Nareszcie! Był w okienku! Jedynie słuszny wódz narodu prowadzący IIIRP wprost do raju. Swołocz medialna oczekiwała swojego guru z wielkim podnieceniem. Kombinowali, wróżyli, uprzedzali...co powie ich kochany promieniujący miłością Donald. A idzie o welką i bardzo poważną sprawę, o efekty już prawie trzytygodniowego śledztwa rosyjskiej prokuratury w sprawie katastrofy prezydenckiego TU154 pod Smoleńskiem. A efektów nie ma, przynajmniej nam są one nieznane. Nawet nie znamy dokładnej godziny katastrofy. Czy ustalenie godziny to taka skomplikowana sprawa? I było jak zawsze. Piękny Donek wypudrowany i zero komkretów w sprawie interesującej opinię publiczną. Premier Donald Tusk stwierdził na konferencji, że mimo ryzyka kryzysu ustrojowego związanego ze śmiercią prezydenta Lecha Kaczyńskiego, państwo polskie okazało się stabilne. Takie stwierdzenie szefa rządu zwala z nóg, tym bardziej, że różne babkli leśne równiez czołem biją za to premierowi a słowa swej wdzięczności i miłości aż do swojego lub jego końca wyrażają w telefonach do ojca Miecugowa, który obawia się demona patriotyzmu i jego SK, czyli godziny nawalanki na PiS i Kaczyńskiego, teraz Jarosława, bo tylko on im został, uszedł z życiem. Niektórzy wprost wpadają w amok, że premier tak wspaniale dał sobie radę z tymi pogrzebami, tak jakby Tusk pogrzeby organizował. A może faktycznie funkcja grabarza byłaby poza kopaczem piłki najodpowiedniejszą rolą dla Tuska. Może chociaż jako grabarz sprawdził by się dostatecznie. A tak znowu sobie Donald pogadał o niczym, zapewnił nas o swojej wielkiej ufności do rosyjskiej prokuratury oraz pouczył naród i wezwał do wielkiej cierpliwości w oczekiwaniu na to aż strona rosyjska zechce lub nie cokolwiek nam przekazać czy ujawnić. No i nie należy snuć żadnyh teorii spiskowyc, bo to BE jest i nie służy sprawie, tak jak nie służyłoby to gdyby to Polacy przejęli sprawę śledztwa. Wprawdzie Donald akt śledztwa nie zna jak sam poinformował ale już wie: - Przyczyną katastrofy nie była awaria - Prokuratura nie ma zastrzeżeń do Rosjan - Prokuratura zadecyduje o upublicznieniu informacji - Rosjanie umożliwiają dostęp do materiałów - Telefony i laptopy ofiar są w Polsce I najwazniejsze - Państwo zdało swój egzamin - " Od samego początku trzeba było działać tutaj w kraju ze względu na poważny kryzys ustrojowy będący następstwem śmierci prezydenta RP, a także wielu innych bardzo ważnych urzędników państwowych. Chcę stwierdzić, że nie tylko w mojej ocenie, państwo tutaj też dobrze zdało swój egzamin - mówił szef rządu podczas środowej konferencji prasowej " -. - " Jak zaznaczył, po katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem słychać było wiele obaw, że tak wielkie straty w polskiej elicie politycznej mogą wstrząsnąć posadami państwa. Jednak - jak zaznaczył premier - państwo okazało się bardzo stabilne. Jego zdaniem możemy spokojnie spoglądać w przyszłość, bo okazuje się, że nasze państwo funkcjonuje sprawnie także w tak dramatycznych momentach" -. Jakżeby inaczej. Wszak wyginęły dinozaury a kontrolę nad żyrandolami przejął naczelny kustosz kandelabrów w IIIRP, spec od wrót stodoły, jamajczyk i wierszokleta o podłożu erotycznym. Przed chwilą o dzisiejszej konferencji prasowej Premiera Donalda Tuska rozmawiali trzej blogujący dziennikarze – komentator, Łukasz Warzecha gospodarz programu. „Z refleksem” i jego goście Piotr Śmiłowiczoraz Bronisław Wildstein. http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/z-reflek... http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-ni...