Dureń, my name is Dureń...
Waits, wt., 09/03/2010 - 23:37
Tak może się od jakiegoś czasu przedstawiać Ludwik Dorn, a właściwie Dooreń...
Widzialem występ tego pajaca u Wildsteina... Dno i kilo mułu... Jakbym słuchał Thuska...
PIS to ZUŁOOO!!!! Tylko JA najfajniejszy jestem...
Pomyśleć że dawno temu lubiłem czytywać jego felietony w NP.
Dzisiaj prezentuje POziom dna...
- Waits - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. Jakbym słuchał Thuska...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. I do...
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
3. Teraz wiem dlaczego musiał odejść z PiSu
4. Maryla
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
5. Na partię Doornia
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
6. Penelka
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
7. Typowy, zydowski oportunizm Dorna:
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz