za miedzą

Święty Antoni, Święty Antoni, Serce zgubiłam pod miedzą. Oj, co to będzie, święty Antoni, Gdy się sąsiedzi dowiedzą. Noce takie są upalne I słowiki spać nie dają, A przez okno do mej izby Jakieś strachy zaglądają. Gwiazdy gdzieś się pochowały I utonął księżyc w stawie, Więc uciekłam wzdłuż mej chaty, Po wilgotnej biegłam trawie. Wtedy się nieszczęście stało, Och, tej nocy, tej czerwcowej, Serce gdzieś się zapodziało Koło miedzy Michałowej. Noce takie są upalne I słowiki spać nie dają, A przez okno do mej izby Jakieś strachy zaglądają. Święty Antoni, Święty Antoni, Strach mnie od rana opada, Palą mnie skronie, W uchu mi dzwoni, Już pewnie wieś o tym gada. Przecież to nie moja wina, Tak mi serce kołatało, Tą ciemnością przestraszone, Jakby z piersi uciec chciało. No i jakże się tu dziwić, Że zbłądziłam, ach zbłądziłam I pod miedzą Michałową Biedne serce że zgubiłam. Straciliśmy je oboje Wśród rumianków i wśród mięty, Lecz Ty tego nie zrozumiesz, Bo to sprawy nie dla świętych. Noce takie są upalne I słowiki spać nie dają, A przez okno do mej izby Jakieś strachy zaglądają. Święty Antoni, Święty Antoni, Serce zgubiłam pod miedzą. Oj, co to będzie, święty Antoni, Gdy się sąsiedzi dowiedzą. Wtedy się nieszczęście stało, Och, tej nocy, tej czerwcowej, Serce gdzieś się zapodziało Koło miedzy Michałowej. Noce takie są upalne I słowiki spać nie dają, A przez okno do mej izby Jakieś strachy zaglądają. Święty Antoni, Święty Antoni, Strach mnie od rana opada, Palą mnie skronie, W uchu mi dzwoni, Już pewnie wieś o tym gada. Przecież to nie moja wina, Tak mi serce kołatało, Tą ciemnością przestraszone, Jakby z piersi uciec chciało. No i jakże się tu dziwić, Że zbłądziłam, ach zbłądziłam I pod miedzą Michałową Biedne serce że zgubiłam. Straciliśmy je oboje Wśród rumianków i wśród mięty, Lecz Ty tego nie zrozumiesz, Bo to sprawy nie dla świętych. Noce takie są upalne I słowiki spać nie dają, A przez okno do mej izby Jakieś strachy zaglądają.

Bossa nova mi dźwięczy i tańczy Bossą nogą od rana w konwaliach obudziłaś dłonią we włosach wzięłaś mnie nie pytając do tańca i choć ująć cię w dłonie nie mogę do wieczora pomiędzy stopy moje kroki pomiędzy twoje. (Ann) Pozdrawiam serdecznie

Ja lubie "naturalne kwiaty o zapachu miety" ;)) Kobieta jest jak liść mięty: im więcej się go ugniata, tym bardziej pachnie :))

A mężczyzna jet jak tulipan. Tuli, tuli tuli - aż się uczuli. Pozdrawiam

juz nie sama chociaz bosa... ;*

Pozdrawiam PS On powiedział: "Dziewczyny, zostańcie!" a sam dał dyla:(((((((

Żuk Jan Brzechwa Do biedronki przyszedł żuk, W okieneczko puk-puk-puk. Panieneczka widzi żuka: "Czego pan tu u mnie szuka?" Skoczył żuk jak polny konik, Z galanterią zdjął melonik I powiada: "Wstań, biedronko, Wyjdź, biedronko, przyjdź na słonko. Wezmę ciebie aż na łączkę I poproszę o twą rączkę" Oburzyła się biedronka: "Niech pan tutaj się nie błąka, Niech pan zmiata i nie lata, I zostawi lepiej mnie, Bo ja jestem piegowata, A pan - nie!" Powiedziała, co wiedziała, I czym prędzej odleciała, Poleciała, a wieczorem ślub już brała - z muchomorem, Bo od środka aż po brzegi Miał wspaniałe, wielkie piegi. Stąd nauka Jest dla żuka: Piegi mieć - to także sztuka.

Och, Errato!....

Niepoważnych, poważnych, Bardziej ważnych, mniej ważnych, Zagubionych w szarym dniu, Niepoprawnych, upartych, Tej miłości wartych czy niewartych, Pokochajcie nas ile tchu, Niech jesienią smutną, Białą zimą, wiosną bałamutną Goni was ta jedna myśl. Nie czekajcie do jutra, Pokochajcie nas jeszcze dziś. Dziewczyny, kochajcie nas, Dziewczyny, kochajcie nas, Przynajmniej co jakiś czas Uwierzcie swego serca biciu. Dziewczyny, kochajcie nas, Dziewczyny, kochajcie nas, Spróbujcie zrozumieć raz, Że tylko to się liczy w życiu, Że tylko to się liczy w życiu. Dziewczyny, kochajcie nas! Słowa: Wojciech Młynarski

Pieknie, piekniej, najpiekniej, jeszcze piekniej i piekniej... chyba serce mi peknie! a moze nie... och..chyba peknie! Dziekuje wszystkim za wspanialy koncert :***