Doktor laurkami obsypany

avatar użytkownika kryska
Doktor Mirosław G. nie żądał żadnych gratyfikacji za operacje, a do personelu odnosił się poprawnie - zeznawali w procesie kardiochirurga świadkowie. Z odczytanych przez sąd zeznań pacjentów wynika, że lekarz nie brał łapówek. Wziął za to laurkę narysowaną przez dziecko chorego. http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article527127/... Widzieliśmy na filmie jak dr G. brał wszystko jak leci, jak gorliwie poszukiwał tych przemycanych mu w książkach i albumach laurek, jak je skrupulatnie przeliczał, sprawdzając ilość i nominały, po czym szybciutko chował do szufladki w swoim biurku. O tych laurkach mówią świadkowie przed sądem. Zresztą nie tylko oni bronią miłosiernego doktora. Zdecydowany front jedności utworzyli wraz z michnikowszczyzną właściciele III RP i jej ykony i elyty postkomunistyczne i powstał Związek Bojowników o Godność i Honor Lodziarzy IIIRP. Prym wiedzie oczywiście organ współzałożyciela poskomunistycznej RP Adama Michnika kreując doktora G. na męczennika. Takim męczennikiem oczywiście był Michnik w aferze Rywina. Pachołki czerwone z brygasdy SLD z Millerem na czele obiecali mu telewizję za odpowiednie honorarium ale Miller skończył jak nieprawdziwy mężczyzna i do dzisiaj nie potrafi ze sceny z honorem zejść a Adaś został bez tv, no to kumpli czerwonych zatopił. I w ten sposób został męczennikiem swoich przyjaciół a przecież telewizja należała mu się jak mojemu Cywilowi gnat na deser. I zamiast taty Adasia w okienku lasującego mózgownice swoim wyznawcom mamy tę "faszystowską" tv o.Rydzyka regularnie opluwaną przez gazetkę Michnika no i media publiczne, będące solą w oku michnikoidów. Może i dobrze, bo przynajmniej mają zajęcie takie tv jak Super Stacja, Polsat czt TVN, one lasują 24h na dobę. A gdyby Adaś miał tę telewizję, co to mu Miller z boskim Olkiem obiecali, to prawdopodobnie wszystko co było do zlasowania już by zlasowane zostało. I co wtedy robili by dzisiaj ci cyngle w mediach? Nie ma michnikowszczyzna telewizorni, nie ma michnikoidów w okienkach tv publicznej, to tworzą róznej maści frontuy obrony złodziei i kapusi a poniewierają uczciwymi ludżmi. Tak też jest z przypadkiem doktora Garlickiego, łapówkarza i równiez lekarza, który nie celowo ale być może z lekceważenia pozostawił gazik w sercu pacjenta i spowodał jego zejście. http://www.niezalezna.pl/article/show/id/12227 http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80323,3... http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article377661/... http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article273514/... http://dziennik.pl/wydarzenia/article235152/Dokt... A w szafie u pana doktora to samorodki, te prezenty, że nie wspomnę o gotówce. Przestańcie pierdzielić dyrdymały, redaktory i redaktorki. Miał pełną szafę i to nie tylko laurek. Tyle tylko, że to według obronicieli lodziarzy to chleb powszedni dobrze zasłużonym i to się panu doktorowi należało, jak psu micha. Jak ludziska dają z wdzięczności i z dobrego serca te "laurki" za uratowanie zdrowia czy życia, to jest ich sprawa i tak musi zostać. ps. muszę sprawdzić moje konto, spodziewam się napływu większej ilości laurek

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Wziął za to laurkę narysowaną przez dziecko chorego.

no nic, tylko łzy wzruszenia lecą jak grochy ! Doktor Judym, nawet NIE, JUDYM do kwadratu ! A pismeki piszą, bo zadowolone i opłacone. W końcu Ziobro zapłacił do kasy właścicieli merdiów 300.000 PLN. I to są te "laurki" Doktora G. dla pismaków. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

2. To laurki...

kserowane. Jednostronnie :))) Pozdrawiam.