Co nam serwuje rząd w Polsce ? (Wojtek)

Co nam serwuje rząd w Polsce ?

Sądzę, że to jest już akt rozpaczy. Ogromna rzesza polskiego społeczeństwa nie ma przychodu. Większość polskich rodzin żyje na pograniczu nędzy, ale jeszcze ma z czego żyć dzięki wypłatom dla emerytur i rencistów.

NFZ – ten nowotwór polskiej medycyny triumfuje. Decyduje niczym BÓG o życiu bądź utracie życia. Brak środków na działanie powoduje ogromne kolejki do obiektów służby zdrowia. Do specjalistów a także do podstawowej opieki medycznej.

Jest ogromna rzesza pracowników, którzy bardzo serdecznie zajmują się pacjentami i to w takich sytuacjach, kiedy nikt z rodziny nawet nie wie, jak choremu pomóc. Ale sam NFZ tworzy bariery nie do przebicia. A najzabawniejsze jest to, że znowu mówi się o... podniesieniu składek na publiczną ochronę zdrowia...

I kto to mówi ? Jeden minister od spraw zdrowia pod adresem ministra od zarządzania produkcją i usługami. Jeden minister winien wypłacać drugiemu ministrowi tego samego rządu a tu figa z makiem. Minister od zdrowia nie ma, bo świadczy usługi medyczne a minister od gospodarki nie ma, bo zlikwidował nierentowne zakłady...

Niestety, jeżeli działa się tak, że wszystko przestaje być rentowne, to takiego zarządcę trzeba rozliczyć i to natychmiast !

Wiele mówi się o eutanazji. Zastanawiam się, kto to mówi i sądzę, że raczej nie są to członkowie rodzin - osób nawet najbardziej chorych. Sądzę, że jest to biznes, który ktoś chce przejąć, Ot, takie tam na ucho szemrane interesy, że niby chory, ale jakby jakiś błądzik udało się, to nikt nie będzie szukał...

Takie mam tutaj wrażenie.

A pieniądze ? Chyba ktoś stoi na ich straży, bo coraz trudniej jest o pieniądze. Coraz trudniej.

Obawiam się, że jest to już absolutny koniec gospodarki państwa, Total finito państwa, któremu już tylko administracja zewnętrzna może pomóc i to tylko w tym, że nie dopuści ludzi zarządzających państwem do pozostawania u sterów władzy. Tak pro publico bono, tak na wszelki wypadek. Oni już pokazali swoją klasę !