MojeSiki.pl

Witam, popatrzyłam na tę nędzę i jej "ojców" nieudaczników i az mną "trząchneło". ZERO rozumienia zasad wolności internetu!!! ZERO! ..."Pan każe, sługa musi? To kolejny propagandowy błąd. Bo my nie sługi, a oni nie pany, a wręcz przeciwnie! "... Będzie siedział tam Kamiński i wycinał trolli z ONET. I dobrze im tak ! Przypominam nasz list, jak widać "poszedł ad kosz". http://blogmedia24.pl/node/24587 Maja już strony PiS, forum, mają dodatkową "sprostowania" - pucha tam i nuda, i wywalaja kasę na takie nic!

Pamiętam Wasz list. Przykre to że chcą Amerykę odkrywać, zamiast korzystać z doświadczeń.

;)) teraz bardziej rozumiem, dlaczego ten list był tak niewygodny i nie doczekał na żadną reakcję. Był jak granat. Tu sie "młodzi, zdolni" napracowali, czekali na ordery, a tu masz....;) ps. - wyłamują otwarte drzwi a Wybranowski to opisuje ;) O czarnej księdze i telewizji w internecie Wojciech Wybranowski , Łukasz Zalesiński 06-03-2010, ostatnia aktualizacja 06-03-2010 18:34 Stworzenie czarnej księgi rządów Tuska czy partyjnej telewizji internetowej - to tylko niektóre pomysły terenowych delegatów PiS http://www.rp.pl/artykul/16,443523.html ZERO znajomości internetu i praw nim rządzących - czyli - internet mogą juz spisac na straty.

Już to, że nie kumają netu to mniejsza, ale to jest przeciw wszelkim zasadom taktyki. Tak jakby podczas bitwy wyprowadzić część armii z boju i zająć jakąś łączkę, że teraz tu będzie bitwa. Strasznie to głupie. Robota dla młodzieży. Ile to kosztuje, nawet nie chcę wiedzieć bo szlag by mnie trafił.

Ile kosztowało nie wiem, ale pewnie, jak zwykle, przepłacono. Pułki nawet nie policzone! I szczerze mówiąc ja to już mam to w ... .

Objąć przez PiS nieformalnym „protektoratem” portale internetowe sympatyzujące z PiS. (Moherowy Fighter, 29/12/2009) http://blogmedia24.pl/node/23172 Najwyraźniej, partyjna gerontokracja uznała, że można się bez tego obyć, i postanowiła, że sama wie lepiej, jak się rozwija front walki w necie. Aha, to "cacko" to ma ponoć dopiero ruszyć w kwietniu. A wodzowie zapowiadali, że na początku roku.

Robi się wtedy wizytówkę strony (soon...) i daje możliwość zapisania się na newsletter, który powiadomi nas kiedy strona ruszy. O konieczności pozostawienia danych by wysłać uwagi do nieistniejącej strony, już nie wspomnę.

taki Kamiński to leming jak sie patrzy, przez niego chcą dotrzeć do Młodych Demokratów (czytaj młodych Rosołów) ? śmiechu warte. Ciekawe jak chcą dotrzeć do "soli" - czyli tych, co buntują się i chcą zmian, aby Polska była dla nich miejscem, gdzie mogą sie normalnie rozwijać, znaleźć pracę i wychowac swoje dzieci ? Do tych wszystkich młodych, których komuna i jaśnieoświecenie nie zaraziło? Przypomnijmy, we Wrocławskim liceum dwóch czy trzech gnojków chciało zdjąć krzyże - ilu było przeciw? Takie sa własnie prawdziwe proporcje. Kto dotrze do tych młodych i zaproponuje im cos uczciwego i konkretnego?

Cóż tu dużo mówić, w PiS dominują puści karierowicze, którzy za parawanem dobra partii, ew. Polski, skrywają własne egoistyczne ambicje i interesy. Widzę to na codzień na swoim podwórku, usiłując sklecić kompromisowe porozumienie pomiędzy kilkoma niekomunistycznym środowiskami do wyborów samorządowych. Oczywiście taka postawa występuje powszechnie również w innych partiach, ale to nie usprawiedliwia działaczy PiSu. A propos pięknego zdjęcia, przypomniał mi się wiersz Artura Międzyrzeckiego z tomu "Wojna nerwów" ze stanu wojennego. Leciało to jakoś tak: "O spireo forsycjo jadą wozy z milicją..." pozdr.

Witam Powiem i zaryzykuję jednocześnie: My (BM24, niepoprawni, fronda, polityczni, niepoprawne radio, nieznudzeni, txt, polis, ... i wiele innych, w tym nawet częściowo s24/mimo dużych zastrzeżeń) jesteśmy po prostu niepotrzebni ŻADNEJ partii, w tym niby naszej PiS. Marylo? MarkuD? Czy jakikolwiek poseł lub polityk PiS-u zagregaował swój blog na naszych forach? Czy kiedykolwiek ktoś z PiS-u (oprócz Filipa Stankiewicza) cokolwiek skomentował na naszych forach? Czy ktokolwiek z władz PiS-u zaprosił jakiś portal lub telewizję (polityczni, fronda) na swoją konferencje prasową a później przytaczał swoje wypowiedzi na tych forach (oprócz pojedynczych przypadków)? ZERO! Sądzę, że to nie jest przypadek... bo nie wierzę, że nie wiedzą o naszym istnieniu. To nie jest przypadek bowiem stanowimy ŚWIADOMĄ OPOZYCJĘ. I tu jest problem... jesteśmy niesterowalni a pragmatycznie propolscy oraz mający określona wizję Rzeczpospolitej. Wizję, którą werbalnie PiS popiera, ale robi zupełnie coś innego. Tak naprawdę PiS (obym się mylił, ale dzisiaj jestem rozeźlony) ma podobna wizję Polski co PO, SLD, itd. (przypadkiem dzisiaj było sondowanie ewentualnej współpracy z SLD?). Nie chcę siać defetyzmu, ale już samo podpisanie przez Prezydenta TL oraz świętowanie żydowskich świąt zapaliło mi lampkę... dzisiaj rozświetla cały pokój. My jesteśmy taką sobie a'la endecją, zupełnie obcą PiS-owi i nieobecną w życiu politycznym Polski. Sądzę, że PiS Nas celowo ignoruje a naszych zwolenników (w tym Nas) celowo "kanalizuje" obyśmy nie urośli do prawdziwej, polskiej formacji niepodległosciowej. Ciężko mi to mówić... może się mylę? Pozdrawiam

czy ktos widzi dokąd prowadzi podany adres? dodam jeszcze na na stronie pis.org.pl NIE MA SLADU po tej inicjatywie !!!! gdybym nie wiedział ze głupota, to bym myslal, ze prowokacja. http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3295080

;) Krzysztofie ależ my jesteśmy "solą" Polski. Kto nas ignoruje, tak jak tysiące młodych ludzi myslących po polsku, ten ustawia się w nieciekawej sytuacji ;) Co zas do tworzenia partii - Juz dzisiaj ktoś wkurzony rzucił takie hasło : ..."mam wrażenie, że czas już stworzyć partię polityczną- RPP. Republikańską Partię Polski"..

... kiedy redagowaliście ten nieszczęsny list - odezwę do PiSu, że poczekam na jakąkolwiek reakcję, to mój komentarz został wycięty... Kochani! PiSu nie ma! Coś takiego nie istnieje! Mamy w Polsce system jednopartyjny jak za zamierzchłych, mrocznych czasów. I mamy go na własne życzenie. I jeszcze ten żałosny kongres... podobno było tam 1050 delegatów - chyba członków oczekujących (na jakiekolwiek stanowiska).

Morsik, proszę nie konfabulować , nikt nie wycina wpisów na BM24.

My, to nie my. To oni. Istotnie pomysł nieco przestarzały. Swoje tego typu strony powinni mieć od dawna. Nie mieli. Czy będzie beznadziejna - okaże się. Ale coś czuję, ze raczej beznadziejna. Widać już po czasie powstawania, sposobie prezentacji i reklamy. Słabo. Żadna sztuka zrobić serwis. Potem to musi a) działać (nie być martwe) i b) mieć to coś, żeby ludzie chcieli zaglądać. No i musi mieć jakiś cel. Co do słabości serwisu przekonuje mnie przeczytane gdzieś zdanie, że nawet (!) będą mieli różne postaci serwisu zależne od pory roku. Ha, zimy mogą nie doczekać i zimowego wyglądu już nie zobaczymy. Coraz bardziej sądzę, że postanowili odejść w niebyt na własne życzenie. W każdym razie, takie "wykorzystanie" Internetu pokazuje siłę intelektu. Albo tacy specjaliści wymyślili, albo takich wynajęli (wtedy zapewne krewnych i znajomych. A ci zrobili co umieli). Szkoda.

Wiam Powiem Ci, że tak we mnie chyba już d dawna chodzi coś własnie na kształt RPP. Teraz nie czas... bo wybory zbyt blisko, ale chyba niestety taka konieczność się krystalizuje. Ja wiem, ze władza zmienia większość ludzi (nawet władza w opozycji... bo kasa), ale są ludzie na to odporni (ja też bywałem członkiem zarządów spółek i ... poznałem wielu, którzy tez traktowali to jako uczciwą pracę a nie okazję do kariery... z tym, ze z reguły mieli coś jeszcze w głowie... a taki Michał Komiński... co on ma w głowie?). Są młodzi wspaniali ludzie (ukłony dla frondy), których PiS nie dostrzega. Jeny jak PiS ma się wzorować na Młodych Demokratach... toż to żenada... to, co dzisiaj tam zobaczyłem to czysty ZMP lat stalinowskich.... Pozdrawiam

Ale najciekawszą jest informacja pomysłodawców projektu, posłów Hofmana i Kamińskiego, że „na pomysł portalu wpadli w czasie wizyty w USA przed dwoma laty, kiedy przez Internet mobilizowali się zwolennicy Baracka Obamy.” Jestem polskim reklamiarzem i wiem, że wzorowanie się na amerykańskich rozwiązaniach nie jest złe, byle bez przesady. W każdym razie hasło Mogę więcej. Razem mogło (nomen omen) powstać bez konieczności wyjazdu do Stanów, bo pierwowzór funkcjonuje w kraju i nie od 2 lat, a znacznie wcześniej. Nie wiem, w jakiej sieci mają swoje komórki Panowie Posłowie, ale chyba nie w Erze, bo hasło Era. Możesz więcej towarzyszy milionom Polaków już od ładnych paru lat. http://ewarystfedorowicz.salon24.pl/161625,my-pis-nowy-portal-spolecznosciowy-prawa-i-sprawiedliwosci

Jak jeden poseł z drugim wpadli na pomysł dwa lata temu w Stanach, to wszystko jasne. A może by tak zwolnić tych posłów? Po prostu, tak po amerykańsku, you are fired! I jeszcze innych posłów i działaczy. Tak z 5 000. Jak nie nie ma tylu beznadziejnych, to dobierze się z uczciwych:)

PiS juz "zawdzięcza klapę w poprzednich wyborach. Jak nie jeden Kamiński z Bielanem, to drugi Kamiński z Hofmanem ! .."Tak z 5 000. Jak nie nie ma tylu beznadziejnych, to dobierze się z uczciwych:)".. ;) jest 20 000 - co czwarty na bruczek - może się oczyści atmosfera i mózgi ze strachu zaczną pracować?

A to czasem nie Hofman sondował mozliwosć współpracy z SLD? (nie chce mie sie szukać).. Pzdr

ten sam adres ;) Poseł Hofman zrobi karierę To znaczy polityczną zrobi, bo do jakiejkolwiek innej, moim skromnym i najwidoczniej błędnym zdaniem – kwalifikacji nie ma. Bo żeby zrobić karierę polityczną, koniecznie trzeba pragmatycznym być. I elastycznym. Innych jakichś cech o, takich jak ideowość czy zwykła przyzwoitość, mieć nie warto - wręcz przeciwnie, mogą być one uznane za obciążające. http://ewarystfedorowicz.salon24.pl/161509,posla-hofmana-z-sojuszem-sojusz

http://revisionisthistory.org/talmudtruth.html Pozdrawiam. Tez pisal Hoffman.

temu Hofmanowi to by nie dali stanąć koło Talmudu, taki elastyczny jest. Raczej ma coś wspólnego z gołębicą i głupotą. Pozdrawiam

Witam! Ten "moj" Hoffman to porzadny czlowiek.Bardzo porzadny i odwazny! Dobrze byloby,gdyby ktos mogl to przetlumaczyc.Zawiera cala prawde o... Paste do zebow sprzedaje Rossman A kit Polakom serwuje Hoffman Pozdrawiam.

... chcesz się pochwalić swoją angielszczyzną? Jakie znowu "mojesiki"? Puknij parę razy łepetyną w ścianę, ale mocno, może ci przejdzie.

Z przyjemnoscia przeczytałem Twoj głos. Piszesz: "nie wierzę, że nie wiedzą o naszym istnieniu. To nie jest przypadek bowiem stanowimy ŚWIADOMĄ OPOZYCJĘ. I tu jest problem... jesteśmy niesterowalni " Echa teakiego widzenia rzeczywistosci znalazlem wczoraj u Ziemkiewicza ktory w kolejnym (jakaz zwyzka formy) znakomitym felietonie pisze m.i.n: "Przywykłem też, że, wbrew stereotypowi, dziennikarz o przekonaniach konserwatywnych zawsze był w III RP większym wrogiem dla polityków zwanych „prawicowymi”, niż dla udecji czy postkomunistów – bo wedle myślenia polityka prawicy, na to, co o nim pisze „Nie” albo „Wyborcza”, może machnąć ręką, a dziennikarz zwracający się do prawicowego wyborcy może pomóc jego prawicowemu konkurentowi, więc takiego właśnie trzeba mieć pod kontrolą albo zniszczyć" http://www.rp.pl/artykul/443366.html To przy okazji uwag kto tak naprawde pozbył sie Wildsteina z TVP. Komunisci? Peło? No niezupełnie... Ulokowano Urbanskiego ktory znany byl i z tego ze w niejednej partii czy kongresie brał udział jak i z tego ze z niejednym komunistą robił interesy. Przypadek p Hofmana ktory interesy z czerwonym ma dopiero przed sobą swiadczy o tym ze lekcja z Wildsteina została wlasciwie odebrana. Coraz głosniejsza jest opcja spożywcza bo0 wszak wszelkie znaki na niebie wskazują ze na jakaokolwiek wladze nie ma co liczyc ani za rok ani pozniej. Ale spokojnie. Nie jestesmy polityką potrzebni, mozemy co najwyzej narobic im klopotów. Co bystrzejsi wyborcy Peło winni jak najszybciej zarejestrowac sie na Hofmanowym portalu i strzelac w wypiety kuper. Sądze ze tak zrobią - ja wszakze zrobilbym to natychmiast gdyby z tak poronionym pomyslem wystapila Peło czy SLD. Wreszcie skądś byłbym normalnie wyrzucony... Glowa do góry. Jestesmy (przynajmniej politykom tak sie wydaje) jedynie miesem armatnim. Ja nie ma nic przeciwko temu - by tak wlasnie im sie imaginowało. Robmy swoje, czyli wylacznie to co dyktuje nam rozum czy serce. To co prawda wrozy nam bycie w dozywotniej opozycji wobec absolutnie KAZDEJ wladzy, ale "był czas przywyknąć". Hm... Rozwazam zarejestrowanie sie na tym portaliku. Musze sie jeszcze tylko podszkolic, bo jestem komputerowym idiotą, by tworzyc i wklejac tam grafiki. Mam pomysł na pierwszą: Pan Prezes Kaczynski i "dymek z jego ust": " "My jesteśmy tu, gdzie wtedy. Oni tam, gdzie stoi Hofman".

od internetu,znów jestem na BM24 :)) Zgadzam się z Wami wszystkimi...to nie my do nich,ale oni do nas muszą przyjść,i nie w ten sposób. Szkoda,że nie założyli na jakimś darmowym hostingu :)) byłoby taniej,znaczy się darmo. A PiS wam... Dla potomności...dziś 07.03.2010.

Pozdrawiam.

Witam nocna porą ;) jak widze, to znaczy, że wszystko poszło ok ! ;) a Hofman niech się sam hofmani. Amatorzy ! Pozdrawiam

Chociaż nie obyło się bez problemów :))) To już...ok. południa. Pozdrawiam.

włos z dupy (przepraszam) nie spadnie. Nawet nie pójdzie na lewe zwolnienie jak małżonka. Wątpię by go wyrzucono. Czy on wszak kwestionuje, jak jakiś Jurek, przymioty Prezesa bądź kandydaturę Brata? Nie wyrzucą go, tylko nam jeleniom wydaje sie ze powinni i to natychmiast.

Komentowałem ten tekst na Blogpress, więc tutaj się powtórzę: Ciekawy wpis, ciekawe spostrzeżenia. Zdaje się, po raz kolejny, że PiS strzelił sobie w stopę! Abstrahując od niefortunnej nazwy, uważam, że powstanie takiego portalu jest zbyteczne, a jedyny plus całego przedsięwzięcia to wykazanie (dyskusyjnej oczywiście) inicjatywy i pokazanie, że partia jest aktywna. Bez tego PiS mógłby ugrać dla siebie dużo więcej, gdyby tylko zaczął opowiadać o takich portalach jak choćby Blogpress! Gdyby zaczął mówić: "Hej, ludzie patrzcie! Są takie strony w internecie, z których możecie dowiedzieć się naprawdę ciekawych rzeczy. Obiektywnie, rzeczowo, różnorodnie, ciekawie, wielokrotnie na wyższym poziomie niż pisanina profesjonalnych dziennikarzy! I co najważniejsze - ci wszyscy ludzie robią to za darmo! Chcą zmian na lepsze w naszej ojczyźnie. Mało tego te strony nie są związane z partią! Są protestem przeciwko zakłamanej rzeczywistości. Czytajcie, bo naprawdę warto!" Takie s-f, które, moim zdaniem, poskutkowałoby wzrostem czytelników w blogosferze i jednocześnie przełożyłoby się na wzrost samoświadomości Polaków, czyli na adekwatne ocenianie otaczającej nas rzeczywistości. Pozdrawiam serdecznie

W dobie różnych megakreatorów i programów-klik-i-zapomnij zrobienie strony, portalu jest zajęciem dość prostym. Problem polega żeby ta strona żyła, czyli na aktywności i treści. Robienie czegoś tylko po to, żeby się pochwalić przypomina mi tak denerwującą manierę samorządów aby stworzyć "nowoczesny portal miejski", niesprawdzony, niefunkcjonalny i...tworzony za grubą kasę. Później się okazuje, że ów portal jest niezmienny, nic nie można poprawić bo w umowie zawarto niekorzystne zapisy. Ale kto się tym przejmuje? Nikt, w końcu to niczyja kasa-publiczna...BMW górą. Nie chcą nas? Nie będę płakał, sami przyjdą. Pytanie, czy ktoś będzie miał ochotę otworzyć im drzwi.

...Pytanie, czy ktoś będzie miał ochotę otworzyć im drzwi.... Dokładnie.

Przerażająca w swej (oczywistej) oczywistości i prawdzie, analiza.. W dodatku koresponduje nie tylko ze zlinkowanym powyżej tekstem Ziemkiewicza, ale i z moimi doświadczeniami zw. z akcją "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki"). Akurat minął rok, od sławetnej konferencji o Rotmistrzu w Europarlamencie Europejskim - tej oryginalnej nazwy użyła w oficjalnym piśmie do mnie p.Kalita-Koczwańska, dyrektor Sekretariatu Prezesa IPN (skan dokumentu w końcówce materiału opublikowanego 1 marca 2009 r. pod adresem http://www.michaltyrpa.blogspot.com ), podczas której postać rtm.Pileckiego "odkryła" przed europejskimi europarlamentarzystami (licentia poetica - patrz wyżej), pani poseł Ewa Tomaszewska oraz ludzie z IPN i z wrocławka. Towarzystwo cwaniaczków, nie bacząc na zasługi Hanny Foltyn-Kubickiej, obwołało odkrywczynią Rotmistrza w Europie - panią poseł Tomaszewską.. Zwracam uwagę, że podobna zagrywka miała miejsce w ramach jednej i tej samej partii. Wziąwszy pod uwagę perfidne zagrywki wrocławka skupionego w Dolnośląskiej Inicjatywie Historycznej, a także ichnich "naszych koleżków", którzy - ni mniej, ni więcej - zamiast przyjąć zaproszenie do współpracy, które wysłałem im w kwietniu 2008 r. (!!!), próbowali ukraść i zawłaszczyć pamięć o Rotmistrzu, w tym projekt europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem, nie byłem aż tak zaskoczony, gdy rok temu w sposób aż tak chamski potraktowano poseł Hannę Foltyn-Kubicką (zainteresowanych szczegółami nieustająco zachęcam do zapoznania się z dokumentacją akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu", w tym np. z moją wymianą korespondencji z prezesem Kurtyką, dostępną pod ww. adresem) Dlaczego wspominam o tym w kontekście artykułów MarkaD i Ziemkiewicza? Otóż skoro mamy do czynienia z wyjadaczami, o, pardon - pragmatykami, którzy dziś "otwierają się na internet", stając tam, gdzie Hofman, skoro nową (ludzką!) twarzą nowoczesnego patriotyzmu ma być pieczeniarz-bloger Migalski (to a propos jego - mnie osobiście nieznanych europarlamentarno-europejskich zasług dla Rotmistrza, którym się ostatnio chwalił), skoro wreszcie autorzy powyższych komentarzy napisali to, co napisali, może rozstaniemy się z mrzonkami. Skoro nawet ludzie tej uczciwości i profesjonalizmu, co Hanna Foltyn-Kubicka i Tomasz Poręba są spychani w (medialny) niebyt przez tych Hofmanów, Kamińskich, Migalskich, zaś miejsca takie jak Blogmedia24.pl w ogóle nie są dostrzegane przez partyjnych strategów IV RP, skoro Pana Prezydenta stać na coroczną chanukiję, zaś nie było go stać na poparcie inicjatywy obywatelskiej, której celem ustanowienie 25 maja świętem europejskich Bohaterów... ...dorośnijmy i...róbmy swoje. Pozdrawiam.

taki Kamiński to leming jak sie patrzy, przez niego chcą dotrzeć do Młodych Demokratów (czytaj młodych Rosołów) ? śmiechu warte. Pamiętam, jak w pewnym ministerstwie (za koalicji UW-AWS) naciągnęły się awuesowskie pryszcze, które ledwo co porobiły swoje licencjaty i wyposzczone już się rwały do fruktów i konfitur. Aż obrzydzenie brało, gdy się na to patrzyło. TKM w całym rozkwicie. Wartości i programy, to już dawno wylądowały w koszu. Natomiast "one", gdy tylko się polokowały w rówżnych gabinetach politycznych wiceministrów oraz na synekurach doradców ministra po departamentach, to błyskawicznie zaczęło to emablować sekretarki, gdzie się tu można dobrze zapbawić, zapiś, zakąsić, ubrać itp. itd. Aha, i jak najszybciej chały "one" pryskać do Brukseli lub na tym podobne placówki. Wstręt i ohyda. Ma się rozumieć, że pryszcze awuesowskie to nawet z tymi uwolskimi, to w niezłej komitywie żyły. To tylko "stare", którym służyły, to się tak dla gawiedzi przed kamerami gryzły.

http://www.youtube.com/watch?v=M2HiNe2doTc

Proszę nie wciskać ciemnoty To jest strona jutjubi. Prezentacja portalu jest TUTAJ: http://www.mypis.pl/ Wygląda ślicznie Czekam, kiedy panowie Hofman i Kamiński będą prezentować portal mysld

bo mysle sie troche powyzłośliwiac...

