Czym jest Wiara? część druga
Wiem że nie odzywałem się przez ostatnie tygodnie ale jakoś nie było czasu aby skupić się na pisaniu. Dzisiaj chciałbym kontynuować to co napisałem w części pierwszej (http://blogmedia24.pl/node/22804) .
Nie do końca prawdziwe byłoby jednakże stwierdzenie że Wiara jest tylko organem wzroku danego chrześcijanom przez Boga dla przeniknięcia nieskończoności trzeciego świata. Patrząc przez taki pryzmat musielibyśmy stwierdzić że siedliskiem Wiary jest umysł. A tak nie jest, Wiara jest cnotą, siłą nadprzyrodzoną, każącą nam z miłości łączyć się z Bogiem pomimo ciemności jakie nas otaczają i czyniącą nas zdolnymi wyznawać Wiarę pomimo grożących nam niebezpieczeństw.
Wiara jest w naszym sercu i tak, możemy powiedzieć że jakie jest nasze serce i podejście do innych ludzi taka jest siła naszej Wiary. Wiara jest przyzwoleniem serca (corde reditur), jest „wzrokiem serca” (illuminatos oculos cordis). Wiara składa się z dwóch żywiołów: z ufności i z poświęcenia.
W końcu to na ufności spoczywa przyjaźń, miłość, rodzina (pomimo tego że zawsze jesteśmy mimo wszystko trochę nieufni w stosunku do innych). Ale to właśnie wiara pozwala nam przełamywać tę nieufność w stosunku do innych ludzi. Dlaczego więc, coraz więcej ludzi odrzuca Wiarę, czyli ufność w dobroć i miłość Boga. Może właśnie dlatego że w dzisiejszych czasach ośmiesza się ideę przyjaźni (promowanie „wyścigu szczurów” jako spełnienie marzeń). Miłość sprowadza się do poziomu stosunku seksualnego, zaś rodzinę przedstawia się jako siedlisko przemocy tak fizycznej jak i seksualnej.
A co z poświęceniem przejawiającym się w miłości do Ojczyzny, bliźniego. Także takie postawy jak poświęcenie dla Ojczyzny są przedstawiane jako objaw chory zaś osoby które zginęły dla tych idei są traktowane jako „piąte koło u wozu” np. rotmistrz Pilecki, Łupaszka i wielu wielu innych. Na piedestały zaś wynosi się osoby które traktują Ojczyznę i Naród jako chorobę (Tusk, Geremek), czy też na osoby o innych poglądach plują jadem (Bartoszewski, Skubiszewski, Niesiołowski). To osoby o takich postawach mają być autorytetami dla młodych. W taki właśnie sposób kreuje się „cywilizację śmierci”, cywilizację Szatana.
To właśnie wiara w to że możemy przeciwstawić się złu utożsamianemu z PZPR-em, z komunizmem dała nam siłę w 1980r. stworzyć „Solidarność”. To nie był zwykły związek zawodowy jakim jest teraz, to było miejsce w którym skupiła się wiara w lepsze jutro. Dlatego też to tę wiarę najpierw zniszczono poprzez stan wojenny i negatywny dobór ludzi do władz „Solidarności”. To właśnie dlatego od 1989r. prawie wszystkie kolejne rządy niszczą tę wiarę, tę ufność w drugiego człowieka. To tego się boją „wielcy” tego świata – że społeczeństwa zaczną wierzyć w Boga, w miłość i poświęcenie, że w ten sposób zrzucą z siebie jarzmo zła jakim zostaliśmy oplecieni (egoizm, prywata, kłamstwo, chamstwo). I to Wiara jest tak naprawdę naszą wielką bronią której nie umiemy użyć aby stać się naprawdę wolnymi i niezależnymi ludźmi.
Musimy zdać sobie sprawę, że brak Wiary w Boga i Chrystusa powoduje zapaść naszej cywilizacji. To właśnie w społeczeństwie w którym króluje egoizm, prywata nadmiernie rozrasta się przemoc, pycha, nieczułość, morderstwa. I to właśnie takie społeczeństwa w niedługim czasie przestają istnieć, stają się historią.
No to tyle na dzisiaj, może jeszcze wrócę do tego tematu w niedługim czasie
- Jacyl - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Witam Jacku
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Witam także
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi, depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" Platon "Państwo"
3. Z przyjemnością