Euroland zaczyna trzeszczeć.

avatar użytkownika MoherowyFighter

No i proszę. Blisko 2,5 m-ca temu napisałem:

(…) cała masa, tzw. Europejczyków został zrobiona w Eurobubla. Dlaczego? Tzn. nie dlaczego została zrobiona, boć to jest oczywiste, lecz dlaczego w Eurobubla.

I spodziewałem się, że:

(…) Dzisiaj coraz lepiej widać pogłębiającą się szczelinę pomiędzy państwami, tzw. „starej Unii” a państwami nowymi w tej strukturze integracyjnej, która jest o wiele głębsza niż wówczas, kiedy do pierwszych państw wspólnotowych dołączały następne. Same zaś państwa, tzw. „starej Unii” mają coraz bardziej narastające problemy wewnętrzne (starzenie się społeczeństw, kolosalna imigracja, wyhamowanie modernizacji i wiele innych), by mogły „przenieść” wstrząs porozszerzeniowy. Wydaje się także, że również „Traktat lizboński” może nie zapobiec temu, by strukturalnie, funkcjonalnie, instytucjonalnie oraz społecznie i gospodarczo Unia Europejska w połowie nie pękła. Zaś jeśli tak się stanie, to pozostałe części zaczną się również rozpadać. Z kolei z samego euro pozostanie wtedy masa zadrukowanych kawałków papieru wartych w cenie makulatury.

Ma się rozumieć, że jeszcze jest za wcześnie, by z euro pozostała masa zadrukowanych kawałków papieru wartych w cenie makulatury. Lecz biorąc po uwagę sytuację w Grecji, Hiszpanii, Portugalii i Irlandii, to zaczyna się tutaj robić coraz ciekawiej. Jednak najweselej jest tutaj:

(podkr. na czerwono moje – MF)

No widzieli Państwo takie buty? O numer przy ciasne lub za luźne. Ja bym się spodziewał Ciemnogrodu wszędzie ale nie w powolterowskiej Francyi. Jeszcze Jean’om Pierre’om wpadnie do głów, by wrocić do starego, dobrego franka, to postępaki  nie będą się mogły posiąść ze zdumienia.

P.S. Jakoś chętnych do pogadania w związku z moim, cytowanym, wpisem, to nie było. Nawet, “na agregatach”. Co jest? To Was nie interesuje?


5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. euro padnie, to kwestia czasu

Grecja jest próbą, szukają głupiego, który sfinansuje plajtę dokonaną przez Greków ze speniami od kreatywnej księgowości Goldman Saks. Módlmy sie, żeby Vincent nie wyskoczył z Zielona Wyspą. Dopiero w zeszłym roku finansowaliśmy Islandię, która bankrutowała. Vincent chciał zmieniać konstytucje, żeby nas utopic w euro. Niemcy umoczeni najbardziej, większośc kredytów Greków to banki niemieckie. A wyjscia z kryzysu eurolandu jakoś nie widać. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

2. @moherowy

Witam To, ze nie komentowane nie znaczy, ze nie czytane. O klęsce Euro tez już kilkakrotnie pisałem. Wprowadzenie wspólnej waluty było ekonomicznie nieuzasadnione i a'priori bezsensowne i bezpodstawne. Ten sztuczny zabieg tak naprawdę trwa jeszcze tylko ze względu na przyjętą socjalistyczna ideologię unijną i totalitaryzm traktatowy. W ogóle cała Unia to skazana na zagładę hybryda, łącząca na wskroś różnorodne organizmy, różnorodne językowo, kulturowo, historycznie, obyczajowo, społecznie, o różnym poziomie rozwoju ekonomicznego, różnej tradycji i zwyczajach. Francja, Hiszpania, UK, Niemcy, Polska, Irlandia i inne kraje są tak różne, że niemozliwe do połączenia w jeden organizm tworzący nowego człowieka: Europejczyka. Tak samo jest z walutą: ze wzgledu na różnice w rozwoju ekonomicznym i tradycjach gospodarowania oraz wewnetrzne polityki finansowe i waluowe współna waluta jest sztucznym mitem. To, że w jakimś tam sensie jeszcze nie mamy PKB w wysokości -20% to zasługa m.in. dlatego, że nie mamy Euro (chociaż kryzys i ak nadejdzie jako efekt przesunięcia jego skuków z wykorzystaniem reatywnej ksieowosci Vincenta + deficyt i zadłuzenie). Tak więc i politycznie i gospodarczo Unia jest niewypałem... zresztą zaden totaliaryzm europejski nigdy nie był wieczny, vide: Cesarstwo rzymskie, ZSRR, IV Rzesza... Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Krzysztofjaw

3. @moherowy

Witam To, ze nie komentowane nie znaczy, ze nie czytane. O klęsce Euro tez już kilkakrotnie pisałem. Wprowadzenie wspólnej waluty było ekonomicznie nieuzasadnione i a'priori bezsensowne i bezpodstawne. Ten sztuczny zabieg tak naprawdę trwa jeszcze tylko ze względu na przyjętą socjalistyczna ideologię unijną i totalitaryzm traktatowy. W ogóle cała Unia to skazana na zagładę hybryda, łącząca na wskroś różnorodne organizmy, różnorodne językowo, kulturowo, historycznie, obyczajowo, społecznie, o różnym poziomie rozwoju ekonomicznego, różnej tradycji i zwyczajach. Francja, Hiszpania, UK, Niemcy, Polska, Irlandia i inne kraje są tak różne, że niemozliwe do połączenia w jeden organizm tworzący nowego człowieka: Europejczyka. Tak samo jest z walutą: ze wzgledu na różnice w rozwoju ekonomicznym i tradycjach gospodarowania oraz wewnetrzne polityki finansowe i waluowe współna waluta jest sztucznym mitem. To, że w jakimś tam sensie jeszcze nie mamy PKB w wysokości -20% to zasługa m.in. dlatego, że nie mamy Euro (chociaż kryzys i ak nadejdzie jako efekt przesunięcia jego skuków z wykorzystaniem reatywnej ksieowosci Vincenta + deficyt i zadłuzenie). Tak więc i politycznie i gospodarczo Unia jest niewypałem... zresztą zaden totaliaryzm europejski nigdy nie był wieczny, vide: Cesarstwo rzymskie, ZSRR, IV Rzesza... Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Unicorn

4. Gwiazdki wyprowadzić! :)

Gwiazdki wyprowadzić! :)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Nirealistyczne zalozenia

Komunizm opieral sie na zalozeniu, ze uda sie tak wychowac spoleczenstwa, ze dominowac beda motywy pro-spoleczne. To sie nie udalo. Ludzie pozostali egoistyczni. Unia opiera sie na zolozeniu solidarnosci spajajacej wspolnote. Jest to nierealistyczne. Roznice (opisane chocby powyzej przez "krzysztofjaw") pozostana i interesy narodowe tez.