"trwają betatesty" Ładne słówko :)

pytalismy w naszym liście, czy wystarczy te 20 000 głosów, aby wygrać . Ta prosta arytmetyka pokazuje, ze NIE. Jak Naród zostanie w domu, to takie będą efekty , plus elektorat PSL i SLD w granicy błędu statystycznego 5%. Czy tak, czy tak, elektoraty przystawek nie wystarczą, aby wygrać. To PO bedzie koalicjantem dla przystawek, nie PiS.

chwali się sfastrygowanym do połowy garniturem. Ładna premiera.

już istnieje,sposób na reklamę?,a bardzo proszę.Broniliśmy Kupców Warszawskich,na każdym bochenku chleba (oprócz adresu piekarni) adres do BM24 w necie!.Byle coś się drukarzom coś nie popinkoliło i zamiast RPP,zmienili na PPR ;).Była akcja z piwem?,była i tu też można zadziałać.Akcje będą tym bardziej skuteczne jeśli reklama RPP będzie na polskich towarach!

Nie wiem czy to dobra reklama. Ja tych karteczek na chlebie "nianawidzę" :) Co innego, banderole na kabanoskach ;)

Od ilu lat to trąbię? chyba 3 na pewno, toście mnie mieli za wroga.
Nie jesteście wcale inni id tych Kamińskich i Kuchcińskich.

Chcecie na skróty. Kaczyński niestety nie potrafi zebrać zespołu na poziomie.

Dlatego do cholery buduję legion. Jak ryknie do nich tysiąc ludzi w całej sieci, to może usłyszą, że na choince prezydenckiej wiesza się rękodzieło ludowe, nie bombki chińskie z Makro.

ale już samo podpisanie przez Prezydenta TL oraz świętowanie żydowskich świąt zapaliło mi lampkę... dzisiaj rozświetla cały pokój."

Ja Krzysztofie też nie lubię siać defetyzmu ale tak się składa, że już na początku maja o tym pisałem.

Tylko jedna dziwna rzecz... Chciałem zapodać jakiś cytat i nie mogę znaleźć na moim blogu w BM24 tej notki ("Dlaczego nie zagłosuję na PiS" z 03/05/2010)

Poza tym dwie inne notki o zbliżonym temacie ("Debata polityczna czyli trochę o świętych krowach" z 11/05 oraz "Wilk zmienia sierść ale nigdy przyzwyczajeń" z 10/05) są w spisie treści mojego bloga ale nie potrafię ich otworzyć. Nie reagują ani na "Pokaż" ani na "Edytuj"
Są tylko komentarze...

PS. Marylo, czy mogłabyś pomóc mi rozwikłać ten problem? To z pewnością jakiś błąd techniczny...

http://blogmedia24.pl/node/29082

Witam!

Spoko,wszystko tu jest.

Pozdrawiam.

ale w spisie treści mojego bloga tego nie ma... A pozostałe dwa nie otwierają się na treść.
Chochliki jakieś czy co... Albo ja nie potrafię tego otworzyć :)

Pozdrawiam :)

Sprawdziłem wszystko, i tak:

- notka "Dlaczego nie zagłosuję na PiS" w kolumnie po prawej - "notki autora" - wyswietla się chronologicznie, tj na trzeciej stronie. W głównym spisie treści bloga z przyczyn, których nie rozumiem chronologicznie spadła między notki z marca, chociaż datę publikacji ma prawidłową - majową, a to jest zmienna, która teoretycznie określa miejsce w spisie.

- pozostałe notki, które wymieniłes faktycznie nie zawierają żadnego tekstu - wygląda to tak, jakby ktoś w momencie edycji miał awarię i tekst "poszedł na spacer" i taka wersja się zapisała. Bez problemu mogę korzystać z opcji edycji, jeżeli więc Ty nie możesz, podrzuć mi linki z bloga macierzystego - przekopiuję.

Pzdr.

Zaden google.Klikam w Spirito Libero.Nastepnie w spis Twoich notek...i dalej jak pisze Foxx.

That`s all.

Pozdrawiam.

Ja od razu wiedziałem, że to jakiś złośliwy chochlik "drukarski" :)

linki do uszkodzonych tekstów:

http://spiritolibero.blog.interia.pl/?id=1889397

http://spiritolibero.blog.interia.pl/?id=1889612

I jeszcze raz przepraszam za kłopot :)

:)