„New York Times”: Watykan potrzebuje "seksorcysty". „Il Foglio”: A wy potrzebujecie tłumacza
Suchej nitki na „New York Times'ie” nie zostawia włoska gazeta „Il Foglio” za to, że cytując watykańską odpowiedź w sprawie pedofilii oparła się na tłumaczeniu z internetowego translatora. W wielkanocnym wydaniu NYT sugeruje Watykanowi zatrudnienie „seksorcysty”.
Znana z ataków na Kościół amerykańska lewicowa gazeta przechodzi ostatnio samą siebie. Nie dość, że publicystka Maureen Dowd – odnosząc się do ostatnich wypowiedzi o. Amorth'a – napisała, że Watykan potrzebuje "seksorcysty", to zjadliwe artykuły opiera na wątpliwych dokumentach.
Wpływowa włoska gazeta punktuje „New York Times'a” za błędy i wybiórcze przedstawianie faktów. Jej zdaniem, od razu widać, że chodzi tylko o to, by za wszelką cenę obarczyć Benedykta XVI odpowiedzialnością za chronienie pedofilii w Kościele. Co leży u podstaw takich oskarżeń? Zdaniem „Il Foglio”, tłumaczenie watykańskiego dokumentu przy pomocy translatora on-line.
Artykuł opisujący sprawę księdza z Milwaukee w stanie Wisconsin, który w latach 60. molestował niesłyszące dzieci, zarzuca kard. Bertone, że w imieniu ówczesnego szefa Kongregacji Doktryny Wiary – kard. Ratzingera - chronił w 1996 roku ks. Lawrenca Murphy'ego. Dziennik oparł się przy tym na korespondencji między miejscowymi hierarchami a Kongregacją. Kluczowe dokumenty – zarówno w języku włoskim jak i angielskim - podlinkowano do dokumentu.
Zdaniem „Il Foglio” problem polega jednak na tym, że gazeta „zapomina zaznaczyć jednej kwestii: wersja angielska jest mocno zniekształconym tłumaczeniem z translatora Yahoo, które zrobił wikariusz diecezji”.
W wersji włoskiej – podkreśla „Il Foglio” - jest wiele ważnych szczegółów, które podaje kard. Bertone, NYT zaś skrzętnie pomija. - Jest wytłumaczone, że albo ks. Murphy wykaże „oznaki pokutowania za winy” albo proces kanoniczny będzie prowadzony do końca, włącznie z wyłączeniem go ze stanu duchownego. Kard. Bertone wprawdzie wstawił się za starym księdzem, by mógł umrzeć jako kapłan, ale jasno postawił mu ultimatum, że albo poprawi się w wyznaczonym czasie, albo podjęte zostaną wobec niego „bardziej rygorystyczne środki”.
Artykuł „Times'a” krytykuje także na łamach "Wall Street Journal" amerykański prawnik Bill McGurn. Jego zdaniem, największym błędem tekstu jest pominięcie faktu, że prawnikiem chcącym podać Benedykta XVI do sądu za „chronienie pedofilów” jest Jeff Anderson, który na skarżeniu Kościoła za skandale w 2002 roku zarobił – jak sam się swego czasu chwalił – 60 mln dolarów. To jemu, zdaniem McGurna, najbardziej zależy na upowszechnieniu opinii, że Papież „ochraniał pedofilów”.
AJ/Ewtnnews.com/LFN
http://fronda.pl/news/czytaj/new_york_times_watykan_potrzebuje_seksorcysty_il_foglio_a_wy_po
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz