UPR - Partia kobiet
Tyle jest gadania o roli kobiet w polityce, o parytetach, ale jak zwykle gadanie pozostaje gadaniem. Im gęby pełniejsze frazesów o równouprawnieniu tym bardziej szczeciniaste są to gęby. No, SLD błyszczy metroseksualnym Olejniczakiem, PO biegającym po piasku Nowakiem a PiS lansuje urodę Hofmana, ale to nie są prawdziwe kobiety!
Odkryłem nie bez pewnego zdziwienia, że jedyną ( poza partią pani Gretkowskiej, o której nie wiem czy działa?- partia oczywiście nie pani Gretkowska) partią polityczną rządzoną przez kobietę jest Unia Polityki Realnej. Pozbyli się Korwina i zaraz im przybyło na urodzie.
Oto pani prezes UPR - Magdalena Kocik
Jeszcze lepiej! Gdybym odkrył w sobie potrzebę zapisania się do partii, moją szefową w Wielkopolsce byłaby pani Sylwia Domaradzka. O, diabli nadali - To się nazywa wodzenie na pokuszenie!
A tutaj parytety i parytety. Ej, fałszywe gęby wielkiej polityki!
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. mam nadzieję, że...
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
2. Ale przesadzasz!
3. sercem...
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów