Gwardia Schetynusa buduje Rzym (barski)

"Schetyna chce, by klub parlamentarny był monolitem, bo tylko wtedy PO będzie w stanie skutecznie odpierać ataki związane z aferą hazardową, które tym mocniej będą biły w partię, im dłużej będzie działać komisja śledcza w tej sprawie. Dlatego zdecydował się stworzyć zespół i wysłał do niego młodych posłów potrafiących się poruszać w świecie mediów. Do pomocy w roli nadzorcy dodał im doświadczonego Rafała Grupińskiego, by nad zespołem zachować pełną kontrolę.

Co z rozbieżnymi poglądami Palikota i Gowina i kontrowersyjnymi wypowiedziami Niesiołowskiego? Czy to wszystko teraz się skończy? - Będzie musiało, choć gwardia Schetyny nie od razu Rzym zbuduje - komentuje jeden z parlamentarzystów PO."  [cytat ze strony tvn24].
 

1) Nie podoba mi się, że jacyś tam posłowie zamiast pracować dla dobra Polski - m.in. tworząc dobre ustawy i kontrolując  władzę wykonawczą,  w tym jej służby, za co dostają diety poselskie z  podatków wszystkich (!) obywateli - mają głównie dbać o dobry wizerunek swojej partii. Jeśli PO tego potrzebuje niech wynajmie za partyjne pieniądze kolejną agencję PR, kolejnego specjalistę od wizerunku, najlepiej dziennikarza.  Dobro Polski nie jest tożsame z dobrem PO,  zbyt dobrze pamiętam skandowane kiedyś hasła: Partia = Polska, Młodzież = Partia, itd. Gierek = Polska to też już było.

2) Bardzo podoba mi się natomiast  pomysł ujednolicania poglądów posłów PO - oczywiście wszyscy powinni mieć na wszystko jedynie słuszny pogląd, przegłosowany przez większość lub lepiej zgodny z poglądem  cezara. Ciekawe jak będzie to realizowane w praktyce. Kolejny krok, to ujednolicanie poglądów społeczeństwa nad czym od kilkunastu lat pracują eksperci głównie ze szkółki przy ulicy Czerskiej.  Niech żyje Front Jedności Narodu!   Niech żyje cezar!  Niech żyje!   Niech żyje!   (ciekawe kto w PO jest Brutusem - myślę, że Schetynus)