I jak teraz wyglądacie, przyjaciele (Katarzyna)

avatar użytkownika Redakcja BM24
Tak śpiewa Tadeusz Sikora. Treść ballady dotyczy najnowszej historii Polski i gorzko podsumowuje postawy moralne Polaków. A ja zapamiętałam refren i wciąż nucę go myśląc o pewnym salonowym faux pa. – „I jak teraz wyglądacie, przyjaciele”?
Jakoś nie mogę się otrząsnąć po awanturze wokół utworzonego przez MarkD „Hyde Parku” i w konsekwencji likwidacji przez salon blogu Niepoprawnego www.radiapl.pl.
 
Potrafię zrozumieć, że komuś może nie podobać się taka krytyka, że czuje się właścicielem portalu i nie ma zamiaru tolerować tego, co uważa za obraźliwe czy krzywdzące. Przecież każdy z nas robi to samo w swoich blogach.
 
Tylko nieliczne portale pozwalają sobie na luksus natychmiastowego umieszczania komentarzy.(Takiej formule wierni są na przykład niepoprawni.) Niektóre  z nich do tego stopnia troszczą się o czystość poglądów, że tylko wtajemniczeni potrafią tam umieścić komentarz. Mnie  nigdy nie udało się wyrazić swojej opinii  na niezależnej. Albo jestem taki tępak informatyczny, albo moje komentarze są nic nie warte. Nie wnoszę reklamacji, bo w końcu niby dlaczego wszyscy mają mnie cenić i lubić. Ja też nie wszystkich cenię i  nie wszystkich lubię. Staram się jednak szanować, nawet najbardziej prymitywnego trolla, przynajmniej do czasu, a cóż dopiero blogera, z którym współpracowałbym  od początku swej internetowej przygody.
 
Nie wnosiłam też głośnych reklamacji, kiedy bez mojej wiedzy cięto mi komentarze gości. (Choć swoje zdanie listownie wyraziłam. Nawet nie wiem jednak czy je uwzględniono.) To jest salon publicystów, a ja jestem tylko autentyczną nie udawaną „mamą Katarzyną”, emerytką, belferką, która lubi wiercić dziury w całym.
 
Dlaczego dziś postanowiłam  zabrać głos?
Są granice, których nikt nie powinien przekraczać, nawet właściciel czy administrator tak znanego portalu, jakim jest www.salon24.pl A to właśnie stało się w przypadku niezadowolenia z blogu MarkD.
Furia, z jaką zaatakowano Jego blog może niektórych, co bardziej zrelaksowanych i zdystansowanych do blogosfery, nawet rozśmieszyć. Bo jak tu nie śmiać się, kiedy ktoś, niby dorosły i poważny człowiek, wycina wszystko, jak leci, z zakładki i nawet funkcje formatowania blokuje, a licznik kasuje? :-)))
Skoro ma taką władzę i wszystko może, to uczciwość nakazywałby po prostu w to miejsce umieścić informację:
TO JA, ADMIN, BYŁEM TU I ZROBIŁEM WRESZCIE PORZĄDEK. JESTEM TU U SIEBIE I WOLNO MI ROBIĆ, CO ZECHCĘ.
 
Święta racja. Mam pieniądze, mogę być wydawcą, administratorem i mogę pisać, co chcę. Znajdą się „pożyteczni idioci”, tacy jak np. MarkD, mama Katarzyna, czy wielu innych nie odznaczonych na czerwono czy zielono, którzy bezinteresownie i bez pieniędzy nagonią nam trochę czytelników. Prowadzą blogi w różnych miejscach, tam umieszczają linki, między innymi, prowadzą one do salonu, wypełniają przestrzeń wirtualną radiem, w którym też czytają to, co opublikowali w salonie.
Nie są na świeczniku blogerów. Choć pióro czasem cięte i pożyteczne, to im jednak przede wszystkim zależy na pisaniu tu. Mamy na nich bicz, jak będą niegrzeczni, możemy ukarać. Przekonał się otym włąśnie MarkD.Dzięki temu nie musimy sami prowadzić kampanii reklamowej. „Pożyteczni idioci” zrobią to za nas. Będzie więcej reklam i więcej możliwości tworzenia salonu politycznego w stałej gotowości wyborczej. Salon to miejsce, o które powinni się bić piarzy, dziennikarze, bo tu „pożyteczni idioci” wydobędą z niebytu ich artykuły czy podsunięte do wałkowania tematy.
 
MarkD żegnając się z gośćmi swego/”nieswego” blogu
 http://markd.salon24.pl/137967,pozegnanie-z-s24  próbował dociec przyczyn ukarania za jego nieprawomyślność niepoprawnego radia.
Ja znajduję tylko jeden powód. 
Ktoś bardzo ważny i bardzo nerwowy miał trochę czasu i wysłuchał kilku audycji radiowych. Niby szumiało, niby trzeszczało jak dawniej przy słuchaniu Wolnej Europy, czasem przynudzają zbyt długimi tekstami, ale… no właśnie ale…co mogło tak zdenerwować naszego wirtualnego słuchacza, że postanowił, co postanowił? :-)
Przecież nie robi się awantury wokół czegoś, co nie ma żadnej wartości!
 
Każdy ma możliwość wyrobienia sobie własnej opinii, radia można słuchać na okrągło, również audycji minionych. Każdy też ma możliwość wyrażenia własnego zdania, jeśli ma życzenie, we współpracy z radiem, we własnym blogu lub na własnej stronie.
Tak, dokładnie, jak w salonie robią to blogerzy z ważnymi tekstami publicystów i dzięki temu salon do niedawna był politycznym HYDE PARKIEM. Piszę: do niedawna, bo to się już „ne wrati”.;
( Nie będzie nam „konkurencja pluła w blog, nie będą czepiali się nas sponsorzy. DOŚĆ! BASTA! FORA ZE DWORA!
Czy tak, Panie Igorze Janke, mam rozumieć potraktowanie MarkD  i przy okazji obrażenie pozostałych współpracowników radia?
Czy gdyby  komentarz,  adresowany do Radosława Krawczyka, taki jak mój http://markd.salon24.pl/137330,do-markd-od-radoslawa-krawczyka#comment_1896931
 
napisał znany bloger czy dziennikarz, mógłby pozostać bez odpowiedzi?
 
Dla sprawdzenia czy mam rację, czy może  bez potrzeby zajarzyłam się, umieszczam tekst tego komentarza tu. Może się jednak doczekam odpowiedzi?
Tymczasem nieskromnie powtórzę pytanie z ballady Tadeusza Sikory - „I jak teraz wyglądacie, przyjaciele”?
 
 
@Radosław Krawczyk
I tu Pan przesadził!
" Zatem istotne jest to, co robią i aprobują ludzie, którzy to radio tworzą. A w tym przypadku mamy do czynienia z czerpaniem korzyści na s24 i jawnym obrażaniem w innym serwisie".

Korzyści z salonu? Jakie? Finansowe?!

To radio tworzę również ja od samego początku. Zapewniam Pana, że korzyści żadnych nie czerpię ze swego pisania i nagrywania, a ni tu, ani w żadnym innym miejscu w Internecie, ani też dzięki Internetowi.

Wszystko, co robię w radiu jest bezinteresowne i służyć powinno Polsce. Trudno Panu w to uwierzyć?!
Każdy sądzi według siebie, Panie Radosławie. Czuję się obrażona.
Czy i mnie Pan wyrzuci, bo mam baner radia?!

O jeden most za daleko pojechał Pan, przykre to.;((
2009-11-11 22:22
Katarzyna 155 3237
http://mamakatarzyna.salon24.pl/138720,i-jak-teraz-wygladacie-przyjaciele
Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

1. Właściciele S24

nie kryją aspektu komercyjnego swojego przedsięwzięcia i dbają przede wszystkim o swoje interesy. Imponderabilia zostawiają szeregowym blogerom. Do czasu, aż nie wejdą oni w konflikt z w/w interesami. Pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim

avatar użytkownika dodam

2. Katarzyna

Proszę wybaczyć, ale przeszkadza mi w czytaniu jak mucha w zaśnięciu niewłaściwe użycie terminu "pożyteczny idiota". To któś, kto w dobrej wierze wspiera działania, których niedostrzegane przez "pożytecznego idiotę" skutki sprzeczne są z motywami wspierania. Myślę, że blogerzy w przytłaczającej większości zdają sobie doskonale sprawę z korzyści osób publicznych jakie przynosi ich aktywność (wydobędą z niebytu ich artykuły czy podsunięte do wałkowania tematy). Trudno też uważać owe korzyści za sprzeczne z przycznami dla których podejmują polemikę.
avatar użytkownika nurni

3. dla mnie

znamienna była ilosc komentarzy pod tym watkiem na s24.
avatar użytkownika Maryla

4. @nurni

Witam, dla mnie też. "I jak teraz wyglądacie, przyjaciele" chyba nie ma co dopytywać dalej - jak? To "zero" mówi samo za siebie. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nurni

5. moge tylko powtorzyc to co napisalem u Markad

“A S24 zamknął oczy” napisał Markd. Faktycznie, komentarzy zero. Ale wydaje mi sie ze s24 nie tyle zamknał oczy co je otworzył bardzo szeroko. Tekst Katarzyny, tekst pod wymownym tytułem, zaistniał w momemcie gdy pojawil sie i tekst wlasciciela firmy24. O tym ze bedzie pieknie: wywiady, wizyty w zakladach pracy i tak dalej. Ja akurat dopisac nic nie moge bo wykrawczykowałem sie sam. Ale chce napisac ze to ładny tekst, tekst ktory powinien byc napisany i dobrze ze został opublikowany. Dzieki Katarzyno.