Pierwsze kłamstwo Radosława Sikorskiego (Magda Figurska)
Redakcja BM24, pon., 15/02/2010 - 12:08
Nigdy zamysłem Tuska nie była kandydatura Sikorskiego na prezydenta. Nigdy ich relacje nie były doskonałe. Jeśli więc padła ta propozycja, to tylko jako przeciwwaga dla Komorowskiego, który jest jedynym i popieranym przez platformę na urząd prezydenta.. Oprócz wielu żalów, jeden jest podstawowy. Tusk nigdy nie wybaczy Sikorskiemu, że ten, w 2005 roku, kandydował, zresztą skutecznie, z list wyborczych PiS. Po przejściu do PO Sikorski mówił:
„Nigdy nie byłem członkiem partii PiS i nigdy nie kandydowałem z jej list wyborczych. PiS udzieliło mi poparcia w wyborach w 2005 roku, w których zwyciężyłem jako niezależny kandydat na senatora Ziemi Bydgoskiej”.
Piotr Paszkowski, rzecznik MSZ i wieloletni przyjaciel Sikorskiego, póki się dało, również przekonywał, że minister startował jako niezależny kandydat z poparciem PiS i PO. Ale są świadkowie. Kosma Złotowski, pełnomocnik PiS w Bydgoszczy, który w 2005 roku razem z Sikorskim dostał się do senatu, mówił w TVN24, że nie było żadnego niezależnego komitetu Radosława Sikorskiego i że startował on z list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości.
Gdy dalsza obrona kłamstwa Sikorskiego okazała się beznadziejna, rzecznik MSZ Piotr Paszkowski sprostował wcześniejsze oświadczenie Sikorskiego i swoje przyznając w komunikacie, że Sikorski: "Rzeczywiście finalnie startował z list wyborczych PiS" .
Kłamczuszek na prezydenta?
http://wing2009.salon24.pl/157164,pierwsze-klamstwo-radoslawa-sikorskiego
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz