Hańba III RP

avatar użytkownika FreeYourMind

Od postulatu, by zło dobrem zwyciężać odeszliśmy tak daleko, że uznaliśmy, iż należy po prostu przyłączyć się do zła. Zalegalizowaliśmy zło i pozwoliliśmy mu się swobodnie rozwijać, niszczyć polskie życie społeczno-polityczne oraz zatruwać umysły młodych ludzi. Dziś dochodzi do tego, że komuniści – jak Szmajdziński w porannej Jedynce – głoszą, że nigdy komunizmu nie było ani żadnego państwa komunistycznego, najwyżej „była komuna, a komuna i komunizm to dwie różne rzeczy” albo – jak Iwiński – protestują przeciwko kryminalizowaniu propagowania symboliki komunistycznej.

Nie mogło być inaczej, skoro się uznało, że nie jest do zwyciężenia, że praworządności nie da się wprowadzić bez ludzi oddanych złu, że sprawiedliwość to ułaskawienie zbrodniarzy i złodziei, że prawda w życiu publicznym oznacza zobojętnienie na kłamstwo, cynizm i hipokryzję. Warto przy tej okazji przypomnieć te symboliczne słowa szarej eminencji III RP, który już „nazajutrz” po „obaleniu komunizmu” krzyczał, że nie będzie walczył bronią nienawiści, chcąc w ten sposób dowieść, iż ci, co chcą zwyciężyć zło, pragną tego dokonać także za pomocą zła. W tym kłamstwie zawierało się przesłanie dodatkowe: zło nie jest do zwyciężenia, a jedynie do oswojenia. Słowem – pogódźcie się, głupcy, ze złem, albo milczcie.

Hasła „uciszcie tego księdza...”, „garsoniera obywatela Popiełuszki” (niezorientowanym podpowiem, że chodziło m.in. o materiały wybuchowe, które miał przechowywać ks. Jerzy), „seanse nienawiści” oraz „kamulki do nóg” to frazy, które po dziś dzień dźwięczą w uszach jak odbezpieczanie przez kogoś broni za naszymi plecami, zaś o rzeczywistym kształcie III RP świadczy los jednego z głównych bohaterów bolszewickiej akcji „uciszenia księdza” - Jerzego U. (vel „Jana Rema”, vel prawdopodobnie „Michała Ostrowskiego”), który nie tylko był uczestnikiem „historycznego porozumienia” oczywiście „ponad podziałami”, założycielem tygodnika-szmaty, który jest namacalnym świadectwem zepsucia, z jakim wiązać należy neopeerel, tygodnika-szmaty w którym lżył (i lży nadal), co tylko chciał, a Kościół katolicki, duchownych i symbolikę religijną przede wszystkim - a także był inną szarą eminencją sceny politycznej.

Zabrzmi to może szokująco, ale prawda bywa szokująca: III RP bowiem to ojczyzna Urbana, a nie ks. Popiełuszki. Symboliczną postacią „wolnej i niepodległej” Polski jest właśnie ten pierwszy, opływający w luksusy, a nie ten drugi, którego dziedzictwo zostało wyszydzone i którego oprawcy cieszą się wolnością. W gest Urbana pokazującego nam środkowy palec powinniśmy się wpatrywać właśnie dziś, w 25 rocznicę zabójstwa ks. Jerzego.

2 komentarze

avatar użytkownika Lancelot

1. FYMie

"..W gest Urbana pokazującego nam środkowy palec powinniśmy się wpatrywać właśnie dziś, w 25 rocznicę zabójstwa ks. Jerzego.." Nie masz racji FYMie w ten gest powinniśmy się wpatrywać CODZIENNIE, ten gest powinien nas prześladować na każdym kroku, stać nam przed oczami jak nasze groźne memento!!!! Dlaczego???? Ano dlatego aby nam przypominał o tym, jacy jesteśmy głupi i naiwni. Wierząc, że z komunizmem i jego pochodnymi można żyć zgodnie obok siebie i budować demokratyczną ojczyznę. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Pelargonia

2. FYM'ie,

Gratuluję świetnego tekstu, który pozwoliłam sobie rozpowszechniać i pod którym podpisuję się obiema rękoma. Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz