Na youtube zamieszczono w 6 odcinkach relacje katastrofy samolotu Ił - 62 "Kopernik"
(Anna Jantar zginela w czasie tej katastrofy). Mysle, ze warto je obejrzec i porownac
z relacjami profesjonalistow i innych osob o obecnej katastrofie.
Mnie szczegolnie zainteresowala informacja, o znalezionych cialach pasazerow.
W tamtej katastrofie nie bylo problemow z ich odnalezieniem i identyfikacja.
Przeprowadzono rowniez dokladne dochodzenia, mimo, ze komunisci nie podali wynikow tych dochodzen do publicznej wiadomosci.
http://www.youtube.com/watch?v=uJclOXFOK-s
O, widze, ze Pan zamiescil takze 6 - odcinek. Wlasnie mialam Pana prosic, aby zwrocic uwage na niego, uwage. Tam, mniej wiecej w od drugiej polowy pokazana jest animacja samej katastrofy. Podobne zniszczenia, a ciala jednak byly obok szczatkow samolotu.
Mnie nadal zastanawia, dlaczego ten polski dziennikarz ktory przybiegl pierwszy na miejsce, nie widzial zadnych cial, ani skrawkow odziezy np. na drzewach, tak jak to
mialo miejsce w przypadku Kopernika?
«Найденные фрагменты тел принадлежат мужчинам», - заявил источник в правоохранительных органах. - powiedział źródła w organach ścigania. В ближайшее время найденные тела будут направлены в Москву. Wkrótce znaleźli ciało zostanie wysłany do Moskwy
http://gazeta.ru/news/lenta/2010/04/14/n_1482851.shtml
Według informacji zdobytych przez reportera TVN24 na miejscu katastrofy, w środę po podniesieniu największych elementów samolotu odnaleziono tam kolejne 5 ciał.
http://www.tvn24.pl/-1,1652172,0,1,to-ten-wieniec-prezydent-mial-zlozyc-w-katyniu,wiadomosc.html
Pewnie,a gdzie maja wysłać ?
Pozdrawiam.
http://mindbodypolitic.com/2010/04/10/president-kaczynski-in-130-top-polish-officials-killed-in-plane-crash-in-russia/
Tutaj widać, że w zasadzie każdego można podłożyć pod tezę o zamachu...Tyle w kwestii pytania "komu zależy".
http://freeinternetpress.com/story.php?sid=25300#top
Równie frapujące:
http://news.xinhuanet.com/english2010/world/2010-04/11/c_13245733.htm
"A witness named himself Roman said he was washing his car in the village near the airport, when he saw a plane crashed down in the woods.
"It was foggy here at that time, I couldn't see it very clearly. I didn't hear any explosion, but saw a lot of smoke. The plane flew forward a distance after one of the wings had been knocked off by the trees. Then the other wing also broke down, and the plane crashed in the woods 300 to 400 meters away from the airport, " Roman recalled.
A Xinhua reporter at the site saw pieces of the plane wreckage scattering in the sealed-off woods, where four rescuers were carrying out a body from the wreckage."
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
to nie są ciała, to są fragmenty ciał. TVN 24 nie chce podać "zdobytych informacji"?
Rosjanie piszą wyraźnie, kto zna rosyjski, może przeczytać.
Fragmenty ciał należących do mężczyzn.
"Powyżej: napełnione kamizelki ratunkowe zostały znalezione na miejscu katastrofy pod Smoleńskiem. Napełniły się automatycznie, czy też zostały użyte w panice przez pasażerów? Widzimy wyraźnie, że część rosyjskich oficjeli zamiata sprawę smoleńskiej katastrofy pod dywan. Od początku forsują wersję o błędzie pilota, eliminując inne przyczyny. Jeszcze w niedzielę, a więc, gdy wciąż dymiły szczątki prezydenckiego samolotu, minister Iwanow ogłosił, że "Tupolew był w pełni technicznie sprawny". Skąd to wiedział, skoro nie pozbierano wszystkich szczątków? Skąd wiedział, że np. nie obluzowała się jakaś śrubka i np. systemu sterowania szlag nie trafił? W przypadku "Kurska" - "w pełni sprawnej" łodzi podwodnej bardzo długo zajęło im przyznanie się do tego, że doszło do wypadku podczas testów nowej torpedy. Wtedy zwalali winę nawet na Amerykanów, którzy mieli Kursk staranować..."
Ostatnio zmieniony przez Unicorn o śr., 14/04/2010 - 22:00.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
Witam!
Wczoraj przemknela(nie pamietam gdzie)wiadomosc ze znaleziono ciala osob nie bedacych na liscie pasazerow.
Kto to mogl byc?
Zostawili sobie jakas furtke?
Pozdrawiam.
CIR podało listę 30 nazwisk: Joanna Agacka-Indecka, Czesław Cywiński, Leszek Deptuła, Zbigniew Dębski, Miron Chodakowski, Katarzyna Doraczyńska, Aleksander Fedorowicz, Janina Fetlińska, Jarosław Florczak, Paweł Janeczek, Dariusz Jankowski, Mariusz Kazana, Stanisław Komornicki, Stanisław Jerzy Komorowski, Paweł Krajewski, Wojciech Lubiński, Tomasz Merta, Dariusz Michałowski, Justyna Moniuszko, Piotr Nosek, Piotr Nurowski, Jan Osiński, Adam Pilch, Krzysztof Putra, Ryszard Rumianek, Sławomir Skrzypek, Władysław Stasiak, Jacek Surówka, Jerzy Szmajdziński, Paweł Wypych.
Na razie to wszystkie osoby . Nie podano pełnej listy zidentyfikowanych.
Katastrofa w przestworzach. Poszukajcie w sieci. Można też szukać po tytule Katastrofy lotnicze. Kilkadziesiąt odcinków polski lektor.
Warto obejrzeć żeby mieć chociaż pojęcie o skali problemów. Niekoniecznie dzisiaj i niekoniecznie wszystkie na raz.
:)
Dla każdego kto zna rosyjski polecam stronę http://rus.azattyq.org/content/Lech_Kaczynski/2008275.html. Komentarze idą w kierunku jednoznacznym - zamach. A kto jak nie rosjanie znają najlepiej mentalność KGB czy też GRU?
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi, depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" Platon "Państwo"
napawa mnie potwornym przerazeniem,
ale właśnie brat mi zadzwonił z inforacja, że w 22 sekundzie słychać "uspokój sie" po polsku !!!
wiem ze film jest kieskiej jakości, "ale magicy" powinni z niego cos wiecej wyciagnąć ...
@mohairhead
"skrzydłem o drzewo"
To niepoważne, od uderzenia w drzewo może zmienić kierunek 2-tonowy samochód, nie 100-tonowy samolot lecący 200 km/h. Taka energia kinetyczna ścina bez uszczerbku drzewa, tak jak nitka igelitowa w podkaszarce ścina nawet badyle - nie dlatego że jest ostra, ale dlatego że się bardzo szybko obraca i ma wielką energię.
Co do mgły to są bardzo różne zdania i świadectwa.
Były puszczone w rosyjskich mediach taśmy z głosem pilota które miały dowodzić że "nie radzi sobie z rosyjskimi liczebnikami"- pisałem o tym dwa dni temu.
Znikły one po paru godzinach i nieaktualne są do nich odniesienia ze stron felietonistów rosyjskich, np. tu
http://grani.ru/opinion/sokolov/m.177010.html
http://rus.ruvr.ru/2010/04/12/6325989.html
Słyszałem tam słowa pilota „dymka wosiem kiłamietrow” – co brzmi jak meteorologiczne określenie widoczności przy zamgleniu.
Dlaczego nikt z naszych fachowców tego nie komentuje? Dlaczego nikt z kolegów nie mówi, czy rozpoznał głos Protasiuka?
2010-04-14 23:17
Andrzej Dąbrówka 16 232 Światy języka dabrowka.salon24.pl
http://kisiel.salon24.pl/170967,podziele-sie-z-wami-ta-opinia#comment_2419977
Nikt nie pyta o te "4 podejścia" i te filmiki zamieszczane w sieci fałszowane, niby, że to zapis rozmów polskiego pilota z wieżą. One wciąz są, mozna je odnaleźć.
