Typologia "realistów"
Jak wszystkim wiadomo, ludzie dzielą się na oszołomów i realistów. Oszołomy są jednostkami chorobowymi, pomimo, że gdy im się przyjrzeć, jest ich o wiele więcej niż realistów. Ma to głębszy sens. Realista, zmartwiony, że sam musi dbać o poziom oświaty wśród "tego i tamtego" społeczeństwa, dołuje się dnie całe i noce niczym romantyczny bohater wyobcowany ze swego środowiska. Znaczy "wieśniacy z wioski"- zapytał mnie znajomy barowiec? Odpowiedziałem, że bardziej "przygłupy z miast." Realista, rewolucjonista, idealista i twardo stąpający po ziemi miłośnik trunków wszelako polskich ze smutku doznaje wizji- oszołomy mu się rozmnażają i jest ich więcej niż tysiące, miliony, milijony. To sprawia, że pogodzony z losem- wiadomo, nie ma aż tylu innowierców od prawidłowej linii partii zaczyna obserwować świat. Spotyka na swej drodze realistkę, która niestety nie zamierza mu się oddać. Bo oddaje się tylko i wyłącznie swemu przeznaczeniu, wyczytanemu w codziennych horoskopach w przerwie między parzeniem kawy a plotkami biurowymi. Realista, przypomnę człek twardo stąpający po ziemi, próbuje reedukować realistkę uświadamiając jej, że to zabobony i należy wierzyć w New Age oraz tajne znaki pozostawione przez gen. Jaruzelskiego w Moskwie. Moskwa jest celem realistów. Stąd światło. Ze wschodu.
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz