Niesmaki cyngli z Czerskiej

avatar użytkownika kryska
Cyngle z Czerskiej znowu rwą włosy z głów i czują niesmak. Zniesmaczył ich program Kabaretowa Alternatywa o 18.30 w sobotę w TVP1 prowadzony jest przez Jana Pietrzaka. Wcześniej swoje oburzenie wyrazili w GW pod adresem Marcina Wolskiego i jego Szopki Noworocznej. http://wyborcza.pl/1,75475,6113513,Jednopartyjna_szopka_TVP.html Wolski oberwał, bo nie pojął obecnego tryndu w mediach - przez dwa lata opluwaliśmy rząd, teraz kolej na opozycję. W każdej demokracji zasadą jest - patrzenie na ręce władzy zarówno przez dziennikarzy jak i przez satyryków. Ale III RP to republika banowa i postkomunistyczna, którą zarządza układ polityczno-medialno-bisnesowy i punktem honoru wyrobników medialnych jest być wazeliniarzem i dupowłazem Słońca Peru. Krytykować a nawet zwalczać należy zaś opozycję i Prezydenta. Pietrzak temu dyktatowi nie uległ toteż michnikowszczyzna uderzyła z grubej poskomuszej rury. Uderzyła , bo poczuła niesmak. Zniesmaczony cyngiel Dominik Uhlig przelał to oburzenie na papier. - "Sobotnie popołudnie to czas kiedy wiele polskich rodzin po domowych obowiązkach relaksuje się przed telewizorem. Na szczęście, moja rodzina nie ma tego zwyczaju, co doceniłem w sobotę. Kiedy TVP1 nadała pełne wulgaryzmów żarty Jana Pietrzaka. Program Kabaretowa Alternatywa o 18.30 w sobotę w TVP1 prowadzony jest przez Jana Pietrzaka. Na początek były żarty na temat chorób. Że świńska grypa w Polsce zaczęła się kiedy Janusz Palikot przyniósł do studia świński ryj. Że kiedy ze wschodu zaatakowała ptasia grypa, to padło parę łabędzi w Toruniu i się skończyło - bo "nasze Kaczory są odporne na zarazę ze Wschodu w 100 procentach". Śmieszne? Kwestia gustu. Później było o chorobach w polskim Sejmie. Pietrzak wymienił m. in. "furiozę niesiołozę" i "sraczkę lustracyjną". A potem wymyślił, że to co miesza się na sejmowych korytarzach, do telewidzów dociera jako epidemia: "Kur.ica codzienna", co TVP wypikała, ale wiadomo było o co chodzi"-. Pietrzak uprzejmie przeprosił, powiedział, że na co dzień w elitarnym kabarecie stara się posługiwać elegancką polszczyzną, a następnie z radością w oczach pojechał po całości: "Teraz, Broń Boże, język parlamentarny. Niech ręka boska broni. Co ci parlamentarzyści wygadują do siebie. Ku.wa Zbysiu, ku.wa Rysiu, i wiesz ku.wa Grzesiu, co on ku.wa tego Rysia, trzeba zadzwonić ku.wa Zbysio, bo ku.wa z tym Mirem rozumiesz ku.wa Rysiu nie damy rady ku.wa Zbysiu. To jest język parlamentarny". Potem jeszcze przypomniał słowo, jakiego minister Jolanta Fedak (PSL) użyła wobec ministra Marka Sawickiego (PSL), prosząc żeby sobie od niej poszedł. - Żeby się nie oderwać od elity, trzeba wrócić do słownictwa, bo taki mamy ku.wa haj-lajf - zakończył Pietrzak. Czuję niesmak. Kto odpowiada za puszczanie takich wiązanek w publicznej telewizji, która powinna promować kulturę słowa, i to pół godziny przed Wieczorynką? Zaraz ktoś na forum napisze, że nie czepiałbym się, gdyby ktoś w taki sposób nabijał się z PiS-u. A właśnie, że bym się czepiał, gdyby to było w tym czasie i w tej stacji. Skandal i tyle. Widzom, którzy musieli tłumaczyć dzieciom "czemu ten pan tak piszczał" składam wyrazy ubolewania. Źródło: Gazeta Wyborcza http://wyborcza.pl/1,75968,7462991,K___a_Zbysiu__k____a_Grzesiu___czyli_... Kurcze, ale się furiat zniesmaczył! Dziwne, że jakoś podobnych wymienionemu furiatów jak i jego nie zniesmaczają obrzydliwe wypowiedzi cymbała i chama z Biłgoraja, oszołoma z postepującą psychozą maniakalną, speca od much i innych bzykających, czy tez wulgarne z wyzwiskami telefony babek i dziadków leśnych do taty Miecugowa i taty Sianeckiego z pomocnikiem Daukszewiczem, plagiatorem / znane jego promowanie tekstu blogera Bernarda jako swojego /. Nie zniesmaczył ich nawet "dowcip" Wojewódzkiego, naczelnego tefałenowskiego komika, kumpla Donka z wsadzaniem miniatury flagi polskiej w psie gówno. Smak smakowi nierówny, to i inne są zniesmaczenia. A mnie cieszy to codzienne rwanie kłaków z łbów michnikoidów. http://www.stopklatka.pl/telewizja/seans.asp?seans=3505953262

2 komentarze

avatar użytkownika Adam

1. Panie Janku

dziekuje za wspaniale felietony.Masm nadzieje,ze uslysze - USLYSZA moi Rodacy . Pozdrawiam serdecznie. PS.
Adam
avatar użytkownika Dominik

2. brawo Panie Janie. Tak trzymać.

Funkcjonariusze Gazety Wiadomej, najchętniej sami chcieliby określać w którym momencie i z czego można (powinno się) się śmiać. Coś na wzór występów u Lisa. Pan pokazuje tablice z napisem tupać - więc publika tupie. Klaskać - więc klaszcze. Aż się prosi aby społeczeństwo pokazało tym z kręconymi baczkami, tablice z napisem wy..........ać.
tede