Autor
Na tym zdjęciu jest zaznaczona tylko druga mniejsza radiolatarnia.Pierwsza znajduje się ok.kilometra od pasa startowego .I właśnie o tą pierwszą 60 metrową radiolatarnię zachaczył samolot .Na niektórych symulacjach jest pokazane,że zachaczył podwoziem,ale równie dobrze mógł zachaczyć kadłubem i mogło dojśc do uszkodzenia sterów i samolot zaczął tracić gwałtownie wysokość.Chwilę pózniej skrzydłem zachacza o drzewo.Część skrzydła odpada (jest ono zaznaczone na zdjęciu).Samolot pozbawiony skrzydła przechyla się na bok i tracąc wysokość spada na ziemię tuż za drogą.
Dla mnie kluczowe jest milczenie pilotów jeszcze przed uderzeniem w radiolatarnię.Rosyjski kontroler lotów mówił,że samolot mu nie odpowiadał bo piloci nie znali języka.Jak wiadomo jest to nieprawda.Więc jedynym logicznym wyjaśnieniem jest brak łączności z samolotem
I pytanie zasadnicze.Dlaczego samolot był już za nisko przed radiolatarnią?Czy dostał niedokładne namiary czy w ogóle ich nie dostał?
2010-04-14 23:37
matterhorn 34 1069 Budowniczy-Burzyciel matterhorn.salon24.pl
Marylo, czytasz mi w myślach... od dłuzszego czasu prosze na róznych forach o pewną informacje, widzisz nie pomyślałam żeby u Was , a myślę, że możecie to jakoś sprawdzić,
prosze ianowicie o info, czym ? i z kim ??? chodzi o załogę, czy był tam Arek Protasiuk ? leciał tusk do Pragi 8/04/2010
mam tu zamysł własnie co do głosu ...
może ktoś poszperac prosze ważne !!!!!!!
...już nic nie rozumiem... ciasza przed lądowaniem po zahaczeniu o radiolatarnię, brak widocznych blisko 100 ciał... Moze jednak ich nie było w tym samolocie? Może tuż przed ladowaniem wszyscy byli martwi i zwegleni? (materiał typu elektron)?
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
"Według źródła agencji w komisji zajmującej się badaniem przyczyn tragedii, na rozszyfrowywanych czarnych skrzynkach nie ma śladu takich nacisków. Wcześniej w mediach pojawiły się spekulacje, że piloci lądując w złych warunkach pogodowych na lotnisku pod Smoleńskiem mogli być pod presją osób znajdujących się na pokładzie. - Nie ma dowodu, że ktoś z wysoko postawionych osób na pokładzie żądał od pilotów koniecznego lądowania - cytuje swojego anonimowego informatora Interfax."
Dzisiaj w telewizji słyszałem rozmowę, chyba Nęckiego z dziennikarką aby nie poruszać wrażliwych strun (teorie spiskowe itd.) tylko przytulić się i jednać...Coraz więcej sensacji: http://www.dziennik.pl/katastrofa-smolensk/article587638/Przed_tragedia_zniknal_sprzet_nawigacyjny_.html
"Na smoleńskim lotnisku zainstalowano sprzęt radiolokacyjny, który 7 kwietnia pomógł wylądować Władimirowi Putinowi. W dniu katastrofy sprzętu już tam nie było - mówi rosyjska dziennikarka Julia Łatynina. Dowódca tupolewa, którym leciał Donald Tusk przyznał, że wyposażenie lotniska jest "dość ubogie". O sprawie w "Moscow Times" napisała znana rosyjska komentatorka Julia Łatynina. Źródłem informacji mieli być piloci znający procedury lotów rosyjskiego premiera. W rozmowie z korespondentem RMF FM Przemysławem Marcem Julia Łatynina powiedziała, że o ile wizyta Tuska była przygotowana, to wizytę prezydenta Kaczyńskiego rosyjskie władze traktowały jak zbędną. Kiedy 7 kwietnia Putin i Tusk przylatywali, na miejsce przywieziono specjalne radiolokacyjne przyrządy. Ponieważ nie było śladu takich urządzeń, gdy przylatywał Kaczyński, to oznacza, że je zabrano - powiedziała Łatynina. "Otwarcie mówiąc ja nie potrafię sobie wyobrazić naszego premiera, który ląduje na starym lotnisku wojskowym, na którym niczego nie przygotowano. W takiej sytuacji łatwiej przylecieć śmigłowcem lub przyjechać z Moskwy. Ta sprawa wydaje mi się bardzo ważna dla śledztwa" - zaznaczyła. RMF FM dodaje, że według polskich pilotów i ekspertów lotnictwa, nawet jeżeli jakiś dodatkowy sprzęt podczas przylotu Putina tam był, nasi piloci o nim nie wiedzieli. Pułkownik Bartosz Stroiński - dowódca tupolewa, którym 7 kwietnia do Smoleńska poleciał premier Tusk - w rozmowie z reporterem RMF FM Krzysztofem Zasadą powiedział, że załoga podchodziła do lądowania, wykorzystując standardowe wyposażenie tamtejszego lotniska wojskowego. Stroiński przyznaje, że jest ono dość ubogie - donosi RMF FM. Najtrudniejsze na tym lotnisku w złych warunkach może być brak precyzyjnego podejścia. Musi być odpowiednie oprzyrządowanie lotniska, aby można było wykonać precyzyjne podejście - tłumaczy. Jak dodaje, lotnisko wyposażone jest w dwie radiolatarnie - bliższą i dalszą prowadzącą. Według nich wykonuje się podejście do lądowania. Eksperci, z którymi rozmawiał nasz dziennikarz twierdzą, że jeśli wtedy dostarczono jakiś lepszy sprzęt, był on przeznaczony jedynie dla samolotu Putina, a nasi piloci i tak nie mogliby z niego skorzystać. Zazwyczaj montowanie dodatkowego sprzętu radiolokacyjnego wymaga jego "oblatania", co oznacza, że pilot danego samolotu, musi sprawdzić, jak systemy działają w praktyce - informuje RMF FM."
"Wycieczka szkolna z Wielkopolski bez kłopotu weszła na teren katastrofy prezydenckiego samolotu
Jedną z uczestniczek wyjazdu była żona posła PiS Zbigniewa Dolaty. – Zadzwoniła do mnie, mówiąc, że widziała na własne oczy szczątki samolotu – relacjonuje poseł. – Mówiła, że mogłaby podnieść mały fragment i schować do torebki.
– Sami byliśmy zdziwieni, że nas wpuścili – opowiada starosta gnieźnieński Krzysztof Ostrowski, organizator i uczestnik wyjazdu.
Wycieczkę do Katynia w ramach programu „Szlakiem męczeństwa i kultury Polaków na Wschodzie” zorganizowało starostwo w Gnieźnie. Do Smoleńska uczniowie trafili przypadkiem.
– Mimo tragedii i żałoby narodowej skorzystaliśmy z okazji i pojechaliśmy na miejsce wypadku – mówi Krzysztof Ostrowski.
Jak relacjonuje starosta, niedaleko lotniska na dużej przestrzeni porozrzucane są szczątki rozbitej maszyny.
– Rosjanie wydzielili kawałek terenu, gdzie potencjalnie wskazuje się miejsce śmierci prezydenta RP. Miejsce to oznaczone jest numerem 12 – opowiada Ostrowski. – Chwała Rosjanom, że udostępnili to miejsce.
– Byłem przekonany, że ten teren był dobrze zabezpieczony – dziwi się Piotr Paszkowski, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. – Nie dopuszczałem myśli, że ktoś postronny mógłby się tam znaleźć.
– To jest co najmniej zastanawiające, że wojsko nie zabezpieczyło całego terenu przed wstępem osób postronnych – dziwi się poseł Zbigniew Dolata.
– Jeżeli Rosjanie otworzyli teren katastrofy, by ludzie mogli oddać hołd poległym, to jest to jak najbardziej na miejscu – uważa Paszkowski. – Jeżeli jednak miało to na celu zaspokojenie ludzkiej ciekawości, jest to niedopuszczalne ."
W papierowej wersji Polska. The Times a dokładniej w Dzienniku Łódzkim, nr 88/2010, 15 kwietnia 2010, s. 7 jest następujący fragment:
"Zdaniem ekspertów, badania genetyczne powinny zostać przeprowadzone na wszystkich ofiarach, niezależnie od identyfikacji bliskich." i
"Wczoraj rano rosyjskie media informowały, że genetycy moskiewskiego BES, z którymi współpracuje kilkudziesięciu polskich specjalistów, zebrali więcej materiału genetycznego niż wynosiła oficjalna liczba pasażerów prezydenckiego samolotu. Spekulowało się, że wśród ofiar znajdują się osoby, które w sobotni poranek przebywały nieopodal wojskowego lotniska w Smoleńsku."
Ostatnio zmieniony przez Unicorn o czw., 15/04/2010 - 17:21.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
Dziwne...Jak ktoś złośliwie zauważył samolot był z papieru a drzewa podrasowane. Od razu wiedziano, że nikt nie przeżył a później znajdowano nadprogramowe ciała. Zauważyłem, że wszyscy nagle zaczęli się bać teorii spiskowych. Zaraz zaczną nas ustawiać na inną wersję, skoro te nie chcą schodzić. I nawet pojednanie mało nośne :> Dostaniemy zapisy rozmów ale bez części intymnych, cokolwiek to oznacza.
http://is.park.ru/doc.jsp?urn=27375571
Wcześniej prezydent "zginął" w fake'u na skutek...wybuchu w samolocie.
Ostatnio zmieniony przez Unicorn o czw., 15/04/2010 - 17:44.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
od poczatku mam wrażenie, że to już w samolocie doszło do egzekucji !!!! nie ma mozliwości zeby w promieniu kilkuset ( nawet nie) merów nie zauważyć żadnego ciała ! byli w jednej częsci samolotu i to by było możliwe że ciała nie były porozrzucane,
co do tego że samolot był pusty cóż ... kto wie .....
Lancelot, nie nie sugeruje że wróciły puste trumny .....
jesli ta masakra nastapiła gdzie indziej, nie problem ciała umieścić w trumnach
brzmi to wszystko niewiarygodnie,
ale słuchajcie dziesiątki reporterów było tam na stanowisku i nikt nie widział żeby ktokolwiek znajdował tam ciała...
powtarzam, przy upadku z tak niskiej wysokości!
taką maszyną jak tupolew - toż to mercedes w klasie samolotów ( i juz wyjaśniam chodzi o BLACHĘ- nie o luksus ) - a nie tico ...!!!
bez pożarów !!!
nie mogły być ciała aż tak zmasakrowane !!!
Rosyjska agencja Interfax informuje za anonimowym źródłem zbliżonym do komisji badającej przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu, że nie było żadnych nacisków na pilotów, by lądowali w Smoleńsku.
- Nie ma najmniejszego powodu, by twierdzić, że ktokolwiek z pasażerów wywierał na pilotów prezydenckiego samolotu nacisk, by lądować w Smoleńsku - powiedziało źródło agencji Interfax.
Rozmówca agencji potwierdził także wcześniejsze przypuszczenia, że piloci prawdopodobnie nie wzięli pod uwagę specyficznych zachowań Tu-154, które tracą wysokość znacznie szybciej, niż inne samoloty.
Pojawiające się doniesienia o rzekomych ustaleniach dotyczących przyczyn katastrofy należy traktować jedynie w kategoriach nieuprawnionych spekulacji - oświadczył w Smoleńsku Naczelny Prokurator Wojskowy płk Krzysztof Parulski.
- Pomimo wykonania ogromnej pracy śledztwo prokuratorskie tak naprawdę dopiero nabiera dynamiki - powiedział. Pojawiające się doniesienia o rzekomych ustaleniach dotyczących przyczyn katastrofy Parulski uznaje za "nieuprawnione spekulacje, nieodnoszące się do dotychczasowych ustaleń". - Proszę, a wręcz apeluję o przyjęcie do świadomości, że tego typu insynuacje mogą jedynie skrzywdzić najbliższych ofiar katastrofy - podkreślił Parulski.
Zadeklarował zarazem, że rozumiejąc oczywiste zainteresowanie opinii publicznej okolicznościami tej tragedii, chciałby przekazywać informacje "tylko jednoznacznie potwierdzone, oczywiście jeśli ich ujawnienie nie zakłóci prawidłowego toku prowadzonego śledztwa". Zapowiedział wydawanie oświadczeń NPW, jako najbardziej optymalną formę przekazywania informacji o postępach w pracach prokuratury.
http://wiadomosci.onet.pl/2155772,12,zrodla_w_rosji_nie_bylo_naciskow_na_pilotow_ws_ladowania,item.html
a na pasku we WSI 24 leci tytuł z wypowiedzi Zyrinowskiego, ze to Rosja winna, ale nie ma całego tekstu - bo pozwla żeby jakiś prezydent (Kaczyński) wydawał rozkazy pilotowi, a ten pilot (winny) nie słucha poleceń z wieży.
Zyrinowski trzyma sie wersji o 4 podejściach , która ogłosił prokurator sowiecki 10 .04.
Coraz ciekawiej a u nas cisza...Mam teraz wrażenie, że Rosjanie, blogerzy i inni za wszelką cenę chcą wyjaśnić katastrofę i sporo rzeczy wypływa a u nas media chcą nas uśpić, wychodzi, że media "polskojęzyczne" chcą być bardziej rosyjskie od tamtych i za wszelką cenę bronić tezy o mgle, wypadku, naciskach. Na tych rosyjskich stronach znajduje się wiele materiału do przemyśleń, oprócz filmu, nic nie jest poruszane, nigdzie. I to w zasadzie mówi wszystko, gdzie żyjemy...
Ostatnio zmieniony przez Unicorn o czw., 15/04/2010 - 18:19.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
Kolejne 34 trumny są już w Polsce
Czwartek, 15 kwietnia 2010
Czytaj także:
W Warszawie wylądował samolot transportujący trumny z ciałami kolejnych 34 ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Do Polski powrócili między innymi szef BBN Aleksander Szczygło, rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek, wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer, szef IPN Janusz Kurtyka, przewodniczący "Wspólnoty Polskiej" Maciej Płażyński oraz Anna Walentynowicz.
Na pokładzie samolotu są także trumny z ciałami: Anny Marii Borowskiej, Bartosza Borowskiego, Tadeusza Buka, Grzegorza Dolniaka, Artura Francuza, ks. prałata Romana Indrzejczyka, ks. Józefa Jońca, Sebastiana Karpiniuka, ks. Andrzeja Kwaśnika, Barbary Maciejczyk, Barbary Mamińskiej, Zenony Mamontowicz-Łojek, Stefana Melaka, Stanisława Mikkego, Janiny Natusiewicz-Mirer, Bronisławy Orawiec-Loeffler, Katarzyny Piskorskiej, księdza biskupa generała dywizji Tadeusza Płoskiego, Agnieszki Pogródki-Węcławek, Andrzeja Sariusza-Skąpskiego, Leszka Solskiego, Jolanty Szymanek-Deresz, Izabeli Tomaszewskiej, Marka Uleryka, Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej, Zbigniewa Wassermanna i Gabrieli Zych.
Kawałek dyskusji z http://rus.azattyq.org/content/Lech_Kaczynski/2008275.html.
Zwróćcie uwagę szczególnie na ostatni cytat. O tym się u nas nie mówi.
"Tak, prawie zapomniałem ..
Ale najprawdopodobniej w tym nieszczęsnym Tu były niezbite dowody (w tym niepowtarzalny danych archiwalnych), które opisują zbrodnie w Katyniu ...
Teraz ...
Po katastrofie - logiczne jest założenie, że wszystkie dowody zniknęły ...
Sprawdzić, że - kto zyskuje."
"Lech Kaczyński był jednym z najbardziej znienawidzonych do Moskwy przywódców polskich ... Moskwa starała się zrobić wszystko, aby zapobiec Prezydent Polski Lech Kaczyński w Katyniu. Z tej okazji więcej niż jeden raz złamał dyplomatycznych skandali. Więc być może jest to dziełem rosyjskich służb specjalnych"
"Kaczyński jest wrogiem Rosji ... Jak blisko, wszystko za jednym zamachem zniszczył! Teraz na pewno przyjdzie do władzy ludzi, którzy będą bardziej lojalni wobec Rosji niż poprzedni prezydenci Polska.
Postscriptum Nie wierzę w przypadek awarii!"
"Agencja Rumuński Global News, który wcześniej na bazę wojskową w pobliżu Smoleńska szkolenia ćwiczenia z użyciem broni elektromagnetycznych.
W 2008 r., Moskwa ogłosiła, że stworzył najpotężniejsze broni elektromagnetycznych, jakie kiedykolwiek istniały na świecie,
Stworzyć ogromną siłę, mówimy o miliardy watów, pochodzi z urządzenia jest bardzo mały. Nowość polega na tym, że impulsy elektromagnetyczne emitowane przez nową broń, bardzo krótki, ale są bardzo silne.
Z tego powodu przerw elektromagnetycznej urządzeń elektronicznych w dół oborudovanie.Oruzhie tego typu mogą zakłócać funkcjonowania sprzętu elektronicznego lub silników lotniczych. Jego bardzo trudne do wykrycia, ponieważ ma krótki czas stosowania i używa wiązki elektromagnetycznej."
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi, depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" Platon "Państwo"
"Amielin sugeruje, że przechylony po zderzeniu z drzewem tupolew runął na ziemię odwrócony. – To daleko idąca hipoteza, ale warta zbadania – mówi "Rz" anonimowo jeden z ekspertów lotniczych. Zaznacza, iż może dlatego zniszczenia spowodowane uderzeniem były tak potężne, że samolot rozerwało na kawałki. I dodaje, że podwozie maszyny było nieuszkodzone. "
Ciekawe stwierdzenie- rozerwało na kawałki.
->
"Inny rozmówca "Rz" uważa, że gdyby tupolew upadł podwoziem na ziemię, uszkodzenia mogłyby nie być tak wielkie. – Połamałoby się podwozie, potem luki bagażowe, skrzydła i siła uderzenia dotarłaby do pasażerów na końcu – ocenia.
Hypki przypomina, że dwa tygodnie wcześniej podobny wypadek wydarzył się pod Moskwą. Zabrakło paliwa, piloci lądowali przymusowo. Pasażerowie i załoga przeżyli. – Gdyby prezydencki tupolew uderzył w ziemię podwoziem, pasażerowie i załoga mieliby szanse przeżyć katastrofę – ocenia."
Ostatnio zmieniony przez Unicorn o czw., 15/04/2010 - 22:17.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
Prawdopodobnie nie wszystkie rodziny otrzymają trumny z cialami swoich bliskich. Niektórzy dostaną tylko dokum.zgonu - to straszne i smutnetaną tylko dokum.zgonu
Pan I.Janke apeluje aby nie pisać o teoriach spiskowych ponieważ nie ma ku temu podstaw.Nasze media jakoś skrzętnie omijają ten temat .Nikt nie odważył się wspomnieć słowem o możliwości zamachu.
Tymczasem media izraelskie już od pierwszego dnia poddają w wątpliwość prawdomówność Putina i tej jego komisji na czele której stoi.
oto kilka cytatów z prasy izraelskiej.Ponieważ korzystam z translatora tłumaczenie jest takie jakie jest.
Panie Sztorm,Cichutki czy Barbur.Czemu nie podajecie co pisze prasa izraelska na temat tej tragedii.Przecież często powołujecie się na te media
"Izraela" media nie mają zaufania do oficjalnych wersji rosyjskiej na temat przyczyn katastrofy samolotu w pobliżu Smoleńska,"
"Wielu analityków uważa, że tragedia został wystawiony przez Kreml, który nienawidzi Kaczyńskiego, ze względu na jego stanowisko antyrosyjskie.
10 kwietnia, pierwszy "Izraela" Kanał TV, jak również drugi wymienionych możliwy udział Putina w śmierci polskiego prezydenta.
Polacy mogą uwierzyć, że wszystkie polityczne i wojskowe kierownictwo zniknął w wyniku wypadku spowodowanego przez tragiczny zestaw okoliczności, wad technicznych i czynnik ludzki", pisze gazeta Ahronot Yediot.
Gazeta Ha'aretz dodaje: "W pierwszych godzinach po wypadku, możliwość zaangażowania Rosji panowała w polskich mediach z powodu napiętych stosunków pomiędzy Kaczyńskiego i Putina.
Maariv poszedł dalej i jego artykuł zatytułowany "zapach likwidacji".
"Moskwa zobowiązała się do zbadania, Putin stanął na czele komitetu badania, ale nie jest prawdopodobne, że kiedykolwiek będzie prawdy objawione,", artykuł mówi.
Jak widać gazety w Izraelu mają podstawę sądzic ,że możliwy był zamach .U nas nikt takich nie widzi,czyżby nagle stracili wzrok?
http://matterhorn.salon24.pl/171432,izraelskie-media-o-tragedii-zamachu
Czy to prawda, że pracownicy wieży kontrolnej zostali aresztowani i słuch po nich zaginął? W innej wersji aresztowany miał zostać dowódca wieży... Zna ktoś detale?
Pozdrawiam
http://www.kavkazcenter.com/eng/content/2010/04/14/11842.shtml
Podrzucam ten link. Odnośnie filmiku głosy mogły być zmątowane. Posiadam go w dobrej jakości i w 39 - 42 s zza drzewa wyłania się człowiek w garniturze. Pytanie kto w zgliszczach paraduje w garniturze ?
P.S : nie doczytałam wszytskich powyższych postów możliwe, że powtórzyłam coś po kimś.
Przylot do stolicy dwóch samolotów
Pierwszy przywiózł ciało gen. Franciszka Gągora. Na pokładzie drugiego znajdują się ciała m.in. posłanki SLD Izabeli Jarugi Nowackiej oraz posła PiS Przemysława Gosiewskiego.
Z lotniska trumny z ciałami zostaną przewiezione na Torwar. Jak poinformowała wieczorem rzecznik MSWiA Małgorzata Woźniak, kondukt przejedzie Aleją Żwirki i Wigury, Trasą Łazienkowską, ul. Czerniakowską aż do ul. Łazienkowskiej, przy której leży Torwar.
Samoloty wystartowały z moskiewskiego lotniska Domodiedowo około godz. 20.30 czasu moskiewskiego (18.30 czasu polskiego). Wcześniej na lotnisku odbyła się ceremonia pożegnania ofiar sobotniego wypadku.
Jak informuje Centrum Informacyjne Rządu na pokładzie samolotów są trumny z ciałami Ewy Bąkowskiej, gen. Franciszka Gągora, Przemysława Gosiewskiego, ks. prałata Bronisława Gostomskiego, Izabeli Jarugi-Nowackiej, ks. Zdzisława Króla, Wojciecha Seweryna i Janusza Zakrzeńskiego.
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Franciszek Gągor jest jedną z 96 ofiar sobotniej katastrofy rządowego samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem, w której zginęli prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, towarzysząca im delegacja oraz załoga. Uroczystości pogrzebowe tragicznie odbędą się w Warszawie w dniach 20 i 21 kwietnia br.
W oficjalnym komunikacie Wojska Polskiego czytamy: "Jako głównodowodzący polską armią i najwyższy rangą dowódca Wojska Polskiego Generał był odpowiedzialny za najważniejszy, strategiczny obszar współpracy wojskowej Polski z Sojuszem, Unią Europejską oraz za wojskowe kontakty bilateralne. Uczestniczył we wszystkich posiedzeniach Komitetu Wojskowego NATO. Wśród członków tego komitetu stanowiącego najwyższe wojskowe gremium w Sojuszu był niekwestionowanym liderem. Był przysłowiowym spiritus movens, szczególnie w kwestach dotyczących przyszłości Sojuszu. jego transformacji i nowej koncepcji strategicznej. Powiedział o tym wprost obecny szef Komitetu admirał Giampaolo Di Paola w czasie nadzwyczajnej sesji Rady Północno Atlantyckiej zwołanej po smoleńskiej katastrofie".
http://wiadomosci.onet.pl/2156651,11,to_juz_szosty_dzien__jak_polska_wita_swoich_bohaterow,item.html
Na filmie , który nakręcił montażysta czy operator kamery słychać te same słowa co na filmiku tego rosjanina coś jakby "dawaj sobaku", i ciufcia też jest. Woniskuję że to ten sam czas tylko inne miejsca. Czy ktoś analizował dokładnie co słychać na filmiku polaka? Co do słów "zmiana planów" to mają wg mnie akcent polski. Dlaczego przód kabiny o ile to jest kabina jest osmolony, czarny? A te "śmiechy" czy to nie poprostu nałożone na siebie głosy ludzi, którzy zaczęli jednocześnie coś mówić. Aha, na filmiku polaka nie słycha strzałów. Co wy na to?
faktycznie slychac "pociag" ale baaardzo bardzo słabo - to musi być dużo dalej,
skoro to tak słabo słychać, to ani strzałów ani tymbardziej słów nie usłyszymy,
ale inna rzecz po raz kolejny intryguje !!! kilka minut po katastrofie, karetki dopiero słychac
kilka minut, a zobaczcie Ci strazacy juz tam od jakiegoś czasu są,
gaszą (zmywają ślady)
nikt mi nie powie że w ciągu kilku minut można podjechac wozem strazackim i rozwinąć sprzet...
oni po prostu byli na to przygotowani...
z Ostroleki. Pierwsze wrazenie jest takie, ze sporo sie tam kreci roznych facetow bez niepotrzebnego w sytuacji katastrofy pospiechu. Troche gosci w mundurkach kacapskich z niebieskimi i czerwonymi otokami. A do tego jakby pierscien tworzyli goscie w czapeczkach typu kepi. to chyba OMON. Te formACJE STWORZYLY KACAPY NA OKOLICZNOSC oLIMPIADY W mOSKWIE. nIEBIESKIE OTOKI, TO CHYBA LOTNICTWO.
Sporo jest gostkow z rukami w karmanach. Czesc rozmawia przez telefon i slychac glownie tresci pozytywne: "Da, da, ponial".
Nie brakuje niezmeczonych i niespieszacych sie strazakow. Czesc nosi jakby kaski kosmonautow. Formacja Gagarinow?
Pozniej pojawily sie SPYCHACZE! Nie ludzie w bialych fartuchach z maseczkami na twarzach i szklem powiekszajacym, tylko wlasnie SPYCHACZE!
Dalej, buc z OMON-u udziela wywiadu.
Krotko mowiac, fajny film dzisiaj widzialem!
Putin mówi tym filmem Tuskowi - mamy twoje palto i możemy pokazać jeszcze ciekawsze numerki.
A ty opowiadaj w sejmie, że dr Kopacz i min.Arabski wraz z konsulami i nielegałem Turowskim, we współpracy z Sikorskim - ZDALI EGZAMIN.
i tak szybko, ze nie bylbym soba, gdybym nie pokazal jezyka tym roznym zatroskanym medrcom, ktorzy biadoli, ze prawdy o Smolensku byc moze nigdy nie poznamy. Ja po prostu, uwielbiam takich pipoli, medrkow z Bozej laski, patafianow.
Funkcjonariusz BOR, który był na miejscu katastrofy, zwraca uwagę, że działała tam ekipa licząca ponad 150 osób: żołnierze, pracownicy rosyjskiego ministerstwa ds. katastrof, służby medyczne i służby lotniska. Niemal każdy miał telefon komórkowy z aparatem, wielu aparaty cyfrowe. - Dopiero po południu przyszedł jakiś prokurator i zakazał fotografowania. Wcześniej fotografował, kto chciał - wspomina.
Zdjęcia i filmy robili również Polacy, np. sześciu funkcjonariuszy BOR, którzy brali udział w poszukiwaniu zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a później pilnowali jego ciała. Nakręcony przez nich materiał ma ponad trzy godziny. Jest w dyspozycji prokuratury i do tej pory nic z tego nie wyciekło.
Trwa spór z Rosją
W środę szef MSZ Radosław Sikorski zasugerował, że zdjęcia wykonali rosyjscy funkcjonariusze, a rozpowszechnić mógł "rosyjski haker", by skłócić Polaków. A premier Donald Tusk powiedział: - Trudno wykluczać prowokację. Nie chciałbym snuć domysłów, komu mogłoby zależeć, żeby emocje w tak drastyczny sposób na nowo wzbudzane wybuchły w Polsce. Doświadczenie podpowiada, że bardzo często małe, podłe motywacje niektórych ludzi są źródłem takich spraw, a niekoniecznie wielkie prowokacje.
Czwartkowa rządowa "Rossijskaja Gazieta" odbija piłeczkę. Informuje o wezwaniu do polskiego MSZ ambasadora Rosji Aleksandra Aleksiejewa i podaje w wątpliwość "istnienie rosyjskiego hakera, który jest zainteresowany tym, by podgrzać i tak już napiętą atmosferę życia politycznego w Polsce". Zdaniem autorów tekstu "jeśli ktoś był zainteresowany pojawieniem się tych zdjęć, to nie byli to Rosjanie, a raczej uczestnicy warszawskich batalii politycznych".
"Kto i w jakim celu wystawił na widok publiczny fotografie ofiar tragedii?" - pyta dziennik i odpowiada, że "obecni przy procedurze identyfikacji ciał ofiar uważają, iż zdjęcia te mógł wykonać każdy, kto miał przy sobie telefon z wbudowaną fotokamerą: od krewnych ofiar po personel techniczny - tak z Rosji, jak i z Polski".
Moskiewscy dziennikarze przytaczają oświadczenie Rosyjskiego Komitetu Śledczego, że zdjęcia nie pochodzą z akt rosyjskiej prokuratury. Cytują też takie samo zapewnienie rzecznika polskiej prokuratury wojskowej, który dodał, że nie wie, czy takie zdjęcia były w dyspozycji tzw. komisji Millera.
Jerzy Miller natychmiast zareagował: - Komisja nie miała takich zdjęć. Nigdy nie zabiegała o fotografie, które pokazywałyby ciała osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej - powiedział w RMF FM"
Kto sprzedaje smoleński horror? - wnuczka zbrodniarza komunistycznego, już w trzecim pokoleniu w słuzbie NKWD
Autorem publikacji w "Rossijskoj Gazietie" zatytułowanej "Zdjęcia mógł zrobić ktokolwiek", sugerującej, jakoby to rodziny ofiar katastrofy były źródłem drastycznych zdjęć opublikowanych na portalach, jest Ariadna Rokossowska, wnuczka Konstantego, marszałka Związku Sowieckiego i ministra obrony PRL.
W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Rokossowska przyznała, że przygotowując artykuł, bazowała na swoich przypuszczeniach i rozmowach z bliżej nieokreślonymi ekspertami, biorącymi udział w czynnościach formalnoprocesowych podejmowanych na terenie Federacji Rosyjskiej.
Nie chce mi się oglądać "drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej", które ponoć "pojawiły się w rosyjskim internecie", a potem "na serwerach w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz na Ukrainie". Nawet ich nie szukam. Generalnie bardzo jest mi żal rodzin tych ofiar (również w związku z ostatnimi doniesieniami dotyczącymi zamiany ciał w trumnach itp.). Natomiast skoro Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego była uprzejma wydać swoje oświadczenie w sprawie tych zdjęć (co - jak słusznie zauważył Jarek Lipszyc na Facebooku - tylko uruchomiło "efekt Streisand", a więc wzmogło zaciekawienie opinii publicznej tymi zdjęciami, które ponoć wcale nie zniknęły z Sieci) - ja mam kilka pytań dotyczących tego oświadczenia ABW.
[...]
Należałoby zapytać:
Czy zdaniem ABW osoby publikujące zdjęcia popełniają jakieś
przestępstwa, a jeśli tak, to jakie? Tu wypadałoby podać konkretne
przepisy prawa, których naruszenie ABW wskazuje.
W jakim trybie (formalno-prawnym) zabezpieczono "opublikowane fotografie"?
O czym dokładnie powiadomiono Wojskową Prokuraturę Okręgową?
W jakim trybie i na jakiej formalnej podstawie "ABW skontaktowała
się ze służbami krajów, gdzie odnaleziono w Internecie zdjęcia"?
Co to są owe "ograniczenia prawne", na które powołują się Amerykanie
i Niemcy twierdzący, że "nie mogą zablokować stron" wskazanych przez
ABW?
Na czym miałoby polegać owo "blokowanie"?
Czy w takie "blokowanie" miałyby być zaangażowane również sądy?
Czy ABW zabiega o blokowanie "drastycznych zdjęć ofiar" również innych katastrof?
Czy w przeszłości ABW zwracała się o takie blokowanie innych (niż
dotyczących ofiar katastrof) zdjęć/materiałów do zagranicznych służb, a
jeśli tak, to o jakie materiały/zdjęcia chodziło, jaki był efekt tych
zabiegów i - podobnie jak wyżej - jaka była wówczas podstawa
formalno-prawna takich działań?
Czy kiedykolwiek do ABW zgłosiły się służby z innych państw z prośbą
o zablokowanie na serwerach polskich jakichkolwiek zdjęć i innych
materiałów? A jeśli tak - jaka była odpowiedź ABW? Jeśli zaś podjęto
działania zmierzające do blokowania takich zdjęć i materiałów - na
jakiej podstawie prawnej działało wówczas ABW?
Krótko mówiąc - z notatki ABW w żaden sposób nie potrafię dowiedzieć się, jaka jest - zdaniem ABW - formalno-prawna podstawa zabiegania przez ABW o zablokowanie "drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej"? Oświadczenie ABW nie wymienia żadnych przepisów, które stanowiłyby - jej zdaniem - taką podstawę. Media zaś o nią nie pytają, a przynajmniej nie trafiłem jeszcze na tekst, w którym o taką podstawę prawną ktoś by zapytał i przybliżył czytelnikom uzyskane odpowiedzi. http://www.prawo.vagla.pl/node/9872
„Po wybuchu w powietrzu nastąpiło rozdzielenie przedniej części
kadłuba z tylną, samolot spadał na ziemię w kawałkach, przednia część
upadła na ziemię w normalnej pozycji, tylna zaś doznała obrotu”.
73 komentarzy
1. U mnie
2. Musi !
Nie ma szans na razie, aby ktoś usunął :)
Nie wiem tylko czy działa pełny ekran.
Poniżej na pewno.
1 -KLIK
Ze strony rosyjskiej.Widać,ze jest więcej osób !
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
3. Już się ładuje.
4. natenczas
czemu do obróbki poszedł film o słabszej jakości? Oryginał nie miał pikselozy... tu występuje...
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
5. > Waits,
ma piksele, na pewno, to z komórki :)
Moze na tamtym nie widać,bo ten rozjaśniłem.
> nielubiegazety2,
w avi.Niecałe 8 MB.
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
6. Wrzuć mi na pocztę.
7. Oryginał,
Film do pobrania , oryginał.
http://www.sendspace.com/file/xi6l79
Pozdrawiam.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
8. natenczas
9. > roma anna,
6 ostatni
Pozdrawiam.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
10. Dziękuję
11. natenczas
12. Jeszcze jeden ze Smoleńska
.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
13. Chwila
Chwila stopu.
http://lifenews.ru/news/20611 (lewy górny róg klik).
Na tym portalu jest sporo migawek i widać różne rzeczy. W kontekście wklejonego filmu ciekawe: http://lifenews.ru/news/20497
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
14. @Natenczas
15. > Benenota,
o jaki film chodzi ?
Jaki rozmiar ?
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
16. @Natenczas
17. > Benenota,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
18. znaleziono fragmenty ciał 5 mężczyzn , będą wysłane do Moskwy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. > Marylka,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
20. http://mindbodypolitic.com/20
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
21. Natenczas
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. > Unicorn
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
23. > Marylko,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
24. Czyje ciała znaleziono na końcu?
25. http://www.gazeta.ru/news/len
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
26. Postanowiłam "haczyć"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. Generalicja
28. http://foxmulder.blox.pl/2010
http://foxmulder.blox.pl/2010/04/Cud-techniki.html
"Powyżej: napełnione kamizelki ratunkowe zostały znalezione na miejscu katastrofy pod Smoleńskiem. Napełniły się automatycznie, czy też zostały użyte w panice przez pasażerów? Widzimy wyraźnie, że część rosyjskich oficjeli zamiata sprawę smoleńskiej katastrofy pod dywan. Od początku forsują wersję o błędzie pilota, eliminując inne przyczyny. Jeszcze w niedzielę, a więc, gdy wciąż dymiły szczątki prezydenckiego samolotu, minister Iwanow ogłosił, że "Tupolew był w pełni technicznie sprawny". Skąd to wiedział, skoro nie pozbierano wszystkich szczątków? Skąd wiedział, że np. nie obluzowała się jakaś śrubka i np. systemu sterowania szlag nie trafił? W przypadku "Kurska" - "w pełni sprawnej" łodzi podwodnej bardzo długo zajęło im przyznanie się do tego, że doszło do wypadku podczas testów nowej torpedy. Wtedy zwalali winę nawet na Amerykanów, którzy mieli Kursk staranować..."
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
29. Maryla
30. Chodzi zapewne o Annę Walentynowicz
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. plus 3 - Prezydent, Małozonka, Kaczorowski
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Jeszcze jedna kopia filmu.
33. Film
34. Na NG była seria filmów
35. Dla każdego kto zna rosyjski
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi, depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" Platon "Państwo"
36. Aż sie boję analizować ten film tak dogłębnie
37. Na upartego,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
38. kłamstwa rosyjskie powielane w innych mediach
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
39. pytania bez odpowiedzi
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. PILNE WAZNE PRAGA TUSK
41. Morsik
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
42. Kolejna wersja medialna do
Kolejna wersja medialna do kosza:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7775125,Interfax__Na_pokladzie_Tu_154_nie_bylo_naciskow__by.html
"Według źródła agencji w komisji zajmującej się badaniem przyczyn tragedii, na rozszyfrowywanych czarnych skrzynkach nie ma śladu takich nacisków. Wcześniej w mediach pojawiły się spekulacje, że piloci lądując w złych warunkach pogodowych na lotnisku pod Smoleńskiem mogli być pod presją osób znajdujących się na pokładzie. - Nie ma dowodu, że ktoś z wysoko postawionych osób na pokładzie żądał od pilotów koniecznego lądowania - cytuje swojego anonimowego informatora Interfax."
Dzisiaj w telewizji słyszałem rozmowę, chyba Nęckiego z dziennikarką aby nie poruszać wrażliwych strun (teorie spiskowe itd.) tylko przytulić się i jednać...Coraz więcej sensacji: http://www.dziennik.pl/katastrofa-smolensk/article587638/Przed_tragedia_zniknal_sprzet_nawigacyjny_.html
"Na smoleńskim lotnisku zainstalowano sprzęt radiolokacyjny, który 7 kwietnia pomógł wylądować Władimirowi Putinowi. W dniu katastrofy sprzętu już tam nie było - mówi rosyjska dziennikarka Julia Łatynina. Dowódca tupolewa, którym leciał Donald Tusk przyznał, że wyposażenie lotniska jest "dość ubogie". O sprawie w "Moscow Times" napisała znana rosyjska komentatorka Julia Łatynina. Źródłem informacji mieli być piloci znający procedury lotów rosyjskiego premiera. W rozmowie z korespondentem RMF FM Przemysławem Marcem Julia Łatynina powiedziała, że o ile wizyta Tuska była przygotowana, to wizytę prezydenta Kaczyńskiego rosyjskie władze traktowały jak zbędną. Kiedy 7 kwietnia Putin i Tusk przylatywali, na miejsce przywieziono specjalne radiolokacyjne przyrządy. Ponieważ nie było śladu takich urządzeń, gdy przylatywał Kaczyński, to oznacza, że je zabrano - powiedziała Łatynina. "Otwarcie mówiąc ja nie potrafię sobie wyobrazić naszego premiera, który ląduje na starym lotnisku wojskowym, na którym niczego nie przygotowano. W takiej sytuacji łatwiej przylecieć śmigłowcem lub przyjechać z Moskwy. Ta sprawa wydaje mi się bardzo ważna dla śledztwa" - zaznaczyła. RMF FM dodaje, że według polskich pilotów i ekspertów lotnictwa, nawet jeżeli jakiś dodatkowy sprzęt podczas przylotu Putina tam był, nasi piloci o nim nie wiedzieli. Pułkownik Bartosz Stroiński - dowódca tupolewa, którym 7 kwietnia do Smoleńska poleciał premier Tusk - w rozmowie z reporterem RMF FM Krzysztofem Zasadą powiedział, że załoga podchodziła do lądowania, wykorzystując standardowe wyposażenie tamtejszego lotniska wojskowego. Stroiński przyznaje, że jest ono dość ubogie - donosi RMF FM. Najtrudniejsze na tym lotnisku w złych warunkach może być brak precyzyjnego podejścia. Musi być odpowiednie oprzyrządowanie lotniska, aby można było wykonać precyzyjne podejście - tłumaczy. Jak dodaje, lotnisko wyposażone jest w dwie radiolatarnie - bliższą i dalszą prowadzącą. Według nich wykonuje się podejście do lądowania. Eksperci, z którymi rozmawiał nasz dziennikarz twierdzą, że jeśli wtedy dostarczono jakiś lepszy sprzęt, był on przeznaczony jedynie dla samolotu Putina, a nasi piloci i tak nie mogliby z niego skorzystać. Zazwyczaj montowanie dodatkowego sprzętu radiolokacyjnego wymaga jego "oblatania", co oznacza, że pilot danego samolotu, musi sprawdzić, jak systemy działają w praktyce - informuje RMF FM."
Z tym koresponduje to:
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/24626-2010_04_10_tu_154_samolot_prezydenta_rp_rozbil_sie_pod_smolenskiem-29.html http://www.avsim.su/forum/topic/102084-razbilsya-tu-154m-prezidenta-polshi/page__st__540
Tyle w temacie "zabezpieczania":
http://www.rp.pl/artykul/459542,461868.html
"Wycieczka szkolna z Wielkopolski bez kłopotu weszła na teren katastrofy prezydenckiego samolotu
Jedną z uczestniczek wyjazdu była żona posła PiS Zbigniewa Dolaty. – Zadzwoniła do mnie, mówiąc, że widziała na własne oczy szczątki samolotu – relacjonuje poseł. – Mówiła, że mogłaby podnieść mały fragment i schować do torebki.
– Sami byliśmy zdziwieni, że nas wpuścili – opowiada starosta gnieźnieński Krzysztof Ostrowski, organizator i uczestnik wyjazdu.
Wycieczkę do Katynia w ramach programu „Szlakiem męczeństwa i kultury Polaków na Wschodzie” zorganizowało starostwo w Gnieźnie. Do Smoleńska uczniowie trafili przypadkiem.
– Mimo tragedii i żałoby narodowej skorzystaliśmy z okazji i pojechaliśmy na miejsce wypadku – mówi Krzysztof Ostrowski.
Jak relacjonuje starosta, niedaleko lotniska na dużej przestrzeni porozrzucane są szczątki rozbitej maszyny.
– Rosjanie wydzielili kawałek terenu, gdzie potencjalnie wskazuje się miejsce śmierci prezydenta RP. Miejsce to oznaczone jest numerem 12 – opowiada Ostrowski. – Chwała Rosjanom, że udostępnili to miejsce.
– Byłem przekonany, że ten teren był dobrze zabezpieczony – dziwi się Piotr Paszkowski, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. – Nie dopuszczałem myśli, że ktoś postronny mógłby się tam znaleźć.
– To jest co najmniej zastanawiające, że wojsko nie zabezpieczyło całego terenu przed wstępem osób postronnych – dziwi się poseł Zbigniew Dolata.
– Jeżeli Rosjanie otworzyli teren katastrofy, by ludzie mogli oddać hołd poległym, to jest to jak najbardziej na miejscu – uważa Paszkowski. – Jeżeli jednak miało to na celu zaspokojenie ludzkiej ciekawości, jest to niedopuszczalne ."
W papierowej wersji Polska. The Times a dokładniej w Dzienniku Łódzkim, nr 88/2010, 15 kwietnia 2010, s. 7 jest następujący fragment:
"Zdaniem ekspertów, badania genetyczne powinny zostać przeprowadzone na wszystkich ofiarach, niezależnie od identyfikacji bliskich." i
"Wczoraj rano rosyjskie media informowały, że genetycy moskiewskiego BES, z którymi współpracuje kilkudziesięciu polskich specjalistów, zebrali więcej materiału genetycznego niż wynosiła oficjalna liczba pasażerów prezydenckiego samolotu. Spekulowało się, że wśród ofiar znajdują się osoby, które w sobotni poranek przebywały nieopodal wojskowego lotniska w Smoleńsku."
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
43. Kliknij
44. Dziwne...Jak ktoś złośliwie
Dziwne...Jak ktoś złośliwie zauważył samolot był z papieru a drzewa podrasowane. Od razu wiedziano, że nikt nie przeżył a później znajdowano nadprogramowe ciała. Zauważyłem, że wszyscy nagle zaczęli się bać teorii spiskowych. Zaraz zaczną nas ustawiać na inną wersję, skoro te nie chcą schodzić. I nawet pojednanie mało nośne :> Dostaniemy zapisy rozmów ale bez części intymnych, cokolwiek to oznacza.
http://is.park.ru/doc.jsp?urn=27375571
Wcześniej prezydent "zginął" w fake'u na skutek...wybuchu w samolocie.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
45. z innej dysusji mój post - a jeśli samoloty były dwa ...
46. Ciała? A gdzie podziały się fotele?
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
47. Źródła w Rosji: nie było nacisków na pilotów ws. lądowania
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
48. http://www.avia.ru/news/?id=1
http://www.avia.ru/news/?id=1271338922
http://ax5.livejournal.com/18629.html
Coraz ciekawiej a u nas cisza...Mam teraz wrażenie, że Rosjanie, blogerzy i inni za wszelką cenę chcą wyjaśnić katastrofę i sporo rzeczy wypływa a u nas media chcą nas uśpić, wychodzi, że media "polskojęzyczne" chcą być bardziej rosyjskie od tamtych i za wszelką cenę bronić tezy o mgle, wypadku, naciskach. Na tych rosyjskich stronach znajduje się wiele materiału do przemyśleń, oprócz filmu, nic nie jest poruszane, nigdzie. I to w zasadzie mówi wszystko, gdzie żyjemy...
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
49. stają do apelu kolejni, zapisuję
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
50. Przepraszam za jakość tłumaczenia (automat google)
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi, depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" Platon "Państwo"
51. Samolot runął odwrócony?
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
52. Tekst niezły ale tutaj nie
Tekst niezły ale tutaj nie trzyma się kupy:
"Amielin sugeruje, że przechylony po zderzeniu z drzewem tupolew runął na ziemię odwrócony. – To daleko idąca hipoteza, ale warta zbadania – mówi "Rz" anonimowo jeden z ekspertów lotniczych. Zaznacza, iż może dlatego zniszczenia spowodowane uderzeniem były tak potężne, że samolot rozerwało na kawałki. I dodaje, że podwozie maszyny było nieuszkodzone. "
Ciekawe stwierdzenie- rozerwało na kawałki.
->
"Inny rozmówca "Rz" uważa, że gdyby tupolew upadł podwoziem na ziemię, uszkodzenia mogłyby nie być tak wielkie. – Połamałoby się podwozie, potem luki bagażowe, skrzydła i siła uderzenia dotarłaby do pasażerów na końcu – ocenia.
Hypki przypomina, że dwa tygodnie wcześniej podobny wypadek wydarzył się pod Moskwą. Zabrakło paliwa, piloci lądowali przymusowo. Pasażerowie i załoga przeżyli. – Gdyby prezydencki tupolew uderzył w ziemię podwoziem, pasażerowie i załoga mieliby szanse przeżyć katastrofę – ocenia."
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
53. no i mamy - nasze pytania o ciała
Prawdopodobnie nie wszystkie rodziny otrzymają trumny z cialami swoich bliskich. Niektórzy dostaną tylko dokum.zgonu - to straszne i smutnetaną tylko dokum.zgonu
http://twitter.com/PawelPoncyljusz
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
54. Izraelskie media o tragedii(zamachu)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
55. Czy to prawda, że pracownicy
56. http://www.kavkazcenter.com/e
57. > mrumru,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
58. http://www.vesti.ru/videos?vi
http://www.vesti.ru/videos?vid=267935
http://www.vesti.ru/videos?vid=267035 Tutaj jest całkiem długa relacja, można się przyjrzeć.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
59. Unicorn
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
60. Przylot do stolicy dwóch samolotów Pierwszy przywiózł ciało gen
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
61. dwa filmy - kto porównywał....
62. luksik,
63. http://wyborcza.pl/1,75248,77
http://wyborcza.pl/1,75248,7781281,Tragedia_w_tragedii___na_nich_jeszcze_czekamy.html#ixzz0lLQE9DLH
[*]
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
64. Aśka dała linka do wersji zwolnionej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
65. (luty 2011)
http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/koszmarny-film-ze-smolenska-trafil-na-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
66. Nowy niepublikowany wcześniej film z katastrofy pod Smoleńskiem
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
67. Ciekawy jest ten film
z Ostroleki. Pierwsze wrazenie jest takie, ze sporo sie tam kreci roznych facetow bez niepotrzebnego w sytuacji katastrofy pospiechu. Troche gosci w mundurkach kacapskich z niebieskimi i czerwonymi otokami. A do tego jakby pierscien tworzyli goscie w czapeczkach typu kepi. to chyba OMON. Te formACJE STWORZYLY KACAPY NA OKOLICZNOSC oLIMPIADY W mOSKWIE. nIEBIESKIE OTOKI, TO CHYBA LOTNICTWO.
