Uwielbiałam to jego spojrzenie....spod "łba"
kryska, pon., 12/04/2010 - 13:39
Zbigniew Wassermann zginął w katastrofie polskiego samolotu prezydenckiego, którym delegacja polskich władz udawała się na roczni...Zbigniew Wassermann zginął w katastrofie polskiego samolotu prezydenckiego, którym delegacja polskich władz udawała się na rocznicowe uroczystości w Katyniu.
Media przedstawiały Zbyszka jako surowego, apodyktycznego i niedostępnego człowieka.
A to człowiek DUSZA.
Wesoły, dowcipny, rodzinny i wymagający nie tylko od drugich ale przede wszystkim od siebie.
Znam ludzi, którzy mieli z nim bezpośredni kontakt, wielu z nich osobiście pomógł w trudnych sytuacjach życiowych.
Ja lubiłam go słuchać, bo lubię i cenię profesjonalistów.
A przede wszystkim kochałam to jego spojrzenie, to spojrzenie spod "łba".
Ileż w tym było wdzięku, ile uroku osobistego.
Panie Zbyszku i co mi Pan narobiłeś, kto tak na mnie spojrzy szelmowsko i uroczo, no kto?
Tak wyglądał w młodości (pierwszy od prawej)
Uwielbiał też spacery z wnuczkami
i teraz to, to spojrzenie, które mnie rozczulało najbardziej
http://malopolska.naszemiasto.pl/artykul/375588,zbigniew-wassermann-odsz...
Panie Zbyszku, za to spojrzenie posyłam Panu anioła.
To tak na wszelki wypadek gdyby tam kolejka była długa.
- kryska - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz