Selekcja negatywna
tu.rybak, ndz., 11/10/2009 - 16:43
Druga afera goni pierwszą, pierwsza jeszcze się nie rozkręciła, a już druga ją przegania. Niezłe.
Jeszcze-minister Graś (a czy jeszcze-dozorca to nie wiem) z dumą, jako jeszcze-minister odpowiedzialny (jego słowa) powiedział, że premier Tusk wie kto zajmie ministerialne stanowiska, ale dowiemy się o tym we wtorek.
Dlaczego we wtorek? A co za różnica kiedy? Skoro minister jest nieważny, to może być, może go nie być. Jedyne poważne wytłumaczenie, to takie, że premier wyznaczył sobie do wtorku nieprzekraczalny termin, że ministrów znajdzie. Deszczowy dziś napisał, że do ministerstwa sprawiedliwości szukają z łapanki, nikt nie chce, ciekawe, nie? [deszczowy, Blogmedia24, 11 X 2009 r.].
Już zaczynają się spekulacje a kto? a dlaczego on? A moim zdaniem nie ma większego znaczenia jak nazywał się będzie następca Czumy, Grasia, Schetyny czy Drzewieckiego. To jest zupełnie nieistotne. Skoro się zgodzi firmować swoim nazwiskiem posunięcia rządowe, to o nim wystarczająco świadczy. A nam nie robi różnicy.
Niestety z każdą następną aferą premier Tusk będzie miał coraz większe kłopoty ze znalezieniem ministra.
Selekcja negatywna do rządu (a takiej dewaluacji stanowiska ministerialnego to jeszcze w Polsce nie mieliśmy) nie gwarantuje nam bezpiecznego życia w ogóle, a przejścia przez kryzys w szczególności.
A to nam źle wróży.
Jeszcze-minister Graś (a czy jeszcze-dozorca to nie wiem) z dumą, jako jeszcze-minister odpowiedzialny (jego słowa) powiedział, że premier Tusk wie kto zajmie ministerialne stanowiska, ale dowiemy się o tym we wtorek.
Dlaczego we wtorek? A co za różnica kiedy? Skoro minister jest nieważny, to może być, może go nie być. Jedyne poważne wytłumaczenie, to takie, że premier wyznaczył sobie do wtorku nieprzekraczalny termin, że ministrów znajdzie. Deszczowy dziś napisał, że do ministerstwa sprawiedliwości szukają z łapanki, nikt nie chce, ciekawe, nie? [deszczowy, Blogmedia24, 11 X 2009 r.].
Już zaczynają się spekulacje a kto? a dlaczego on? A moim zdaniem nie ma większego znaczenia jak nazywał się będzie następca Czumy, Grasia, Schetyny czy Drzewieckiego. To jest zupełnie nieistotne. Skoro się zgodzi firmować swoim nazwiskiem posunięcia rządowe, to o nim wystarczająco świadczy. A nam nie robi różnicy.
Niestety z każdą następną aferą premier Tusk będzie miał coraz większe kłopoty ze znalezieniem ministra.
Selekcja negatywna do rządu (a takiej dewaluacji stanowiska ministerialnego to jeszcze w Polsce nie mieliśmy) nie gwarantuje nam bezpiecznego życia w ogóle, a przejścia przez kryzys w szczególności.
A to nam źle wróży.
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. Donald Tusk poda nazwiska trzech nowych ministrów
Graś: jutro nazwiska nowych ministrów
Na wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów premier Donald Tusk poda nazwiska trzech nowych ministrów - poinformował rzecznik rządu Paweł Graś. Z nieoficjalnych informacji od polityków PO wynika, że Andrzeja Czumę ma zastąpić obecny wiceszef resortu sprawiedliwości Robert Kwiatkowski; ministrem sportu zostanie prawdopodobnie wiceminister w tym resorcie Adam Giersz. »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Nowi ministrowie...
3. o kłopotach z płynnością finansową polskich małych i średnich fi
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. A na dodatek ZUS
5. PKP zwalnia , Cegielski, a ile drobnych kooperantów stoczni?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. deficyt w hz, kompornik w PKP..
basket
7. obecnie zadłużaja nasze wnuki...