Nienawiść Islamu
W poprzedniej notce ( „Hajda na Persa. Czyli 4 kłamstwa”) poruszyłem temat irańskiej „bomby atomowej” w postaci odejścia od rozliczeń za ropę w walucie amerykańskiej. Chciałbym rozszerzyć trochę ten wątek bo myślę, że tu znajduje się klucz do zrozumienia tego „zderzenia cywilizacji”, którego jesteśmy świadkami, a którego bieżąca nagonka na Iran jest tylko jednym z elementów.
Media przynoszą nam codziennie informacje o terrorystach islamskich złapanych przez nasze, jakoby wytrawne służby, rozpracowujące każdą próbę zamachu. Islamiści, którzy wysadzają się w imię świętej wojny z „cywilizacją szatana” tylko po to by dobrać się w swoim perwersyjnym wyuzdaniu do stadka Hurys czekających na nich w lepszym świecie.
No w sumie szaleńcy.
Gdy rozpoczęła się inwazja na Irak, (ta pierwsza), TV całego świata pokazywały tańczących z radości Islamistów palących flagę USA.
Potem był 9/11. Z jakiejś jaskini w Afganistanie brodaty przywódca Al-kaidy zorganizował atak na amerykański symbol globalizmu – wieże WTC. Po co? W sumie nie wiadomo. Nie podano żadnego wiarygodnego wyjaśnienia. Jedna rzecz jest pewna. Nienawidzą nas!
Ale tu już zaczyna się coś nie zgadzać. I można mieć wrażenie, że ktoś opowiada nam jakieś bajki.
Czy prawdą jest, że nas nienawidzą?
Sądzę, że nie. Przynajmniej w swojej ogromnej masie.
Starczy się przespacerować ulicami dowolnego zachodniego kraju, żeby zobaczyć normalnych Arabów, raczej spokojnych, uczynnych i bez noża w zębach.
A gdy tak dobrze się zastanowić to nasuwa się kolejne pytanie. Dlaczego karze się nam nienawidzić Arabów a nie na przykład Chińczyków?
To prawda, że także Chińczycy to naród spokojny, uprzejmy i uśmiechnięty. Znalazłoby się jednak więcej powodów do niechęci w stosunku do nich. W sumie to Chińczycy niszczą naszą gospodarkę zalewając Zachód tanimi towarami produkowanymi przez słabo opłacanych robotników.
Ktokolwiek był kiedyś dalej niż w sąsiednim powiecie to z pewnością zauważył mnóstwo sklepików, punktów małej gastronomi prowadzonych przez Arabów. Nie są one jednak konkurencją a raczej uzupełnieniem lokalnej oferty.
Przestępczość zorganizowana w wydaniu chińskim nijak ma się do tej arabskiej.
A jeśli faktycznie dojdzie do tego, że muzułmanie będą gdziekolwiek w Europie dominować „przez brzuchy swoich kobiet” to wina po części będzie samych europejczyków.
Innymi słowy, mam wrażenie, że media robią wszystko by wywołać poczucie zagrożenia szczególnie ze strony islamu.
Poza tym, ewidentnym jest, że atak z 9/11 był pretekstem do rozpętania pogoni za Czarnym Ludem by przy okazji pozbawić obywateli wielu swobód i praw.
Jeśli Irakowi dostało się m.in. dlatego, ze Saddam nagminnie prześladował swoich obywateli to można zadać pytanie, dlaczego Chiny nie znalazły się na celowniku amerykańskiego żandarma?
Lecz największym przekrętem jest sama tzw. „wojna z terroryzmem”.
Skoro wg oficjalnych źródeł zamach na WTC zorganizowany został przez terrorystów islamskich to po co wojna z Irakiem i Afganistanem? Terroryzm jest przecież problemem wewnętrznym poszczególnych państw i atakowanie w odwecie Iraku czy Afganistanu może tylko zwiększyć niechęć do Zachodu i sprowokować eskalację zamachów. (Jeśli oczywiście prawdą jest, że za wszystkimi zamachami stoi fantomatyczna Alkaida).
„Genialne” posunięcie zaatakowania Iraku, które spowodowało ponad milion ofiar było tak samo inteligentne jak hipotetyczne spuszczenie atomówki na Zieloną Górę bo grasuje tam gwałciciel.
Inną sprawą jest kwestia religijna. Wmawia się nam, że muzułmanie są nietolerancyjni i chcą sobie podporządkować Zachód.
Z tolerancją na pewno nie jest u nich najlepiej. Ale też nigdzie np. Żydzi nie żyli tak spokojnie jak wśród wyznawców Islamu. Więc coś się jednak nie zgadza. Islam uznaje Chrystusa, co prawda jako jednego z proroków lecz Judaizm, który jakoby jest nam bliższy neguje całkowicie postać Jezusa i Matki Boskiej. Wyraża się nawet ponoć niezbyt pochlebnie o założycielu naszego Kościoła.
Islam uważa tak Biblię jak i Torę za księgi boskiej inspiracji.
Także Talmud zawiera w sobie ustępy nawołujące do zabijania nie-żydów a szczególną niechęcią pała do chrześcijan. Doktryna chrześcijańska również nie była zawsze szczególnie pokojowa.
Jak widać zła interpretacja świętych pism zawsze może prowadzić do wynaturzeń.
Tak więc usilne przedstawianie Islamu jako źródła wszelkiego zła jest mocno naciągane.
Jaki jest więc prawdziwy powód tej nachalnej kampanii medialnej?
Jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie chodzi o kasę.
Możliwa odpowiedź związana może być z finansami islamskimi.
Zobaczmy jakie są centralne punkty:
zakaz pożyczania na procent (lichwa).
Zobaczmy jak to wygląda w praktyce:
1.Jeśli bank pożycza pieniądze jakiejś firmie, robi to nabywając część jej udziałów, partycypując tym samym w jej zyskach ale też i w stratach. Oznacza to, w porównaniu z naszymi bankami, mniej ryzyka przedsięwzięcia.
2.Jeśli osoba fizyczna chce kupić np. dom to bank kupuje ten dom, który potem ceduje na klienta. Klient płaci miesięczną ratę. Jeśli klient w pewnym momencie z różnych powodów nie może zapłacić raty bank jako właściciel nalicza czynsz. Unika się w ten sposób eksmisji i straty już spłaconego kapitału jak w przypadku naszych banków.
Jednym słowem stosunek bank – klient jest oparty na wspólnym interesie.
(Zainteresowanych odsyłam do mojego artykułu, opublikowanego w Interia360)
http://interia360.pl/swiat/bliski-i-srodkowy-wschod/artykul/banki-bez-bankierow-i-odsetek,27399
zakaz spekulacji przy użyciu ryzykownych instrumentów finansowych czyli wszystkich tych, które spowodowały obecny kryzys finansowy wpychając m.in. finanse USA w ręce Chińczyków.
Jak widać gołym okiem, finanse islamskie bazują na innych zasadach niż nasze. Oczywistym jest, że tamten system chroni przed nieuczciwymi zachowaniami banków. U nas zdarza się, że gdy jakiś bank chce „położyć” firmę to starczy jedynie żeby zażądał zwrotu kapitału. Dostęp do kredytu jest tak utrudniony, ze w umowie zawsze znajdzie się jakiś zapis malutkim drukiem, który to umożliwi.
W banku islamskim jest to praktycznie niemożliwe bowiem bank jako wspólnik w interesach szkodziłby sam sobie.
Nasz system finansowy i miejsce w nim banków centralnych to klucz do zrozumienia tego jak zorganizowany jest świat i kto podejmuje decyzje. Wojny, kryzysy finansowe, Unia: to wszystko problemy związane z jednym faktorem: kwestią własności banków centralnych i emisji pieniądza.
Pamiętać bowiem należy, że międzynarodowe finanse są w rękach kilku rodzin, głównie żydowskich: Rotschildów i Rockefellerów.
Odwrotnie jest w krajach islamskich gdzie emisja pieniądza jest bezpośrednio w rękach państwa.
Możliwe jest więc, że prawdziwym źródłem konfliktu arabsko-izraelskiego nie jest nienawiść rasowa pochodząca z różnic religijnych. Tym bardziej, że Żydzi między sobą rozliczają się w podobny sposób jak muzułmanie. Lichwa dopuszczalna jest tylko w stosunku do goim.
To może być wreszcie prawdziwą przyczyna natrętnej propagandy anty-islamskiej. Społeczeństwom Zachodu pokazuje się żądnych chrześcijańskiej krwi terrorystów a przemilcza się jako niewygodne kwestie finansów. Zacząć publicznie analizować model finansów islamskich oznaczałoby konieczność dyskutowania o naszym, lichwiarskim systemie.
Wszystko zaczyna się i kończy na pieniądzach: kryzys finansowy, brak mieszkań, Traktat Lizboński, przestępczość zorganizowana. To politykom zależy na złych muzułmanach, mafii i terrorystach, żebyśmy nie zauważyli, ze prawdziwym problemem są oni sami i ich sponsorzy- finansiści.
- SpiritoLibero - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
29 komentarzy
1. SL
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
2. Lancelot
http://polacy.eu.org/
3. > SpiritoLibero,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
4. Wszystko zaczyna się i kończy na pieniądzach
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Uffff.....
http://polacy.eu.org/
6. SL
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
7. Lancelot
http://polacy.eu.org/
8. Nie ma problema ,)
Jestem jak pionier- Wsiegda gatow!! ;)
Moje są dorosłe i już nawet dziadkiem mnie zrobiły a jakby co to paczkę ze smalcem i cebulą po sąsiedzku przyślesz, tylko zaznaczam czosnku nie znoszę ,) Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
9. Lancelot,
http://polacy.eu.org/
10. SL
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
11. Lancelot
http://polacy.eu.org/
12. Jestem za...
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
13. uwaga
14. ja nie otwieram lodówki
15. Witam
16. Wszelki Duch:)))))))))
http://polacy.eu.org/
17. Tariq ibn Xipon - czy to syn Xipona Jan Itora ?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Szanowny Panie Hrabio
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
19. Syn
20. Tariq ibn Xipon
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Tariq ibn Xipon
http://polacy.eu.org/
22. SpiritoLibero
23. Tariq ibn Xipon
http://polacy.eu.org/
24. Szanowny SpiritoLibero
Czytając Twoje teksty widzę że nie jestem sam w swoich ocenach. Podoba mi się Twoje podejście poszukiwania rzeczywistych motywów zjawisk politycznych i to w wymiarze globalnym bo bez globalnego podejścia (nie mylić z globalizmem) nigdy nie zrozumiemy również polityki na polskim podwórku. O hodowli królików nie pisz bo byś się marnował a poza tym piszących o królikach jest wielu więc kariery tam i tak byś nie zrobił. Wracając do polityki to jedni uważają że wszystko dzieje się za sprawą idei a drudzy że za sprawą pieniądza. Ja należę do tych ostatnich twierdzących że idee są na usługach pieniądza i wprawdzie nie wszystkie ale wiele idei powstaje na opłacone zamówienie albo z myślą o przyszłych materialnych korzyściach. Oczywiście wiele idei, głownie systemów religijnych powstało z myślą o dobru człowieka ale większość "świeckich" eksperymentów to czysty merkantylizm i to najczęściej w interesie wąskich grup (jeżeli komuś ma być lepiej to względem czego? - względem innego człowieka któremu musi być gorzej niż pierwszemu, czasami nawet do tego stopnia gorzej że musi zginąć. Jak już pojawi się "gotowiec" w postaci jakiejś zgrabnej idei to zaraz znajdzie się ktoś, a nawet wielu gotowych wprowadzić go w życie. Do stworzenia idei trzeba "mieć głowę", do wprowadzenia jej w życie wystarczą na ogół szczere chęci, a gdy jedno i drugie wsparte jest jeszcze zastrzykiem finansowym to sukces murowany. Materiał do eksperymentów zawsze się znajdzie bo ciemnoty na świecie nigdy nie zabraknie. Pozdrawiam
janekk
25. janekk
http://polacy.eu.org/
26. Nienawisc Islamu?
27. Jeszcze co do popularnego
janekk
28. Izrael ma do spełnienia ważne funkcje
http://polacy.eu.org/
29. janekk