O kradzieży tekstów, czyli żaden donos
Koteusz, ndz., 08/11/2009 - 18:30
Nie jest to żaden absolutnie donos, więc uprzejmie proszę nie traktować go w ten sposób.
Jest to zwykłe stwierdzenie faktu, że taka wypowiedź miała miejsce. Tak też tylko i wyłącznie należy traktować tę notkę.
@z lornetką wśród…blogerów
Szkoda tylko, że kradła cudze teksty.
Ale za to przynajmniej oszczędzała nam prezentacji swojego odautorskiego pisania, co p paru próbkach jej tekstów, doceniam najbardziej.
Pan nie wie kto z nas, blogerów ma rację, a kto jej nie ma.
Pan może tylko oceniać czyje racje do Pana przemawiają a czyje nie.
Maryla nadal robi swój fajny przegląd - tyle, że już nie w S24, ale zapewne Pan o tym wie. Byłabym bardzo zdziwiona, gdyby Pan zaprzeczył.
2009-10-29 22:13
Renata Rudecka-Kalinowska 492 13807
http://renata.rudecka-kalinowska.salon24.pl/134896,powoli-robi-sie-cicho#comment_1859243
A tak przy okazji muszę stwierdzić, że fajnie przeczytać stwierdzenia o kradzieży czegoś przez kogoś tam, mając świadomość, że sam autor słów nie zawsze potrafi wskazać źródło całego wklejonego przez siebie i u siebie na blogu tekstu.
Niezwykle zabawne też jest, wręcz śmieszne niesłychanie, gdy adresat słów nie może odpowiedzieć na takie wypowiedzi.
Krzysztof Kotowski
- Koteusz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
12 komentarzy
1. Koteuszu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. > Marylu: "straszę jako zjawa na S24"
3. A wcale nie, bo u wielu blogerów przeczytałam:
4. Urszulo Domyślna: pogonić krótkim "won"
5. Panie Krzysiu, rany boskie!
6. > Urszulo Domyślna: oczywiście miało być RZEKŁ
7. Koteuszu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. http://www.blogmedia24.pl/nod
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
9. Marylu!
10. > Marylu: "ale dlaczego tylko WON?"
11. > Unicornie: tak, tak pod tym tekstem to się odbyło
12. > Urszulo Domyślna: "Ale i tak najładniejszy był Pan Krzysio!"