Zagadka i pytania - "brak miejsc" lecz w samolocie 44 fotele zostały wolne
Od początku zastanawiają mnie przekazy mówiące o braku wolnych miejsc w samolocie, mimo że jak wiadomo mieści się w nim (w wersji "prezydenckiej") ok. 130 pasażerów, a poleciało nim tylko 88 osob.
Po katastrofie Rosjanie informowali że w tej kastrofie zginęły 132 osoby (czyli dokładnie tyle ile byłoby w zapełnionym samolocie) i powtarzali to na tyle długo, że i w innych krajach (niekiedy nawet przez kilka dni) mówiono o śmierci 132 osób.
"Jeszcze rano część dziennikarzy miała informację, że do Katynia polecą samolotem prezydenckim. Ze względu jednak na rozmiar oficjalnej delegacji, polecieli wcześniej samolotem JAK-40" - informowało m.in. Wprost. www.wprost.pl/ar/191916/8222Szok-i-placz8221-Z-Katynia-specjalnie-dla-Wprostpl/
A więc dziennikarze polecieli innym samolotem, który - jak podaje wikipiedia pl.wikipedia.org/wiki/Jak-40 - zabiera do 32 osób, mimo że w prezydenckim samolocie pozostało jeszcze ok. 40 wolnych miejsc?
Dlaczego nastąpiła taka nieoczekiwana zmiana i to dopiero w sobotę rano, mimo że przecież ta lista oficjalnej delegacji była już znacznie wcześniej ustalana?
I to tak doprecyzowana, że jak napisała Janina Jankowska, dla Marzeny Pawlak, która była najbliższą współpracownicą Barbary Mamińskiej, "w ostatniej chwili zabrakło miejsca w samolocie".
janinajankowska.salon24.pl/172900,basia-maminska-refleksje-przed-pogrzebem
Bo jak to napisała Jankowska: "W ostatniej chwili", gdy ustalana była lista. Prawdopodobnie z jakichś względów nie chciano wypełniać samolotu "po brzegi". Przekazuję to, co powiedziała mi Marzena Pawlak. Na pewnym etapie przygotowań uznano, ze nie ma dlaniej miejsca".
http://janinajankowska.salon24.pl/172900,basia-maminska-refleksje-przed-pogrzebem#comment_2449092
A więc dokładna liczba osób która miała lecieć w oficjalnym składzie, była znana już znacznie wcześniej. Dlaczego więc dopiero w ową nieszczęsną sobotę rano nieoczekiwanie "wyprowadzono" dziennikarzy z prezydenckiego samolotu i wyekspediowano innym?
- Zaloguj się, by odpowiadać
17 komentarzy
1. Pierwsze doniesienia mówiły
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
2. Dziękuję :)
3. No to mamy ciekawy przypadek "pomyłki"
Może jednak samoloty były dwa ?
Pozdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
4. duża część została przebudowana
5. @All
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
6. Krzychu
dziękuję za link :),jednak zauważ część fonii na końcu jest wykasowana!!!
7. Niech mnie ktoś oświeci.
Może to było,ale zapytam:
1. z którego lotniska wystartował Jak-40 ?
2. dlaczego nikt z rodzin ofiar nic nie mówi o pożegnaniu na lotnisku.
3. czy to możliwe,aby dziennikarze,o ile byli przy starcie pomylili się ?
Warto zrobić zrzuty stron z powyższymi informacjami.
Co też czynię.
Pozdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
8. Adam
to traz ja zapytam (nie Ciebie) Tuska jakim samolotem leciała delegacja,bo może się okazać że to był szmelc podobny do tych które latały w czasie I wojny światowej!. ps.ktoś sobie robi jaja aż go za nie powieszą!
ps.Tuscu nie licz na litość Merkel,mają cię w d..,zrobiłeś co miałeś zrobić - wziąłeś za to kasę,a teraz kopa w d..,ja ci to przePOwiedziałem!!!
9. teraz w TVP1
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Marylka,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
11. Nic nie pomyliłam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. @Petrus
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
13. Zajrzyjcie do Selki - Piloci mogli być wprowadzeni w błąd
michael
14. więc cynk mógł dostać od kogoś ze służb rosyjskich
15. Krzysztofjaw
16. Adamie
Słyszałam, jak opowiadał w radio jakiś dziennikarz, ze przed startem Tutki, nie kazano im wsiadać do samolotu prezydenckiego, tylko do podstawionego OBOK Jaka - czyli na tym samym lotnisku. Jak juz siedzieli w samolocie, okazało sie, że jest NIESPRAWNY i muszą się przesiąść do innego Jaka. Siedząc już w tym drugim samolocie (też Jaku) , widzieli kołującego do startu Tupolewa (tak mówił ów dziennikarz - POWTARZAM, CO SŁYSZAŁAM!)
Pytanie: (że też dopiero teraz sobie to uzmysłowiłam?) - jak to się stało, że dziennikarze BYLI (dużo) WCZEŚNIEJ NA LOTNISKU w Smoleńsku, niż Tu-154? A to raczej PEWNA wiadomość, nie? (wszak dolecieli i podczas lądowania Tutki, już ich TAM na lotnisku nie było?)
Selka
17. Selka,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/