Bramy triumfalne cz. 2
Unicorn, sob., 07/11/2009 - 21:05
Kiedyś wspominałem o bramach, które jakoby nie istnieją. O bramach triumfalnych stawianych dla Sowietów przez Ukraińców, Żydów czy Białorusinów. Istnieją jeszcze inne bramy triumfalne stawiane przez Żydów dla wkraczającego...Wehrmachtu. Wychowani na micie "niemieckiej kultury" Żydzi głęboko wierzyli, że będzie tak jak dwadzieścia kilka lat wcześniej, będzie można robić interesy i wysługiwać się np. poprzez szpiegostwo. Niestety, w 1939 wkroczyli inni Niemcy, już beż "wyższej" kultury. Kolaboranci i tak istnieli, często w formie najbardziej odstręczającej.
Piszę o tym w dobie opluwania Polaków, oskarżeń o antysemityzm, szukania dziur w całym- ponoć za mało pomagaliśmy Żydom w czasie wojny- drobne szczegóły takie jak kara śmierci za ratowanie swoich "sąsiadów" (nawiązuję do znanego paszkwilanta) jakoś umykają opłacanym badaczom spod znaku dawnych piewców Judeopolonii. Mało kto wie, że w czasach PRLu pracownicy ŻIHu czynnie uczestniczyli w akcji poprawiania nazwisk na polskie czy później po 1956 i 1968 w akcji nazywanej przeze mnie "RSS"- ratujmy swoją skórę (w grę wchodzi produkcja dowodów osobistych, wykorzystywanych później i przez Mossad).
Jochen Bohler w książce Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce, Kraków 2009 (skądinąd książka bardzo drastycznie obala mit rycerskiego Wehrmachtu...Unicorn) przytacza wspomnienia niemieckich żołnierzy, które ukazują nie tylko ich indoktrynację i nienawiść do Polski oraz antysemityzm w czystej postaci, ale i zachowania samych Żydów:
"Miasto (Mława- Unicorn) płonęło w wielu miejscach, ani śladu wroga. W uliczkach roiło się od Żydów, którzy pozdrawiali nasze wojska słowami "Chail Chitler" i plądrowali domy." [s. 53].
"Było to typowe polskie miasto (Nowy Sącz- Unicorn). Na każdym rogu stali Żydzi i z mieszanymi uczuciami przyglądali się naszemu przemarszowi. Niektórzy z szacunkiem zdejmowali kapelusze, inni prorokowali, że Izrael jednak zwycięży." Ibidem.
"Obok nas przemykali brudni polscy Żydzi, służalczo wyciągając rękę w geście niemieckiego pozdrowienia i mamrocząc Heil Hitler." [s. 55].
Wojsko niemieckie wg wspomnień samych żołnierzy jawi się jako zbieranina morderców, tchórzy i złodziei. Na każdy podejrzany szelest reagowali agresją na cywilach, wszędzie widzieli partyzantów, przy byle potyczce musiano odsyłać rannych na głębokie tyły z powodu "wstrząsów nerwowych."
Oto rasa panów...
tags: historia,, Niemcy,, Żydzi,, II, wojna, światowa,, 1939
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Zupełnie prawdopodobne !
2. Zgadza się. Kiedyś czytałem
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'