I wiedzę swoją opierają mistrze Na obracaniu niskiego w najwyższe
Wałęsa: Prawda zwycięża
Sąd uznał, że wydawca książki Pawła Zyzaka naruszył dobra osobiste córki Lecha Wałęsy - Anny Domińskiej. Nakazał przeprosiny oraz wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 5 tysięcy złotych.
Lech Wałęsa wyrok podsumował krótko: - Prawda zaczyna zwyciężać.
ttp://www.nowosci.com.pl/look/nowosci/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=6&NrIssue=1369&NrSection=10&NrArticle=165798&IdTag=2049
Jacy sędziowie takie i wyroki!
Cóż, w końcu mają swoją Polskę .
Odzyskali ją na nowo komuniści, a właściwie to nigdy Polski nie oddali w ręce sprawiedliwości dziejowej! Dalej Polska jest gnębioną i rozrywaną prowincją rosyjskiej agentury.A nie pomylę się jeśli napiszę, ze połączyły się w uścisku dwa niedźwiedzie nad naszą umęczoną ojczyzną Berliński Niedźwiedź i Rosyjski Niedźwiedź! Każdy z nich już wie jakie plastry miodu z Polskiego Ula dostanie w swoje szpony!
Ale żeby nam nie przyszło na myśl o dekomunizacji jak i o ujawnieniu agentury w Polsce ustanowiono nagrodę jednego z „najbardziej rzetelnych i obiektywnych donosicieli dla Esbecji” jakim jest niewątpliwie Ryszard K.
"Polska Agencja Prasowa ustanowiła Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, która przyznawana będzie co roku autorom najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo informacji - zarówno tekstów, jak i relacji radiowych oraz telewizyjnych.”
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ustanowiono-nagrode-im-Ryszarda-K...
Wszystko od 1944 roku firmują komuniści nazwą "Polska", tak bliską i tak drogą dla naszych serc!
Nawet mają swoich honorowych bohaterów Jaruzelskiego i Kiszczaka. Mają swoich patriotów jak gen. Czempinski ,gen. Dukaczewski!
Oni mają wszystko, My nie mamy nic!
Skłamałbym!
Mamy cmentarze, a i miejsca w lasach lub śmietnikach, gdzie zagrzebali ciała naszych patriotów i bohaterów narodowych, którzy walczyli z ciemniakami komunistycznymi!
„Wśród kryteriów, wedle których oceniane będą zgłoszone do Nagrody relacje, ważne miejsce zajmuje rzetelność rozumiana jako umiejętność oddzielania informacji od opinii i komentarzy, tak by czytelnik, radiosłuchacz, telewidz mógł bez trudu rozpoznać, co jest faktem, a co interpretacją i oceną oraz - w przypadku tematów kontrowersyjnych - mógł zapoznać się ze wszystkimi stanowiskami, przedstawionymi w sposób bezstronny”
Rozpoznajmy co jest faktem, a co fikcja u Ryszarda K.
Władysław Sidorowicz o R. Kapuścińskim
"Wsparł czynnie marksistowską partyzantkę – wystąpił tam jako tłumacz dla wojskowych doradców sowieckich dla sztabowców, zataił przed opinią publiczną obecność wojsk kubańskich, ba, jakoby i strzelał. Nie tylko więc opisywał świat" pisze na swoim blogu o pobycie w Angoli podczas wojny domowej senator Platformy Obywatelskiej, Władysław Sidorowicz.
RZECZPOSPOLITA KŁAMCÓW SALON
Waldemar Łysiak
„Poziom trzeba obniżać, gdyż liczba głupich niepowstrzymanie wzrasta, a wzrasta, bo beztrosko mnożą się tylko biedni i tępi, a warstwy oświecone cechuje lenistwo na polu rozrodczości, przez co wciąż zwiększa się dysproporcja.”
A.Waśko (1995):
„w głównej mierze od tego, czy ludzie myślący w Polsce przejrzą na oczy i uzmysłowią sobie przerażającą po prostu nicość podwiązanego do mafijnych układów ekonomicznych świata polityki, kultury i mediów. Świata urabiającego nasz język, sposób myślenia i normy «politycznie poprawnych» zachowań, tak abyśmy ani przez chwilę nie mieli szansy przetrzeć oczu i zobaczyć, że wszystko jest inaczej (...) Tak jak od dwustu lat za granicą legiony Diderotów (opłacanych przez ambasadę Jej Cesarskiej Wysokości) opowiadają światu o tym, jacy to my Polacy jesteśmy prymitywni, anarchiczni i nietolerancyjni — tak i na rynku wewnętrznym utworzyła się już klasa mówców i słuchaczy rozdzierających wspólnie szaty nad naszym opłakanym charakterem narodowym. Ci wspaniali arystokraci ducha (któżby nie chciał do nich należeć!) heroicznie niosą na sobie ciężkie brzemię wychowania polskiego ludu w duchu wiary, że wartości są względne, chrześcijaństwo to klerykalizm, rzeczywistość jest niczym, a liczą się tylko fantomy rozumu".
L. Wójcik:
„Robią to dzieci, a może już wnuki autorów hymnów do Stalina, dzieci stalinowskich oficerów. Mają własne gazety, wydawnictwa, a więc własne narzędzia kształtujące opinię publiczną". P. Skórzyński: „ Wielu byłych inżynierów dusz zabiera głos i w pełni korzysta ze społecznej pozycji, którą uzyskali dzięki «władzy ludowej». Zapełniają oni łamy wysokonakładowej prasy, są stałymi gośćmi programów telewizyjnych, penią rolę kulturalno-ideowego establishmentu ".
Zbigniew Herbert:
“mam być dokładny lecz nie wiem kiedy zaczął się najazd
przed dwustu laty w grudniu
we wrześniu może wczoraj o świcie
wszyscy chorują tutaj na zanik poczucia czasu”
- Errata - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
14 komentarzy
1. "Oni mają wszystko, My nie mamy nic!"
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
2. W sprawie nagrody...
3. Morsik
Errata
4. Klotylda
Errata
5. wszystko jest tam, gdzie stało ZOMO, to nam sie wydawało
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. TW "MAREK"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. ad. TW "MAREK" Maryla, ndz.,
janekk
8. RZECZPOSPOLITA KŁAMCÓW SALON Waldemar Łysiak
„Gdyby mógł pan kupić liczne billboardy, co by na nich było?", pisemnie odpowiedziałem (vide numer lutowy): „Hasło: «Redaktor Michnik na prezydenta! Posłanka Beger na pierwsza damę!»". Rzecz jasna — mielibyśmy wówczas dwóch prezydentów (co wzmocniłoby polską mocarstwowość),
Dzisiaj (mimo terroru salonowego) mogę już pisać o tym. Za PRL-u nie mogłem, bo Szczypiorski był nietykalny. Kopnąć go mógł tylko emigrant, i M. Hemar uczynił to w oddaleniu swego Londynu:
„ Wezmę z kąta jakiegoś
Pokątnego autorka,
Jakiegoś Szczypiorskiego,
Szczypiórka, czy Szczypiorka.
I dobrodusznie — bo choćbym
Złośliwie chciał, to nie mogę —
Zamiotę nim parę razy
Emigracyjną podłogę".
Errata
9. Szuja Szczypiorski
RZECZPOSPOLITA KŁAMCÓW SALON Waldemar Łysiak
Dlaczego akurat Niemcy byli tak zainteresowani wszystkim, co A. Szczypiorski pisze i gada? Dlatego, że o ile „Salonowi" michnikowskiemu nie udało się wypromować Szczypiorskiego na całym świecie jako geniusza współczesnej literatury (przeszkodziła temu rażąco licha jakość tej pisaniny), o tyle w Austrii i w Niemczech się udało.
Dlaczego akurat w Austrii i w Niemczech? Z dwóch powodów.
Pierwszy (lub drugi, kolejność jest tu bez znaczenia) to fakt, że o tym, kogo spośród cudzoziemskich autorów tłumaczyło się, wydawało i reklamowało w Austrii i w Niemczech decydował przez kilkadziesiąt lat tamtejszy „papież krytyki" vel „papież literatury niemieckiej", legendarny M. Reich-Ranicki. Człowiek-instytucja.
Świat XX wieku nie znał drugiego tytana, który niczym M-R-R — jednoosobowo — decydowałby o karierach literackich w całym obszarze jednego spośród czterech głównych języków globu.
U schyłku XX stulecia wyszło na jaw, że od 1945 roku ten polsko-niemiecki Żyd był oficerem bezpieki komunistycznej (najpierw NKWD, później UB, wreszcie Stasi).
To on wprowadził kolegę, TW „Mirka", na niemieckojęzyczne (niemieckie i austriackie) salony literackie, to on wmówił Niemcom i Austriakom, że Szczypiorski jest wirtuozem współczesnej literatury, i to on uczynił tam pewną kiepską literacko książkę Szczypiorskiego (o niej za chwilę) arcydziełem prozatorskim XX wieku (funkcjonowało tu zresztą pikne „sprzężenie zwrotne"'. Ranicki wskazywał nadwiślańską chwałę swego pupila, a im bardziej w Niemczech i w Austrii sławiono Szczypiorskiego, tym łatwiej było go lansować nad Wisłą polskiemu „Salonowi", wskazującemu i cytującemu „zagranicę").
Lecz był i drugi powód niemieckojęzycznego sukcesu grafomana. Niemcy uwielbiają czytać, że Polacy są wredni, kołtuńscy i antysemiccy. Bez takich treści nawet Ranickiemu promocja A. Szczypiorskiego nie udałaby się tam bez kłopotów.
We wspomnianej książce „Początek" (Niemcy dali jej tytuł: „Piękna pani Seidenmann") czytamy o Polsce: „Święta Polska, cierpiąca i mężna. Polskość święta, zapita, skurwiona, sprzedajna, z gębą wypchaną frazesem, antysemicka, antyniemiecka, antyrosyjska, anty ludzka. Pod obrazkiem Najświętszej Panienki".
Wokół tej kalumni (ze szczególnym uwzględnieniem polskiego antysemityzmu) została osnuta cała treść: Polacy wydają Żydówkę Niemcom, ale hitlerowski oficer i drugi Niemiec (również przyzwoity człowiek, jak to Niemcy) wypuszczają kobietę na wolność i ratują jej życie, tyle że cały ten ich wysiłek jest długodystansowo bezowocny, bo ćwierć wieku później (1968) Polacy i tak ją załatwią we właściwy im sposób. Wszystko. To nie my — to Polacy gnębili i mordowali Żydów!
Czytelnicy za Odrą szaleli ze szczęścia. Superbestseller.
Do dzisiaj Szczypiorski jest dla Niemców chlubą literatury XX-wiecznej. Oczyścił Zygfrydów, ujawnił swym genialnym piórem prawdziwych antysemitów !
Errata
10. odwalił razem z Michnikiem i Grossem kawał dobrej roboty
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. You have no comments to approve.
Errata
12. Errata ;)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Leszek Czajkowski- Kołysanka dla pana Tadeusza M.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Maryla!
Errata