Sporo jest gostkow z rukami w karmanach. Czesc rozmawia przez telefon i slychac glownie tresci pozytywne: "Da, da, ponial".
Nie brakuje niezmeczonych i niespieszacych sie strazakow. Czesc nosi jakby kaski kosmonautow. Formacja Gagarinow?
Pozniej pojawily sie SPYCHACZE! Nie ludzie w bialych fartuchach z maseczkami na twarzach i szklem powiekszajacym, tylko wlasnie SPYCHACZE!
Dalej, buc z OMON-u udziela wywiadu.
Krotko mowiac, fajny film dzisiaj widzialem!
68. Tymczasowy
Putin mówi tym filmem Tuskowi - mamy twoje palto i możemy pokazać jeszcze ciekawsze numerki.
A ty opowiadaj w sejmie, że dr Kopacz i min.Arabski wraz z konsulami i nielegałem Turowskim, we współpracy z Sikorskim - ZDALI EGZAMIN.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
69. Idzie tak dobrze
i tak szybko, ze nie bylbym soba, gdybym nie pokazal jezyka tym roznym zatroskanym medrcom, ktorzy biadoli, ze prawdy o Smolensku byc moze nigdy nie poznamy. Ja po prostu, uwielbiam takich pipoli, medrkow z Bozej laski, patafianow.
70. Horytnica - Katyńskie Łzy (Official)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
71. gawnojedy z Czerskiej dali głos
Kto sprzedaje smoleński horror?
Wojciech Czuchnowski, Paweł Wroński
http://wyborcza.pl/1,75248,12699301,Kto_sprzedaje_smolenski_horror_.html
Fotografował, kto chciał
Funkcjonariusz BOR, który był na miejscu katastrofy, zwraca uwagę, że działała tam ekipa licząca ponad 150 osób: żołnierze, pracownicy rosyjskiego ministerstwa ds. katastrof, służby medyczne i służby lotniska. Niemal każdy miał telefon komórkowy z aparatem, wielu aparaty cyfrowe. - Dopiero po południu przyszedł jakiś prokurator i zakazał fotografowania. Wcześniej fotografował, kto chciał - wspomina.
Zdjęcia i filmy robili również Polacy, np. sześciu funkcjonariuszy BOR, którzy brali udział w poszukiwaniu zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a później pilnowali jego ciała. Nakręcony przez nich materiał ma ponad trzy godziny. Jest w dyspozycji prokuratury i do tej pory nic z tego nie wyciekło.
Trwa spór z Rosją
W środę szef MSZ Radosław Sikorski zasugerował, że zdjęcia wykonali rosyjscy funkcjonariusze, a rozpowszechnić mógł "rosyjski haker", by skłócić Polaków. A premier Donald Tusk powiedział: - Trudno wykluczać prowokację. Nie chciałbym snuć domysłów, komu mogłoby zależeć, żeby emocje w tak drastyczny sposób na nowo wzbudzane wybuchły w Polsce. Doświadczenie podpowiada, że bardzo często małe, podłe motywacje niektórych ludzi są źródłem takich spraw, a niekoniecznie wielkie prowokacje.
Czwartkowa rządowa "Rossijskaja Gazieta" odbija piłeczkę. Informuje o wezwaniu do polskiego MSZ ambasadora Rosji Aleksandra Aleksiejewa i podaje w wątpliwość "istnienie rosyjskiego hakera, który jest zainteresowany tym, by podgrzać i tak już napiętą atmosferę życia politycznego w Polsce". Zdaniem autorów tekstu "jeśli ktoś był zainteresowany pojawieniem się tych zdjęć, to nie byli to Rosjanie, a raczej uczestnicy warszawskich batalii politycznych".
"Kto i w jakim celu wystawił na widok publiczny fotografie ofiar tragedii?" - pyta dziennik i odpowiada, że "obecni przy procedurze identyfikacji ciał ofiar uważają, iż zdjęcia te mógł wykonać każdy, kto miał przy sobie telefon z wbudowaną fotokamerą: od krewnych ofiar po personel techniczny - tak z Rosji, jak i z Polski".
Moskiewscy dziennikarze przytaczają oświadczenie Rosyjskiego Komitetu Śledczego, że zdjęcia nie pochodzą z akt rosyjskiej prokuratury. Cytują też takie samo zapewnienie rzecznika polskiej prokuratury wojskowej, który dodał, że nie wie, czy takie zdjęcia były w dyspozycji tzw. komisji Millera.
Jerzy Miller natychmiast zareagował: - Komisja nie miała takich zdjęć. Nigdy nie zabiegała o fotografie, które pokazywałyby ciała osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej - powiedział w RMF FM"
Kto sprzedaje smoleński horror? - wnuczka zbrodniarza komunistycznego, już w trzecim pokoleniu w słuzbie NKWD
Autorem publikacji w "Rossijskoj Gazietie" zatytułowanej "Zdjęcia mógł zrobić ktokolwiek", sugerującej, jakoby to rodziny ofiar katastrofy były źródłem drastycznych zdjęć opublikowanych na portalach, jest Ariadna Rokossowska, wnuczka Konstantego, marszałka Związku Sowieckiego i ministra obrony PRL.
W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Rokossowska przyznała, że przygotowując artykuł, bazowała na swoich przypuszczeniach i rozmowach z bliżej nieokreślonymi ekspertami, biorącymi udział w czynnościach formalnoprocesowych podejmowanych na terenie Federacji Rosyjskiej.
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/12776,w-kadrze-rokossowskiej.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
72. Pytania o podstawy prawne zabiegania przez ABW blokowanie zdjęć
Vagla pyta.
Nie chce mi się oglądać "drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej", które ponoć "pojawiły się w rosyjskim internecie", a potem "na serwerach w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz na Ukrainie". Nawet ich nie szukam. Generalnie bardzo jest mi żal rodzin tych ofiar (również w związku z ostatnimi doniesieniami dotyczącymi zamiany ciał w trumnach itp.). Natomiast skoro Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego była uprzejma wydać swoje oświadczenie w sprawie tych zdjęć (co - jak słusznie zauważył Jarek Lipszyc na Facebooku - tylko uruchomiło "efekt Streisand", a więc wzmogło zaciekawienie opinii publicznej tymi zdjęciami, które ponoć wcale nie zniknęły z Sieci) - ja mam kilka pytań dotyczących tego oświadczenia ABW.
[...]
Należałoby zapytać:
przestępstwa, a jeśli tak, to jakie? Tu wypadałoby podać konkretne
przepisy prawa, których naruszenie ABW wskazuje.
się ze służbami krajów, gdzie odnaleziono w Internecie zdjęcia"?
i Niemcy twierdzący, że "nie mogą zablokować stron" wskazanych przez
ABW?
dotyczących ofiar katastrof) zdjęć/materiałów do zagranicznych służb, a
jeśli tak, to o jakie materiały/zdjęcia chodziło, jaki był efekt tych
zabiegów i - podobnie jak wyżej - jaka była wówczas podstawa
formalno-prawna takich działań?
o zablokowanie na serwerach polskich jakichkolwiek zdjęć i innych
materiałów? A jeśli tak - jaka była odpowiedź ABW? Jeśli zaś podjęto
działania zmierzające do blokowania takich zdjęć i materiałów - na
jakiej podstawie prawnej działało wówczas ABW?
Krótko mówiąc - z notatki ABW w żaden sposób nie potrafię dowiedzieć się, jaka jest - zdaniem ABW - formalno-prawna podstawa zabiegania przez ABW o zablokowanie "drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej"? Oświadczenie ABW nie wymienia żadnych przepisów, które stanowiłyby - jej zdaniem - taką podstawę. Media zaś o nią nie pytają, a przynajmniej nie trafiłem jeszcze na tekst, w którym o taką podstawę prawną ktoś by zapytał i przybliżył czytelnikom uzyskane odpowiedzi.
http://www.prawo.vagla.pl/node/9872
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
73. Bujnowski: zderzenie z brzozą
Bujnowski: zderzenie z brzozą w wersji opisywanej w raportach MAK i Millera nie miało miejsca
„Po wybuchu w powietrzu nastąpiło rozdzielenie przedniej części
kadłuba z tylną, samolot spadał na ziemię w kawałkach, przednia część
upadła na ziemię w normalnej pozycji, tylna zaś doznała obrotu”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl