Marcin Meller , celebryci, film Chochlewa Tajemnice Westerplatte, żenada.

Marylo. Ciekawe, czy zdążą na wrzesień...

Witam, pomyślałam dokładnie o tym samym - czy zdążą na 1 września. Na szczęście - dzięki działaniom wszystkich zaangażowanych w utrącenie tego scenariusza (przynajmniej mieliśmy wpływ na zmiany do pierwotnego) nie udały się fajerwerki na rocznicę 1.09.2009. To mały krok, ale dotkliwy cios dla badziewiaków. Pozdrawiam

Jeśli film jest specjalnie spuszczony na kanał to będą chcieli obłaskawić choć w części swego największego wroga, czyli tych złych, opozycję i ruszyć w patriotyczne tango- sens jest prosty aby ponabijać sakiewkę na ciekawych i...dzieciakach szkolnych. Oczywiście ta teoria nie miałaby sensu gdyby nie sponsorzy, lokalizacje i sam reżyser plus aktorzy. Nie ma sensu im pomagać, zakopią się sami jak w przypadku Oporu (przypomnijcie mi ile zarobili ale chyba kiepsko poszło ;) Zawsze Boguś może próbować choć część kasy powetować reklamując wódkę czy inne fajki (co również ma sens z punktu widzenia psychologii-> musieli pić żeby walczyć...Itd. Przesadzam? Cóż, chciałbym... Pewnie, że to będzie syf jakich mało ale kogo to obchodzi. Taki aktorzyna to jak dziennikarzyna obecny, dają kasę- brać i morda w kubeł. Moralność? Przyzwoitość? A gdzie to sprzedają?

http://blogmedia24.pl/node/16307 "Opór" podsumowanie.Budżet filmu $ 32 mln - a film zebrał w USA tylko $ 28 mln. (USD)

http://www.tajemnicawesterplatte.pl/image/Pressbook/presskit_low.pdf Polecam lekturę. Wiele wyjaśnia. Pierwsze zdanie brzmi: "Tajemnica Westerplatte- to film patriotyczny!" :> dalej też jest ciekawie: "Jak czuje się człowiek, który jest zmuszony zabijać swoich? Do czego może się posunąć ktoś zaślepiony, ktoś w kogo wtłoczono pewne idee? (panie Chochlew, wyraźniej powiedz, że patriotyzm jest bee-Unicorn)? Nasuwa się analogia do postawy współczesnych terrorystów wysadzających siebie i wielu innych w imię prawdy." Niewiele brakuje do bandytów z AK, czyż nie? Film skierowany jest do młodzieży oczekującej rozrywki podanej w nowoczesny sposób...Mówiąc krótko- chcieliśmy wam wyprać mózgi ale trochę nie wyszło przez tych oszołomów, no ale próbujemy dalej: "Patriotyzm jest rzeczą ważną. Ale w dobie zmian jakie zachodzą na świecie (kolejne pustosłowie, jakie, gdzie? może jemu chodzi o odrodzenie nacjonalizmów? Unicorn) może należało by (pisownia oryginalna-Unicorn) przedefiniować to pojęcie (i mamy clou-Unicorn), na użytek przyjaźniejszej przyszłości."

a o kim UNY to piszą? Kto tam po stronie niemieckiego agresora był "swój"? Angela Merkel? Bo przecież nie Putin, on z Westerplatte nie miał nic wspólnego, ten "swój" uderzył 17 września. .."Do czego może się posunąć ktoś zaślepiony, ktoś w kogo wtłoczono pewne idee? "... no właśnie , do czego, do obrony Ojczyzny, durnie zaślepieni się posunęli !!!

Skoro odbiorcą ma być młodzież, aktorzy- celebryci i nowoczesny montaż plus słupy-Starski to wypadałoby wprowadzić wątek romansowy, przeznaczony dla szerokiego grona nauczycielek do niedawna wielbiących innych towarzyszy... Ciekawe czy ekipa pójdzie wyzwalać Wilno :> http://www.se.pl/rozrywka/plotki/linda-jest-sfrustrowany_123487.html Nad wyraz ironicznie prezentuje się sylwetka tego pana: http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/117618 # 2000 - PIERWSZY MILION Producent, # 1999 - STO MINUT WAKACJI (serial tv) Producent wykonawczy, # 1999 - PIERWSZY MILION (serial tv) Producent wykonawczy, Z mistrza "ręki" wychodzi też twarz sekciarza: http://wyborcza.pl/1,75475,6022605,Pawel_Chochlew__Nie_jestem_amatorem.html "Większość dziennikarzy, polityków, księży, urzędników, którzy chętnie spaliliby mnie na stosie za rzekome antypolskie zapędy, zapewne w ogóle nie zna mojego scenariusza." A co jeśli "wrogiem" filmu jest urzędnik, polityk i dziennikarz w jednym? ;) ---- Dobra. A teraz poważnie. Proponuję nakręcenie parodii filmu Chochlewa. Mam już nawet tytuł "Tajemnica wieszaka na Litwie czyli ostatnia kasa." Dyskusja: http://www.filmweb.pl/topic/1238592/Gar%C5%9B%C4%87+naj%C5%9Bwie%C5%BCszych+informacji+z+planu+filmu.html

.."a wielki powrót filmem "Tajemnica Westerplatte" okaże się zapewne fiaskiem.".... my już wiemy, że to będzie fiasko, zbyt wiele wiemy o tym gniocie i "wodotryskach" jakie grający agentów ochrony , nikomu nie znany aktor Chochlew wstawił do scenariusza. Gołe tyłki i okręt - ależ to już było!!! I był to zgrabny, damski zadek,nie owłosione męskie, a łódź była podwodna japońska, a nie pancerna hitlerowska ;)

co zaś do : "zapewne w ogóle nie zna mojego scenariusza" to aby go poznać, trafiliśmy aż do sądu. Okazało się to być bardziej chronioną tajemnica służbową, niż lokalizacja PATRIOTÓW czy tez ich atrap, w Polsce. Ciekawe, co tez ten państwowy twór - PISF - ma do ukrycia, że nie chciał ujawnić ani scenariusza, ani opinii "ekspertów".

Na końcu pressbooka jest adres- możemy zapytać :)

.."Amator bierze pieniądze podatników (kolejne kłamstwo) i chce stanąć przed kamerą! ".. CO W TYM ZDANIU JEST KŁAMSTWEM? 1. bierze pieniądze podatników 2. Amator chce stanąć przed kamerą Informacje dodatkowe do konkursu : .."Tylko że ten amator dzięki promesie od PISF na 3,5 mln zł zdołał zebrać dalszych 10,5 mln zł."... 1.TA "PROMESA Z PISF" to są publiczne fundusze, którymi dysponuje państwowa instytucja. 2. W trakcie studiów wyreżyserowałem przedstawienie teatralne na deskach szkolnego teatru.

Zostaje kilka ciekawych instytucji, które warto zainteresować...Mnie osobiście interesuje gospodarka finansowa naszego super instytutu. NIK?

NIK jest neutralnym na razie, póki nie zostanie spacyfikowany. Zastanawiam sie tylko, czy wystarczy dotychczasowych "promes" czy poczekac jeszcze na premierę Chochlewa. Ta będzie juz koronacją dotychczasowych decyzji. Z tego, co nam wiadomo, nikt wcześniej nie prowadził tak długiej korespondencji w PISF w sprawie poprzednich, równie "artystycznych" jak ta.

"Reżyser i scenarzysta w jednej osobie wraz z całą ekipą musiał w pewnym momencie "wyemigrować" z Polski, aby móc swój film w ogóle nakręcić. Stąd też plan zdjęciowy zorganizowano na poligonie wojskowym na... Litwie. Obecnie temu młodemu i odważnemu twórcy..." http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=62123 Dyskusja pod tekstem jest ciekawa. Można z niej wysnuć dwa wnioski: wypowiadają się ci, którzy nie mają zielonego pojęcia o czym piszą co wynika z braku znajomości historii, domyślam się, że są to bardzo młodzi ludzie...dlatego ważne jest pisanie w necie o przemilczanych kiedyś i dzisiaj manipulowanych epizodach naszej historii skoro w szkołach się o tym nie dowiedzą; są to ludzie zadaniowani na opluwanie, być może nawet opłacani, trudno mi to stwierdzić. Zastanowił mnie wpis, gdzie gość pisze, że Polacy "jednak na Wołyniu Ukraińców mordowali." Cynicznie odwołuje się do IPN, może myśli, że krytycy jego wpisu nie zaatakują instytucji ideowo im bliskiej...Inna sprawa to sam kontekst- kłamliwy rzecz jasna, nie ma ani słowem wspomniane co i jak robili Ukraińcy. Dopiero dalej po przytyku jest "Nie podważam rzezi na Wołyniu i roli jaką odegrali w niej Ukraińcy. Moją intencją było zwrócenie uwagi autorowi postu znajdującego sie powyzej, który stwierdził, że Polacy nie mordowali Ukraińców. Oczywiscie robili to w aktach zemsty, ale fakt pozostaje faktem, który jeden z dyskutantów całkowicie zanegował." Kolejna manipulacja. I tak właśnie wyglądać będą dyskusje z zadaniowanymi: "Na koniec mam prośbę a w zasadzie dwie: 1. Proszę mi podać źródło informacji w którym Niemcy informują ze Westerplatte poddało się 1 dnia bez oporu." Polecam panu lekturę tej książki, to się dowie o wywieszeniu białej flagi: http://www.czytam.pl/k,kul_5748,Westerplatte-1939.-Prawdziwa-historia-Wojtowicz-Podhorski-Mariusz.html Dla porównania stylów różnych bytów udzielających się w necie i realu polecam poczytać: http://wyborcza.pl/1,76842,7004222,Biala_flaga_Westerplatte.html "Zwolennicy tezy, jakoby major Henryk Sucharski okazał się tchórzem, nie biorą pod uwagę, że chorował na malarię." Pierwsza ściema- jakoby...Druga- chorował na malarię, a może inną, bardziej wstydliwą chorobę? "Wojskowa Składnica Tranzytowa na Westerplatte we wrześniu 1939 r. nie miała znaczenia strategicznego." Miała, o czym można poczytać w monografii Wójtowicza- Podhorskiego. Dalej są kolejne bzdety: "Westerplatte miało dla władz II RP jedynie znaczenie propagandowe - potwierdzenie polskich praw do Gdańska. W chwili wybuchu wojny komendant placówki dysponował 180 żołnierzami i blisko 30 cywilami. Mieli trzy działa, cztery moździerze i nowoczesną broń maszynową. Zadanie: utrzymać się na pozycjach przez 12 godzin. Sucharski wiedział, że nie może liczyć na odsiecz." --- Właściwie co zdanie to wyławiamy ściemę- liczebność, o znaczeniu, wyposażeniu i o zadaniu i rozkazie... Dalej mi się nie chce komentować, polecam ww. monografię, naprawdę warto. Bardzo łatwo rozpoznać określone manipulacje, chociaż padają z różnych ust czy spod klawiatury. Cel jest jeden, tak jak tytuł w Dzienniku: Nazista z Polski... http://www.dziennik.pl/swiat/article527417/Nazista_z_Polski_zabijal_Zydow_Jest_proces.html

Unicorn, przecież pokazujemy to wszystkie elementy, wcale nie sa ukryte, nawet są powodem do dumy i chwały tych, co zaplanowali całą tę hucpę. Robią swoje, krok po kroku, A Donek dostał dyplom.

http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/209570,ministerstwo-chce-wyciac-historie-ze-szkol,id,t.html Uczestnictwo w czymś takim mówi wszystko o poziomie hm...naszych? nie czuję się z nimi związany emocjonalnie, aktorów...Chciałbym obejrzeć dobry polski film wojenny, nawet i demaskujący wiele mitów ale zrobiony z pasją i dążący do prawdy. Niekoniecznie chcę oglądać wypociny mistrza "ręki", młodego i odważnego twórcy :>

realizuje finansowane przez "demokratów' z USA modele. Klonuje swoja "szkołę bez barier". Przecież po to została powołana na ten stołek, Co do "młodego i odważnego twórcy" - Zdrojewski wyraźnie zapowiadał, ze bedą finansowane tylko "nowatorskie, awangardowe projekty" - więc jakby tez WSIO W PARIADKIE ?

Kiedy zachorował na planie filmu ,,Tajemnica Westerplatte”, gazety pisały, że już po nim, że stracił formę i wpadł w depresję. Zdjęcia do filmu przerwano, a aktor zniknął. Byliśmy pewni, że nie zgodzi się na rozmowę z żadnym dziennikarzem, że odpowie jak kiedyś w „Psach”: „Nie chce mi się z tobą gadać”. Dla nas zrobił wyjątek. Ten wywiad jest jak spowiedź. GALA: Czym się Pan zajmuje? BOGUSŁAW LINDA: Aktorstwem w europejskich produkcjach. ,,Zrobiłem” ostatnio jeden film rosyjski z Michaelem Yorkiem, drugi czesko-rosyjsko-niemiecko-polski w międzynarodowej obsadzie, teraz przygotowuję się do amerykańskiej produkcji. GALA: Dlaczego nie gra Pan w polskich filmach? BOGUSŁAW LINDA: Wolę grać mało, ale za większe pieniądze, bo za mniejsze musiałbym o wiele więcej pracować, a scenariusze, które ostatnio u nas dostaję, są niezbyt ciekawe. Tak bym je określił. GALA: ,,Za drogi” – ile razy Pan to słyszał? BOGUSŁAW LINDA: Parę razy. Jeżeli w filmie, w którym mam grać, dotyka się czegoś ważnego, fajnego, to nie jestem za drogi. Wtedy i dla mnie praca jest interesująca. Natomiast jeśli ja swoim nazwiskiem mam firmować produkcję filmową, która mnie nie za bardzo „podnieca” – bo i to się zdarza, to jestem drogi. I nie widzę powodu, żeby tak nie było. Bo nie tylko w filmie, ale również na plakatach itd... będzie wykorzystane moje nazwisko. A to jest 30 lat ciężkiej pracy. Mojej pracy. GALA: Dlaczego przerwano zdjęcia do ,,Tajemnicy Westerplatte”, w której gra Pan główną rolę Henryka Sucharskiego? BOGUSŁAW LINDA: Proszę spojrzeć za okno (w dniu wywiadu opady śniegu sparaliżowały życie w Warszawie – red.). Obrona Westerplatte w zimie nie ma najmniejszego sensu. Film kręciliśmy na Litwie. W nieogrzewanych budynkach, bunkrach, w których panowały warunki jak w chłodni. Byliśmy ubrani w letnie mundury, pod które nie można włożyć grubego swetra, a w oficerki nie wejdzie wełniana skarpeta. Marzliśmy. I dostałem – lekkiego – zapalenia oskrzeli. Ale nie wylądowałem w szpitalu, o czym informowały polskie gazety. GALA: Zapaleniu oskrzeli towarzyszyła depresja? BOGUSŁAW LINDA: Z wielkim wzruszeniem odbierałem po powrocie z Litwy telefony z gratulacjami z powodu mojego zejścia, mojej śmierci. Po kilkunastu rozmowach przestałem już zaprzeczać i dyskutować na ten temat. GALA: To nie nagrał się Pan tego Sucharskiego. BOGUSŁAW LINDA: No, nie. Zdążyłem nakręcić około pięciu procent roli. Producenci filmu zapowiadają, że mamy skończyć wiosną. GALA: Od 2001 roku nie dostawał Pan głównych ról. Dlaczego zgodził się Pan akurat na ten film? BOGUSŁAW LINDA: ,,Tajemnica Westerplatte” ma szansę pokazać, jak naprawdę było z obroną półwyspu. Nie tę wymyśloną przez komunistów historię szukającą w żołnierzach z Westerplatte ucieleśnienia mitu chłopskiego bohatera. Scenariusz stawia pytania: Jak się bić? Mądrze czy romantycznie? Poddać się we właściwym momencie? A może walczyć do ostatniego żołnierza? GALA: ,,Tajemnica Westerplatte” narusza świętość polskiej armii – tak niektórzy sądzą. To prawda? BOGUSŁAW LINDA: (śmiech) Obudził się typowy polski hurapatriotyzm. Scena, która miałaby naruszać świętość, to ta, w której żołnierze kąpią się nago w Bałtyku. Latem. Żołnierskie kalesony były długie, miały troczki. Były niewygodne. Dlaczego zatem żołnierze mieliby kąpać się w ubraniu? Mundury i broń zostawiają więc na brzegu, wchodzą do wody i kiedy pływają, z mgły wynurza się wielka, potężna bryła metalu – pancerny okręt niemiecki Schleswig-Holstein. To zderzenie jest bardzo filmowe. Działa na wyobraźnię. GALA: Amerykanie zrobiliby z tego scenę wartą Oscara. Możemy zostać za granicą? BOGUSŁAW LINDA: Proszę bardzo. http://gala.onet.pl/0,1595528,1,1,boguslaw_linda,tematy.html Ale komentarze pod tym linkiem .... hmmm.....

http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/310876,westerplatte-jesli-ktos-bedzie-chcial-do-nas-strzelac-za,id,t.html?kategoria=675 Jakie niedobre ludzie, uszczuplili mu kasę :> "Na tę naszą emigrację zdjęciową złożyło się kilka spraw. Przede wszystkim awantura wokół scenariusza doprowadziła do uszczuplenia budżetu filmu. " A wcześniej coś mi się obiło o uszy, że nie ma żadnych Niemców-> "Oczywiście. Wycofał się przecież koproducent niemiecki po medialnej gorączce wokół naszego filmu." Chochlew pogardliwie określa grupę sympatyków Westerplatte ze Stowarzyszenia mianem...człowieczków: "Polska to przedziwny kraj, w którym z jakichś powodów interes pojedynczych ludzi stawiany jest ponad interes ogółu. Jakiś człowieczek - inaczej go nazwać nie mogę - który pełni jakąś tam funkcję pełnomocnika czegoś tam, potrafił rozpętać taką awanturę." Oby się nie przeliczył bo nawet zagnani licealiści mogą go okrutnie później zrecenzować, tak jak i Opór... Z kontekstu wypowiedzi wiemy, że wszystkie ściemy i kłamstwa w filmie zapewne są. Inaczej nie będzie można zarobić. Ciekawe komentarze pod linkiem. Zaczarowany reżyser, zaczarowana dorożka itd :) http://www.film.wp.pl/id,105308,title,Andrzej-Grabowski-Jak-pech-to-pech,wiadomosc.html?ticaid=19984 "A "Tajemnica Westerplatte", niestety, została przerwana. - Są szanse na kontynuację? Nie wiem... Producent się ukrywa, nie można się do niego dodzwonić, nie wypłaca pieniędzy, między innymi także mnie. Nie mam zielonego pojęcia, co dalej z tym filmem." A tutaj śmiech: http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=62560 "Wobec proponowanego przedstawienia losów naszej historii zaprotestowali m.in. Dr Andrzej Drzycimski, autor biografii mjr. Sucharskiego, oraz Mariusz Wójtowicz Podhorski, pełnomocnik wojewody pomorskiego do spraw rewitalizacji Westerplatte. Zarzuty dotyczyły kilku scen w wysoko ocenionym przez ekspertów PISF'u scenariuszu." Wysoko oceniony przez ekspertów PISF...Eksperci...