Dla “Orkiestry” wszystko – ochoczo ?

avatar użytkownika Franek

Kilka tygodni temu do naszego Ośrodka (NZOZ) zadzwoniła Pani z Urzędu Marszałkowskiego i mówi (telefon odebrałem ja) “Czy może Pan podać namiar na osobę, która zorganizuje – w ramach Orkiestry świątecznej Pomocy – “Białą Niedzielę” ?”. Zapytałem “a kto nasz Ośrodek zgłosił ?” Pani odpowiedziała , że nie wie. Wziąłem zatem numer telefonu i powiedziałem , że oddzwonię . Rozpocząłem “wywiad” – najpierw pytam członków Zarządu – nikt, potem Dyrekcję – nikt, potem lekarzy i pielęgniarki – także nikt. Moja irytacja była duża ale obiecałem oddzwonić. Spytałem  naszą Panią Prezes  Stowarzyszenia czy zechciałaby podjąć się organizacji ustalając szczegóły z Panią z Urzędu Marszałkowskiego ? Zgodziła się. Będziemy zatem na ochotnika organizować “Białą Niedzielę” w naszym Ośrodku a Pan Jerzy Owsiak ogłosi że , Polacy spontanicznie przyłączyli się do jego Orkiestry” Nie muszę oczywiście mówić że koszty (wszystkie) ponosimy “we własnym zakresie”. I tak to może wyglądać w innych Miastach Może są inne przypadki ale nasz nie  jest chyba, moim zdaniem, wyjątkiem. (obym się mylił)

Pozdrawiam

Franciszek Gajek

Posted in Inne

19 komentarzy

avatar użytkownika nurni

1. Będziemy zatem na ochotnika organizować

"Białą Niedzielę” w naszym Ośrodku. == I to, dodam, nie za Bog zapłać - ale za siema Franek!
avatar użytkownika Maryla

2. uczcij Owsiaka czynem !

nie tylko Twoja jednostka "na ochotnika" musi się włączyć w ten czyn. Jak PRL-BIS, to PRL -BIS - i wojsko idzie na czyn społeczny ! http://blogmedia24.pl/node/23415 Lepiej sie martw, czy w "czynie społecznym" nie będziesz musiał obowiązkowo przyjąc "daru" od OWSIAKA. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Problemem jest to, że mielibyśmy dostać sprzęt USG, ale warunkiem było świadczenie profilaktyki onkologicznej. A my oddziału onkologii nie mamy. Wysłaliśmy do WOŚP pismo z pytaniem, czy moglibyśmy ten sprzęt umieścić na oddziale neonatologii, gdzie noworodkom wykonuje się USG brzucha i gdzie ten sprzęt bardzo by się przydał, ale nie dostaliśmy od WOŚP odpowiedzi - podkreśla. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że dar WOŚP to jednak prezent kłopotliwy. Problemów ze sprzętem jest bowiem sporo, rzecznik wymienia najważniejsze. Po pierwsze szpital musiałby sam finansować nie tylko utrzymanie sprzętu od WOŚP, ale i badania wykonywane na nim, bo zasadą jest to, że są one bezpłatne. - Po drugie dostalibyśmy sprzęt za 50 tys. zł, a musielibyśmy zatrudnić obsługującą go osobę, której musielibyśmy zapłacić 100 tys. zł rocznie - podsumowuje rzecznik. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Penelka

3. Nie dam ani grosza, nie przyłożę reki do narkotykowego przystank

Pan Owsiak nie ma rozeznania, albo nie chce ile złego wyrządza rodzinom dotkniętym narkomaństwem. Niech się sam utapla w błocie!Żaden przystanek nie będzie finansowany z mojego nawet 1 grosza!!!!!
penelka
avatar użytkownika natenczas

4. Czy Owsiak...

odpali jakąś działkę Urzędowi M. ? Przed chwilą wróciłem ze spaceru z psem,a na mieście już dwukołowe reklamy ( w środku Polski !!! ) o imprezie w Poznaniu. Szaleństwo głupoty. Precz z komuną,chciałoby się rzec. Pozdrawiam.
avatar użytkownika Penelka

5. Dzięki Bogu moje dzieci nie są dotknietymi tym oszołomstwem.

Dwoje we Wrocławiu, trzecie w domu. Żadne nie jest dotknięte debilstwem "róbta co chceta"
penelka
avatar użytkownika Maryla

6. a tymczasem : Pora płacić za leczenie

http://www.rp.pl/artykul/22,415498.html

 

Doktor Judym woli brać pod stołem

http://www.rp.pl/artykul/9158,415484.html

Powody można mnożyć, tylko czy w roku wyborczym mają one jakiekolwiek znaczenie? Wątpię. Apel Związku Powiatów Polskich postulujący skończenie z fikcją darmowej służby zdrowia zostanie odłożony na półkę. A nowy sprzęt medyczny kupi Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy – kolejny finał już w niedzielę.

