Hańbiące ordery

miały swoje podłoże w działalności GRU i NKWD. Wykorzystywano je przeciwko jedności polsko-ukraińskiej tak bardzo groźnej dla interesów radzieckich. ( W wojnie polsko - radzieckiej w 1920 r. po stronie Polskiej stanęło 60 tys. Ukraińców z atamanem Petlurą na czele. Stalin w odwecie, rękami swoich agentów zabił Petlurę w Paryżu). Dziś chce się je wykorzystać przeciwko pojednaniu polsko - ukraińskiemu. Zbrodnia , pozostanie zbrodnią do zakończenia dziejów naszej planety, czas nie wymazuje faktów. Odpowiedzialność za nią ponosi każdy, kto był jej sprawcą i ten kto ją przemilcza czy ją gloryfikuje. Pojednanie polsko- ukraińskie jest koniecznością. Udział w nim wezmą ludzie odżegnujący się od wszelakich zbrodni. Jeden z przykładów procesu pojednania polsko-ukraińskiego była działalność na polu edukacyjnym prof. dra hab. Antoniego Jarosza w Wyższej Szkole Handlowej W Jarosławiu. W Jarosławiu uczyła się obok młodzieży polskiej młodzież ukraińska. Siły antypolskie tkwiące w PiS i PO prowadzą wobec tej osoby politykę eksterminacji. Jeśli, czasem wspominam, że miejsce Tuska jest w więzieniu to wiem o czym piszę. Za eksterminację profesora odpowiedzialny jest też Jarosław Kaczyński. Obaj panowie winni dzielić jedną celę. Sprawa medali, to delikatna kwestia symboli prepojednania.