Jak straciłem poczęstunek

avatar użytkownika Romuald Szeremietiew
Związek Strzelecki “Strzelec” Organizacja Społeczno-Wychowawcza reaktywowany został w 1991 roku. Związek powstał w wyniku fuzji organizacji tzw. Ruchu strzeleckiego, działających w Polsce w latach 1989-1991, określając się jako patriotyczne stowarzyszenie młodzieży polskiej, będącej kontynuatorem istniejącego w okresie międzywojennym Związku Strzeleckiego “Strzelec”, którego Komendantem Głównym był Józef Piłsudski.
Więcej..

10 komentarzy

avatar użytkownika nielubiegazety2

1. Zero

zdziwienia. Nikt mi nie wmówi, że to kolejna pomyłka lub śpioch czy kret, a dobry Car nic nie wie. Dla pana Ministra szacunek.
nielubiegazety2
avatar użytkownika Maryla

2. @nielubiegazety

pełna zgoda. Dodam od siebie, ze to kolejny skandal. Panie Ministrze - mam nadzieje, że ci ludzie, którzy reaktywowali "Strzelca" i zostali postawieni w niezręcznej sytuacji, bo nie sa gospodarzami , tylko gośćmi, zorganizują własne obchody i wtedy nie zaproszą tych, których im sie narzuca. Cóż - 100 lecie - piekna okazja do świętowania. Pomyslności dla kontynuatorów ! Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

3. > Romuald Szeremietiew,

Czemu Pan usunął z portalu cały tekst ? Pozdrawiam.
avatar użytkownika Maryla

4. Natenczas ;)

tekst sam się "zwinął " przez agregację, jak wszystkie agregowane.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

5. > Marylko,

Dziękuję za odpowiedź.

Ale ze mnie gapa :) Nie zauważyłem,ze go wkleiłaś ...

pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o pt., 26/03/2010 - 18:38.
avatar użytkownika Lancelot

6. Niesmak (anegdotka)

Nie przychodź do nas więcej,... jak byłeś ostatnio to zginęły nam pieniądze- mówi Kowalski do swojego kolegi. Chyba nie sądzisz, że to ja wam te pieniądze ukradłem ? O to cię nikt nie posądza bo pieniądze się znalazły, ale- wiesz- niesmak pozostał !!! W niewesołej sytuacji są ludzie porządni, których WSIoki obsrały. Współczuję Panu ;( ale jednocześnie ciśnie mi śię na usta pytanie: Czy warto było...???? Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Romuald Szeremietiew

7. Dlaczego "warto było?"

Prezydent RP jako gospodarz ma prawo decydować, czy chce kogoś w swoim domu przyjmować - jeśli siedzibę głowy państwa można traktować jak dom, a prezydenta jako gospodarza tego domu. Widocznie jako gość nie byłem mile widziany i dlatego mnie nie zaproszono. I tyle. Niepotrzebnie tylko „podpuszczono” Strzelców, że to oni zapraszają tych gości. Jeszcze słów kilka dlaczego miałem być w pałacu prezydenckim: Tak się składa, że pierwszym komendantem Strzelca, po odtworzeniu ruchu w 1991 r. był ś.p. Wiesław Gęsicki, działacz "mojej" Polskiej Partii Niepodległościowej. PPN miał pewien udział w reaktywowaniu Strzelca. Uhonorowanie b. prezesa PPN (niestety byłem nim ja, a nie ktoś "pałacowi” miły), w obecności prezydenta RP, miałoby pewien symboliczny wymiar. O to zdaje się chodziło zapraszającym mnie Strzelcom. Z tej przyczyny było "warto", a wyszło jak widać. Ma Pan jednak rację - "niesmak pozostał".

RSz

avatar użytkownika Lancelot

8. Panie Romualdzie

W moim pytaniu chodziło jakby o "przedłużenie" ciągu myślowego anegdoty, czy patrząc z perspektywy czasu i świństwa jakie panu zrobiono ( to delikatnie nazwałem) za cały wkład jaki wniósł pan w działalność opozycyjną, czy warto było tak się angażować? Mam tu na myśli takie sprawy jak : 1.Demokrację praktycznie szlag trafił, może nie trafił bo jej nijak nie było, nie ma i nie wiadomo kiedy będzie. 2. Starcone lata na walkę o dobre imię (wprawdzie ją pan wygrał... ale jak widać niesmak pozostał ;) 3. Karierę (w rządzie) diabli wzięli Więc czy warto było....... :) Dać z siebie wszystko co pan oddał. Pzdr Bo to czy prezydent pana przyjmie czy nie uważam za niegodny incydent, który w moich oczch przekreśla szansę głosowania na niego i jego ekipę gdyż zachował się kolejny raz nie tak, jak na prezydenta RP przystało. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Romuald Szeremietiew

9. Pan Lancelot

Nie ma między nami kontrowersji. Dostrzegłem to "przedłużenie". ---------------- A czy warto? PRL to była ponura sprawa. Kiedy dziś siedzę w moim domu przy biurku i mam przed sobą książkę, którą w czasie studiów jako tzw. prohibit w Ossolineum mogłem czytać tylko za specjalnym zezwoleniem, w oddzielnym pokoju, koniecznie SAM (londyńska historia Polski Pobóg-Malinowskiego) to myślę, że jednak warto było. Oczywiście można by założyć, że PRL był tak zmurszały, że sam by się obalił i moje wysiłki nie miały wiekszego znaczenia. Jeśli by jednak taką postawę przyjęło więcej ludzi, to ... imperium ottomańskie w pewnym okresie też było trupem, a trwało, bo nikt go nie trącał. Co do MON. Postapiłem zgodnie z interesem państwa i wojska. Tak trzeba było. Jednak mimo wszystko warto.

RSz

avatar użytkownika Lancelot

10. Pan Szeremietiew

Podziwiam pana. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/