Drugie dno umowy z Gazpromem (Paweł Szałamacha)

avatar użytkownika Redakcja BM24

W piątek 26 marca Piotr Naimski podczas seminarium w Belwederze przedstawił swoje argumenty przeciwko umowie z Gazpromem wynegocjowanej przez PGNiG i premiera Pawlaka ze wsparciem ministra Grada. Strona rządowa nie podjęła dyskusji, opuściła salę. W gazetach z weekendu i poniedziałku cisza.

Lista ustępstw strony polskiej jest długa:

- zakontraktowanie gazu wg niekorzystnej formuły cenowej w ilościach osłabiających szansę na dywersyfikację

- zagwarantowanie Gazpromowi rynku zbytu na kolejne 15 lat

- obniżenie taryf przesyłowych Europol Gaz za gaz tłoczony do Niemiec, tak aby zysk roczny spółki nie był wyższy od 21 mln zł (ostatnio 160 mln)

- wprowadzenie zasady parytetu we władzach Europol Gaz (obecnie polski prezes ma głos decydujący) czyli oddanie guzika stronie rosyjskiej

- rezygnacja z kwot już zasądzonych od Rosjan z tytułu przesyłu gazu

Wiem, że podczas negocjacji nigdy nie uzyskuje się 100% swoich celów,  ale powyższa  lista to kosz z prezentami. Brak kompetencji, odporności psychicznej, osławione poprawianie klimatu ?

Drugie dno tego porozumienia polega na tym, że obecnie Gazprom wcale nie musi budować rurociągu Nord Stream. Dostał za przysłowiową czapkę gruszek rocznie eksterytorialny gazociąg przez Polskę, a rura przez Bałtyk ma kosztować coraz drożej, ostatnie szacunki to 12 mld USD.

Paweł Szałamacha

http://bukczerwony.salon24.pl/166462,drugie-dno-umowy-z-gazpromem

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz