Było, ale się zmyło

avatar użytkownika spiskowy

Było, ale się zmyło

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. niedorobiony magister bez PESEL za tysiące magistrów i

inżynierów na zlewozmywaku. Transakcja jedyna w skali Kosmosu !!!! W samym tylko 2009 roku kosztowal nas pan Jan Vincent ponad 70 miliardow dolarow. A to przeciez tylko poczatek. Na ten rok planowany jest przeciez wiekszy deficyt niz w zeszlym wiec i cena wzrosnie. Jest BEZCENNY, bo z namaszczenia samego SOROSA. Putin jakoś się uchronił, Chińczycy nie korzystaja z usług tego starszego i madrzejszego i jakoś sobie radzą. Leming polski lubi robić na kogoś i lubi być okradany. Taka WIDAC JEGO NATURA . Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika spiskowy

2. @ Maryla

Absolutna zgoda Tania sila robocza to prawdziwy hit eksportowy Polski. Nie narzeka, lasi sie do tubylcow, pracuje tanio i na nizszych niz wynikaloby z wyksztalcenia poziomach. A szkoda! Pan Vincent jest absolutnie bezczelny Co gorsze ludzie w ogole tego nie czuja. Pozdraiwam RG

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Maryla

3. bezczelnie w sejmie polskim do posłów zwraca sie jak

do małpek i "rozdaje cukierki", jak by dostał odpór, to by mu kapelusz z tego bezczelnego łba spadł. Ale gdzie szukać w sejmie ludzi z honorem? Może kilka kobiet, które wiedzą, co to honor. Smutne to strasznie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

4. Tak wygląda...

...Targowica :(

Selka

avatar użytkownika spiskowy

5. @ Selka

Z ta roznica, ze wtedy bylo to oczywiste dla tych co sie interesowali, dla narodu Dzis narod jest jednak totalnie oslepiony medialnymi newsami

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

6. suplement

Pan Rostowski zupelnmie tak samo jak jego plemienny kumpel Balcerowicz stosuje technike „rzucania hasel”. To dziala przede wszystkim na polglowkow, ktorym sie calkiem niezle zyje i maja aspiracje, zeby rozumiec cos wiecej. Jesli im bieda zajrzy do garnka to oczywiscie juz tych hasel nie potrafia bez utraty nerwow sluchac, ale z tego tez powodu trzyma sie ich na poziomie, zeby mieli co nieco w tych garnkach swoich. Przynajmniej taka ich czesc sie trzyma, zeby ta potrafila skopac i sflekowac „tych drugich”. Prosze: http://szybkipit.onet.pl/36433,1602068,1,rostowski-to-mit-ze-polski-pit-jest-skomplikowany,artykul.html Tak jak ostatnio w przypadku pana Balcerowicza tak i tu nie chce mi sie analizowac calosci jego wywiadu (za duzo idiotyzmow trzebaby koemtowac). Jednak warto przedstawic technike. Np wezmy ten kawalek: „- Czy w Wielkiej Brytanii płaciłby Pan niższe podatki? - Polskie stawki (18 proc. i 32 proc.) są znacząco niższe od brytyjskich (25 i 40 proc.). My mamy de facto prawie podatek liniowy, co znacznie upraszcza m.in. wypełnienie zeznania.” Calosc sugeruje, ze w Polsce placi sie nizsze podatki. Typowe haselko rzucone przez Autorytet na uzytek polglowka z aspiracjami (ten moze zaczac to od dzis powtarzac „polskie stawki sa znaczaco nizsze od brytyjskich” – bardzo ladnie brzmii prawda? Szczegolnie slowo „znaczaco”). A teraz spojrzmy na to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_Wolno%C5%9Bci_Podatkowej „W Wielkiej Brytanii Dzień Wolności Podatkowej wyliczany jest przez Adam Smith Institute od roku 1963. Przypada on zazwyczaj na przełom maja i czerwca, a więc znacznie wcześniej niż w Polsce, jednak już w 2008 roku daty zbliżyły się w obu krajach.[2]” I oto cala prawda. W Polsce wydzielono „sam podatek” z ogolnej puli podatkow i wmawia sie ludziom, ze to jest wlasnie podatek. Cala ta reszta (ubezpieczenia zdrowotne, emerytalne itd) to juz nie jest „podatek” To zupelnie co innego. No bo wezmy: przy 18% podatku dzien wolnosci podatkowej powinien wypadac gdzies w okolicach polowy lutego. Przy maksymalnym podatku (32%) powionno to byc pod koniec kwietnia. A tu prosze – w 2009 roku byla to polowa czerwca. Co daje nam ponad 45%. I tak sobie rzucaja te haselka. I jakos sie kreci. I jakos to leci.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Maryla

7. I tak sobie rzucaja te haselka.

i wprowadzają kolejne, ukryte podatki, aby załatać olbrzymia dziure budżetową. Wpadamy w te czarna dziurę, a Tusk i sprzedajne pismaki pokazują Zieloną Wyspę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl