Czy aby 'nasz' Igor Janke nie dał się podpuścić Kalukinowi?

avatar użytkownika chinaski

Dziś na stronach internetowej "Wyborczej" (tej papierowej pewnie także, choć po nią nie sięgam i nie zachęcam do tego nikogo) pojawił się bardzo niemądry komentarz Rafała Kalukina odnośnie ostatniej debaty Sikorski-Komorowski.
Dokładnie rozchodzi się o fragment debaty, w której szef MSZ niejednoznacznie wyraził swoje zdanie na temat kary najwyższej. Mianowicie uznał, że w pewnych sytuacjach, pewne osoby zasługują z całą pewnością na śmierć, także ze strony władzy państwowej (tu pada przykład Osamy Bin Ladena i Rudolfa Hoessa). W Polsce natomiast nie możemy jej usankcjonować prawnie, ponieważ związaliśmy się umowami międzynarodowymi tego zakazującymi, jesteśmy członkiem Rady Europy, etc. Jak zauważa Kalukin, jest to pogląd tożsamy ze zdaniem L. Kaczyńskiego.
Ten fakt jest kompromitujący sam w sobie. Dlatego Kalukin grzęźnie:

"Nie różni się więc Sikorski od prezydenta Kaczyńskiego, który cztery lata temu ubolewał, że przywrócenie kary śmierci jest niemożliwe, i dodał, że w Europie na ten temat "należy dyskutować". Ta uwaga rzucona w wywiadzie radiowym spotkała się z reprymendą przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Rene van den Lindena. Napisał on w liście do Kaczyńskiego, że tego typu sugestie są "atakiem na nasze wspólne wartości". Można doszukiwać się w tym oznak przeczulenia, niemniej sprawa pokazała, z jaką determinacją europejskie instytucje gotowe są bronić swych aksjomatów."
(źródło).

Jak tak dalej pójdzie Sikorski, ostatnio nowoczesny, postępowy Europejczyk pełną gębą, może dostać podobnego rodzaju "reprymendę".

Kalukin pisząc o reprymendach przewodniczącego Zgromadzenia Rady Europy "rzucanych" w kierunku głowy państwa polskiego nie czuje żadnych watpliwości. Uzasadnia durny list van den Lindena (holenderskiego polityka słynącego z zamiłowania do Rosji, brak krytycyzmu wobec Putina <tego Putina który łamie w zasadzie ciągle postanowienia wielu międzynarodowych konwencji dotycz. praw człowieka!!!>, etc) "determinacją w obronie aksjomatów europejskich". Nie słyszeliśmy już w pewnych ponurych czasach podobnej nowomowy?

Bardzo trafnie skomentował głupotę Kalukina red. Janke, prywatnie szef salonu24. Pozwolę sobie na kluczowy cytat:

"Reprymendę otrzymaliśmy! I to od kogo. Od samego Rene van den Lindena! Oczywiście kpię sobie. Ale kpię i z tego okropnego, dziecięcego przekonania, że każdy wysoki urzędnik europejski powinien być dla nas wyrocznią i z antydemokratycznego przekonania, że żadna dyskusja nad sprawami, co do których Europa podjęła decyzje jest wstydliwa a może i haniebna."
(źródło)

Ja jednak odnoszę wrażenie, że Kalukinowi o to chodziło. Bo czymże jest de facto nasza obrona dyskutowanej wypowiedzi Radka? Wzmacnianiem tzw. prawej flanki PO. To pupil Gowina "kradnie" sztandarowe hasła Lechowi Kaczyńskiemu. Kalukin o stokroć woli, by prawicowi obywatele dali się nabrać Platformie, na nią postawili.
W ustach Sikorskiego, człowieka, który w przeciągu kilku miesięcy przedefiniował swoje dotychczasowe poglądy na politykę, kwestie światopoglądowe, etykę, gadki o pożądanej karze śmierci nie brzmią zbyt wiarygodnie.
Nie dajmy się nabrać Gowinowi i Sikorskiemu- to tak naprawdę wierni przyjaciele Schetyny, Grasia, Tuska i spółki.

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika jerry

1. Cóż, nie dajmy się

także nabrać redaktorowi Jankemu, wypada dodać...:))

jerry

avatar użytkownika nielubiegazety2

2. Kalukin

i Janke przekomarzają się od lat. Tow. Kalukin miał kiedyś blog (chyba poszła dyrektywa, że dziennikarze mają blogować). Krótko, coś mu nie szło, ale i tak zdążył wsadzić szpileczkę w Jankego gdy ten wychwalał Marcinkiewicza. Swoją drogą opinia Jankego o Marcinkiewiczu z 2007 r. (zdolny, rzutki) jest wyjątkowo zabawna i świadczy najlepiej o klasie komentatora Janke i jankopodobnego dziennikarstwa. Blogasa Kalukin zlikwidował. Szkoda, że zrzutu nie zrobiłem.
nielubiegazety2