Palikotowy “desant” w S24 – II wyjaśnienie.

avatar użytkownika MoherowyFighter

O rety! Ratunku! Niemozliwe!

(Podkr. czerwono – moje. Źródło.)

Czy Wy to widzicie? No pytam. Czy Wy to widzicie?

Toć przecież platfusiane trolle (znane, znane) na S24 szału dostaną.  Teraz zaczyna powoli być widoczne dlaczego tak gryzą, szarpią, ujadają, plują i jak opętane biegają z nożyczkami a może i nawet brzytwą. “Biblioteka” dniami i nocami haruje na pełnych obrotach aż grozi to zatarciem. Maszyneria się przegrzewa. Wrzutki przestają być skuteczne. Lanie wody też, bo momentalnie zamarza. Ludziska! Czyżby się zaczęło? Lud przestaje kochać? No co jest? No niesamowite. Cyrk w bajzlu lub bajzel w cyrku. No dajta jakieś wskazówki, przekazy dnia czy co insze, bo zgłupieć można.

1 komentarz

avatar użytkownika Summa Ri

1. dlatego właśnie

właściciele salon24 spieszą z odsieczą przedwyborczą PO, udostępniając blog Januszowi Palikotowi. Wg obowiązujacej aktualnie wykładni, udzielonej użytkownikom salon24 przez Igora Janke, obecność blogu J.Palikota na tejże platformie hostingowej "nobilituje" ową platforme i jej użytkowników. Ja zaś (unukalhai na salon24) w takim razie mam jeszcze jeden wazny powód, aby nie korzystać dłużej z usług takiej platformy. Jeśli w pekaesie jedzie towarzycho chlejące wódę, palące papierosy, i zaczepiające innych pasażerów, a kierowca nie reaguje, należy wysiąść na najbliższym postoju i zmienic pojazd. Administratorzy salon24 swoją polityką cenzurowania "nieprawowmyślnych" wpisów wdrażają od dawna, każdy wedle swojej miary, terror 'political corretness". A przecież nie jest żadnym zaskoczeniem, że salon24 ewoluuje konsekwentnie i coraz szybciej w kierunku tego, aby stać się przedpokojem właściwego, czyli tego prawdziwego, SALONU. Tylko bowiem w takiej konfiguracji właściciele salon24 mogą liczyć na zaszczyty i okruchy z pańskiego (reżimowego) stołu. "Pożywić się" mogą tylko wówczas , gdy przyjmą rolę dworzan albo lokajów na prawdziwym SALONIE.