Agentura wpływu

Celem Moskwy jest przejęcie całkowitej kontroli nad państwami między Bałtykiem a Morzem Czarnym – uważa wieloletni szef litewskich służb specjalnych Mečys Laurinkus http://www.rp.pl/artykul/38,441188_Trzy_tysiace_rosyjskich_agentow_.html Rosja wcale nie ukrywa swoich zamiarów. Ostatnio mówi o tym głośno - powrotu do podziału wpływów sprzed 1989 roku. Nie prosi - żada od UE, a obamowskie USA prowawdzi z Putinem targi, "za ile". Pozdrawiam

Witam, Dzięki za trafne uzupełnienie. Tam przynajmniej słychać głos Litwy, a u nas tylko Moskwa nadaje. Pozdrawiam,

zainstalowana jeszcze przed Sejmem Niemym. Obecnie oblicza się , że na eksponowanych stanowiskach w Polsce znajduje się 17.000 agentów. Demontaż polskiego przemysłu to jedno z wielu posunięć tychże osób. Innym posunięciem agentury to opanowanie mass mediów, które to z wykorzystaniem naukowych osiągnięć z dziedziny dezinformacji i dezintegracji panują nad stanem świadomości Polaków, co zapewnia im ciągłość władzy i kontrolę nad RP. Agentura rosyjska obejmuje cały świat. Nic dziwnego, że Stalin bez trudu zabił Trockiego ukrywającego się w Meksyku czy kontrolował Polonię amerykańską, skłócając ją jedną i tą samą prostą metodą, (poprzez oczernianie osób niewygodnych - obecnie obserwujemy np. oczernianie Jana Kobylańskiego, ojca dr T. Rydzyka, Kościoła Katolickiego - zawsze chodzi o Judasza. Osoby współpracujące (agenci) posiadają dużą wiarygodność społeczną, gdyż pozornie jawią się jako niepodważalni patrioci. Demaskują się jednak u uważnego blogera - agent rozbija w imię prawdy, on chce oczyścić Polskę z Judaszów, a oni to: np. abp Wielgus, Rydzyk, Kobylański, Życiński, ten i tamten coś "powiedział".Polaczek to kupuje. Polaczka nie interesuje logiczny tok rozumowania w konieczności przeprowadzenia poprawnego postępowania dowodowego. Ile oburzenia wywołało, gdy poprosiłem np. Ściosa o zweryfikowanie materiałów dowodowych w danej sprawie. Agentom wróżę jeszcze sporo sukcesów, nawet wytrawni blogerzy dają złapać się w ich misternie uplecione sidła.Polska płaci jakością życia swoich obywateli. Kwaśniewskiego klika wyprowadziła w ramach ZFOZ jak sie oblicza 65 mld zł poza granicę państwa polskiego (ukradła) i "przedawniła" swoim przestępczym ustawodawstwem. Tusk wyprowadził 17 mld tylko poprzez tzw. Eureko.„Fakt” (18.11.2009) W ciągu 2 lat do kieszeni ministerialnych urzędników Partii Aferzystów wpadły 122 miliony złotych – pieniędzy podatników, ludzi bardzo często ledwo wiążący koniec z końcem. Sama tylko Gronkiewicz Walc wyprowadziła z kasy około 58 mln złotych o czy ogłosiła oficjalnie. Dodała, że wzięłaby więcej - ale pieniędzy zabrakło. Tusk usiłuje okraść fundację Lux Veritatis na kwotę 4 milionów zł przy wykorzystaniu administracji państwowej i zablokować geotermię toruńską. Profesor J. Żyżyński pisze, że w roku 2008 wytransferowano z Polski ok. 80 mld zł, w tym połowę nielegalnie ("Nasz Dziennik", 4.02.2009). Zadłużenie zagraniczne wzrosło w roku 2009 do ok.900 mld dolarów. O komentarz tu trudno. I to niszczenie polskich przedsiębiorstw i całych branż bo jest "nieopłacalne".Np.Tusk niszczy Stal - Eksport. Administracja Tuska wydała 17 decyzji niszczących to przedsiębiorstwo. Dla agentury "opłacalne" jest niszczenie "nieopłacalnego" polskiego przemysłu. Dziwnym trafem np. "nieopłacalna" energetyka zasilająca Warszawę weszła w niemieckie ręce. Obecnie zbliżają się wybory. Znów pozostanie przy władzy antypolska agentura. http://przestepczoscwladzy.blogspot.com/

gdzie sie nie ruszyć, tam jak diabełek z pudełka wyskakuje nastepny, od Wielomskiego do Szyszkowskiej ..Należy protestować przeciwko poglądom, że mamy wroga na Wschodzie. Należy występować przeciw wiązaniu prawa z religią oraz nauki z religią i polityki z religią. To nie są słowa skierowane przeciwko religii. Korzeniami naszej kultury europejskiej jest starożytna Grecja, a filozofia, która w niej powstała, zrodziła się w momencie, gdy ludziom przestały wystarczać religijne objaśnienia świata. Należy zorganizować protest wobec nie dopuszczania do mediów tych, którzy krytykują neoliberalizm oraz zależność państwa od Kościoła. To nie do Kościoła powinno się mieć pretensje lecz do tych, którzy rządząc godzą się na podległość społeczeństwa Kościołowi katolickiemu. ... http://szyszkowska.salon24.pl/160965,opracowalam-projekt-programu-dla-lewicy

za link. Pozdr.

Ta pani profesor jest po prostu durna jak wołek zbożowy. Cha, cha oraz hi, hi. Śmieszna stara i zacietrzewiona aktywistka z uczelnianego ZMP, czy tam innego ZMS. Nic nie wie, nic nie rozumie, produkuje kogiel mogiel z przypadkowo posklejanych strzępów propagandowych haseł, stereotypów, nonsensownych kawałków dogmatów. Ma pretensję do Mazowieckiego, że porzucił Mouniera! Cha, cha. Fakty: Są agenci wpływu, oficerowie wojny informacyjnej, agenci na służnie wroga. To są tacy faceci jak Riepnin z czasów Katarzyny II Wielkiej. Są najmici wpływu, zwani gównojadami wojny informacyjnej, gnojki na służbie wroga, zawodowi kłamcy, którzy za paciorki, za małą kupkę judaszowych srebrniczków, za gówniany przywileik za trzy centy i darmową prezerwatywę są gotowi grzmieć i ryczeć cokolwiek. Horst Wessel Lied, albo Die Rote Fahne hoch. Gównojadami wróg pogardza, ale ich używa. I są zastępy odurniałych kretynów, użytecznych idiotów wojny informacyjnej, którzy są używani przez wroga, jak piasek do sypania w oczy, albo do betonowych umocnień, albo nawet w celach maskujących, zamiast gówna, albo do przykrywania innych gówien. Użytecznych idiotów wróg po prostu używa, czasem nawet jako kompostu. Obawiam się, że PANI profesor wyszła nawet z tego porządku. Pani profesor jest autorytetem na służbie użytecznych idiotów.

kiedyś na Wawelu (TV) tyż pokazywała około trzystu artystów,którzy się solidaryzowali (wybaczcie "S") razPutin cóż rzęzi o PANSLAWII .Pytanie ilu trza będzie medialnych ludzi kultury i sztuki,(i Miejsca Pamięci Dziejów Narodowych - może Gniezno :p - wszak mowa tam o Rusie!) żeby ów ruch uwiarygodnić. Michaelu 3000+ 17000 =u mnie wyszło 20000,a w byłej NRD połowa to agenci (sporo już gryzie ziemię) więc jak sądzisz ilu ich jest 50000 -sto milion?.Hiszpania,Szwecja,Portugalia,Anglia,ST.Ameryki,Kuba,Meksyk atrapa - czy świata cała mapa ;) pozdrawiam

Usłyszałam niegdyś taką opowieść od znajomego dziennikarza, (który gdzieś na obrzeżach PRL-owskiego dziennikarstwa terminował i jako dość mało pokorny - nie dorobił sie nic poza odciskami na d....) - jak Szyszkowska z rozwianym zawsze włosem nagle wpadała do redakcji jakiegoś czasopisemka i ganiała po pokojach w poszukiwaniu nacz. lub zastepcy - z garścią pełną kartek, na których to zwierała zawsze te same swoje banialuki - i wszyscy ważniejsi się przed nią chowali - nawet do kibelka po dwóch :)) Była i jest ZNANA ze swojej przejmującej głupoty i przemożnej chęci "istnienia" w mediach i robienia za "ałtorytet"- co zapewne nie przeszkadza, żeby była "użyteczna" na zawołanie (jak wszyscy użyteczni idioci,... :)) P.S. A co do agentury: KAŻDE ważniejsze wydarzenie na forum politycznym wydobywa te "pióra" na swiatło dzienne - jak powstające upiory. Wystarczy tylko...katalogować! :))

Wykrycie agentury wpływu jest niezwykle trudne przede wszystkim dlatego, że często lokuje się po naszej stronie. Uwiarygadnia się przez atak na i tak przegranych, z punktu widzenia interesu mocodawców, by uderzyć we właściwy cel umieszczony wśród przegranych. Dlatego bezpieczniej operować jest żółtym światłem, nie czerwonym, gdy mówimy o osobach. Czerwone światło zarezerwujmy do działań. Na czerwono powinien nam świecić kontrakt Pawlaka i poprzednie umowy zawierane przez niego. A także działania Millera. Zauważmy, że gdyby nie storpedowanie dywersyfikacji przez Millera mielibyśmy norweski gaz i obniżenie atrakcyjności i tak deficytowego gazociągu północnego oraz dodatkowe problemy techniczne z przecięciem się nitek. Co więcej, agentowi wpływu Schroederowi (to nie przypuszczenie, to fakt, którego dowodzi zajmowany stołek ) trudno byłoby przepchnąć ten projekt. Prawdopodobnie w ogóle nie powstałby. A tak to my będziemy się martwić obniżoną atrakcyjnością przedsięwzięcia, problemami technicznymi, finansowymi i prawnymi wynikającymi z przecinania się nitek. Czy Miller jest człowiekiem Moskwy, sprzedajną ku-wą czy idiotą, nie wiem. Może wszystkim na raz. Pozdrawiam,

Ta pani zachowała ślady świadczące o dużej urodzie w młodości. Poglądy musiała zatem przejąć po kimś bardzo brzydkim. Baardzo. Pozdrawiam,

"za darmową prezerwatywę są gotowi grzmieć i ryczeć cokolwiek" :) Dodałbym jeszcze przetrąconych. Tak sponiewieranych, że płoną prawdziwą miłością do oprawców. Zastanawiam się gdzie ulokować Michnika w tej klasyfikacji? Pożyteczny idiota? Pozdrawiam,

PANSLAWIA wciąż powraca bo nie przerobiliśmy dobrze lekcji historii z okresu rozbiorów, choć wszystkie wątki były już spuentowane i to kilkakrotnie: po rozbiorach, po powstaniach, po pierwszej wojnie światowej. Pozdrawiam,

No to przywołajmy Młynarskiego: Tekst tym ciekawszy, że napisany i wykonywany w roku 1988, a więc jeszcze przed likwidacją cenzury. *** Na dnie szafy, przy porządkach, Wśród szpargałów masy Wpadł mi w ręce mój zeszycik Równo z pierwszej klasy, Zeszyt pięknie utrzymany, A na stronie pierwszej Miał wykaligrafowany Taki oto wierszyk: “Rozmawiały młode gwiazdy Nad Warszawą nocą: - Czemu księżyc dziś tak jasny I świeci tak mocno? I księżyc im odpowiedział, Świecąc prosto z góry: - Świecę ludziom na budowie Pałacu Kultury!“ Tak zabawnie się złożyło, Że wśród śmiecia masy Był tam jeszcze zeszyt siostry I też z pierwszej klasy, Zeszyt gorzej utrzymany, A na stronie pierwszej Miał wykaligrafowany Taki oto wierszyk: “Rozmawiały młode gwiazdy Nad Warszawą nocą: - Czemu księżyc dziś tak jasny I świeci tak mocno? Księżyc na to im z uśmiechem Swą odpowiedź przesłał: - Świecę ludziom, którzy przez sen Szepcą: Wiesław… Wiesław…“ Tak zabawnie się złożyło, Że wśród śmiecia masy Był tam jeszcze zeszyt córki, Ale z piątej klasy, Zeszyt strasznie utrzymany, A na stronie pierwszej Miał w pośpiechu nabazgrany Taki oto wierszyk: “Rozmawiały młode gwiazdy Nad Warszawą nocą: - Czemu księżyc dziś tak jasny I świeci tak mocno? I księżyc im odpowiedział Bez najmniejszej tremy: - Świecę ludziom, co malują Napis: Pomożemy!“ Gdy to sobie tak czytałem, Zamarzyło mi się: - Co też ten warszawski księżyc Powiedziałby dzisiaj? Otworzyłem więc okienko - Księżyc stał na nowiu - I nuciłem tę piosenkę, Ciekaw, co odpowie. I księżyc mi odpowiedział Z nieba ciemnej głębi: - Pan się nie wygłupia, pan zamknie to okno, bo się pan przeziębi… za http://robmyswoje.wordpress.com/category/mlynarski-na-niedziele/

... kandydat Korwin-Mikke? Poza tym oczywiście słusznie.

Perfidia działania agentury jest taka, ze umiejętnie podstawiane poglądy (nowoczesne, niezaściankowe dla idiotów światowców lub konserwatywne antyzachodnie dla idiotów giertychowców i wielomskopodobnych) są przejmowane jako własne przez zwykłych idiotów. Jak się takich gości odpowiednio wykształci będą sami kręcili obcym interesem wymyślając już istotnie własne pomysły wspomagające obce wpływy w kraju jeszcze w drugim pokoleniu. W długim marszu obcych wpływów najlepszą droga do wychowywania pobekujących owiec jest zubażanie intelektualne. Warunkiem wystarczającym jest wyuczenie odruchów warunkowych na zachowania niezależne, które w innych krajach są normą a w Polsce traktowane jako zboczenie. Agentury niemieckiej wcale bym nie lekceważył a i amerykanie w decydujących momentach są wyjątkowo skuteczni. Problem USA jest jednak nieco innego rodzaju. Nie zagrażają tożsamości narodowej tak jak poplecznicy Moskwy i Berlina.

Zgadzam się, wystarczy odpowiednia inicjacja. Socjolodzy mówią jeszcze o "masie krytycznej". Okazuje się bowiem, że od własnych myśli ważniejsza jest potrzeba uzgodnienia z otoczeniem. To jest główny mechanizm kształtujący nasze poglądy! Mówię oczywiście o wymiarze statystycznym. Mechanizm ten działa niezależnie od innych cech człowieka takich jak choćby inteligencja! To oznacza, że i profesorowie mogą zachowywać się jak lemingi. Jaki stąd wniosek? Próbować skupić wokół siebie jak największą liczbę myślących podobnie i dostrzegać a najlepiej koordynować działania z innymi grupami pozostającymi poza większością nawet jeśli różnice są znaczne. Tworzyć "masę krytyczną" lokalnie. Pozdrawiam,

Agentura wpływu działa poprzez figurantów. Wałęsa i Jurczyk to akademickie przykłady. JKM jest prawdopodobnie kolejnym. Pozdrawiam,

http://jerzyprzystawa.salon24.pl/8112,falszywe-konflikty-falszywe-lojalnosci#comment_226216 Jest to mój komentarz, na blogu prof. Jerzego Przystawy. I oto fragmencik tego tekstu: Śledzik Remoulade

Gdzieś w czeluściach książki Waldemara Łysiaka "Rzeczpospolita Kłamców - Salon" jest informacja, nie chce mi się jej szukać, by zacytować ją dokładnie. Oto ona:
- Ile czasu potrzebował Antoni Słonimski, by ZORGANIZOWAĆ Adamowi Michnikowi konsultację z Enrico Berlinguerem, w jakieś nagłej sprawie?
- Dwie doby, coś koło tego i Pan Adam już był na spotkaniu w Rzymie.
Koniec streszczenia.
Myślę, że więcej mieli chłopcy kłopotu ze zorganizowaniem podróży, niż z samą audiencją u europejskiego gen-seka. A paszport?
Przecież pan Adam był wtedy twardym opozycjonistą w PRL! Ale nie antykomunistą, … , był „rewizjonistą”, chyba już wtedy myślącym o nowej potędze nowego komunizmu. I fragment notki biograficznej Berlinguera:
...od 1972 roku Sekretarz Generalny Włoskiej Partii Komunistycznej... Współtwórca doktryny EUROKOMUNIZMU... Dla kogo SEKRETARZ GENERALNY WŁOSKIEJ PARTII KOMUNISTYCZNEJ może znaleźć czas NATYCHMIAST, gdy ten ktoś potrzebuje konsultacji? Chyba tylko dla conajmniej równego sobie! Adam Michnik, równy między gen-sekami! Są pytania?

Wracam do "Śledzia Remoulade". Kto zapłacił za tak pięknie pachnące dania?
Kto był gospodarzem tego przyjęcia?
Wydaje mi się, że to nasz Pan Adam JAKO NAJWAŻNIEJSZA OSOBA, najwyżej umocowana w hierarchii eurokomunistycznej międzynarodówki, równy między gensekami.
Kudy tam Kiszczakowi do tak wysoko postawionej Osoby Są pytania?

Na ogół agentem nie bywa ten, który agentami się posługuje. Nie ten koniec smyczy. Są pytania?

Brak czwartego gracza - silnego i wpływowego, "umiejącego się poruszać" wszędzie, a w Polsce szczególnie..

.

Nie demonizowałbym AM podobnie jak włoskich komunistów. Dla Kremla to paputczicy. Michnik próbuje zracjonalizować jakoś zdradę i zbrodnie potworne swoich bliskich skręcając od dwudziestu lat potężną konstrukcję o jakże pięknej i jakże chwytliwej dla pięknoduchów nazwie "zasypywanie podziałów". Włoscy komuniści natomiast są nieistotną lokalną fluktuacją niczym nie różniącą się od włoskich narodowych socjalistów. Z punktu widzenia Kremla równie istotnych lub nieistotnych. Pozostając daleko od władzy są bezużyteczni. Co innego Berlusconi. Kreml zawdzięcza wiele temu satyrowi przebranemu w prawicowe łachy.

Czy w Polsce działa TYLKO sowiecka agentura? Bo jakoś milczycie wszyscy o innej. Czy my, Polacy zdobędziemy się kiedyś na CAŁĄ prawdę? [Ponadto Green Peace, Fundacja Praw Człowieka, to też rodzaj agentury, ta ostatnia to hycle na "antysemitników", "rasistów" i "homofobów"]

Że poprę! Już taki zdRadek stanowi dowód niezbity, że nie tylko sowiecka. Choć circ pewnie nie o brytyjską najbardziej chodzi, z czym się zresztą zgadzam. No a niemiecka? Wszyscy ci enerdowscy studenci w słodkich czasach PRL i wszystkie te młodzieńcze ich przyjaźnie przez granicę przyjaźni z przyszłymi Gdańskimi Liberałami? Tuskami tego świata...

Pewnie nie, ale wszystkie pozostałe agentury łącznie to nikły ułamek rosyjskiej. Ponadto znaczna część społeczeństwa polskiego uczestniczyła w podległych strukturach namiestniczej władzy PRLu, są zatem ich. Po drugie, interesy polskie w znacznej mierze zbieżne są z interesami wielu krajów Zachodu, co przekłada się na wspólne działania, a nie wrogą penetrację, choć nie wykluczone, że ograniczone zaufanie do postkomunistycznych państw uruchomiło niejawne działania ochronne, np. w stosunku do wspólnych przedsięwzięć natowskich. Po trzecie, żaden z krajów Zachodu nie ewoluuje w kierunku drapieżnego imperializmu i podporządkowania sąsiadów. Przywrócenie sfer wpływów z czasów ZSRR jest nieukrywanym celem imperium. Żaden z krajów Zachodu nie ustanowił doktryny obrony swoich obywateli za pomocą interwencji militarnej poza swoimi granicami. Żaden inny kraj nie jest pozbawiony partii opozycyjnych, niezależnych mediów, dziennikarzy. Żaden inny kraj nie posługuje się prowokacją i kłamstwem. Żaden inny kraj nie utrzymuje tak znacznych udziałów w gospodarce i oligarchicznej struktury firm prywatnych. Żadnym innym krajem nie rządzi bezpieka. Żaden inny kraj nie uruchomił odgórnie kampanii antypolskiej, rozkręcania antypolskich nastrojów. Te ostatnie wieloletnie już działania ludzi Putina przypominają antypolskie akcje propagandowe Goebelsa w ciągu kilku lat przed inwazją w 1939-tym. Pozdrawiam,

wersja prymatu sowieckiej agentury. Dziwie sie, ze uwielbiany (przeze mnie) prof. Michalkiewicz upiera sie przy Mossadzie, CIA i BUND.

Agentura tym jest znamienna, że jest. Tam gdzie jest interes, agentura jest na pewno. Nawet mąż pięknej żony, zainteresowany jej wiernością czasem angażuje agenta.

Wbrew wszystkim gorzkim żalom, Polska jest ważnym fragmentem światowej przestrzeni, a polskie interesy są niebagatelnym kawałkiem geopolitycznego tortu. To jest prawdziwy realny motyw wszystkich możliwych agentur tego świata. Dzieje się tak dlatego, że dobry gracz, poruszający się na publicznej scenie, powinien analizować wszystkie możliwości, rozważać wszystkie warianty możliwych polityk i aliansów. To jest gra o niebo bardziej skomplikowana, niż najbardziej odjechana rozgrywka szachowa.

Jest jeszcze jedna ciekawostka. Poglądy dotyczące zjawiska agentury, dominujące w polskiej domenie publicznej są fatalnie zniekształcone dobrze ukierunkowanym wpływem propagandy*). Po pierwsze agentura nie koniecznie jest polityczna, wojskowa albo nawet państwowa. Ja sam rozwiązując gospodarcze problemy analityczne, zawsze muszę wiedzieć. Nie mogę działać inaczej. Muszę brać pod uwagę wpływ zdarzeń nieprzewidywalnych, wywołanych siłą wyższą, muszę obserwować i przewidywać zmiany reguł gry, wynikających z przekształceń środowiska prawnego tu i za granicą, muszę wiedzieć co robi konkurencja, jak rozwija się technika i technologia, jakie są prognozy na rozwój produktu. Gdy planuję wejście na jakiś rynek, muszę wiedzieć kto i jak się na nim panoszy, czy konkurencja jest rynkowa, czy bandycka, kim są ci bandyci. Tak podejmują decyzje rzemieślnicy, drobni handlowcy oraz potężne korporacje. Niektóre wapółczesne korporacje mają większą sprzedaż roczną niż PKB niejednego całkiem porządnego Państwa. To daje do myślenia, prawda?

Wiele z tego załatwia biały wywiad.

Biały wywiad jest jednak zwykłą częścią wywiadu w ogóle, już bez określania koloru. Pamiętam, przeczytałem kiedyś, dość dawno temu, piękną opowieść zamieszczoną w jakimś czasopiśmie, profesjonalnie zajmującym się marketingiem, promocją i reklamą. Była tam relacja z akcji, przeprowadzonej w stylu kombinacji operacyjnej służb specjalnych. Celem tego działania było stworzenie korzystnych warunków prawnych do wprowadzenia na polski rynek wyrobów o pięknej nazwie "Jaś Wędrowniczek" (Johnnie Walker). Plonem tej akcji była ustawa o akcyzie. INNY PRZYKŁAD

Polski rynek cukru jest wart około 17 miliardów złotych. Teraz podzielony jest pomiędzy 5 graczy, z czego wszelkie kłopoty tego rynku przejęła polska Krajowa Spółka Cukrowa, co roku przysparzająca Skarbowi Państwa ogromnych strat. Głównym wygranym tego rynku jest spółeczka o nazwie Südzucker Polska. Pytanie:
Ile i kogo kosztowało takie a nie inne urządzenie tego rynku?
Nie widzę głębszej różnicy pomiędzy zachowaniami takich firm jak Südzucker Polska, Heidelberg Cement AG czy Gazprom.

Kiedyś PAŃSTWA, działając w różnych interesach gospodarczych i politycznych, a czasem tylko w interesach dynastycznych organizowały wielkie wojny, wysyłały do bitwy ogromne armie. Wszystkie te wielkie wojny okazywały się w końcu wielkimi projektami gospodarczymi. Ile państwa były kiedyś gotowe zapłacić za dostęp do przestrzeni ekonomicznej, do kopalin?
Nawet dzisiaj, popatrzmy chwilę na Falklandy.

Czym się różni z punktu widzenia polskiego interesu narodowego zagarnianie polskiej przestrzeni gospodarczej przez taki Gazprom, w odróżnieniu od zagarniania tej przestrzeni przez Rosję?
Cel i skutek jest ten sam, nieco inne są tylko formy działania. Robi się to teraz bez strzelania, jak się da. A jak nie da, to się strzela i zabija. PYTANIE KONTROLNE: Czy lobbing, to jeszcze biały wywiad, czy już działanie operacyjne obcych służb specjalnych?

Kraj, który w ropę naftowa zaopatrują dwaj muzycy z Ukrainy nie jest suwerenny.

