Ciemny ludzie, to przecież normalka !
kryska, ndz., 24/01/2010 - 17:08
Witold Gadomski jeden z głównych cyngli na Czerskiej zżyma się na media, które z oburzeniem opisują pomoc udzielaną przez urzędników i polityków firmie Winterpol budującej w Sudetach ośrodek wypoczynkowy z nowoczesnymi wyciągami dla Sobiesiaka.
Dla tego cyngla takie układziki to normalne stosunki biznesu z polityką.
Pewnie w SOBIESIAKOWO spółka z o.o. to normalka jest tak jak i normalne do pewnego czasu były dla Michnika targi o własną telewizję w spółce RYWINLAND, spółce cywilnej Michnika.
Dopiero gdy układziki z komuchami Adasiowi nie poszły po jego myśli, to zakapaował i zatopił komusze gniazdo, w którym był częstym i mile widzianym gościem, niemalże domownikiem zarówno u Millera jak i w pałacu prezydenckim u "boskiego" Olka.
Wyrobnik michnika pisze:
- " Dzięki temu powstał wspaniały ośrodek wypoczynkowy o standardach zbliżonych do europejskich. Czy za dużo mamy takich ośrodków w Polsce? To, że biznesmen działa także w branży hazardowej, nie ma tu nic do rzeczy. Jego celem jest osiąganie zysku. Jeśli państwo uznaje hazard za legalny, dlaczego mamy go potępiać" -?
- "Moralistom oburzającym się na samowolę budowlaną legalizowaną wstecznie umknął oczywisty fakt, że przepisy krępujące w Polsce inwestora są szczególnie uciążliwe. Polska od lat zajmuje dalekie miejsce na międzynarodowych listach krajów przyjaznych biznesowi. Załatwienie wszystkich zezwoleń wymaganych przy takiej budowie, jaką realizuje Winterpol w Sudetach, bez przyjaznego wsparcia urzędników wymagałoby kilku lat, a być może byłoby w ogóle niemożliwe" -.
To ja się pytam, co robi ten burak z Biłgoraja w tej okrzyczanej komisji Przyjazne Państwo?
Niech michnikoid sprawdzi.
Może Januszek pędzi tam bimber, ubija świnie albo rozwinął produkcję wacków z gumy, by miał z czym paradować po telewizjach u głupich redaktorków i różnych blondynek.
- " Czy można mieć za złe biznesmenowi, że - mówiąc potocznie - chodzi za swoimi sprawami? Że dopinguje urzędników, stara się zaprzyjaźnić z osobami mającymi wpływ" -
Nie wiem o jakim świecie pisze Gadomski ale chyba o jakimś trzecim świecie lub o comorze na Sycylii.
Nie zapomniał również wytrzeć swojej gęby o CBA i jej byłego szefa.
- " Mariusz Kamiński, zamiast oburzać się na biznesmena, który coś zdziałał wbrew polskiej biurokracji, powinien oburzać się na biurokrację, która hamuje przedsiębiorców i zmusza ich do działań moralnie dwuznacznych." -
Proszę jakie zajęcie znalazł dla Kamińskiego.
Winien się oburzać na biurokrację a nie patrzeć na lepkie łapska rządzących.
Zupełnie tak jak Wyborcza, nic tylko się oburza, oburza się na PiS, na Prezydenta, na CBA, na IPN.
Oburza się, bo oni wszyscy utrudniają życie właścicielom III RP.
http://wyborcza.pl/1,75968,7485776,Normalne_stos...
Podobnie oburzona jest Paradowska, która dziś w swojej puszcze w tv Super Stacja zakrzyczała Wróblewskiego i Jana Wróbla, którzy krytykowali Tuska za nieprawidłową reakcję na zawiadomienie go przez CBA o smrodzie wokół hazardu i jego kumpli.
Paradowska zachwyciła się dobrym "wypadnięciem" ciemniaka Chlebowskiego i wspaniałością i fachowością Sekuły, przewodniczącego komisji śledczej.
Poza tym nie wie ona po co ta komisja jest, bo afery nie ma, PO jest wspaniała a Donald cudowny.
pozwolenie na budowę wyciągu krzesełkowego w Zieleńcu.
Firma Ryszarda Sobiesiaka otrzymała je od starosty kłodzkiego, mimo że nie wszedł jeszcze wtedy w życie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewidujący tam budowę wyciągu.
Winterpol nie miał też wówczas zgody na wylesienie terenu.
Dokument pochodzi z 14 października 2008 r. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uchwalony został zaledwie dzień wcześniej, w Dzienniku Urzędowym Województwa Dolnośląskiego opublikowano go 22 października, a uchwała weszła życie dopiero... 21 listopada 2008 r.
Sobiesiak uzyskał więc zgodę na budowanie w lesie, w dodatku w obrębie Obszaru Chronionego Krajobrazu.
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/29702
Zieleniec. Wyciągi narciarskie należące do firmy Winterpol, której właścicielem jest Ryszard Sobiesiak
W sprawie wyciągu miał lobbować Bolesław Bdzikot. Na zdjęciu jako przewodniczący Sekretariatu Zasobów Naturalnych Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „Solidarność” podpisujący porozumienie z szefem PO Donaldem Tuskiem przed wyborami w 2007.
Przychylni urzędnicy, samowola budowlana, znajomi politycy - tak się dzisiaj przy rządzie Tuska robi geszefty.
Ale to przecież normalne jest według michnikowszczyzny.
http://www.rp.pl/artykul/419342_Szybki_wyciag_So...
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/kolejna_afera...
A tu wszystkie geszefty POwców
http://markd.pl/?p=18
Co tam, to normalka na świecie.
- kryska - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. kryska ;))
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. czemu straszysz cynglami z GW?
3. cyngli trzeba mieć pod scisłą