z życia kleszczy pierwszej gildii

Super uroda - wprost wymarzona do cukiernicy!

Według dyrektywy nr 222111 Eurokołchozu wszystkie kobiety w ramach parytetu będą upadabniane do tego doskonałego wzorca.

 

 

Bildunterschrift: Herman Van Rompuy, Catherine Ashton, Fredrik Reinfeldt chwile po ogłoszeniu wyników rozmów na szczycie liderów 27 państw UE

 

----------------

unia zawsze mi się kojarzyła z piękną kobietą i brzydkim mężczyzną nie wiem dlaczego? pozdrawiam

albo i nawet byc ksiezniczka olsniewajacej urody. Zwracam uwage ze pani Nikt jest nikim. Czesto zastanawiamy sie jakim to cudem wielkie kariery polityczne w Polsce zrobił taki tlum "niktów". Mnie na stolecznym podworku zastanawia kaiera HGW. Wyglada lepiej niz ta pani na zdjeciach wyzej - poki nie otworzy paszczy w celu wypowiedzenia jakiegos zdania. HGW to przyklad pani Nikt. Dosc pogardliwe okreslenie "bufetowa" jak znalazl. Zeby bylo smieszniej to okreslenie wyplynelo z kregów Peło. Czy kims jest Bolesław Wałesa? Czy kims jest cyborg Pawlak? Czy kims jest dziennikarz Lis i pani zootechnik Monika Olejnik? Tudziez ostatni laureaci dziennikarskich nagrod Flip i Flap? Wreszcie, czy kimś jest JE kardynał Dziwisz, ze o hiperaktywnym medialnie Filozofie z Lublina nie wspomne? Na swoj sposob kims jest Bartoszewski, Sikorski,Palikot czy Niesiolowscy. Tyle ze owi "ktosie" ciekawi sa wylacznie z powodów medycznych, niezwykle silne kompleksy czy zawisci determinują takie zachowania ktore nie uchodza uwadze. Czyli sa to osobowosci ale dosyc szczegolnego rodzaju. Osobowosci potencjalnie pedofilne. Reszta sprawia wrazenie zabranych z jakiejs lapanki. Co robił i jak slysze mysli wciaz robic w polityce takie zero jak Gleb Chlebowski? Gdyby Gleb znalalzl sie np w PiS bylby bohaterem kazdego medialnego spektaklu guru wyksztalconych - Kuby Wojewodzkiego. Co robi w polityce obecny Pan Premier RP? To rowniez zagadka. Nie obchodzi mnie jak wyglada Pani ktorej nazwisko zapomnialem w trakcie pisania tego postu. Moze wygladac lepiej czy gorzej. Mnie ta optyka interesuje srednio bo dosc dobrze pamietam jaka to strasznie brzydka była wg mediow Anna Fotyga. Ktos kto podjal probe wyczyszczenia MSZ po porzadkach drogiego Bronislawa musial byc nie tylko brzydki ale i obrzydliwy. Ja te kpiny pamietam doskonale. Tak jak slawetny list aktora Nowickiego o chamach o nikczemnym obliczu ktorzy dorwali sie do wladzy 4 lata temu. Mnie przeraza widok p Kopacz. Pierwszy raz w sieci o tym pisze. Nie pisalem o tym wczesniej bo nigdy nie wydawalo mi sie to specjalnie wazne. Pani Kopacz, jej widok, budzi we mnie cos co jest chyba suma niedowierzania i leku. Jesliby sie kiedys okazalo ze pani Kopacz jest tak naprawde panem Kopacz - to prosze zapamietac ze bylem pierwszy ktory wpadl na te przykra mysl. Ale daleko bardziej od urody pani Frontmenki (skad frontmenka - stenogramow Sawickiej nie sluchali?) razi mnie to ze zorientowana spozywczo pani Kopacz jest Jego Eminenencją Pania Minister.

Lombroso się kłania. A myślałem kiedyś, że to raczej żart...

;)) będę pamiętać, że byłeś pierwszy! Nie wiem, czy pamiętasz, ale "konkurencją" dla Wałęsy do wyboru dla mas pracujących miast o wsi byli tez "ludzie NIKT. Albin Siwak i Zofia Grzyb. Widać "mądrość etapu" daje masom to, na co wg Zarządcy zasłużyli. Pozdrawiam

to towarzystwo wygląda na zwycięzców konkursu na najsprawnieszych sprzedawców garów Zeptera.

Znam te charakterystyczne typy z roznych podejrzanych albumow! Nie mam wiec problemu z czytaniem polaczonym ze zrozumieniem. Jak jest, kazdy widzi1 Jak z tym slawnym koniem barokowego ksiedza!

Hanka albo Gleb potrafiliby Ci cokolwiek sprzedac? Ja troche handluje. Z czegos trzeba zyc. To postaci ktore nie maja czego szukac w handlu. Czy w polityce? A nie. Tu musze przyznac racje. Idealnie wpisuja sie w otoczenie.

którego(ą)kolwiek jako parkingowego(ą)?

;)) takiego na niestrzeżonym parkingu, co wychodzą z krzaków - "popilnuję Panu samochodu" ;))i jest to propozycja nie do odrzucenia ;)bo strach się bać ! Pozdrawiam

Jako parkingowego to zwazywszy na przymioty w/w osob - byc moze. Pytanie jest czy kupilbys od tych postaci uzywany samochód. Przyznaje ze lud (w swej znacznej czesci) kupilby i jeszcze dziwlby sie pozniej czemu ten "nowy samochod" wymaga generalnego remontu. Mi imponuja ludzie prosci, gardze prostakami z dyplomami. Prosty i prostactwo to zupelnie inne swiaty. Czlowiek prosty natychmiast pomyslalby ze ten Gleb wcisnal mi kit. Wie to intuicyjnie. Inzynier Karwowski z kolei pomyslalby ze widac ma pecha a calkiem mozliwe ze ci od Maciarewicza (tak od Maciarewicza - im nawet nie chce sie zapamietac co uslyszli w telewizorze - Maciarewicz czy Macierewicz) cos tam w "nowym" samochodzie Gleba namiachali. Intelektualista to ten, jak wyjasnial mi osoba bez watpienia najmadrzejsza na swiecie ( z tych ktore spotkalem), to gosc ktory nie lęka sie najbardziej nieprzyjemnej prawdy. Mierzy sie sie nią a nie głuptakuje ze moze Gleb nie wiedział ze jego 12-letni samochód nie jest taki niemal nowy. Albo peregrynuje w obszary w ktorych fure podmienil mu Antoni. Antoni Maciarewicz rzecz jasna.

Z tych filmików z Nigelem Farage (rety, co za fajny facet :) - zapamiętałam tę (chyba Węgierkę?) o twarzy Downa (i podobnym intelekcie), szeleszczącej "angielskim" i "dającej odpór" P. Farage - że właśnie "tych oto sobie wybraliśmy"... :) Chyba już nigdy nie dotrze do niej, że wybrała sobie jedynie kieckę na ten występ :) [swoją ścieżką, trzeba być debilem, żeby Farage'mu przeciwstawiać gadkę takiego indywiduum :) No, chyba, że to wszystko i tak - przedstawienie, a decyzje podejmuje i kto inny i zupełnie gdzie indziej - co jest w pełni zgodne z moim odbiorem tego "eurocyrku".] P.S. Szkoda, ze nie zrobiłam fotki miny mojego męża, gdy rankiem 1.XII. powitałam go "radosnym" - Witaj w kołchozie! :))

Ta sliwka wegierka rowniez zapadla w moija pamiec. Nikomu nie chcialo sie zapietac nazwiska tej damy nad czym nie boleje bo doskonale to rozumiem. Zoja z "Domu" mi sie przypomniala. Odpór dała.

Selka! masz szczęście, że nie trzeba było udzielać pomocy albo Tobie, albo Połówce;) Swoja szosą, jesteśmy załatwieni, a animatorzy Eurokołchozu nie dali wytycznych swoim pacynkom, co maja na te okoliczność udanej operacji gadać. Dzisiaj Buzek w TVN24 cos bełkotał bez sensu. Pozdrowienia !

na wszelki wypadek wyjaśniam: nie chodziło mi o poniżanie parkingowego (ani większości innych zawodów). Miałem na myśli skomplikowane operacje jakie parkingowy musi przeprowadzać.

Wlasnie tak przeczytalem to co piszesz. Nie kpiles z ludzi PROSTYCH. Ja bym chcial byc bardziej prosty niz mi sie to udaje. Pozdrowienia.

Mnie coś sprzedać? Przeciez byłem sprzedawcą na Salonach. Krotki lecz pouczajacy epizod. Wchodziłem na salony i darłem się:piaasek, biały piaasek. Chorągiewki, chorągiewki! Generalnie zajmowałem się sprzedażą nadziei.
Co tam będę wyjasniał zobacz sam

 

Wramach handlu wymiennego móglym zrobić machniom. Nadzieja na amnestię, w zamian za nadzieję, że ich więcej nie będę ogladał. Nigdy i nigdzie, nawet w nowrocznym programie WSI24 "Sprzedawcy roku 2009".

Jakos tam wierze w to ze uczciwy handel polega na tym ze ja świetnie czy mniej swietnie na Tobie zarabiam ale i Ty nie jestes na moim zarobku stratny. A poniewaz param sie szeroko rozumianym handlem juz z grubsza 20 lat (abo i dluzej) to czesto zastanawialem sie nad etyczna strona tego zajecia. I juz wiem ze to proces ktory nie bedzie miec swego konca. Nawet jesli udaje sie tak jak do tej pory. Widze bardzo wyraznie ze dzisejsza postpolityka to narzedzie dla specjalistów. Idee? Imponderabilia? Alez owszem, gdzies tam w tle smigają. Maja uwiarygodnic przekaz. Przekaz ktorego przeslaniem jest to ze Pan czy Pani NIkt jest meżem stanu. Wszystko jest na sprzedaz. Od macicy po honor. A ceny wciaz spadają jakby ten towar zalatywał tandetą.

Co do honoru to faktycznie obciach. Towar już dawno wyszedł z mody. Tak szczerze mówiąc, to przez blisko pół wieku mojego życia nie widziałem doń kolejek. Na kartki też nie był. Dziwne bo rzecz szlachetna, ze swej istoty deficytowa. A cena? Tak naprawdę śmiesznie mała. Choć widziałem klientów, którzy mówili - drogo, po czem kupowali małego fiata, lub pralkę automatyczną. Teraz nie oddadzą za niego używanej pościeli z Jyska.

on sprzedawca encyklopedii ona dojarka krów czy w następnym odcinku zostaną kochankami?

Do tej pory uważałem istnienie Paskudy, za temat z wakacyjnego sezonu ogórkowego. Widzę, że Lato z radiem miało rację. Paskuda istnieje naprawdę. A nawet dwie...

facet z kościoła, co to narzeczonej z wiatrówki w twarz wystrzelił - siedzi. Ale podobno synowie sołtysa na tankstelle napadli? Prawda to?

a ona, co z nią, nosi mu paczki czy innego pokochała? ps o napadzie nie słyszałem u nas na wiosce nic nie mówili pozdrawiam