Kłopotliwi "sojusznicy"

avatar użytkownika Unicorn

Gdy zaczynamy dyskutować na tematy ogólnie mówiąc żydowskie czy izraelskie, nazwa jest mi obojętna, chociaż co poniektórzy "wrażliwcy" wskazują, że samo używanie określeń typu "żydowski" jest ponoć wstydem i objawem antysemityzmu, pojawia się problem. Nie wiem czy lepiej wygląda "semicki" czy "izraelski" i szczerze powiem, rybka mnie to. Zwykle metkowanie pewnych słów i określeń ma na celu całkowite uduszenie dyskusji pod pozorem używania "złych słów." Głupie podejście, tak samo zresztą jak posługiwanie się wytrychami w postaci autorytetów, prawdziwych i dętych. Celują w tym zwłaszcza niektórzy blogerzy, apelujący o dialog. Dialog oparty na jednostajnym przekazie i cenzurze nieprawomyślnych. By oszołomów wyeliminować potrafią sprzymierzyć się z osobami wątpliwej konduity.

Szeroko pojęta prawica cierpi na syndrom żydowski, ciągle jest wpuszczana w kanał udowadniania, jaka to ona jest nowoczesna i przyjazna Żydom, bo przecież wiadomo, że prawica, skrajna prawica i ruchy narodowe to antysemici. Nie? Trudno, przecież Hitler wcale nie był socjalistą a Stalin to kumpel Roosevelta, obaj realizowali Nowe Łady...Z kompleksów rodzi się chęć przypodobania się, wręcz lizania tyłka "starszym, mądrzejszym i w ogóle najlepszym". Przypomina to przeskok z oficjalnie gwarantowanej przez naszych drogich okupantów linii miłości do Wielkiego Brata ze Wschodu do oficjalnie wyznawanej przez społeczeństwo linii miłości do Brata z Zachodu. Obaj bracia, posługując się różnymi technikami, realizują swoje własne cele i niespecjalnie martwią się o interesy tego mniejszego. Tak samo było w świecie dwubiegunowym. Jedynym ratunkiem jest dołączenie do...złych, państw bandyckich i uzbrojenie swego kraju w broń atomową i inne zabawki dla dużych chłopców. Nigdy nie rozumiałem miłości nominalnych konserwatystów do "neokoni" i tragikomicznego wykazywania, jaki to Izrael jest fajny i broni naszej cywilizacji...Byłem jeszcze bardziej podejrzliwy co do świeżych antykomunistów wyrosłych z ruchów centrowo- lewackich, gdy zaczęto odkurzać bajki o przedmurzach, mile łechcząc narodowe ego. Ciągle byliśmy przedmurzami dla innych, pora dorosnąć i sprawić, żeby rolowani stali się rozgrywającymi.

W zasadzie efektem finalnym całego zamieszania jest wykładnia- "kochajmy się" a jak nie to pałą go! Pała może być elegancka lub grubo ciosana. Ale jest pałą. I spełnia swą rolę. Pałując antysemityzm, zwykle dęty jak samo pojęcie, filosemici (prawicowi pożyteczni idioci...) propagandziści pieką dwie pieczenie, kręcą sobie uczucia niechęci (są pewne granice odporności na zniewagi i ściemy) do Żydów i jednocześnie udowadniają, że skoro takie "cuś" się obudziło to zapewne było wcześniej i nieprzypadkowo Hitler, obozy, zagłada itd. Są dwie metody reagowania na tego typu zabawy- ignorować całkowicie, nawet oni się znudzą a jednocześnie przygwoździć faktami z książek, których niestety dla nich nie da się zanegować. Polecam J.T.Grossa :>

Druga sprawa to prawicowa niechęć niektórych do lewactwa, które także jest antysemickie, często bardziej niż "skrajni" z prawicy. Różnica polega na tym, że prawica odwołuje się do historii i spisku, a lewica do współczesności i...spisku. Gdzie zatem jest "prawdziwy" antysemityzm? W zasadzie wszędzie, na całym świecie i tu zbliżamy się niebezpiecznie do pomysłów totalitarystów. Można podpalić cały świat pod byle pozorem...Tu jest ta kość, co gryzie prawicę- nie chcą być sojusznikami lewicy w dziele "antycośtam". Słusznie. Po co jednak być adwokatami cudzej sprawy...

tags: , , , ,

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Z kompleksów rodzi się chęć przypodobania się,

próbowano nam wmówić odpowiedzialność za Kielce, Grossa wożono po uniwersytetach z jego kłamliwą propagandą, jeszcze trochę, a systematyczne zakłamywanie historii zrobi z Polaków antysemitów odpowiedzialnych za holocaust. Przypomnę tutaj tylko jedną publikację, daruję sobie prumitywne "polskie mydło z Zydów". Polacy odegrali "entuzjastyczną rolę" w Holokauście (izraelski portal Ynetnews) http://blogmedia24.pl/node/24556 'udowodnij, ze nie jesteś antysemitą" - spotykamy sie z tym żądaniem co krok. Niech ci, co tego żądają, udowodnia, że nie są antypolscy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nurni

2. uroczyscie przysiegam

ze nie czytałem tego watku gdy iles tam minut temu zabrałem glos w sprawie katechezy kolegi Kisiela. Autorowi: otóż to!