1981 – stan wojenny, 2009 – stan beznadziejny
PiotrCybulski, ndz., 13/12/2009 - 09:13
Mam 34 lata i ocalałem, pewnie dlatego że nikt nie prowadził mnie na rzeź. I to prawda, że są słowa jednoznaczne, tak samo jak człowiek i zwierzę, tak jak miłość i nienawiść. Różnicę między wrogiem a przyjacielem też często trudno zauważyć. Boże, chroń mnie od przyjaciół, bo z wrogami jakoś sobie poradzę. Tak jak poradzili sobie wtedy, 13 grudnia 1981.
Ocalałem, bo innych prowadzono wtedy na rzeź. Tak, nic nie wiem o stanie wojennym, nie przeżyłem go i pałą nie dostałem, ani zapachu gazu łzawiącego nie poczułem. Wszystko co wiem to ...
- PiotrCybulski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Dziękuję...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
2. Panie Piotrze, dziękuję
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
3. Dziekuje
Elzbieta Gawlas
4. Dziekuje