Rzeczpospolita

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

7. Franku,

Jak to nazwać ? Normalnie:

SZANTAŻ

Nie zrobisz dla Hari,nie dostaniesz innej pomocy... A tu już chrzanią o pozwach w sprawie krzyży http://tiny.pl/hmggd Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez natenczas o śr., 06/01/2010 - 09:02.
avatar użytkownika Dominik

8. pamiętam z wojska: na chotnika pójdziesz ty i ty...

Moja irytacja była duża ale obiecałem oddzwonić. Spytałem naszą Panią Prezes Stowarzyszenia czy zechciałaby podjąć się organizacji ustalając szczegóły z Panią z Urzędu Marszałkowskiego ? Zgodziła się. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Panie Franku. Albo nie rozumiem przeczytanego tekstu, albo przeoczyłem jakis jego fragment. Interesuje mnie powód dla którego zadał Pan pytanie Waszej pani prezes o organizację Owsiakowej imprezy. Indagowana osoba wyraziła akceptację. Moje pytanie brzmi: - czym Pan sie kierował podejmując jednak problem? I drugie - co by było gdyby Pan jednak tego nie zrobił i odpowiedział zgodnie z prawda o braku Waszego zainteresowania? I pytanie ogólne - może najwyzszy juz czas przerwać to przyzwolenie na poszturchiwanie palcem? W przeciwnym razie "poparcie spoleczne" nie spadnie...
tede
avatar użytkownika Pelargonia

9. Siema Franek!

"Spytałem naszą Panią Prezes Stowarzyszenia czy zechciałaby podjąć się organizacji ustalając szczegóły z Panią z Urzędu Marszałkowskiego ? Zgodziła się." Panie Franku, po jaką cholerę Pan pytał? Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika kryska

10. Franek

nie "róbta co chceta" !
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika Franek

11. Do Pani Pelargonii i Dominika

Zaintrygowało Was Czemu spytałem Panią Prezes. Otóż nasze Stowarzyszenie bardzo stara się zaistnieć w Olsztynie szukamy sponsorów mamy w działalności (statut) pomoc ludziom ze schorzeniami np onkologicznymi. Nie dopisałem także że uznaliśmy w Zarządzie że jeśli już nas Urząd Marszałkowski pyta jak a nie czy co oznacza konieczność wykonania. Dodatkowo wiemy że w organizację zaangażowany jest Urząd Marszałkowski. W tym czasie mamy dwie duże aplikacje w tymże Urzędzie. Bilansując "zyski" i "straty" wybraliśmy odpowiedź tak. A Stowarzyszenie przy okazji zaistnieje (jak już musi my :) To tyle wyjaśnienia. Poza tym nie działam samodzielnie - gdyby było i naczej nie organizowali byśmy tego. Pozdrawiam
avatar użytkownika michael

12. To mogłoby znaczyć to, że organizatorem jest Urząd Marszałkowski

Ale tak nie jest. On. Owsiak wykorzystuje najprostsze właściwości mechanicznego odruchu powtarzania przez biurokrację rutynowych czynności. Inżynier Mamoń lubi tylko te piosenki, które już wcześniej słyszał, urzędnik może bezpiecznie zrobić tylko to, za co zupełnie nie odpowiada. Urzędnicy lubią robić tylko to co nie angażuje ich do żadnej efektywnej pracy, a kochają chwałę, która ich nic ne kosztuje. Urząd Marszałkowski nie ma nic do tej Orkiestry, więc urzędnicy najchętniej "udzielą tej cennej inicjatywie najdalej idącej pomocy", najchętniej możliwie najmniejszym wysiłkiem. Najprawdopodobniejszy scenariusz tej radosnej twórczości mógł wyglądać tak: Trzy koleżanki w Urzędzie, leniwie plotkowały przy kawie. - Słyszałaś, znowu ten Owsiak, co rok jak szarańcza. Co z tym robimy? - A co, jak zwykle nic, co mam sobie głowę zawracać. - Ej, ej, słuchaj, czy ty nie masz w swoim pionie służby zdrowia? Wiesz co, zadzwoń gdzieś, zrób coś, bo mamy przechlapane u szefa, wiesz, o co chodzi... - A tak, nie pamiętam. Co mam zrobić, nie wiem? - A to zrób byle co, wiesz dwa telefony, albo coś wyjdzie, albo nic, nie ma znaczenia,.. - N, tak, możemy u szefa mieć do przodu, będzie miał szansę stanąć na estradzie, przed kamerą się ustawić. - No tak, dobrze mówisz, ten sukinsyn to dopiero ma ciąg na szkło. - Jeszcze większy jak ciąg do szkła? - No, no uważaj, jeszcze kto usłyszy, ale, ale wiesz co? Mam pomysł, zrób u siebie białą niedzielę. Zadzwoń tu albo tam, niech ktoś coś zrobi. - Dobra, dobra, a jak nikt nic nie będzie chciał zrobić? - Niech cie głowa o to nie boli. Jak nic, to nic. A co ci szkodzi. Nie musisz tego robić. Może znajdzie się jakiś ochotnik. Wtedy to już jego problem. A szef będzie zadowolony. - Tak, będzie mał swoje szkło. - I po tyłku cie poklepie. - A poklepie. Dobry jest w te klocki.
Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 06/01/2010 - 17:04.
avatar użytkownika Maryla

13. dlaczego sprzęt nie ratuje życia?

Czy powinniśmy założyć WOŚP II? http://moklik7.salon24.pl/149067,czy-powinnismy-zalozyc-wosp-ii Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy kończy grać tegoroczny finał. Za kilka godzin dowiemy się ile zebrano pieniędzy i ile sprzętu diagnostycznego zakupi fundacja Jerzego Owsiaka dla naszych szpitali fundacji. Nie dowiemy się natomiast, jaka część tej najnowocześniejszej aparatury będzie służyć pacjentom i ile razy zdarzy się, że nie będzie ona dla nich dostępna z powodu braku fachowej obsługi. Aby uzasadnić swoje wątpliwości, przytoczę historię, której tragiczny finał nastąpi w czasie ostatnich Świąt Bożego Narodzenia. Mój sąsiad miał 50 lat. Jeszcze w wigilię mógłby napisać: ma 50 lat, ale w Święta Bożego Narodzenia nasza - Pożal się Boże! - ochrona zdrowia IIIRP dokonała swojego dzieła, które rozpoczęła przez kilkunastu laty. Wtedy mój sąsiad, kawał silnego i zdrowego chłopa, miał wypadek, dzięki któremu dostał się w tryby machiny, z którą przegrał długoletnią walkę o życie. Gdyby zamiast ochronie zdrowia powierzył swoje zdrowie zwykłemu znachorowi, pewnie nie musiałbym pisać o nim w czasie przeszłym, bo do szpitala trafił jako zdrowy młody mężczyzna z niezbyt groźną kontuzją, jaką jest złamana noga, wyszedł natomiast ciężko chory z wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Pełny zespół objawów choroby nastąpił przed kilkoma laty. Leczenie zachowawcze okazało się bezskuteczne i w ubiegłym roku został zakwalifikowany do przeszczepu, oczekując w domu dawcy organu. Kryzys nastąpił w Święta. Pacjent doznał wstrząsu nerkowego i wymagał natychmiastowej dializy. Wezwana lekarka pogotowia, obejrzawszy jego sine spuchnięte nogi, stwierdziła, że wprawdzie należałoby przeprowadzić dializę, a w naszym jest sprawna aparatura, ale będzie problem z wykonaniem zabiegu, bo nie ma komu jej obsłużyć. Zważywszy na te nadzwyczajne okoliczności, zaproponowała, aby poczekać do następnego dnia, kiedy – być może – uda się uruchomić aparaturę. Czy można sobie wyobrazić większy cynizm? Przecież nawet początkujący student medycyny musi wiedzieć, że w takiej sytuacji każda minuta zwłoki może spowodować nieodwracalne zmiany w zatruwanym organizmie. Pani doktor musiała o tym wiedzieć i świadomie naraziła na szwank zdrowie i życie pacjenta. A to tylko z tego powodu, iż nie chciała odrywać od świątecznego stołu dyżurnego lekarza od dializy, bo tego, że takowy nie został na Święta wyznaczony nie biorę pod uwagę jako skrajnej amatorszczyzny, aczkolwiek wykluczyć tego ostatniego nie można. Nazajutrz pogotowie zabrało sąsiada do pobliskiego szpitala, ale tam okazało się, że obsługi do dializy jeszcze nie udało się zorganizować i po kilku godzinach podjęto decyzję o przewiezieniu chorego do Warszawy, gdzie dializa już nic nie mogła pomóc. Kilkunastogodzinna zwłoka okazała się śmiertelna. Nie wiem, czy aparatura do dializy w naszym szpitalu powiatowym została zakupiona ze środków zebranych przez WOŚP, ale łatwo sobie wyobrazić, że braki kadrowe z obsługą mogłyby wystąpić również w przypadku sprzętu, pozyskanego dzięki fundacji Jerzego Owsiaka. Ilu pacjentów usłyszy od pozornie zatroskanego jego zdrowiem lekarza: „Wprawdzie dzięki WOŚP mamy najnowocześniejszy sprzęt, aby panu/pani pomóc, ale niestety w tej chwili nie ma komu go obsłużyć.” Czy nie powinniśmy założyć WOŚP II, aby zacząć zbierać na obsługę sprzętu, który zakupiła bądź zakupi WOŚP I.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Prywatna służba zdrowia mity i legendy. (do-kasacji)

http://do-kasacji.salon24.pl/149096,prywatna-sluzba-zdrowia-mity-i-legendy Podróże kształcą tak samo spotkania imprezy na których można spotkać ciekawych i różnych ludzi. Tekst dla tych wszystkich którzy o prywatnej służbie zdrowia mają pojęcia takie jak z reklam OFE co to jako emerycie będą na Karaiby jeździć. Czyli dużo ładnie a rzeczywistość gdy do niej dotrzemy wygląda całkiem inaczej. Tekst, przykłady dla tych zwolenników prywatyzacji. Bo chyba naprawdę nie mają pojęcia o czym mówią. Ale do rzeczy. Pisałem w paru komentarzach że żona jest lekarzem wiec z racji tego się ostatni zdarzyła impreza. Gdzie można było wypić i porozmawiać na luzie. No więc się rozmawiał. Był samorządowiec, czyli starosta powiatu. I opowiadał jak to u nich szpital sprywatyzowali, i mają spokój, nie muszą dokładać, szpital ładny, rozwija się prywatny itp. Wcześniej z budżetu powiatu dokładali 4mln a teraz jest OK. Ok było do czasu aż odezwał się inny lekarz. Lekarz ze szpitala miejskiego z większego miast z innego powiatu. I mówi tak super tylko że wszystkie ciężki przypadki zamiast u siebie jak to kiedyś było to przywozicie i wrzucacie nam. Po prostu wyszło na to że jak coś jest kosztowne w leczeniu (o płatnościach NFZu później napisze) to słali do tego szpitala publicznego. Nie dlatego ze w publicznym mieli sprzęt lepszy ale dlatego że jest taka możliwość. Tak samo dzieje się np w Warszawie. Żona na stażach się nasłuchała i na obserwowała jak to wygląda. Jak prywatne kliniki i lecznice podrzucają do publicznych bo kosztuje, bo sobie nie radzą. Jak to pacjent w prywatnym podpisuje zgodna na badanie i na to że może zostać uszkodzone ciało. A podpisuje bo normalnie w publicznym przy badaniu na tym sprzęcie jest lekarza jakby było trzeba a w prywatnym stoi sprzęt jest obsługa i jak coś się dzieje to karetka i do szpitala. I po to jest zgoda jakby coś nie tak wyszło. I oczywiście jest taniej i bez kolejek. No więc sobie tak rozmawialiśmy i może co poprawić i do czego się zgodziliśmy. 1. Pomysł Religi co do sieci szpitali publicznych jak najbardziej jest dobry.To jest taki testament który następcy muszą zrealizować. 2. NFZ i tutaj jest cały syf. Otóż ten publiczny i prywatny opisane wyżej. Oba mają nad wykonania. Publiczny dług szpitala to publiczny i państwo płaci. Ale prywatny. Za nad wykonania NFZ wisi 1,5 mln i że nie myśli płacić. Ja stwierdziłem że do sądu a samorządowiec mówi że to jest tak że o wszystkim decyduje NFZ, ci dyrektorzy którzy są bogami. Oni liczą ile zapłacą za co i na ile podpiszą kontrakt. I lepiej z nimi w zgodzie żyć. I tu jest pies pogrzebany, prywatny woli uszy położyć niż narazić swój biznes. Publiczny to co innego. 3. NFZ z tym coś trzeba zrobić. Musi być konkurencja aby szpital miał wybór jak jeden źle płaci to innego można. Kasy poza tym jest za mało. Na zachodzie wydają na opiekę powyżej 10% PKB a u nas tylko 6% i to jest nawet kwotowo ogromna przepaść więc bez większych środków nic się nie da zrobić. 4. Kopaczowa to jest jedno wielkie nieszczęście. Np jeszcze pomysł prywatnego ubezpieczenia aby w szpitalach publicznych leczyć. Tutaj też nie było zgody wśród dyskutantów. Po po prostu chcą mieć prywatnie to niech te firmy budują szpitale. Bo np można wykupić ciąże kosztuje to 12tyś zł i od poczęcia do porodu full serwis. I problem jest taki że teraz nie ma chętnych. Taniej jest wziąć prywatnie ginekologa i on pilotuje a poród w publicznym za te opłaty za pojedyncze sale itp. Tak jak teraz prywatne firmy wykupują ubezpieczenia w luxmedach tylko tak zwana podstawowa opieka bo na więcej mało kogo stać. Owszem oni mogą podesłać karetkę która zawiezie do publicznego szpitala. No cóż tak wygląda teraz i pewnie w przyszłości prywatne szpitale. Ładnie na papierze ładnie w bilansie i w samorządach nie mają problemów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

15. Cześć Franek

kibole robią bokami żeby mi przeszkodzić,ale ja i tak wejdę (jesli zablokują łacze,sy przestanie im za net płacić!,mam cichą nadzieję że maidalną best Polacy wyala na smietnik,Polsat,sebecka TVN,CW i inne szmaty).A wracajac do tematu,pamiętacie Albina Siwaka ;),ale się starał,potem Bolek sie starał tera Ło!-wsiak! :p miłego dnia :),będę bywał ale niestety rzadko - ćpuny przeszkadzają :(


 

avatar użytkownika TW Petrus13

16. Cześć Franek

kibole robią bokami żeby mi przeszkodzić,ale ja i tak wejdę (jesli zablokują łacze,syn przestanie im za net płacić!,mam cichą nadzieję że maidalną best Polacy wyala na smietnik,Polsat,sebecka TVN,CW i inne szmaty).A wracajac do tematu,pamiętacie Albina Siwaka ;),ale się starał,potem Bolek sie starał tera Ło!-wsiak! :p miłego dnia :),będę bywał ale niestety rzadko - ćpuny przeszkadzają :(


 

avatar użytkownika TW Petrus13

17. Cześć Franek

kibole robią bokami żeby mi przeszkodzić,ale ja i tak wejdę (jesli zablokują łacze,syn przestanie im za net płacić!,mam cichą nadzieję że maidalną best Polacy wyala na smietnik,Polsat,sebecka TVN,CW i inne szmaty).A wracajac do tematu,pamiętacie Albina Siwaka ;),ale się starał,potem Bolek sie starał tera Ło!-wsiak! :p miłego dnia :),będę bywał ale niestety rzadko - ćpuny przeszkadzają :(


 

avatar użytkownika TW Petrus13

18. Cześć Franek

kibole robią bokami żeby mi przeszkodzić,ale ja i tak wejdę (jesli zablokują łacze,syn przestanie im za net płacić!,mam cichą nadzieję że maidalną best Polacy wyala na smietnik,Polsat,sebecka TVN,CW i inne szmaty).A wracajac do tematu,pamiętacie Albina Siwaka ;),ale się starał,potem Bolek sie starał tera Ło!-wsiak! :p miłego dnia :),będę bywał ale niestety rzadko - ćpuny przeszkadzają :(


 

avatar użytkownika TW Petrus13

19. Cześć Franek

kibole robią bokami żeby mi przeszkodzić,ale ja i tak wejdę (jesli zablokują łacze,syn przestanie im za net płacić!,mam cichą nadzieję że maidalną best Polacy wyala na smietnik,Polsat,sebecka TVN,CW i inne szmaty).A wracajac do tematu,pamiętacie Albina Siwaka ;),ale się starał,potem Bolek sie starał tera Ło!-wsiak! :p miłego dnia :),będę bywał ale niestety rzadko - ćpuny przeszkadzają :(
Ostatnio zmieniony przez TW Petrus13 o pon., 11/01/2010 - 09:28.