Niedoszli samobójcy

Tak, jak komiczne jest zapraszanie Maleńczuka do obrony "kolegi artysty", tak bulwersujące wypowiedzi ks.Sowy i abp Zycińskiego. Osoby , które powinny dbać o morale swoich owieczek, prowadza je prosto w paszczę śmiejącego sie wilka. .."Żyjemy niewątpliwie w czasach schyłkowych, prowadzeni na samo dno przez samozwańcze „elity”"... Nie inaczej, tragedia! Pozdrawiam

Witam kokosa Widzę, że i ty masz niejakie kłopoty z przebijaniem się z częścią swoich tekstów na s24. Ja mam podobnie i zawsze racze dotyczą one takich teksów, które sięgają istoty rzeczy a nie obrzeży. Ale nic to... robię dalej swoje... A co do meritum Twojego i opinii Maryli: obecnie faktycznie chyba już jesteśmy na najgłębszym dnie. Pseudoelity III RP przegniły już całkowicie i po prosu okropnie cuchną. Gorzej, że razem z nimi zaczyna tez gnić Polska i niektórzy jeszcze niedawno jej prawi (nawet postulatywnie) przedstawiciele w stylu Życińskiego (trudno mi napisac przed jego nazwiskiem rangi kościelnej). Pozdrawiam

gdy Krzysztof Piesiewicz do PO trafił. Sądziłem, że Prawo i Sprawiedliwość powinno być mu bliższe. Byłoby interesujące dowiedzieć się co zaważyło. Tak czy inaczej to koniec jego życia publicznego nawet jeśli okazałoby się, że zastawiono na niego pułapkę. W sumie szkoda wielkiego człowieka. Potrafił jawnie przeciwstawiać się potężnemu systemowi wówczas, gdy system mógł z nim zrobić co chciał.

kto wygłaszał tyrady w mediach i kogo, miedzy innymi, głosu posłuchał Prezydent. Przypominam, ze wymuszone poprawki łagodzące do przyjetej ustawy spowodowały skierowanie jej do TK. Tak więc, nie ma dymu bez ognia, a te "sprawy wrażliwe, osobiste" senatora moralisty były, jak sie okazuje "bliskie ciału". Pozdrawiam

Senator mówił o historii sprzed 30tu lat. Jeśli raz odleciał musiało go kusić dalej. A to oznacza smycz.

to tu (dawno temu) był pies pogrzebany...

Stanął we obronie korporacji adwokackich, nie mówił , ale prawie krzyczał ( na Ziobrę) ,że on i jego rodzina prawników i adwokatów nie mają sobie nic do zarzucenia , a wszystkie dyplomy dostawali z najwyższymi ocenami. Na propozycję zbadania się na obecność w organizmie narkotyków , tłumaczył się ,że żyje wśród artystów i filmowców i przebywając w Holandii i we Włoszech miał kontakt z narkotykami. Wyszło na to ,że tak robią wszyscy artyści i filmowcy , czy Wajda też? Taka moralna szmata może robić ,co mu się rzewnie podoba , ale dlaczego jako senator za moje podatki? Myślę ,że życie przed panem Piesiewiczem stoi otworem po odwyku ma szanse w duecie z Maleńczukiem pojechać w turne z występami artystycznymi i sukienka w kwiatki będzie jak najbardziej a propos. Jeżeli tam jest jakieś drugie dno, to śmierdzi mi to płk. Lesiakiem ,to jego styl pracy.