Coś mi tu brzydko pachnie czyżby sprytna gra braci "K" ?

czytała ;) Pozdro

Czyżbym stracił prawo do własnych domysłów, dlaczego równasz mnie z POziomem kanalizacji? Pzdr

Gdyby załózmy tak było,to po co by mieli odchodzic od Wałesy,gdy byli na piedestale? A jak wiesz to oni odeszli,bo Wałesa nie chciał dekomunizacji i Wachowski ich kapciami pogonił! :)) Wiesz mozna siedziec miedzy wronami i nie krakac jak one! Cos Wasc tak słabo wierzacy sie zrobił? :)) A moze by tak okno otworzyc i powietrza swiezego do płuc (nie mylic z Płockiem) wpuścić?:))

czy ja Ci odbieram jakieś prawa? Nie, wyraziłam swoją opinię. Pozdrawiam

Do porozumienia pomiędzy komunistami a opozycją systemową (KORowska lewicą laicka oraz katolickimi postępakami) doszło przed Okrągłym Stołem. Rozkład gospodarczy (nie tylko w Polsce - w Sowietach przecież brakło wódki) był tak daleko posunięty, że komuniści musieli zdecydować się na drastyczne reformy i się zdecydowali. Plan "balcerowicza" czyli wałek Sorosa, później dopracowany przez Sachsa i Lippmana został opracowany jeszcze przed 1989 i zakładał duże zmiany gospodarcze w otoczeniu niby socjalistycznym przewidywał takie śmieszności jak udział rad robotniczych). Skala porażki w wyborach czerwcowych oraz dynamika wydarzeń w całym bloku sowieckim inspirowana przez Moskwę (lepiej samemu wywołać kontrolowaną rewolucję) zmieniła plany i kapitalizm poszedł pełną parą. Jednak z uwagi na ogromne koszty społeczne, reform nie mogła przeprowadzić PZPR ponieważ nastąpiłby bunt, a Sowieci uprzedzali, że palcem nie kiwną bo zbankrutowali totalnie. Obydwa obozy wymyśliły OS jako sposób na przekazanie zewnętrznych atrybutów władzy opozycji. To pod jej szyldem miało się odbywać reanimowanie gospodarki. Przed OS uchwalono już nowe prawo bankowe, ubezpieczeniowe, ustawę o działalności gospodarczej, a z drugiej strony bez żadnych awantur powstała Fundacja Sorosa jako baza finansowa i organizacyjno szkoleniowa dla opozycyjnego lewactwa. OS był teatrem dla reszty opozycji i społeczeństwa. Nie do przecenienia jest tu rola Kościoła i Amerykanów, bez których życzliwości takie łagodne przejście nie byłoby możliwe. Początków organizacyjnych wałka szukać trzeba w połowie lat osiemdziesiątych. Mniej więcej od czasu zainstalowania się Fundacji Sorosa w Europie Wschodniej, najpierw w Jugosławii, później na Węgrzech. Raczej nie był to jakiś z góry zaplanowany ciąg wydarzeń lub był i podlegał ciągłej modyfikacji. Nie wydaje mi się, żeby wszyscy uczestniczący w ubezwłasnowolnieniu społeczeństwa zdawali sobie sprawę o co idzie i znali wszystkich aktorów. A gra szła o życie komunistów dosłownie, chodziło o ich gardła. Niekontrolowanym rozpadem bloku sowieckiego nie były też zainteresowane USA. To tak z grubsza. ----------------- Poprawiłem tekst

Ja też "bawię" się tylko w dywagacje a co mam jakieś wątpliwości to wpisuję i chcę się tym podzielić, aby w razie się mylę to skorygować, a tu od razu dostałem pięścią w nos od Maryli nie dość, że mnie walnęła to jeszcze po mnie tankiem przejechała. A słabo wierzący się nie zrobiłem tylko mnie to wszystko wqrwia Grecję załatwili i teraz kolej na nas a my siedzimy jak kopnięte pieski. Pzdr

Ja jej też nie lubię ,) Masz rację, wszystko to się zgadza zostaliśmy "wydymani" "artystycznie" i na oczach świata przy otwartej kurtynie i to można jeszcze po 30 latach jakoś przeboleć i przetrawić, ale ile lat można z siebie idiotę robić? Jak to robi (też artystycznie) polski wyborca?? Stąd właśnie biorą się moje dywagacje gdyż słysząc zewsząd różne, różniste informacje czasem "filtry" mi się wyłączają i włączają się wątpliwości co do sensu tego wszystkiego co się wokół dzieje. Pzdr,)

Teraz na nas??? Ale co,jak juz wszystko maja w swioch rekach niemiaszki! To co Ty w "spiaczce byles" jak nas oszwabiali razem z Austria???Przeciez ta cala Polska do nich nalezy! Oj Lancelot Ty sie obudz,albo idz na spacer! :))

Jeszcze nie tak wszystko, ale już dużo i co jak na spacer pójdę to resztę podpi...lą. Ni ma lekko trza pilnować ,) Pzdr

-Trza dać, trza dać -mówi kaczor do kaczki. -Jak trza to trza,jak trza to trza!- powiedziała kaczka! Jeszcze nie wszystko bo przeciez sady w naszym kraju tak wolno pracuja! :)) To tylko dlatego ! :)) Takze idz sie przejdź! :)) ...i zanuć piosenke,ktora znasz ! Bądź gotowy dziś do drogi, nie znasz chwili, nie znasz dnia, bądź gotowy, Weź podróżny, stary worek i butelki Coli dwie, jutro, lub we wtorek bądź gotowy, bądź gotowy, bądź gotowy, bądź gotowy

Jak trza, to trza........w drogę ruszajcie chłopcy....,) Pzdr

Nie dziwie się żadnej ze stron, że robiły to co robiły. Jedni ratowalli tyłek inni dostali władzę inni spokój i udział w "obaleniu" komunizmu. Ten się nie tyle obalił co spokojnie rozebrał. Myślę, ze większości opozycji brakowało właściwej perspektywy U podstawy komina nie było widać, ze to juz praktycznie koniec i za chwilę wszystko pierdyknie bez jakiejkolwiek akcji. Czerwoni wiedzieli i spokojnie rozebrali komin rękoma opozycji i społeczeństwa a na koniec zap...li cegły z rozbiórki, dobrze sprzedali i zainwestowali w nową infrastrukturę. Dziwie się mediom, a właściwie nie tyle mediom (te są w ręku macherów) co dziennikarzom. Ja bym sie wstydził być sprzedawcą takiej lipy. Tylko nieliczni, gdy zorientowali się, że to nie złoto lecz tombak dali sobie spokój z mendiami, albo przestali wciskać kit. Reszta to sprzedajne dziwki, ewentualnie idioci.

Twoje spostrzeżenia pokrywają się z moim i mogę zapewnić Cię i inne osoby czytające ten wpis że nie należę do ludzi ulegających czyimś wpływom a moje wnioski będące wynikiem zarówno obserwacji życia jak i chłodnej analizy dają taki a nie inny wynik. Oszołomów w rodzaju Giertycha czy JKM oczywiście nie słucham (chyba że w calach rozrywkowych). Nie jestem również członkiem żadnej partii ani też nie odnoszę żadnych osobistych korzyści z ze strony jakiejś partii. W Polsce rządzi UKŁAD który do realizacji swoich celów potrzebuje pewną liczbę osób spoza UKŁADU (nie wtajemniczonych) - są to zwykli, niczego nieświadomi członkowie tych partii, osoby desygnowane na różne stanowiska przez te partie itp. Jednego czego się od nich wymaga to całkowitej lojalności i posłuszeństwa. Dlatego dobrze jest tam widziany (a może nawet decydujący) jest staż danej osoby lub jej rodziców w PZPR-rze i innych partiach i organizacjach PRL-u gdyż daje to gwarancje że nie pojawią się jacyś "wichrzyciele" którzy zechcieliby się mieszać do spraw zastrzeżonych dla UKŁADU. UKŁAD można definiować jako wszystkie środowiska wpływające na politykę z pominięciem normalnych, demokratycznych procedur bądź jako jeden ze składników opisanego wyżej UKŁADU. I właśnie pewne obserwowane tarcia są wynikiem walki owych frakcji, ale jednocześnie są one jednomyślne w kwestiach które mogłyby istnieniu UKŁADU szkodzić. Ta charakterystyka daje mi całkowicie spójny i logiczny pogląd na polską politykę. Nie dziwię się też wielu osobom które w tym wszystkim są zagubione bo trzeba przyznać, że spektakl który nam się funduje jest zorganizowany perfekcyjnie. Pozdrawiam

Ja także uważam, że Prezydent zawalił wiele spraw. Pisałam już kilka razy na ten temat, sądzę, że Ty wiesz o jakie sprawy chodzi. O ile dobrze sobie przypominam, Jarosław byl za lustracją, natomiast Lech słuchając podszeptów Romaszewskiego i Piesiewicza sprzeciwił sie otwarciu archiwów. Wiesz Lance, sądzę, że "starsi i mądrzejsi" ciągną jeden za drugim i nigdy tak naprawdę nie będą za Polską. Drastyczny przykład: podpisanie traktatu lesbonskiego. Pozdrawiam serdecznie

Mamy możliwość obserwowania działań Braci na scenie politycznej od 20 lat. W rożnych rolach. Ich sukcesy, porażki, błędy, wady, zalety. Jakie mają przeciwko sobie siły - każdy widzi. Przypisywanie im zmowy i oszukańczej gry wspólnie z siłami skompromitowanymi w PRL od czasów OS wydaje się tezą karkołomną. Ciągle nie brana jest pod uwagę maksyma obowiązująca nie tylko w sporcie, ale życiu i polityce: tak się gra, jak przeciwnik pozwala. W realu, a nie teoretycznych pogaduszkach.. Jednak zgadzam się, że: "coś mi tu brzydko pachnie - czyżby sprytna gra ......... "?

pasującego do tego wątku: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1534 Pozdrawiam

A w postępowaniu bliźniaków czasami brakuje logiki, jak choćby z lustracją i dekomunizacją i deubekizacją już nie wspominam TL bo się we mnie krew gotuje. Jeśli tu widać logikę to ja jestem "perski dywan latający" dlatego to wszystko mnie się nie podoba i spać mi nie daje a czym podzieliłem się tutaj: http://blogmedia24.pl/node/25547 i zero emocji a jest to odpowiedż na wpis Janka to jakby rozwinięcie jego tezy. Pzdr

Nie wiem, kim jestescie. Nie wiem, ile macie lat. Dzieki ksiazce Pawla Zyzaka przeszlam do historii. 30 lat temu moje zycie przelamalo sie na pol. Teraz dobiega konca. Pozostawilam na internecie slad swoich przemyslen, wnioskow, refleksji po wydarzeniach Sierpnia 80. Juz wtedy wyrazilam opinie, ktora Panstwo w dzisiejszych swoich uwagach sformulowali. Czasu nie da sie cofnac. Niech choc tym razem historia posluzy za nauke i uchroni przed bledami na przyszlosc. Sa bledy, za ktore placimy indywidualnie, ale i jako narod polski. Zachecam do czytania http://egawlas.homeunix.net/solidarnosc/index,pl.html http://marucha.v3v.org/viewtopic.php?t=2235 "Sierpniowe wspomnienia" http://marucha.v3v.org/viewforum.php?f=3 Pozdrawiam z daleka Elzbieta Gawlas Toronto

Jeśli się nie mylę,mieliśmy okazję już się poznać :) http://blogmedia24.pl/node/6442 pozdrawiam.

Usmiechnelam sie - natenczas. 28 lat emigracji przeznaczylam na studiowanie. Wynikami podzielilam sie. Nie wszystkim beda sie podobac. Trudno. Platon - przyjacielem, PRAWDA - wazniejsza !

Coś mi tu brzydko pachnie czyżby sprytna gra braci "K" ? Zapomniałem dodać że jednak mam jedno zastrzeżenie do postu. Według mnie dana rzecz albo pachnie albo śmierdzi, jeżeli miałeś na myśli to drugie określenie to całkowicie się zgadzam: Mnie też coś tu śmierdzi

.....A w postępowaniu bliźniaków czasami brakuje logiki, jak choćby z lustracją i dekomunizacją i deubekizacją już nie wspominam TL bo się we mnie krew gotuje..... Czyżby rzeczywiście mieli taki braki intelektualne.? A może jednak jest w tym logika tylko że inne cele. Mówiąc w ten sposób próbujemy ich usprawiedliwiać. (Och, on dobrze chce ale czasem mu nie wychodzi)

Ale to (Twoj wpis) to pewien sąd a nie wyrok - czyli rzecz do dyskusji. Koalicja z SO i LPR pokazała ze Kaczynscy to pragmatycy we wlasciwym znaczeniu tego slowa - to wazna uwaga bo pragmatykami w III RP nazywano gości ktorzy nie mieli zadnych pogladów za to wielkie apetyty na wszelkie full wypas frukty. Wydaje mi sie ze Kaczynscy probują realizowac politykę realną. Owszem, roznie to im wychodzi. Niedawno ktos mi rzucil cytat z Jarosława - "gdybysmy zawsze postepowali moralnie to nic bysmy nie osiagneli". Prowadzic polityke realna jest nieslychanie trudno. Juz sam koncept by isc na jakies kompromisy jest wszak dla wielu ludzi z prawej strony po prostu obraźliwy. Dodatkowo Jarkacz sformułował kiedys zdanie ktore zachwyciło mnie, bo swiadczyło o tym ze jest czlowiekiem madrym: "nie mozemy prowadzic walki na wszystkich frontach". Tak powiedzial owczesny premier, a nie zaden tam bloger czy forumowicz. My mozemy, chcemy i chocby nie wiem co, bedziemy popełniac zbrodnie jaka jest pisanie co sie mysli - zawsze. Przeto nasz konflikt z politykami chocby i chołubionymi przez nas jest nieunikniony, oczywisty i ....zdrowy. Pewien prostacki przyklad ale na biegu nie udalo mi sie wymyslec lepszego. Sojusz z Ameryką czyli z Izraelem. No fajnie ale co z morodowanymi Palestynczykami. Sojusz z Rosja. Byc moze tez fajnie, ale co z pieklem Czeczenów? To przeciez (jedno i drugie) nie do zaakceptowania przez nas, mocno prywatne w koncu osoby. Watpie by Kaczynscy jakos ochraniali czerwonych. To teza z kontrowersyjnego (nie lubie tego slowa ale juz sie napisało) choc zarazem b ciekawego filmu Macka Gawlikowskiego "Pod prąd". Przeczą temu oczywiste (oczywista oczywistosc) fakty. Oni dokonuja pewnych wyłomów. Od konceptu by tym ktorzy wg GW zajmowali sie mordowaniem Zydów wybudowac muzeum na Grzybowskiej, od zabiegów by IPN stał sie wreszcie Instytem Pamieci Narodowej nie tylko z nazwy, po bardzo swiadome dzialania sluzące odbudowy naszej dumy narodowej. Kapitalne, epokowe (no przynajmniej jesli chodzi o epoke III RP) przemowienie Jarkacza pt "warto byc Polakiem". Popelniaja bledy, zwlaszcza ten zdecydowanie glupszy z braci, ktorego na dniach oglosza uroczyście KANDYDATEM. Ale jestem gotów dlugo dyskutowac o SZKODLIWOSCI dzialan Kaczynskich dla Polski , za to na dyskusje o "spisku" - przepraszam Ciebie bardzo. Szkoda mojego czasu. Szkodliwosci napisalem. Dobre (przyjmijmy ze tak było) intencje to nie wszystko. Nawet na Morzu Martwym jakim jest dzis Polska, pozbawiona jakichkolwiek glebszych dyskusji o imponderabiliach. Kaczynscy maja swoj koncept (ciagle przypomina mi sie jak w czasach AWSu ktos zapytał owczesnego demiurga czyli szefa pana Tomaszewskiego: "jakie pan ma wlasciwe poglady" a spółdzielca nie mogł na to wykrztusic ani slowa) maja jakis tam cel. Cel uwazam za sluszny, metody widze czesto jako skandaliczne. Ale nie odmawiam Kaczynskim dobrej woli. To sporo. Sporo choc dla mnie za mało by podniesc tyłek i glosowac na KANDYDATA.

nie unoś się. Nie można prowadzić walki na wielu frontach to prawda. Dlatego nie wiem czemu np. w środowisku prawniczym rozpętał wojnę ze wszystkimi mając do tego za marszałka mało, a raczej w ogóle nie rozgraniętego żuczka o wyglądzie a gorzej bo i mentalności przyuczonego do zawodu fryzjera lub odpustowego fotografa? W środowisku prawniczym występują sprzeczne interesy on ich nie wykorzystał. Strategię trzeba mieć kim wykonać do tego potrzebne są pomysły. Jeśli ktoś się bawi w politykę i nie jest na tyle silny by walkę prowadzić na własnych warunkach trzeba się dostosować do sytuacji, uwzględnić fakt, że gra się tylko na wyjeździe, nie tylko jojczeć. Gdy pomyślę o Kaczmarku w zasadzie można dziękować, że rząd potknął się na Lepperze, co ich As z panami od śrubek wykręciliby bu taki numer, że już by się PiS nie podniósł. Nie widzę ani elementów długiego marszu ani, żadnej strategii krótkoterminowej. Co mi po diagnozach Krasnodębskich, pracach Zybertowicza, przemyśleniach Legutki gdy za robotę biorą się pracowici, ale kretyni.

Nawet piszac per "kretyni". Ja odnosze sie jednakowoz do wpisu Lancelota ktory z kretynizmem nie mysli sie rozprawiac ale widzi zaplanowana, zła wole. Cos na kształt spisku. Z tym sie stanowczo nie zgadzam. Sam marsz nie sprawia tez wrazenia dlugiego. Na dniach ta konwencja ktora "zadecyduje" kto tam bedzie kontrkandydatem dla Radka czy Komórkowca. Normalnie z zapartym tchem czekam na te nowine. Tak sie zaparłem ze zapomnialem o tym jak Jarkacz ROK TEMU mowił kto jest kandydatem "naturalnym". Twierdze ze intencje maja Kaczynscy dobre, twierdze tez ze czasem wręcz szkodzą Polsce. To moja optyka. Jakos jednak nie udało mi zauważyć (a mam o sobie zdanie przednie - znaczy ze jestem dosc bystrym czlowiekiem) by Kaczyńscy uczestniczyli w operacji mającej na celu miękie lądowanie towarzyszy z PZPR. To bzdura - ze tak lakonicznie zreferuje swój niepotrzebny wszakże referat.

potrafię zrozumieć dlaczego na zaminowane wody wpuszcza się kajakarzy zamiast trałowca. Po prostu, mój moherowy łeb tego nie pojmuje.

Nikt nam (czyli ani Tobie ani mi) nie przeszkadzał by zostac politykami. A patrzac na obecnych piłkarzyków napisze: nikt nam nie bronił zostac ministrami czy premierami. To jest Kolego waga superciężka. Grube setki tysiecy obywateli maja lepsze kwalifikacje do tego by dzis rzadzic - niz kumple pana Sobiesiaka. Ktos tam jednak podjał trud walki na polu ktory wyznaczyl przeciwnik. Za to szacunek obu panom Kaczynskim. Ale o slubie czy kokubinacie ze panami Kaczynskimi mowy nie ma. Krytykujmy, argumentujmy ale tez nie dajmy sie zwariować. Ja trzy czy cztery lata temu napisalem ze Jarosław powinien miec kiedys swoj powmnik w Warszawie. Podtrzymuje swoja opinie. Na jego (często) głupawego brata nie myślę glosować, sam Jaroslaw powoduje u mnie czesto uniesienie brwi w zdziwieniu czy załamaniu. Wyjaśniam, brwi unosze nie wtedy gdy przekaziory sugeruja ze warto je uniesc. Jarosław Kaczynski jest dla mnie bez watpienia postacią nie tyle nietuzinkową co wrecz wielką. Nie szkodzi ze mnie czasem irytuje, daj Boze bym mial takich Jarosławów tuzin ktorzy naprzemian mnie irytują. Jest tymczasem, obok może i Macieriewicza, praktycznie jeden. Swego czasu przyglądałem sie (załóżmy roboczo ze mam juz 150 lat) postaciom Pilsudskiego i Dmowskiego. Wiem ze czesto do tego wracam. Obaj zgrzeszyli jakimis "kretynizmami". Baa,... Dzis dopiero wiemy ze oby przytrafilo sie szkodzic interesom Polski. Oby tym Polakom, tak zasluzonym w minionym wieku, przytrafiło sie to... Ale sugerowanie ze Pilsudski był promośkowy a Dmowski procarski odziera nas z czegoś. Zamienia w kiboli. Obaj mieli ogromny wkład w to by Polska była Polską. Nie znajdziesz w sieci moich namów do tego by cicho, bo wrog tylko czyha... Dyskutujmy o wszystkim. Ale nie w oparach takiego absurdu jaki zaproponował nam Kolega Lancelot (pozdrowienia dla Kolegi). Ja całkiem chetnie przyłacze sie do krytyki braci, ja chętnie przytrzymam Twego kapelusza gdy ogłosisz ze pora kopnąć w d... glupszego z braci, ale sorry Winretu. Kiedy ktos pisze ze bracia postanowili dolaczyc do spisku by towarzyszom bylo tak jak dzis jest, to ja natychmiast jestem ich adwokatem, nawet tego głupszego. Tu akurat bracia ryją pod "ludźmi honoru" naprawdę dobrze. Jesli ktos ma tym ryciu i RZECZYWISTYCH sukcesach jakieś większe pole do poważania to chętnym bardzo poznać jego nazwisko. Napisałem w licznie pojedynczej. Zgadza się - może to być tylko jedno nazwisko. Zamieniam sie w słuch.

Cytat "Swego czasu przyglądałem sie (załóżmy roboczo ze mam juz 150 lat) postaciom Pilsudskiego i Dmowskiego. Wiem ze czesto do tego wracam. Obaj zgrzeszyli jakimis "kretynizmami". Baa,... Dzis dopiero wiemy ze oby przytrafilo sie szkodzic interesom Polski." Proszę Cię tylko o jedno - nie porównuj Kaczyńskich do Piłsudskiego i Dmowskiego. I nie chodzi mi tu tylko o skalę zasług ale o różnicę jakościową. Ci pierwsi byli autentycznymi politykami podczas gdy bracia K. to figuranci postawieni przez masonerię na odcinku "patriotycznym" i jak widać wywiązują się z tego zadania dobrze gdyż udało im się zauroczyć sporą część środowiska umownie nazywanego "patriotycznym". Czy to że Piłsudskiemu czy też Dmowskiemu zdarzało się popełniać błędy ma być jakimś argumentem na rzecz obrony braci K.?? Wszyscy ludzie a więc i wielcy mogą popełniać błędy ale liczą się ostatecznie dwie sprawy: bilans dokonań i intencje i jakkolwiek te ostatnie do w dużej mierze sprawa intuicji to jednak szczegółowa analiza życiorysów pozwala je ocenić z dużą dozą prawdopodobieństwa i odróżnić sercem oddanego patriotę od urzędniczyny nawet sprawnego postawionego do administrowania Polakami. Trzeba też umieć odróżnić gesty (nawet jeżeli dla określonych grup są niezwykle ważne) od polityki globalnej i perspektywicznej. Takim gestem jest mimo wszystko wsparcie dla idei wybudowania muzeum Powstania Warszawskiego a "realpolitik" to mieszanie się w sprawy innych państw szkodzące interesom Polski a faktycznie nie mające żadnego znaczenia sprawczego gdyż Polska nie jest mocarstwem i o dziwo podczas gdy państwa silniejsze (Niemcy, Francja, Anglia) siedzą cicho, to Polska próbuje działać jakby była potęgą choć i taka pozycja nie daje automatycznie podstawy do takiego mieszania się tym bardziej że nie ma z tego tytułu żadnych korzyści. Jednak między wspomnianymi państwami a Polską jest zasadnicza różnica - one prowadzą samodzielną politykę podczas gdy Polska rękoma swoich sprzedajnych polityków realizuje politykę innych (nieważne czy państw czy też organizacji ponadnarodowych). Dlatego jeszcze raz proszą o nieporównywanie marionetek do wybitnych postaci z naszej historii. Pozdrawiam

http://blogmedia24.pl/node/25547 (warto przeczytać) Został napisany w kontekście materiału wyborczego z jakiego przychodzi nam dokonywać wyborów co 4 i 5 lat. Dopiero po przeczytaniu go można dobrze zrozumieć intencję wpisu nad którym dyskutujemy. Nurni pisze: "Ja odnosze sie jednakowoz do wpisu Lancelota ktory z kretynizmem nie mysli sie rozprawiac ale widzi zaplanowana, zła wole. Cos na kształt spisku." Pewnie, że nie mam zamiaru rozprawiać się z kretynizmem. Jak kiedyś zauważył mądry facet , że nie da się dyskutować i walczyć z głupotą ( w tym ze wszystkimi jej odmianami) dlatego , że normalni ludzie mogą nie zauważyć różnicy ,). Czy widzę zaplanowaną złą wolę???? widzę i to bardzo wyraźnie (niekoniecznie przez braciszków) i to nie jest drogi nurni coś na kształt spisku TO JEST SPISEK!! Nazywa się "OKRĄGŁY STÓŁ" spisek na naszą niepodległość i nasz byt. Co widać na załączonym obrazie dzisiejszej PO lski. Dlatego mam prawo podejrzewać ludzi z polskiego świecznika o spiskowanie przeciw mojemu krajowi a bracia "K" nie ułatwiają mi weryfikacji tych podejrzeń na swoją korzyść a wręcz przeciwnie. Zaznaczam: Nie jestem politykiem i nie muszę być , jestem "szarym wyborcą" który przed wyborem próbuje znaleźć argumenty do świadomego wyboru, aby żyć lub umrzeć z przekonaniem, że dokonał prawidłowego wyboru. Pzdr

Odnosząc się do podanego powyżej tematu; materiał to jest,z tym,że ten materiał nie pcha się do polityki.O ile wiesz o kim piszę. A czym jest polityka ? Pozdrawiam.

"okragly kant" to byl wielki blad! Ale...wez ten przyklad Ziobry i Kaczmarka. Kaczmarek "uspiony" komuszek,a Ziobro wierzyl mu jak bratu.Rekomendowal go Lech K. A ilu jeszcze jest takich "uspionych" w PiS-e. Od poczatku powstawania jakiegokolwiek ruchu przeciwko komuchom bylo to wszystko pod kontrola!Ci ktorzy nie przyjeli warunkow komuszych zostali odsunieci.I tyle mozna zrobi.Wara od TV,wara od gazet i radia!Mozemy sobie teraz pisac i drukowac co chcemy tylko kto to przekaze tym,ktorzy ogladaja TV,sluchaja radia? 20 lat ,a moze mniej...la,la ,la...,a Oni sie smieja w Moskwie i tu w Warszawie z nas. :(((

Doskonale to wiem, tylko dlaczego ten materiał nie chce wziąć na swoje barki tego"ciężaru" chowając się po niszach i zmuszając nas do fałszywych wyborów. Tak postępując wykazuje postawę antypatriotyczną. Pzdr

I takie śpiochy są wszędzie, ale kiedyś mądry filozof powiedział: Jak nie możesz kogoś pokonać jako wroga....;) wiesz o kim mówię.Pzdr

[...[dlaczego ten materiał nie chce wziąć na swoje barki tego"ciężaru" chowając się po niszach i zmuszając nas do fałszywych wyborów.[...] Jednak nie wiesz kogo mam na myśli. Pisałem o naszych znakomitych naukowcach,historykach,inteligencji z prawdziwego zdarzenia,nie tej,która kupiła tytuły naukowe... Oni nie chowają się,jedynie nie chcą brać udziału w tej brudnej grze jaką jest polityka. Polityka-biznes-cela :))) Tak to widzę Być może powody są inne. Pozdrawiam.

- kiedyś podczas jednej z narad, Cesarz zapragnął spojrzeć na mapę, znajdującą się wysoko na półce. „Sire, ja po nią sięgnę, jestem większy!” - zaoferował natychmiast jeden z adiutantów. „Nie większy, tylko wyższy!” - odparł natychmiast Napoleon. Natenczas ma racje.Do polityki przychodzi kurwa,zlodziej i milicjant! "Polityka-biznes-cela" :))) Tylko czemu polityka nie mozna skazac na dozywocie za machlojki? A sedziego? To politycy i sedziowie,prokuratorzy,policjanci od majora wzwyz sa w Polsce swietymi krowami!Oni moga robic co chca i robia! :((

To mówimy o tym samym, ja też nie mówię o tych koniunkturalistach a jak niektórzy ich nazywają "pragmatykach". Tylko o tych co nie chcą, lecz tu się nie zgadzamy ONI tylko mówią, że nie chcą( przynajmniej niemała część) ONI się boją (tak, tak boją) boją się utraty pozycji jaką posiadają, boją się odpowiedzialności(choć tu nie mają czego, bo u nas nikt za nic nie odpowiada oprócz babci co "zwinie " bułkę w markecie) oni się zaszyli w swoich niszach i tam im jest wygodnie. To my jako wyborcy czy nasi przedstawiciele powinniśmy ich z tych ciepłych "norek" powyciągać i prosić, zachęcać (nawet na kolanach) aby zechcieli w naszym i swoim własnym interesie reprezentować nas i siebie, bo może przyjść taka chwila, że norki im zasypią śmieciami i umrą z braku czystego powietrza jako nieznane ofiary globalnego zaśmiecenia. Tak ja to widzę jaPzdr

Słusznie prawisz, ale dlaczego pozwalamy na to aby KZ&MO ,) nami rządziły wszak to MY dajemy im nasze zaufanie. Zgadza się?? A co do napoleona to powiedział on o jednym ze swoich generałów: Postawię go tak wysoko, aby każdy zobaczył jak jest mały. ,) Pzdr

Nie ! Czy Ty mając jakiś dorobek naukowy,pozycję jaką masz w świecie,przykład,wszedłbyś w politykę ?Obawiam się,że nie. Pracować na to trzeba czasem przez całe życie,stracić jest bardzo łatwo w każdej chwili,momencie...zostać bankrutem nie tylko moralnym. Tu nie chodzi o patriotyzm. Dla mnie polityczny świat to szambo,widać jak na dłoni.Co dzień,co noc. Jeszcze raz: polityka-biznes-cela :)) Jeśli wejdziesz między wrony... Pozdrawiam.

"Od poczatku powstawania jakiegokolwiek ruchu przeciwko komuchom bylo to wszystko pod kontrola!Ci ktorzy nie przyjeli warunkow komuszych zostali odsunieci." Jeśli przyjąć literalnie to co napisałeś, to należy zadać sobie pytanie: czy bracia K dostali taką rolę do odgrywania, jaką odgrywają, czy też zostali "odsunięci" i ta walka z nimi od dwudziestu lat prowadzona przez układ jest autentyczna. Jeśli ktoś założy to pierwsze, to gratuluję mu fantazji i wyobraźni, że można przyjąć dobrowolnie rolę ofiary, obiektu do drwin i plucia, gdy tymczasem inni "budowniczowie IIIRP gromadzą majątki i obrastają w zaszczyty. Z kręgów przeciwników braci K często słychać zarzut, że oni przecież też się nieźle obłowili przejmując "Expres Wieczorny" i nieruchomości w centrum Warszawy w ramach Fundacji Prasowej Solidarność (bo o pieniądzach z afery FOZZ nie ma powodów mówić, bo były wyjaśniane), to trzeba powiedzieć, że gdyby bracia K nie uczestniczyli w tym podziale tortu jakim był koncern prasowy RUCH, to z całą pewnością nie byłoby ich w ogóle w poważnych rozgrywkach politycznych minionego dwudziestolecia i obecnie. Przykładanie ręki do uczestniczenia w tym podziale, było pragmatycznym posunięciem, potwierdzającym, że wiedzieli co potrzeba do tego by uczestniczyć w życiu politycznym i nieskorzystanie z tej możliwości można by nazwać naiwnością, a dla ludzi naiwnych, miejsca w poważnej grze politycznej nie ma. Co do zarzutów, że w otoczeniu braci(a szczególnie L.Kaczyńskiego) kręciło się i kręci wielu podejrzanych a także już sprawdzonych "w praniu" wtyczek komuszych, to jest oczywista prawda. W ogóle całokształt działań i okoliczności z życia prywatnego L.Kaczyńskiego świadczy o jego związkach ze środowiskami zbliżonymi do postkomuny. Po pierwsze, jego towarzyskie kontakty z R.Krauze(J.K. twierdzi, że to Krauze chciał kontaktów z Lechem i zapraszał go na spotkania towarzyskie jako osoby znaczącej w Trójmieście) Po drugie , kontakty rodzinne jego córki z synem działacza partyjnego SLD Po trzecie , współpraca LK z Kaczmarkiem( tu związki Kaczmarka z Krauze) Po czwarte, otaczanie się w kancelarii prezydenckiej ludźmi o poglądach zbliżonych do lewicy(Ziomecka) a także podejrzanymi o bycie współpracownikami służb, ludźmi o skłonnościach do narkotyków Po piąte, dziwne zabiegi L.Kaczyńskiego w sprawie ustawy o ochronie dziecka poczętego i ustawy lustracyjnej(kontakty z Piesiewiczem i Romaszewskim), które doprowadziły do upadku idei ochrony d.p. i upadku idei lustracji. L.K. w swoich wypowiedziach dawał sygnały, że jest przeciwnikiem otwarcia archiwów(pod pozorem ochrony danych wrażliwych) Po szóste, małżonka Prezydenta ma poglądy bardzo bliskie lewicowym ruchom z pod znaku feminizmu. Czy powyższe związki mają wpływ na zbyt miękką postawę w wielu sprawach? Czy jest to dziedzictwo takiej a nie innej drogi, którą kroczyli i kroczą i wynika z przekonania, że bez kontaktów i związków z "dobrymi" komuszkami(a tu oceny mogą okazywać się zdradliwe i mylące, kto kim tak naprawdę jest) nie da się nic pozytywnego osiągnąć? Ja skłaniam się do takiej diagnozy działalności braci i uważam, że Lech dysponuje tu o wiele mniejszymi walorami intelektualnymi od swojego brata i dlatego być może był i jest wykorzystywany przez przeciwników.

To w takim razie czego my oczekujemy????????? Aby wilki i hieny zamieniły się w owce ???? Czyli dajemy przyzwolenie na takie rządy jakie mamy??? To po co to całe bicie piany i szamotanie się jak w sieci. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma- czyli jak się nie obrócisz dupa zawsze z tyłu. Pzdr

Niestety, to nie nie od nas zależy.Wolny wybór każdego obywatela Polski. Czyli dajemy przyzwolenie na takie rządy jakie mamy??? Dajemy,póki mamy takie a nie inne społeczeństwo,a będzie jeszcze gorsze.Już nam rośnie pokolenie ludzi mondrych i odpowiedzialnych ( patrz onet :))) ) A jak zatrzymać tę degrengoladę ? To jest pytanie ! Miała być demokracja,a tu każdy mówi co chce :))) Znasz ? Klasyk... Pozdrawiam.

Wiesz,ze cokolwiek napisze o Kaczynskich i tak nie bedzie to prawda! My wszyscy jestesmy niedoinformowani. Zobacz jak sie podaje nam wiadomosci.Ile jest miejsc wykropkowanych!A to przeciez najwazniejsze informacje.Aby je wyszukac w calosci, trzeba sie nachodzic za tymi kropkami! Pamietaj rowniez o tym,ze jestesmy wszyscy manipulowani informacjami! Jesli komus pomozesz stawiajac obiad na dworcu czy gdziekolwiek indziej czy to jest socjalizm czy charakter?Pamietaj,ze nasze spoleczenstwo nigdy tak naprawde nie otrzymalo zadnej pomocy od panstwa,a przeciez nalezalo sie chocby za zwrot grabierzy przez ruskich i niemiaszkow! Sam L.Kaczynski mowil o bledzie z lustracja i on rowniez wspominal,ze to on sam reklamowal Kaczmarka jako dobrego fachowca!To chyba wyklucza swiadome dzialania?! Jesli zdaje sobie o swoich bledach? J.Kaczynski tez popelnil pare bledow ale czy ten,ktory robi polityke ma prawo sie mylic?Oczywiscie,ze tak,bo nie ma ludzi idealnych i kazdy z nas robi jakies bledy! Dziwne,ze to wlasnie teraz,dzis "wychodza" zapytania i watpliwosci o dzialaniach L.Kaczynskiego!Wiem ,ze krytyka moze i powinna byc konstruktywna ale czy akurat teraz jest w tym momencie wskazana? Oni czerwoni SB, WSI wiedza,co w trawie piszczy i to czynia, wrzucajac na nasze podworko papierki zapisane dziwnymi zapiskami! Zauwaz,ze Komorowski nie tlumaczy sie z kontaktow i z dzialalnosci przeciwko opozycji! A przeciez mial bardzo duzy wplyw i zatwierdzal ludzi takich jak Jaworski o ktorym pisze Pan Scios!!! to powinno byc tematem dnia codziennego,bo ten skurwiel moze zostac prezydentem wszystkich Ubekow!! Kto jest bardziej wiarygodny?Ten co do bledu sie przyznaje i mowi o tym,czy moze ten ktory zaprzecza faktom? Wybor nalezy do nas pomimo braku informacji lub uszczuplonych informacji!!!

Miotasz się Lancelocie jak Piekarski na mękach... Rozumiem rozgoryczenie, że "nasza" strona dostaje w d..., ze przegrywa - w wydawałoby się - łatwych bojach, ale czyżby? Czyżby KIEDYKOLWIEK przez te 20 lat były to "łatwe boje"? Brakuje Ci chłodnego dystansu, emocje rozwalaja Twój tok myslenia - a efekt? Rozbisz za klakiera...piłkarzyków, "dysydentów" z kanap czy innej podstawionej swołoczy. Nie chce mi się powtarzać argumentów: popieram stan35 i nurniego. A Maryla nie bez kozery napisała TO, co napisała...

"Postawię go tak wysoko, aby każdy zobaczył jak jest mały" No, sam tego chciales :)) pamietaj! A kto "postawil" tak wysoko ks.kard.Dziwisza? I Ty sie dziwisz,ze rozbijany jest kosciol w Polsce? A co ten czlowiek oprocz tego,ze byl kamerdynerem papieza uczynil? :)))i nastala taka cisza !A niemce sie smieja i patrza co to za komedia! :)))

No ty za to jesteś chłodna jak iceberg ,) I kto to mówi? A jeżeli ktoś tu robi za klakiera to napewno nie ja. Pzdr

a nie JEDYNIE ad personam? Twoją teorie spisku Kaczyńskich słyszę...nie od dziś. I to z zupełnie odległych od Twoich poglądów ust. Dłużej już chyba niż Ty patrzę na tę skundloną rzeczywistość i może lepiej widzę...bez emocji? Do zastanowienia. P.S. Czyim "klakierem" mnie nazywasz, hę? Maryli? "braci KK., czy jeszcze inaczej? Bywasz zabawny, ale nie o to Ci chyba chodzi? I jeszcze jedna uwaga: SKĄD ta Twoja agresja? Coś nie "po myśli" usłyszałeś?

Pewnie że znam ;) z resztą też się zgadzam. Nie od nas to zależy. Pzdr

Chyba z toru spadłaś (eś) co tu ma do roboty kard. Dziwisz ??????? Można zajoba dostać i wcale się nie dziwię, że następni już nóżkami przebierają aby łapać synekurki pójdę chyba walnąć "Jamesona" z podwójnym lodem, bo bez tego mie razbieriosz i siedzę w domu żadnych wyborów....chyba , że "Wyborowa" jedyny wybór. Pzdr

Juz ci wczoraj pisalem abys otworzyl okno!:))) Ano tyle ma Dziwisz,ze jest wysoko postawiony! Przypadek? "Słusznie prawisz, ale dlaczego pozwalamy na to aby KZ&MO ,) nami rządziły wszak to MY dajemy im nasze zaufanie. Zgadza się??" A kto nszymi pogladami moze manipulowac?Czy moze nie ci ,ktorzy wysoko sa usadowieni? "A co do napoleona to powiedział on o jednym ze swoich generałów: Postawię go tak wysoko, aby każdy zobaczył jak jest mały. ,)" Pamietaj,ze na to nie tylko Napoleon wpadl! :)) I to ma to do tego!!! o czym nie chcesz pamietac ! :))

O co ci chodzi bo nie bardzo mogę cię pojąć, gdzie ja cię klakierem nazwałem???? Prowokacja??? ;) Zachowujesz się jak "cyngiel" jeżeli to czyj? Jeżeli znasz moją teorie spisku to możemy na ten temat podyskutować, chyba, że tylko zależy ci na zerwaniu dyskusji (bardzo wyraźnie to widać) Na to skundlenie i sqrwysyństwo patrzę już od 1968 roku- jak cię to interesuje, gdy pierwszy raz na dupie mi pałami wypisali artykuły komunistycznej konstytucji. Raczej daleki jestem od emocji bo całe to towarzycho znam ze sp. "Świetlik". I nie bardzo łapię o jakiej agresji mówisz ?? Czy ty za bardzo przewrażliwiona nie jesteś ,) i skąd wiesz co mi jest po myśli a co nie ;)Pzdr

I to ma to do tego!!! o czym nie chcesz pamietac ! :))" O czym to niby nie chcę pamiętać...... przypomnij bo rzeczywiście mogłem zapomnieć co nie jest wynikiem, jak sugerujesz mojej złej woli ;) i nie tylko Dziwisz jest wysoko postawiony ,) Pzdr

Jest tu parę osób które bronią polityki Kaczyńskich argumentując że: .... lepiej się nie da, ...wejdziesz między wrony..., ...że nie zbili majątku na polityce (oryginalne choć mające u nas rację bytu określenie jednego z celów polityka). Ja ich rozumiem jeżeli są w jakiś sposób z PiS-em związani, bo prostu bronią swojego politycznego środowiska. W jednym z wcześniejszych wpisów podałem, że sam jestem niezależny ale nie podałem że z osobami zaangażowanymi w politykę jakiejś partii nie ma sensu dyskutować gdyż ich widzenie musi z natury rzeczy być pozbawione bezstronności. Do Twojego artykułu odniosłem się gdyż widzę, że Ty też jesteś bezstronnym obserwatorem a tacy jak to zawsze będą atakowani przez upartyjnioną większość która interes państwa widzi przez pryzmat swoich partii. P.S. Jest jednak na tym forum jedna pisowska agresywna suczka której posty trudno czytać bez uczucia świerzbienia ręki tym bardziej że jest to baba a nie facet z którym można by porozmawiać po męsku

Dokładnie się pod tym podpisuję co napisałeś, ale daj spokój emocjom to do niczego nie prowadzi. C est la vie, jak mawiają rosjanie od 1970 roku od Grudnia mierzi mnie patrzenie przez pryzmat jakiejkolwiek partii, choć przyznam, że bywają w nich (partiach) wartościowi ludzie. Mnie się chce żyć w normalnym kraju, ale widocznie te 65 lat komunizmu pozbawiło nasz naród możliwości patrzenia oczami wolnego człowieka ,) Pzdr

Dokladnie tak jak Ty manipuluje Michnik :)) Przeciez on siedzial w wiezieniu to on lepiej wie! "z osobami zaangażowanymi w politykę jakiejś partii nie ma sensu dyskutować gdyż ich widzenie musi z natury rzeczy być pozbawione bezstronności." Swietne! :)) Gratuluje! Lancelocie, ja cie bardzo prosze nie zblizaj sie do ekranu monitora :)) bo w dziob :)) Przeciez pisze to samo co TY,a jeszcze mi stawiasz pytania? :)) Obojetnie gdzie jakiego "postawisz gamonia" wysoko,bardzo wysoko to bedzie tylko gamon i szkodzil bedzie swa postawa,choc on akurat nie zdaje sobie z tego sprawy! OK ?:))

Przyznam, że coraz mniej cię rozumiem. Wiadomo, że gamoń będize gamoniem choćby był prezydentem jakiegokolwiek kraju. Lancelocie, ja cie bardzo prosze nie zblizaj sie do ekranu monitora :)) bo w dziob :)) ????????????DLACZEGO???? A jak oddam ,) Przeciez pisze to samo co TY,a jeszcze mi stawiasz pytania? :)) JAKIE ???? Dokladnie tak jak Ty manipuluje Michnik :)) Czyżby?????? Nie przesadzasz ????? Przeciez on siedzial w wiezieniu to on lepiej wie! Nie tylko on siedział. On tylko siedział służbowo, to jest ta różnica. "z osobami zaangażowanymi w politykę jakiejś partii nie ma sensu dyskutować gdyż ich widzenie musi z natury rzeczy być pozbawione bezstronności." To jest norma, tzw deformacja grupowa nic dziwnego ,) Pzdr

DLACZEGO???? A jak oddam ,) No nie ma takiej mozliwosci,bo ja sie nie zblizam do ekranu :)) Pierwsza czesc byla do "janekk" nie do ciebie! :) Na marginesie dodam,ze nie naleze do ZADNEJ partii :))) jak i nie zblizam sie do ekranu kompa :)))

"Jest jednak na tym forum jedna pisowska agresywna suczka której posty trudno czytać bez uczucia świerzbienia ręki tym bardziej że jest to baba a nie facet z którym można by porozmawiać po męsku" Ładne, i jakie męskie! Spod jakiego kamienia Ty Jasiu wyłazłes? Ile masz wzrostu?

Za chama tu robisz? Nie ważne o której "pisowskiej suczce" piszesz - tacy jak Ty spadają stąd na onet. Albo noszą onuce za Palikotem. [żebys kiedys nie oberwał od "suczki" - całkiem po męsku!]

No i o to chodzi, jest super a będzie jeszcze lepiej- a jak? Lepiej nie pytać ,). Pzdr

Skąd wiadomo, że to do selki???

Wyhamuj emocje. Zdaje się, że to ty pisałaś coś o chłodnej ocenie posądzasz kogoś o agresywne zachowanie a sama co wyprawiasz? Pzdr

zmierza do awantury jak nic. Czy warto w tym tonie dyskutować ? Tylko pytam Pozdrawiam. .

Co w rodzinie to nie ginie ;) bywa gorzej. Pzdr

Punktuję chama. Tyle.

To nie pierwszy występ odpolitycznionego polityka-dyskutanta, pouczającego wszystkich co i jak z wielką pewnością siebie. Dzisiaj do polityki dorzucił wysoki standard kultury... Wskazane stosowanie metody Cejrowskiego - dla przypomnienia tu: http://skocz.pl/dbsur PS Selka - kapelusz z głowy za "interwencję" w innym wątku. Cytowany post - trudno, ale to co od siebie - niesamowite.. O mało nie zapisałem..

Daj już spokój ,) Pzdr

powiem Ci,że "dzięki" polityce i takim "dyskusjom" straciłem osobę z mojej rodziny. Trwa to już kilkanaście lat i nie zanosi się na pojednanie. Zważ to. Pozdrawiam. .

O! to widzę, że nie tylko ja. Widocznie więcej rodzin jest tym dotkniętych, a wszystko to z braku tolerancji i szacunku do drugiego człowieka - tak myślę. Pzdr

Sorry, żw się wcinam, ale mógłbyś rozwinąć myśl....,)Pzdr

uprzejmie proszę zachowac poziom dyskusji. Przypominam o zasadach panujących na portalu Blogmedia24.pl . To NIE JEST ONET.

A co jest nie tak???

Nie mam pojecia do kogo. Nie mam pojecia o ktorej z Pań napisal ten gnojek. Wg mnie to bez roznicy, dlatego nawet nie jestem ciekaw w kierunku kogo gnojek popuścił to co popuścił. Dziwie sie ze musze tlumaczyc oczywistosci. Ale mozesz mnie oczywiscie rozbawic zapewniajac ze ow to naprawde prawicowiec:) Nowoczesny. No i odważny! Oniemialem jak to przeczytałem, ale teraz mysle ze znalezlismy odpowiedz na Twe frapujace pytanie z tytułu watku. "Cos mi tu brzydko pachnie". Twierdze ze mogł to byc wlasnie ten gnojek. Zepsuł powietrze.

Przed chwilą Maryla prosiła o zachowanie poziomu. Dajże spokój każdy odpowiada za swoje słowa mam nadzieję. Jesteśmy dorośli. Pzdr

Odnośnie: - wygłaszania kategorycznych sądów? - bezsensu dyskutowania z ludźmi którzy mają poglądy polityczne i sympatyzują z jakąś partią? - "suczki i świerzbienia ręki"? Czy jest sens? Wyżej apele o zakończenie tematu... - odnośnie kapelusza zdjętego przez Selką - sprawa poufna :) Pozdr.

Z faktu, że przy Okrągłym Stole wydymano społeczeństwo, że wg mnie OS nie był żadnym spiskiem tylko parawanem i uszczegółowieniem porozumienia, które już zostało zawarte z błogosławieństwem hierarchii kościelnej i Stanów Zjednoczonych nie wynika, że wszyscy którzy przyłożyli rękę do OS to zdrajcy. Ja rzecz jasna WÓWCZAS, 20 lat temu, tak rzeczy nie pojmowałem. Po latach życia w realnym socjalizmie ustępstwa władzy traktowałem jako dar losu. Tak było mniej więcej do późnej jesieni. Rzeczy wg mnie przestały iść naturalnym biegiem rzeczy. Coś co w sposób oczywisty powinno przebiegać w sposób określony normalnym związkiem przyczynowo skutkowym zaczęło się zachowywać dziwnie. Coś jakby woda przestała spływać z gór do morza i nastąpiła niczym nie uzasadniona cofka. Do dzisiejszych konkluzji dochodziłem latami. Pewnie główną przeszkodą były jakie psychiczne opory przez uznaniem że zostałem wydymany nie tyle przez Michnika i jego kumpli ile przez hierarchię kościelną i USA. To byłbym w stanie sobie wytłumaczyć gdyby nie uparte trwanie i umacnianie pomagdalenkowego ładu z pozycji lepiejwiedzącego. Nie cierpię lepiejwiedzących co dla mnie jest dobre i urządzających mi życie z metapozycji mędrca, oraz osób nie potrafiących przyznać się do błędu. Gdyby jesienią '89 lub najdalęj wiosną powiedzieć komuchom - sorry ale przy Okrągłym Stole nie działaliśmy w pełni suwerennie lecz pod przymusem rozumianym jako inna sytuacja geopolityczna i dziś gdy odzyskaliśmy suwerenność decyzji uchylamy się od tamtych oświadczeń woli i wykazując wielkoduszność dajemy do wyboru: albo wyjazd z kraju albo sprawiedliwe rozliczenie z komunistycznych rządów przed niezawisłym trybunałem narodowym sprawy mogły potoczyć się inaczej. Niestety na ludzi domagających się zwykłej sprawiedliwości spadły pały Mazowieckiego i Kuronia (sam Kuroń bez żenady wspomina, że kwestie siłowego kończenia okupacji budynków po PZPR musiał wziąć w swoje ręce). PZPR pozwolono przepoczwarzyć się w SDRP. Palących akta potraktowano z ustawy o archiwach nie z matactwa sprawach gardłowych (zabójstwach politycznych i współpracy z wrogim mocarstwem). Czy odwrócenie narracji o 1989 jako o sukcesie, a nie zaprzepaszczonej szansie jest jeszcze możliwe? Jestem pesymistą. Nikt nie jest tym zainteresowany nie tylko ze względów lecz ze względu na komunistyczne uwikłanie. Nikt Geremka z cokołu zdejmować nie zamierza. Nawet Kaczyńscy. A ja na prawdę nie wiem co jemu i podobnym mu typom zawdzięczam. W wolnej Polsce w życiu publicznym uczestniczą ludzie, którzy już w wolnej Polsce brali pieniądze od KGB. To jest nienormalne i jest symboliczną przyczyną moralnego nihilizmu. W polityce wszystko wolno skoro takie rzeczy uchodzą płazem a Millerom podaje się rękę. Ja bym się brzydził.

:))

globalnie waszmość, globalnie ,) Pzdr

Masz stuprocentową rację i dlatego jeszcze raz powtórzę wybieram "Wyborową". Pzdr

Otoz to! Dla mnie papierkiem lakmusowym jest 1 maja i to jak traktuja Lisiewicza i jego kabaret! Zawsze konczy sie na komisariacie i pozniej w sadzie! Ciekawe,ze niby wolna Polska,a represje wrecz komunistyczne i do tego Millerka ochraniaja i towarzyszy!

Chciałoby się powiedzieć: I tym optymistycznym akcentem........ myślę, że można teraz to zrobić. Muszę "przetrawić" cały materiał aby zgodnie z zaleceniem kol. Selki na chłodno wyciągnąć wnioski i podjąć życiową decyzję. Dzięki wszystkim za cenne uwagi i Pzdr.

Lancelocie, udało się zidentyfikować nowego pisowskiego bulterira (nie napiszę „pisowskiego pieska” bo znów będzie, że kogoś obrażam, a to nie było moim zamiarem – po prostu pisze co myślę (taki już jestem). Nie obrazam się tez za tych chamów i gnojków choć myślałem do tej pory że niejaka nurni to facet, ale z tego widać że nicki bywają mylące. Sorry jeżeli z mojego powodu też Ci się dostało od fanatyków Pozdrawiam

bardzo proszę przeprosić za swoje słowa. To nie sa żarty - nie sadzę, aby Lancelot akceptował w swoim wątku takie insynuacje. Prosiłam wyżej, jak widze, nie wszyscy chcą przyjąć do wiadomości, że na Blogmedia24.pl nie ma miejsca na obrażanie uzytkowników.

zmysłów trzeba nie mieć, żeby o Nurnim napisać pisowski bulterier. Taką chęć do łatwego etykietowania wbrew faktom treści i logice obserwuję u korwinowców i pewnego kaznodziei z sąsiedniego portalu.

Kochani wszystkim nam zależy na tym aby nasza ojczyzna była wolna i niezależna, ale nie można sprowadzać tego problemu do poziomu kanalizacji jak to zrobiło kilku kolegów dlatego aby nie urazić nikogo proponuję aby wszyscy którzy poobrażali siebie nawzajem przeprosili się i pozbyli urazy co będzie dowodem chrześcijańskiego przebaczenia wzajemnych win kochani jesteśmy w wielkim poście i nie wypada abyśmy skakali sobie do oczu z byle powodu, ja jako pierwszy proszę Selkę aby mi wybaczyła moją "agresywną" wypowiedź w stosunku do niej, mam nadzieję że mi Selko wybaczyssz. Pzdr

Tylko kopać się po kostkach umiecie, na wybaczenie was nie stać. ;(