Jest to różnica skali i rangi. Gazprom i coraz bardziej totalitarna Rosja to jedno i to samo z punktu widzenia zagrożenia naszego bezpieczeństwa surowcowego, czy szerzej gospodarczego. Gra toczy się o naszą suwerenność. Po drugiej stronie mamy "tylko" korupcję ubekistanu, którego ustawą dekomunizacyjną nie zmarginalizowaliśmy zaraz po pierwszych wygranych wyborach. Zarówno lobbing jak i biały wywiad jest zupełnie legalny i powszechny w gospodarkach rynkowych. Zajmują się tym prywatne firmy a zasady reguluje prawo. Legalne są także wrogie przejęcia. Aktywność służb rosyjskich podporządkowana jest wrogiemu przejmowaniu państw. To zupełnie inna jakość.

post z forum Michalkiewicza, z którym całkowicie się zgadzam. "Wg. niektórych za wszystkie sznurki w Polsce pociąga Moskwa. Co za przewrotność. Do granic możliwość żyłuje się u nas kwestię Katynia, ale daruje antyrosyjskim banderowcom, a Niemcom oddaje ich dowody zbrodni: http://marucha.wordpress.com/2010/03/05 ... odniarzom/ W kwestii gospodarki wszystkie prywatyzacje oddano szeroko rozumianemu Zachodowi. Armia jest na posyłki USA i dokonuje zakupów uzbrojenia na Zachodzie. Banki są zachodnie. handel detaliczny francuski i niemiecki Telekomunikacja francuska, energetyka niemiecka i szwedzka. Media niemieckie i żydowskie (słynna GW, duży udziałowiec ITI) Firmy zbrojeniowe amerykańskie (WSK Rzeszów) lub włosko brytyjskie (Świdnik) latamy na F16 bez offsetu i kodów źródłowych, w czasie kryzysu kupujemy bezzałogowce z Izraela Dostajemy z USA policzek w postaci 30, 40 letnich C130 i okrętów. Klasa polityczna domaga się amerykańskich baz, a jeśli te bazy nie powstają to wynika jedynie z woli Amerykanów Wszyscy od PiS po Gazetę Wyborczą byli solidarni z Gruzją, Czeczenią oraz żydowskimi oligarchami. Publicyści w mediach wyrażają się z pogardą o Rosji i tropią ruskich szpiegów. Komunistyczni aparatczycy tacy jak Kwaśniewski albo Miller liżą dupy Amerykanom Tak samo dupy liżą aparatczycy z PO i PiS. Słynna przepychanka o to kto szybciej stanie przy murzyńskiej zbrodniarce wojennej Minister finansów jest z Londynu, minister MON a potem MSZ też jest z Londynu. Morderca Papały ma ochronę w USA W oficjalnych miejscach pali się menory Prawo jest stanowione w Brukseli Nie obowiązuje zasada wzajemności w ruchu bezwizowym z USA Jakie wpływy zachowała w Polsce Moskwa? Komisja Michnika wywiozła kopie teczek na Zachód i odtąd szantażować mogą również "sojuzsnicy". W latach 90 PKB Rosji spadał, KGB rozpadło się na republiki, część przewerbowała się do mafii i do zagraniczncyh wywiadów. Wiele fabryk "sprywatyzowano" za bezcen, groziła kradzież głowic atomowych. Nie wypłacano pensji, groziła secesja wielu regionów. Stan pół anarchii. W tym stanie nie było sił i środków by utrzymać kraj, a co dopiero agenturę w Polsce. Lokalna razwiedka przewerbowała się na zachód. W czasie inwazji na Irak albo pacyfikacji Gazy, działała w Polsce osłona medialna tych operacji. Nie istnieją w Polsce media, które dokonywałyby podobnej osłony podczas agresji rosyjskich. Przeciwnie, już w 2,3 dniu organizuje się "spontaniczne" demonstracje pod ruską ambasadą, koncerty, konwoje humanitarne, a okładki epatują zdjęciami ofiar. Prawicowy dodatek do GW "gazeta polska" napisała nawet wielkimi wołami by jej tępi czytelnicy połapali "TO MOSKWA ROZPĘTAŁA WOJNĘ". Na początku XXI wieku Rosja lekko się wyciągneła z szamba, więc może myśleć o powrocie do "bliskiej zagranicy", ale teczkami już nie zagra, bo do afery teczkowej to trzeba mieć własne media, sędziów lustracyjnych i polityków. Nic im po teczkach, bo nie mają jak ich podrzucić. Zastanawiam się skąd te pokłady bezdennej, głównie pisiackiej głupoty i twierdzenia, że Moskwa u nas rządzi. Spotkałem się nawet z opinią, że ZSRR zostawił agentów w NRD, a ci zainfekowali całą Unię Europejską, być może nawet doszło do USA i tak już od lat Moskwa rządzi całym światem. Protokoły mędrców syjonu i al kaida wysiadają przy tej historii. Jednym z wytłumaczeń jest działanie agentury "zachodniej" (NY, Londyn, Bruksela, Tel Awiw itd.), która umieszcza na wschodzie wroga zewnętrznego. Wróg zewnętrzny odwraca uwagę od zależności od "zachodu" i kanalizuje niepokoje społeczne. W wypadku rozpętania III wojny światowej może stać się realnym wrogiem, więc dobrze aby społeczeństwo było odpowiednio zindoktrynowane i nie skąpiło ofiar. Być może nagonka na Rosję zakończy się gdy uzna ona w końcu zwierzchność rządu światowego. Jedynym miejscem gdzie łączą się nasze stosunki z Rosją i lobby rosyjskie moze być aktywne to import gazu. To jednak za mało by snuć wizje całkowitej infiltracji. Ludzie ogarnicjcie się, a jeśli już macie snuć teorie spiskowe (co samo w sobie nie jest złe) to je motywujcie czymś więcej niż własnym widzimisie." /-nowlasnie/ http://www.forum.michalkiewicz.pl/viewtopic.php?f=6&t=16971&p=243877#p243877

Nikt tego lepiej do tej pory nie wyłożył, po prostu super ,) Pzdr

JEST TO RÓŻNICA SKALI I RANGI. Po jednej stronie Gazprom razem z Rosją. Po drugiej stronie, po naszej PUSTO. Po drugiej stronie mamy "tylko" korupcję ubekistanu. I wreszcie: Aktywność służb rosyjskich podporządkowana jest wrogiemu przejmowaniu państw. To zupełnie inna jakość. TAK. BARDZO TAK. Nie wiem, czy słyszałeś o mojej "WSPÓŁCZESNEJ DEFINICJI KOMUNIZMU". Na razie zostawmy.

Jest natomiast inna teza do pracy analitycznej. Chodzi o przeniesienie międzynarodowego gangsterstwa ekonomicznego i aktywności różnych politycznych mafii na PONADPAŃSTWOWY POZIOM. Narzędziem tego najnowocześniejszego bandytyzmu stały się wszelkie "ponadnarodowe struktury" polityczne. Organizacje wyspecjalizowane ONZ, zinstytucjonalizowane pakty wojskowe, Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, wiele innych organizacji poza wszelką kontrolą, a niezłym przykładem jest także Unia Europejska. Ta wskazówka sugerowana była przez Margaret Thatcher w jej analitycznej prognozie najpoważniejszych zagrożeń geopolitycznych, wygłoszonej w czasie jej podróży po USA, na Uniwersytecie Fulton, chyba w 1996 roku.

Jest to swoista unifikacja strategii wrogich przejęć całych państw, która zakiełkowała w końcu I Wojny Światowej wrogim przejęciem państwa rosyjskiego, na zlecenie pruskiego sztabu generalnego. W XX stuleciu totalitaryzmów tego rodzaju strategia była doskonalona do perfekcji właśnie od "rosyjskiej strony", gdzie trockistowskim celem tego ataku miało być wrogie przejęcie całego ZACHODU. Układ Warszawski i Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG) były znakomitymi poligonami późniejszej koncepcji "Nowego Europejskiego Domu" Jurija Andropowa, sprytnie kontynuowanej przez jego najlepszego studenta, Michaiła Gorbaczowa.

W tym sensie cytowany wyżej tekst z forum Stanisława Michalkiewicza jest zupełnie nie trafiony. Myli przyczynę ze skutkiem. Odwraca znane fakty historyczne. Niepokojąco przypomina dezinformacyjną mgłę osłaniającą prawdę, o istocie komunizmu. Jest w najlepszym przypadku przejawem fobii. każda geopolityczna fobia, antyrosyjska albo antyzachodnia jest z definicji irracjonalna. Fobia jest końcem rozumu. Prawdę mówiąc, ten tekst budzi mój bardzo poważny niepokój.*)

wypisuje gość z Forum Michalkiewicza to stek bredni, grochu z kapustą oraz mieszania w jednym garze warzyw i części rowerowych. Groźne i bezdennie głupie wydaje mi się lekceważenie Rosji tylko dlatego, że na zachód sprzedano cukrownie i cementownie a hipermarkety są francuskie. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. W przedstawicielstwie jednej z pierwszych zagranicznych sieci handlowych w Polsce pracował Ałganow z młodym Wiatrem. Siec nie była rosyjska lecz bodaj austriacka. Strategicznymi surowcami ropą i gazem rządzą sowieci. Aktywa sowieckiego wywiadu nie tknięte, wychowankowie sowieckich szkół na topie. Za faktu, że na Rosję ostrzy sobie zęby towarzystwo od Społeczeństwa Otwartego wcale nie czyni z Rosji naszego sojusznika. Burdel w Rosji w latach 90 był nam na rękę niestety tego nie wykorzystaliśmy. Zresztą opinie o degrengoladzie w służbach specjalnych uważam za przesadzone. U nas też esbecja miała i ma pieczę nad mafią a WSIarze rozdają karty. Rosjanie najpierw zrobili porządek na własnym podwórku i zaczną odbudowywać swoją strefę wpływów. Jak się uprą na polską energetykę to kupią niemiecką i będą mieli polską. Nie jestem w stanie pojąć jak można lekceważyć rosyjskie zagrożenie. To jest równie głupie jak groźne. Co do Rosji ma fakt, że USA dbają o swoje interesy nawet naszym kosztem? Każdy kraj dba o siebie Skutecznego zadbania o siebie przez Moskwę mocno obawiam bo dla Polski oznaczało zawsze jedno.

Ale piszę o swoim niepokoju, gdy coś mi mówi, że to nie jest tylko bełkot jednego człowieka na forum akurat Stanisława Michalkiewicza. W tym bełkocie rozpoznaję poglądy "poważnych liderów" niby polskiej niby prawicy, którzy prawią prawie identyczne bzdury, dość podobne do "antyimperialistycznej" retoryki Noama Chomskiego, idiotyzmów chmary bioetyków, z którymś z Singerów na czele, Magdaleną Środą w peletonie, panią profesor Szyszkowską w Epigonii socrealizmu i płatnymi ekscesami pana Wajraka z gazety, której nie lubisz. W tym ogólnoświatowym, ruchu pierwsze skrzypce grają przeróżne, bardzo modne na zachodzie ruchy scientologiczne, feministyczni ekolodzy, antyglobalistyczni antyhomofobowie i stwórcy poprawności politycznej. Są to ogromne ruchy "intelektualistów" i rozmaitych artystów, którym mylą się w głowie patologie kapitalizmu z jego sensem i treścią. Teoretycy, którzy wołają o przywrócenie komunizmu w kapitaliźmie, z powodu wyraźnych objawów nadmiaru komunizmu w kapitaliźmie. To jest taki stały konflikt pomiędzy Hayekiem a Keynesem, odwzorowany w bełkocie tego młodzieńca. Niepokoi mnie również, gdy ten bełkot podoba się Lancelotowi.

dziś na Onecie przeczytałem wiadomośc, że rosyjski magnat (chyba stalowy), były KGBista, kupił za 1 £ zadłużony "The Independent". Gordon Brown był go z tej okazji przyjął. To jego drugi tytuł prasowy. Wcześniej nabył, też za funciaka, jakąś upadającą bulwarówkę i rozdaje ja za darmo. Ciekaw jestem co tam będą pisać o Polsce.

Tak, przypadkiem.

"cytowany wyżej tekst z forum Stanisława Michalkiewicza jest zupełnie nie trafiony. Myli przyczynę ze skutkiem. Odwraca znane fakty historyczne. Niepokojąco przypomina dezinformacyjną mgłę osłaniającą prawdę, o istocie komunizmu. Jest w najlepszym przypadku przejawem fobii. każda geopolityczna fobia, antyrosyjska albo antyzachodnia jest z definicji irracjonalna. Fobia jest końcem rozumu. Prawdę mówiąc, ten tekst budzi mój bardzo poważny niepokój.*)" Dzięki za te słowa. Bałem się, że trafiłem na ludzi, którzy właśnie wyszli z jakiegoś seansu nienawiści i zakrzyczą mnie. Tekst z forum Michalkiewicza jest klasyczną dezinformacją rosyjskiej agentury wpływu, która bazuje na ignorancji odbiorcy i odwołuje się do niskich pobudek. Faktycznie można w nim odnaleźć "- ruchy "intelektualistów" i rozmaitych artystów, którym mylą się w głowie patologie kapitalizmu z jego sensem i treścią. - Teoretykw, którzy wołają o przywrócenie komunizmu w kapitaliźmie, z powodu wyraźnych objawów nadmiaru komunizmu w kapitaliźmie -"antyimperialistycznej" retoryki Noama Chomskiego, idiotyzmów chmary bioetyków, z którymś z Singerów na czele, Magdaleną Środą w peletonie, panią profesor Szyszkowską w Epigonii socrealizmu i płatnymi ekscesami pana Wajraka" - dodałbym jeszcze monarchistów, zwolenników kotów z dwoma ogonami, czyli wszelkie skrajności, wśród których agentura wpływu czuje się jak ryba w wodzie. Nie ma żadnego problemu bowiem z przebiciem skrajności jeszcze większą skrajnością i tym samym zaskarbieniem sobie uznania frustratów uwiedzionych radykalizmem.

... szczególnie umiłowałem: "dodałbym jeszcze monarchistów, zwolenników kotów z dwoma ogonami, czyli wszelkie skrajności, wśród których agentura wpływu czuje się jak ryba w wodzie. Nie ma żadnego problemu bowiem z przebiciem skrajności jeszcze większą skrajnością i tym samym zaskarbieniem sobie uznania frustratów uwiedzionych radykalizmem."

Najpierw adres pierwszej części: http://www.youtube.com/watch?v=uV5hqrisZxw&NR=1 i do drugiej części: http://www.youtube.com/watch?v=K2DICrGV32I

http://www.youtube.com/watch?v=8nkHUmEz3Xo A jaka była prawda? http://www.youtube.com/watch?v=lC2zu5nSDno Wychodzi na to, że zupełnie odwrotna. Dobitny przykład kłamstwa.

że agenturą wpływu, świadomie rozpowszechniającą kłamstwa jest: 1. redakcja "Życia Warszawy" 2. redakcja "Gazety Wyborczej" 3. administracja portalu "Onet" 4. ... 5. ... 6. ... Wyobraźcie sobie państwo, nie jestem zaskoczony. Ani, ani, proszę pani.

Kapuściński należał do tego elitarnego grona dziennikarzy, którzy jadąc w świat, zadawali pytanie o sens tego, co się dzieje. A pytanie o sens jest czymś innym niż pytanie o fakty i czymś innym niż rozstrzyganie, po której stronie leży dobro. Tymczasem fakty są nietrwałe, a dobro i zło niejednoznaczne. Itede, itepe,... http://wyborcza.pl/1,76842,7619107,Tego_sie_nie_robi_.html