O podpisie równie złym, co jego brak

avatar użytkownika PiotrCybulski
O miałkości polskich mediów wypowiedziano już milion słów, a ponieważ odnoszę wrażenie, że to zjawisko wydaje się nie mieć dna, to zapewne konieczne będzie wypowiedzenie kolejnego miliona. I ten  bynajmniej też nie będzie ostatnim. Otóż w momencie, gdy Irlandia w 2008 roku odrzuciła w referendum Traktat Lizboński, to stał się on formalnie bezwartościowym kawałkiem papieru, którego istota zawisła w próżni. Wtedy też pełen uznania dla irlandzkiego “NIE” Prezydent RP Lech Kaczyński postanowił nie podpisywać Traktatu z Lizbony, bo papier na którym miał ów podpis widnieć, stał się po prostu bezprzedmiotowy. Można było ...


1 komentarz

avatar użytkownika Pelargonia

1. Panie Piotrze,

Nie jestem dziennikarką, jestem prostym użytkownikiem BM24, który śmiało wyraża swoje zdanie. Jeszcze raz potwierdzam, że więcej godności wykazało pióro Prezydenta niż sam Prezydent podpisując ten dokument. To jest oddanie walkowerem suwerenności Polski, potwierdzając tym samym, że nie chce być Polakiem. Gdyby było inaczej zapytał by o to cały Naród. I tego mu Naród Polski nie zapomni.

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz