Dwie wiadomości z GW (kosikm)
Rosyjska służba bezpieczeństwa będzie jak KGB?
"Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu, zajmuje się obecnie projektem ustawy rozszerzającej uprawnienia Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB); część z nich wzorowana jest na uprawnieniach KGB - poprzednika FSB z czasów Związku Radzieckiego."
"Nowa ustawa pozwoli FSB wzywać osoby fizyczne na rozmowy i wydawać pisemne ostrzeżenia o "niedopuszczalnym" udziale w antyrządowych protestach. Obywatele, którzy zignorują ostrzeżenia FSB, będą karani grzywną lub 15 dniami aresztu. Dziennikarzom, którzy odmówią wydrukowania lub usunięcia ze strony internetowej materiału zakwestionowanego przez FSB, też grozi kara aresztu do 15 dni."
Agencja Associated Press podkreśla, że Władimir Putinod czasu przejęcia władzy w Rosji w 2000 roku, umożliwił służbom bezpieczeństwa na stopniowe wzmacnianie swoich wpływów i rozszerzanie uprawnień. Putin podporządkował sobie także parlament, zniósł bezpośrednie wybory na gubernatorów i stłamsił politycznych dysydentów. Wiele z tych posunięć było tłumaczone koniecznością zwalczania ekstremizmu i terroryzmu
Jak to się ma do ocieplania stosunków z naszym dobrym wujaszkiem?
Kłopot z zapłatą za barierki na placu Piłsudskiego
"Uroczystości na placu Piłsudskiego z 17 kwietnia mogą kosztować stolicę więcej niż przewidywała. A chodzi o ponad 146 tysięcy złotych za ustawienie trzech kilometrów barierek podczas uroczystości ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Tyle właśnie warszawski ratusz ma zapłacić agencji ochrony Zubrzycki, którą poprosił o wypłotkowanie placu"
"Okazało się jednak, że bramki i ochrona potrzebne były tylko przez jeden dzień. Ratusz nie wyklucza dodania do umowy aneksu, który miałby to wyjaśniać i tym samym obniżyć koszty. Ale Agencja nie widzi powodów do zmiany warunków już podpisanej umowy."
"Wątpliwości budzi sam wybór agencji. Miasto zdecydowało się na usługi Zubrzyckiego bez przetargu, choć obecnie MSWiA chce cofnąć jego koncesję po niesławnej interwencji w KDT. Obecnie trwają procedury odwoławcze w tej sprawie. Do tego dochodzą zarzuty wobec szefa agencji, Sylwester Z jest jednym z oskarżonych w aferze korupcyjnej w Centralnym Ośrodku Sportu."
Jak widać władze Warszawy znają tylko jedną agencję ochrony w całej Polsce. Może byłby ktoś życzliwy i podrzucił im telefon do normalnych firm?
http://kosikm.salon24.pl/175524,dwie-wiadomosci-z-gw
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz