Żarty i prawdy

avatar użytkownika WiKat
Rycho na Florydzie na shopingu
Spotyka kumpla od kopania.
Kumpel: jak Rychu Ci Idzie w tej Polsce ?
               Dokopałeś się tam czegoś ?
Rycho:   Dokopałem się złotej żyły.
        Kumpel: No i co dawno ? - i jeszcze się nie
                        wyczerpała. Duże złoże ?
Rycho:    Ona jest cienka, ale rozgałęziona.
Kumpel: Jak taka cienka to nic nie warta.
            Duże koszty wydobycia.
Rycho:     Ty nie rozumiesz. To jest taka
żyła jak w człowieku i bardzo  rozgałęziona prowadzi do najważniejszych ludzi w Polsce.
 
ALARM DLA KRAJU !
Zimą moc śniegu,
Był mróz i znikł.
Powódź w przedbiegu.
Zaraz wyleją
Rzeki niedobre.
Jest pogotowie !
Brać Wisłę, Odrę
W kleszcze workowe.
Tysiąc żołnierzy !
Sztaby gotowe
Z wodą się zmierzyć !
Pompy i straże
Do akcji – zaraz,
Gdy woda będzie
Zalać się – starać.
Do walki ! – woła
Władza swój lud.
Pokonać wodę
I będzie cud !
A mnie się marzy
Zamiast żołnierzy,
Latem, gdy słońce
I śnieg nie leży,
   Choć wiaderkami,
   Brać piasek z den
   I pchać do worków,
    Bo przyjdzie dzień
   Gdy strumień wody
  Będzie tu ciekł,
By miejsce na wodę
Dać w korytach rzek.
 
Proste ! – nieprawdaż ?
Czas myśleć – w maju,
Lecz co będzie wtedy

Z ALARNEM DLA KRAJU ?

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz