Doktor laurkami obsypany
kryska, sob., 16/01/2010 - 14:08
Doktor Mirosław G. nie żądał żadnych gratyfikacji za operacje, a do personelu odnosił się poprawnie - zeznawali w procesie kardiochirurga świadkowie. Z odczytanych przez sąd zeznań pacjentów wynika, że lekarz nie brał łapówek. Wziął za to laurkę narysowaną przez dziecko chorego.
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article527127/...
Widzieliśmy na filmie jak dr G. brał wszystko jak leci, jak gorliwie poszukiwał tych przemycanych mu w książkach i albumach laurek, jak je skrupulatnie przeliczał, sprawdzając ilość i nominały, po czym szybciutko chował do szufladki w swoim biurku.
O tych laurkach mówią świadkowie przed sądem.
Zresztą nie tylko oni bronią miłosiernego doktora.
Zdecydowany front jedności utworzyli wraz z michnikowszczyzną właściciele III RP i jej ykony i elyty postkomunistyczne i powstał Związek Bojowników o Godność i Honor Lodziarzy IIIRP.
Prym wiedzie oczywiście organ współzałożyciela poskomunistycznej RP Adama Michnika kreując doktora G. na męczennika.
Takim męczennikiem oczywiście był Michnik w aferze Rywina.
Pachołki czerwone z brygasdy SLD z Millerem na czele obiecali mu telewizję za odpowiednie honorarium ale Miller skończył jak nieprawdziwy mężczyzna i do dzisiaj nie potrafi ze sceny z honorem zejść a Adaś został bez tv, no to kumpli czerwonych zatopił.
I w ten sposób został męczennikiem swoich przyjaciół a przecież telewizja należała mu się jak mojemu Cywilowi gnat na deser.
I zamiast taty Adasia w okienku lasującego mózgownice swoim wyznawcom mamy tę "faszystowską" tv o.Rydzyka regularnie opluwaną przez gazetkę Michnika no i media publiczne, będące solą w oku michnikoidów.
Może i dobrze, bo przynajmniej mają zajęcie takie tv jak Super Stacja, Polsat czt TVN, one lasują 24h na dobę.
A gdyby Adaś miał tę telewizję, co to mu Miller z boskim Olkiem obiecali, to prawdopodobnie wszystko co było do zlasowania już by zlasowane zostało.
I co wtedy robili by dzisiaj ci cyngle w mediach?
Nie ma michnikowszczyzna telewizorni, nie ma michnikoidów w okienkach tv publicznej, to tworzą róznej maści frontuy obrony złodziei i kapusi a poniewierają uczciwymi ludżmi.
Tak też jest z przypadkiem doktora Garlickiego, łapówkarza i równiez lekarza, który nie celowo ale być może z lekceważenia pozostawił gazik w sercu pacjenta i spowodał jego zejście.
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/12227
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80323,3...
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article377661/...
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article273514/...
http://dziennik.pl/wydarzenia/article235152/Dokt...
A w szafie u pana doktora to samorodki, te prezenty, że nie wspomnę o gotówce.
Przestańcie pierdzielić dyrdymały, redaktory i redaktorki.
Miał pełną szafę i to nie tylko laurek.
Tyle tylko, że to według obronicieli lodziarzy to chleb powszedni dobrze zasłużonym i to się panu doktorowi należało, jak psu micha.
Jak ludziska dają z wdzięczności i z dobrego serca te "laurki" za uratowanie zdrowia czy życia, to jest ich sprawa i tak musi zostać.
ps. muszę sprawdzić moje konto, spodziewam się napływu większej ilości laurek
- kryska - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
2 komentarze
1. Wziął za to laurkę narysowaną przez dziecko chorego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. To laurki...
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/