Jakim jesteś historykiem, Zeevie Cahor?

avatar użytkownika Redakcja BM24

Publikujemy list , który otrzymaliśmy mailem z ambasady polskiej w Izraelu.

Znanego profesora, p.Yehudy Bauera, który skutecznie odpiera niedorzeczne oskarżenia prof.Tzahora. W podobnym tonie wypowiedział się Instytut Yad Vashem.


1 lutego w Yediot Acharonot ukazał się artykuł Z.Cahora pt. „Pomiędzy Auschwitz a Gazą”. Część, która poświęcona jest obozowi z Auschwitz jest zakłamaniem historii. Cahor twierdzi, że obóz w Auschwitz „nie przez przypadek” powstał na ziemi polskiej i że „funkcjonował polskimi rękami”. Cahor pisze o „gorszącym udziale narodu polskiego w Zagładzie”, o wydawaniu Żydów Niemcom i o „współpracy w przemyśle Holocaustu” i że „Polacy często byli gorliwsi od Niemców” w Zagładzie.
Obozy zagłady, w tym Auschwitz, zostały utworzone na podbitych przez Niemców ziemiach polskich, nie z powodu antysemityzmu, ale z racji faktu, że tam mieszkało najwięcej Żydów, którzy stali się ofiarami Holocaustu. Obozy były prowadzone wyłącznie przez Niemców, z pomocą straży ukraińskiej (nie w samym Auschwitz, ale w innych obozach), którzy zostali zwerbowani spośród sowieckich jeńców wojennych. Do 1942 Auschwitz był obozem koncentracyjnym przeznaczonych głównie dla Polaków, których zginęło tam 140 tysięcy. Dopiero później Auschwitz stał obozem śmierci, głównie dla Żydów. Podziemie anty-nazistowskie zostało stworzone i prowadzone przez więźniów polskich.
Dlatego też stosunek Polaków, którzy byli prześladowani przez Niemców i z których ponad dwa miliony były ofiarami reżimu nazistowskiego, do Żydów, był obojętny i wrogi i niewielu Żydom pomagało. Wśród Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, których uznaje Yad Vashem, znajduje się największa liczba Polaków. Stwierdzenie, że Polacy bardzo angażowali się w prześladowania Żydów, jest uproszczeniem graniczącym z prostackim zakłamaniem. Żaden Polak nigdy nie uruchomił żadnego mechanizmu mordowania Żydów. Twierdzenie że, było dwóch [] oprócz Niemców, nie jest prawdą. Ukraińcy, Litwini i narody bałtyckie kolaborowały w mordowaniu Żydów. Wśród Polaków, można wskazać miasteczek na wschodzie kraju, w tym Jedwabne, gdzie Polacy zabili swoich żydowskich sąsiadów. Potępianie wszystkich Polaków jest niesprawiedliwym stereotypem. Cahor stworzył kłamliwy obraz. 

                     איזה מין היסטוריון אתה, זאב צחור?

ב-1.2.10 התפרסם ב"ידיעות" מאמרו של זאב צחור, "בין אושוויץ לעזה". החלק שמטפל באושוויץ הוא סילוף היסטורי. צחור טוען שמחנה ההשמדה אושוויץ הוקם "לא במקרה", על אדמת פולין, "והופעל בידי פולנים". הוא כותב על "חלקו הנלהב של העם הפולני בשואה", על הסגרת יהודים לגרמנים "והשתתפותם הפעילה בתעשיית ההשמדה", ועל כך שהפולנים "לעיתים אף היו מסורים" מהגרמנים למלאכת ההשמדה.
    מחנות ההשמדה, כולל אושוויץ, הוקמו על אדמת פולין הכבושה בידי הגרמנים לא בגלל אנטישמיות פולנית, אלא משום ששם חיו מרבית היהודים שהיו קרבנות השואה. הם הופעלו על ידי גרמנים בלבד, בסיוע שומרים אוקראינים (לא באושוויץ, אלא במחנות אחרים) שגויסו מבין שבויי המלחמה הסובייטים שבידי הגרמנים. אושוויץ הייתה, עד לאוקטובר 1942, מחנה ריכוז נורא בעיקר לפולנים, וכ-140.00 פולנים מצאו שם את מותם. רק אח"כ היא הפכה למחנה מוות ליהודים בעיקר. המחתרת האנטי-נאצית באושוויץ הוקמה ונוהלה על ידי אסירים פולנים.
 אכן, יחס רוב הפולנים, שנרדפו על ידי הגרמנים ושלמעלה משני מיליון מהם היו קרבנות השלטון הנאצי, ליהודים, היה אדיש עד עוין, ואולם היה מיעוט חשוב שסייע ליהודים. בין חסידי אומות העולם שיד ושם הכיר בהם, המספר הגדול הוא של חסידים פולנים. לומר שנלהבו בהתמסרותם לרדיפת היהודים הוא פשטנות שטחית עד סילוף גס. שום פולני מעולם לא הפעיל שום מתקן לרצח יהודים. הטיעון שהיו שניים רק לגרמנים אינו אמת. אוקראינים, ליטאים ובלטים אכן השתתפו בפועל ברצח יהודים. אצל הפולנים ניתן להצביע על כמה עיירות במזרח פולין, ביניהן העיירה ידוובנה, בהן רצחו פולנים מקומיים את שכניהם היהודים. להכליל פה את כל הפולנים הוא סטריאוטיפיזציה חסרת כל צידוק. צחור יוצר מיתוס שקרי.
 

telaviv.amb.sekretariat@msz.gov.pl

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Blade widoki na dialog z Żydami (SpiritoLibero)

Wywiad z prof. Jehudą Bauerem w Rzepie wzbudził niejakie zainteresowanie na Salonie. I w chyba słusznie. Pan prof. w swojej „ugodowej” dialektyce poszedł dalej niż znany z karkołomnych wypowiedzi Szewach Waiss. Ten na pewno sympatyczny Pan po latach przemyśleń, gdy to „powiedział (…) że pisząc o wojnie, trzeba dzielić ludzi na trzy kategorie. Sprawców, którymi byli „naziści i ich kolaboranci”, ofiary, którymi byli tylko Żydzi, oraz biernych obserwatorów, którymi byli Polacy.”doszedł jednak do wniosku, że uczestnikach II wojny światowej należy pisać : „Jak o ludziach. Nie generalizować, nie przylepiać żadnemu narodowi łatek. Każda społeczność, a nawet poszczególna jednostka, może być – w zależności od rozwoju sytuacji – ofiarą, biernym obserwatorem i sprawcą naraz” No chwała Panu profesorowi. Ale w sumie dalej już po staremu. „Zjawisko wiwatowania na widok sowieckich czołgów miało swoje przyczyny” bo przecież : „Żydzi nie kochali państwa polskiego. Ale mieli do tego dobre powody.” ponieważ : „W II RP byli prześladowani.”. Koniec cytatów. Najbardziej rozbawił mnie łamaniec erystyczny : „Oczywiście byli Żydzi, którzy w 1920 roku witali czerwonych, ale byli i tacy, którzy tego nie robili.” Jako żywo przypomina to lapsus Pani Nelly Rokity : „Dlaczego, panie Marszałku, nietórzy posłowie Prawa i SprawiedliwościNIE kłamią?” Jeśli przyjąć, że Żydzi byli tak strasznie „prześladowani” w II RP to jak wytłumaczyć ich entuzjazm w czasie inwazji bolszewickiej w 1920 roku? Czyżby przywileje ( na tle innych mniejszości narodowych) uzyskane w Wersalu były zbyt skromne? Przypomnę, że na tej dziwnej konferencji to głównie Żydzi z Żydami „negocjowali. Czy może fiasko koncepcji Judeopoloni tak ich nastrajał niechętnie do Polaków ? I czemu wreszcie ciągle musieli wybierać między Niemcami a Sowietami? Nie mogli jak na lojalnego obywatela przystało nie wybierać nikogo? Odpowiedź na to jest stosunkowo prosta choć Pan prof. jakoś jej nie dostrzega: Żydzi nigdy nie czuli się obywatelami naszego państwa! I to na własne życzenie. Odgrodzeni od polskiego społeczeństwa tkwili w dobrowolnej izolacji, której granicę wyznaczała religia narodu wybranego i talmud. „Jako Żydzi byli bowiem skazani na zagładę. Jak powiedział kiedyś Elie Wiesel: nie wszystkie ofiary były Żydami, ale wszyscy Żydzi byli ofiarami.” Następna bzdura i nadużycie. A już sam Wiesel, któremu pozostawiono wybór czy oczekiwać na „wyzwolicieli” z Krasnej Armii czy ewakuować się ze swymi oprawcami odpowiedział na to wymownie. Wszyscy wiemy co wybrał. Bardzo krzepiąca jest deklarowana chęć Pana profesora wzięcia udziału w poważnej debacie. „ Możemy usiąść i w spokojny sposób przedstawić swoje argumenty. Dlaczego nie!? Przyjechałbym ja, Szymon Redlich, Israel Gutman, trudno też sobie wyobrazić taką debatę bez Jana Tomasza Grossa.” Ale jeśli ma tam być także „naukowiec” tej miary co Pan Gross, bez którego „ trudno też sobie wyobrazić taką debatę” to ja się poddaję. „To nic miłego być nazwanym antysemita” - zagaja dziennikarz prowadzący wywiad. „Nie przesadzajmy. Nie sądzę, żeby któryś ze znanych mi czołowych żydowskich historyków pochopnie rzucał takie oskarżenie.” - brzmi uspokajająca odpowiedź profesora Bauera. W sumie racja... Po co zaraz nazywać kogoś „antysemitą”. Starczy powiedzieć, ze jest się członkiem narodu, który ochoczo prowadził obozy zagłady „nieprzypadkowo” wybudowane na jego ziemi przez jakichś tam „nazistów”. Nic się nie zmieniło. Nic. O jakim my tu dialogu mamy mówić? I z kim? „Czy tylko Żydzi mają wrażliwość?”- na to pytanie trzeba chyba odpowiedzieć twierdząco. Tak. Tylko Żydzi mają ten rodzaj wrażliwości. Są oczywiście liczne wyjątki ale one chyba tylko potwierdzaja regułę. Jeden z tych „wyjątków”, Israel Shamir przytoczył w jednym ze swych esejów małą opowiastke, która świetnie charakteryzuje Żydów. Zacytuję ją w całości: W krótkim opowiadaniu Zaloty (The Courting) izraelska dziewczyna o nazwisku Hulda Dever siedzi na ławce w parku, usidlona przez swój wewnętrzny wdzięk . Zatrzymuje się młody oficer Boaz. HULDA. Siedzę ergo jestem. BOAZ. Nie jestem z tych, którzy siadają. HULDA. Nazywam się Hulda. Hulda Dever. Urodziłam się w Tel Avivie, w szanowanej rodzinie ojca architekta i matki felietonistki w gazecie. Moje dorastanie to były dźwięki muzyki. Mając lat 17, wciąż swawoląc z chłopcami w szkole, zostałam wyznaczona do zachwycania spadochroniarzy z Gazy i Północnego Synaju w roku finansowym 1967/1968 dzięki moim cycuszkom, elastycznym, lecz jędrnym. Obecnie robię magisterkę z prawa wojennego i przygotowuję się do spokojnego i pogodnego życia na chwałę państwa i narodu Izraela. BOAZ. Jestem porucznik Boaz, CFO. Moi przyjaciele, ministrowie i korespondenci zagraniczni nazywają mnie "odważnym Boazem, CFO", lecz nie lubię tego, ponieważ uważam siebie za zwykłego żołnierza, wykonującego swój żołnierski obowiązek. Każdy zrobiłby to samo podczas mojego znakomitego czołgowego ataku, który dał mi Gwiazdę Bohatera z rąk Papieża, nie wiem, dlaczego dał ją właśnie mi, ponieważ każdy zrobiłby to samo. Moją fantazyjną czuprynę i zuchwałe oczy zachowałem z cudownego dzieciństwa spędzonego z ojcem, felietonistą w gazecie, i matką, ortopedką. Obecnie jestem znakomitym dowódcą i strategiem, poświęcającym codziennie swoje zdolności na chwałę państwa i narodu Izraela. HULDA. Jesień. BOAZ. Nie jestem z tych, którzy zauważają czy jest jesień czy nie. HULDA. Z zasady, nie wyrażam siebie w taki sposób, a moi znajomi zwykle uważają mnie za wesołą i lekkomyślną młodą dziewczynę. Lecz prawdę powiedziawszy, jestem córką jesieni, a przeznaczeniem mojej duszy jest egzystencjonalny smutek. Los judaizmu martwi mnie, a moje myśli zajęte są rozpamiętywaniem Holokaustu. BOAZ. Znam to uczucie, chociaż waham się, czy mu się poddać. Jeden Bóg wie, że jestem człowiekiem myślącym i wyrafinowanym, a na polu walki, wśród rannych i zabitych, zagryzam wargi i czuję nierozerwalny związek z Kabałą. Po tym dialogu, Hulda w napadzie namiętności obejmuje się, a Boaz się pieści. HULDA. Cudowna Hulda… BOAZ. Dziarski Boaz. http://spiritolibero.salon24.pl/157203,blade-widoki-na-dialog-z-zydami

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika janekk

2. Niestety przeciętny żyd czuje

Niestety przeciętny żyd czuje respekt i szacunek tylko przed tym od kogo dostał po d...jak chociażby Rosja i Niemcy.Zresztą żydzi byli prześladowani w całej Europie a znalazłszy schronienie w Polsce zaczęli to nowe gniazdo traktować jak swoją własność (jak kukułki, tylko zamiast jaj podrzucają nam swoich polityków którzy oczywiście działają w ich interesie). Acha, jeszcze to - kukułka gdy się wykluje wyrzuca z gniazda pisklęta swojego żywiciela.

janekk