A co takiego się stało?

A ktoby tam zwracał uwagę na takie pierdółki, taktyka jest słuszna do osiągnięcia celu można i taki alians przetrawić. Tylko cafnięty osobnik przyjmie za prawdę to co mendia i ich reprezentanci których wymieniłeś terkoczą .Pzdr

Oj, stało się! Widać wyraźną różnicę w progamie I TVP, a w głównych Wiadomościach - szczególnie. Koniec z wazeliniarską POprawnością. Miejmy nadzieję, że na długo. Pojawił się kawałeczek normalności w TV. A sojusz w dobrej sprawie, nawet na zasadzie kompromisu - tylko przyklasnąć - i tu faktycznie: co się stało? Schetyna apeluje: niech PiS nie przeszkadza! W czym? W nierządzie? Od blisko 3 lat PO pracuje nad zniszczeniem publicznych mediów - nie są w stanie znieść, że nie są pod ich 100% kontrolą - "odpolitycznione"! Przeszkadzać się powinno w budowie dyktatury informacyjnej - gdzie tylko to możliwe....

Witam O media nie mam pretensji. Nie było innego wyjścia. Ale dzisiejsze deklaracje Hofmana to juz zenada... pzdr

No właśnie. Skoro Papież rozmawiał z Jaruzelskim, największym zbrodniarzem i zdrajcą jakiego polska ziemia nosiła jeszcze to dlaczego PiS nie miałby rozmawiać z SLD i wykorzystać zgrzyty w ubekistanie? Pozdrawiam

Cieszę się, nie wszyscy po naszej stronie podzielają tę opinię. Mam jednak wiele zastrzeżeń do TVP, choć gołym okiem widać, że serwisy informacyjne TVP nie są tak zmanipulowane jak w TVN i Polsacie. Z wydarzeń, a szczególnie z wypowiedzi polityków wyciągane są często boczne wątki. Stosuje się bezrozumnie zasadę równoważenia także wtedy gdy wiadomo, ze jedna ze stron łże jak najęta, lub uprawia świadomie dezinformację. Przede wszystkim zaś nie przywołuje się kontekstu przedstawianych wydarzeń, przez co ich wymowa bywa myląca. Niekiedy mam wrażenie uczestniczenia (jako widz) w strajku włoskim. Realizatorzy niechętni przedstawianiu wydarzeń o znaczącej wadze zbyt korzystnych dla PiSu lekko przeginają. To bardzo skuteczna manipulacja, jeśli dobrze się dobierze przegięcie. Niweluje, a nawet może odwrócić pierwotną wymowę. Oczywiście zastrzeżeń jest znacznie więcej. Pozdrawiam,

Większość "dziennikarzy" publicznych mediów, ma jakby zakodowany serwilizm w stosunku do PO - spadek po PZPR. Najśmieszniejsze, że to w odniesieniu do partii która chce zlikwidować ich "zakłady" pracy! Każdy kalkuluje, że jak będzie smarował wazeliną partii władzy, to - jakoś uratuje skórę. Dziś rano Trójka - godz 7:00 - serwis info - JarKacz wybrany, żadne zaskoczenie, występ dwu ekspertów: PiS nie ma "wizji", prezes chyba za stary, potrzebna zmiana, brak pomysłów itp. Nastepny Komorowski: o dubeltówkach, pustych lufach, braku amunicji... Wszystko w radiu znajdującym się w straszliwych łapskach PiS i Sobali! Nawet sam Mann /ten od noszenia herbaty/, zagroził opuszczeniem Trójki. I co się stało? Seaman napisał wczoraj prześmiewczy tekst z mottem: trzeba rozmawiać - to dewiza trójki Tusk,Komorowski,Sikorski/PO. Rozmawiać i rozmawiać, jak się skończy rozmowę, to trzeba porozmawiać Lepiej rozmawiać niż nie! Z kim? Ze wszystkimi z wyjątkiem PiS. Oczywiście. Kaczyści. No i dzięki temu "rozmawianiu" - mają t.zw. "zdolność koalicyjną". Z powodu wypuszczenia sondy, taktycznego porozumienia PiS z SLD w TVP - niesamowita mobilizacja przeciwników "rozmawiania". Może nawet do dziś nie powinniśmy rozmawiać z Anglią,Francją nie mówiąc o Niemcach,Rosji, a nawet USA. Jedni nas napadli, drudzy zdradzili... Ale jak inteligentny Arłukowicz /reprezentujący SLD/, jest po "naszej" stronie w KH, to nie widzę, nie słyszę głosów oburzenia... Przy okazji - widoczna intensyfikacja głosów krytycznych pod adresem PiS. Kongres? Niektóre z zaskakującej strony. Do wyborów jeszcze ho, ho... Pozdrawiam

"widoczna intensyfikacja głosów krytycznych pod adresem PiS" Cóż, należy zdyskredytować i przysłonić odpowiednim szumem Kongres i jego propaństwowy klimat. To jest koszmar. Tak jak w latach 50-tych propaganda rozprawiała się z podziemiem niepodległościowym.

dokładnie. Aby znaleźć coś na temat kongresu, trzeba sie natrudzić. Na razie zebrałam to : http://blogmedia24.pl/node/25819 Pozdrawiam

"pisowskie" "Wiadomości". Nie zdążyłem niczego dowiedzieć się, gdyż zszedłem przed telewizor minutę po rozpoczęciu. Kiedy wreszcie skończy się Zimoń? Jak nie Kraśko to Zimoń. Bonanza. (tylko bardzo proszę pani Marylu nie polecać mi TVN, a tym bardziej Polsatu (choć Gawryluk kiedyś ceniłem). Zresztą, wszelkie telewizje równają do odbiorcy, którego wpierw ogłupia się, dzięki czemu tacy idioci jak Żakowski, niepotrafiący zbudować zdania, które nie byłoby sprzeczne wewnętrznie, mogą uchodzić za intelektualistów) Dzięki za link. pozdrawiam,

i i szczucia na PiS " To być moze prawda, bez poczucia jakiejs wiekszej straty ogladam telewizor bardzo rzadko. Tyle ze z tego co wiem to "powstała szczelina w mediach wolna od kampanii nienawiści i szczucia na pana Jaruzelskiego". Ide o zakład ze gdyby towarzyszom z SLD udalo sie zablokowac inkryminowany filom przed emisja to i tak bysmy go obejrzeli. Kto by go pokazał? Prosze usiąść. Pokazałby go TVN - na pewno. Tak jak skorzystał swego czasu z okazji i uderzył w michnikowszczyzne "Trzema kumplami". Czyli reasumując, mamy koncept pt "telewizja publiczna", w której nie ma "szczucia" na Pis i pana Jaruzelskiego. Radujmy się!

że podobnie jak Nurni sporadycznie ogladam tiwi. Nie słucham debat polityków, na widok Passenta robi mi się niedobrze. Z miesiąc temu oglądałem popisy polityków w TVN. Słabo się robi jak patrzę na twarze nie skażone myśleniem i sztuką polemiki. Wszyscy ujadają. Akurat dwóch mogło by walić sierpowym lub kije pogonić stado kundli. Jednak się uparli. Skoro wszyscy szczekali to i oni dawaj ujadać (podejrzewam, że nic innego nie potrafią). Wystarczy tej żenady na pół roku.

Jest gorzej. Stara telewizyjna (kadra) czyni obstrukcję, o czym wspomniałem wyżej. Jest tam wyraźnie jakaś słabość. Zresztą nie tylko tam, w radio też. III program PR nie różni się od TOK FM. I program PR to środkowy Jaruzlski, o dwójce nie wspomnę. Mam nadzieję, że nie trafił się PiSowi kolejny śpioch ubekistanu w newralgicznym punkcie (jak Kaczmarek onegdaj). Ale poczekajmy, niewiele czasu minęło. Może coś drgnie. Pozdrawiam,

Partia PiS nie ma w dzisiejszym krajobrazie jakichkolwiek mozliwosci koalicyjnych. To co dzieje sie w publicznej to tylko test. Skoro jak czytam koncept sojuszu z komunistami plubie z pobudek w stylu: tam akurat nie bedą szczuli na nasza partie - to mniej mnie juz dziwi apel Hofmana. Tam (jakies wojewodztwo czy duze miasto) mamy szanse na realizacje naszego ekhm... programu. Zawieramy wiec "trudna" kolalicje z komunstami. Z kolei tam mamy rowniez szanse na realizacje naszego programu - zawieramy kolaicje z Peło. Bo przeciez drogi, mosty trzeba budowac... No i piknie, prosze bardzo, voila Aha, ktos kiedys napisze ze PiS jest taki sam jak inni. Napisza wrecz ze jest partia obrotową. Prosze przygotowac na ten niechybny scenariusz jakąs niezbyt ( o ile w ogóle to mozliwe) pokraczną odpowiedź.

zdolności koalicyjne jak naokoło sama postkomuna? Tyle, że jak się wygrywa wybory, to na ogół pojawia się ta "zdolność" - w Polsce zawsze pada na tych "rozważnych i powściągliwych".. A ten Hoffman to ktoś taki b.ważny, że jak coś powie, to klamka zapadła - nie ma odwrotu?

A ten Hoffman to ktoś taki b.ważny, że jak coś powie, to klamka zapadła - nie ma odwrotu? == Mozliwe ze to jakies zero, jakis zagończyk, zwiadowca. Partia skierowała go na odcinek internetu, czyli zważywszy okolicznosci, to faktycznie moze byc jakis leszcz.

co się łudzić. nie jest to wyskok Hoffmana. Jest jeszcze Kamiński, Lipiński. Nie mam zamiaru nawet jednego zdania więcej napisać niż to co poniżej. Już tylko rozważanie takiej możliwości stanowi dla mnie poważne ostrzeżenie. Nie ma i nie będzie dla takiego numeru zgody. Zero tolerancji. Siłą rzeczy oznacza on rezygnację z programu, który miał być naprawą zepsutego państwa. Objawy i przyczyny zepsucia opisal kiedyś sam Kaczyński. Ja doskonale pamiętam co mówił. Właśnie wziąłem do ręki książeczkę "Dekomunizacja" wydaną w 1999 r. Jest tam wywiad jaki z Kaczorem przeprowadził Igor Zalewski. Wrzucę jego fragment [wywiadu, nie Zalewskiego] na blog z jednym zdaniem komentarza. I tyle.

inne "leszcze" powiedziały: Czarnecki - nie ma mowy, ewentualnie po zmianie pokoleniowej, a politolog Migalski - nigdy z czerwonymi! Miała być demokracja, a tu każdy ma swoje zdanie - powiedział jeden uczony mąż... Sondują, podpuszczają, rozdmuchują, przekaziory "jątrzą" itp. A my spokojnie, my nie nerwowo.. Pozdrawiam

upili Lipińskiego, Kamińskiego? Wyrwali zdania z kontekstu? Redaktor Sakiewicz jątrzy?

http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3297953