Rządy partyjnych tyranów

avatar użytkownika Romuald Szeremietiew
Oligarchia (gr.ὀλιγαρχία "panowanie nielicznych", od wyrazów ὀλίγος oligos "nieliczny" + ἀρχή arche "władza") – forma rządów polegająca na sprawowaniu władzy przez niewielką grupę ludzi. Najogólniej rzecz ujmując, oligarchia to rządy podobne do dyktatorskich, które cechują się przywłaszczeniem suwerennej roli w państwie przez małą grupę. W XVII i XVIII wieku w Polsce powszechna stała się forma oligarchii, zwana magnacką. Ustrój ten polegał na dużym, jeśli nie jedynym, wpływie najbogatszych rodów możnowładczych na politykę zewnętrzną oraz wewnętrzną w państwie. Spośród tej grupy wywodzili się także niemal wszyscy urzędnicy centralni.
Więcej..

2 komentarze

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

1. Szkoda, ze Pan nie dodal

co slychac w sluchawce jak dzwoni do swojego szefa wnuczek dziadka z wehrmachtu. Mi sie wydaje, ze we wtorek slychac "jawohl, jawohl, jawohl...", w srode "da, da, da towariszcz", w czwartek (nie jestem takim wielkim poliglota) ale cos w narzeczu redaktorow "Protokolow medrcow syonu" itd., itd... Takze widzimy, ze im wyzej to ta dyscyplina partyjna coraz bardziej skomplikowana.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Romuald Szeremietiew

2. Panie Wojciechu,

jeśli tak mogę - nie jest ważne kto z czym do kogo dzwoni. Nie o to mi chodziło. Nasze, hm, nasze?, życie polityczne stało się schizofreniczne. Jeśli przyjąć, że wszystkie partie polityczne są polskie, to powinny one starać się rozwiązywać polskie problemy rywalizując między sobą, która zrobi to najlepiej, która będzie miała najlepszy pomysł. Oczywiście sprawy dotyczące wszystkich, np. bezpieczeństwo narodowe, powinny być ponad partyjne, rozwiązywane wspólnie. Może jednak tak nie jest. Na scenie politycznej mamy ugrupowanie/ugrupowania kierujące się interesem narodowym i siły obce, działające na szkodę Polski. Wtedy uzasadniona jest koncepcja, aby wroga odsunąć od wpływu na państwo i zniszczyć. W przypadku pierwszym partie powinny być ośrodkami myśli i koncepcji programowych szukające płaszczyzn porozumienia i współpracy – powinny promować w swoich szeregach myślenie! W przypadku drugim, gdy „nasi” toczą wojnę z „wrogiem” ważna jest dyscyplina, sprawne kierowanie i zniszczenie przeciwnika. Tymczasem mamy de facto wojnę (ci inni to wróg) przy zachowywaniu pozorów normalnego życia politycznego (państwo prawne). No i jeszcze jedno – czym dla partii polskich jest polityka? Polityka to roztropna troska o dobro wspólne ( Jan Paweł II), czy może raczej to – polityka jest sposobem zdobycia i utrzymania władzy.

RSz