Przepowiednia ? dwa screeny s - f.

avatar użytkownika natenczas

 

Luty 2010.

 

 

Trzy miesiące później - maj 2010.

 

 

Pozdrawiam.

10 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. ;))

WCZORAJ W tvn24 rozważano taka ewentualność, na nieśmiałe pytanie - "no, ale co z jego słowem"? - uznano, że wizerunkowi Tuska nic nie zaszkodzi, nie takie już obietnice łamał. Do czego doszlismy w Polsce?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

2. Marylko,

Prawda ? Ale dla ratowania Ojczyzny zawsze gotów powrócić,stanąć do walki jak ...właściwie nie mam porównania :))) Pozdrawiam.
avatar użytkownika Bili

3. Autor

Przecież zrobił z Polski drugą Irlandię. Jesteśmy już od niedawna zieloną wyspą,a więc o co jeszcze chodzi ? Serdecznie Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Bili o czw., 11/02/2010 - 15:55.

Bili

avatar użytkownika natenczas

4. > Bili

Nawet na najmniejszej wyspie musi być przy-wódca. Każde plemię w Afryce np. ma takiego,może nawet być nim szaman model tusk rocznik `39. :))) Pozdrawiam.
avatar użytkownika Bili

5. natenczas

A wiesz kim jest agent 007 ,kiedy wrzeszczy?

Bili

avatar użytkownika natenczas

6. ?

avatar użytkownika Bili

7. Natenczas

Wrzeszczący Angielski agent 007 „007-scream" to nasz, cichy Polski „Bonda-ryk“ Pozdrawiam.

Bili

avatar użytkownika Maryla

8. Rychu na prezydenta z ramienia PO !

W KOŃCU TO ON TAM RZĄDZI. Dzisiaj czekałam, co zrobi - powie posłom - wy ch... w..ać, czy wyjmie portfel i spyta - to ile chcecie? Taki mafioso z Koziej Wólki w Polsce to jest gośc! Buty mu czyszczą takie Zbychy. A tu mu podskakują. Platforma z twarzą Rycha... http://perlyprzedwieprze.salon24.pl/156342,platforma-z-twarza-rycha Oskar Wilde mylił się szpetnie twierdząc, że życie naśladuje sztukę. Bo może i bywało tak w wiktoriańskiej Anglii, ale w III PR sztuka nie dorasta życiu do pięt... Ostatecznie nawet najbardziej szalony scenarzysta nie wymyśliłby „sprawy Olewnika”, a najzdolniejszy pisarz nie byłby w stanie ułożyć dialogów Oleksy-Gudzowaty. Dziś życie dowiodło przewagi nad sztuką po raz kolejny, a to za sprawą stającego przed komisją śledczą Ryszarda Sobiesiaka. Jakie wrażenie zrobił na mnie ów przedstawiciel wspierającej Platformę Obywatelską „klasy średniej”? Ujmę to tak: gdybym szukał aktora do roli "szemranego biznesmena" - waliłbym do pana Ryszarda jak w dym... I zaryzykuję twierdzenie, że nie jestem ze swoimi odczuciami samotny... Oczywiście – zdarza się, że pozory mylą. Pan Sobiesik, na przykład, kojarzy mi się ze wszystkim, tylko nie z golfem, a przecież - ponoć - grywa. Tylko cóż z tego, skoro żyjemy w świecie, w którym liczą się przede wszystkim wrażenia? Jak cię widzą, tak cię piszą w związku z czym Platforma długo nie pozbędzie się twarzy pana „Rycha”... Za duży jest dysonans pomiędzy całym tym gadaniem o partii „młodych, wykształconych z dużych miast”, a egzemplarzem, któregośmy sobie pooglądali. Swoją drogą – pan Ryszard, ze swoją aparycją i ekspresją osobliwie do Platformy pasuje. Wystarczy posłuchać, co mówią o sobie jej niegdysiejsi i aktualni liderzy. Były przewodniczący klubu parlamentarnego o nowym wiceprzewodniczącym: „ktoś, kto nie potrafi się rozliczyć ze swojej kampanii wyborczej, z gigantycznego majątku, i nie potrafi wyjaśnić swoich powiązań finansowych”, nowy wiceprzewodniczący o byłym przewodniczącym: „dupa wołowa”... Tak właśnie mówią o sobie prominentni ludzie Platformy, a ja im wierzę, bo w końcu - jeśli się na czymś znają, to na sobie wzajem... Zresztą nie tylko o słowa tu idzie. Oto okazuje się, że główny „budowniczy struktur” Platformy podejrzany jest o posługiwanie się „sfałszowaną umową sprzedaży dzieł sztuki”, a znów za jednym z zakładających PO „trzech tenorów” ciągnie się jakaś brzydka sprawa „nielegalnej wycinki lasu” pod budowę domu... Co prawda i „budowniczy” i „tenor” dziś są poza Platformą (a nawet weszli z nią w konflikt), rzecz jednak w tym, że sprawy o których mowa działy się na początku wieku, a więc – jak raz – właśnie wtedy, gdy budowali i tenorzyli... Wszystko więc zdaje się tu do siebie pasować: i pan Ryszard i Platforma i jej ludzie. „Świat jest sceną, tylko sztuka jest źle obsadzona” – powiadał Oskar Wilde (skorośmy od niego zaczęli...) – i znowu trafił kulą w płot. Przynajmniej gdy idzie o tę sztukę...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Figa

9. Myślałam

że jestem już osobnikiem politycznie zahartowanym (jako obywatel)i nic mnie już nie zszokuje- a jedanak.Prostak, półanalfabeta, dukający ledwo z kartki zapewne tekst nie swojego autorstwa, staje przed Komisja Śledczą , było nie było powołaną czytaj zmajstrowana przez sejm RP i co robi ów osobnik? otoż ruga wszystkich po kolei jak leci, (naturalnie najbardziej MK, i PiS) ale i innym się dostało nawet ziomalom z PO, cała ta tyrada ma jedną wymowę "mozecie wszyscy cmoknąć mnie w zadek"na koniec wyrazil opinie o dziennikarzach , słuszną w większości wypadków.Najsmutniejsze jest to ,że Sobiesiak obnażył slabość państwa polskiego i w moim przypadku (myślę że wszystkich uczestnikow BM24)potwioerdził to o czym piszemy i bijemy na alarm od dawna

Figa

avatar użytkownika Figa

10. Post scriptum

zatytuowalam wpis "myslalam", chyba przestanę jednak myśleć a zajmę się wyłącznie trawieniem :((

Figa