Nocna zmiana 15 lat temu a dziś, czyli historia lubi się powtarzać

Pośpiech Tuska w usunięciu Mariusza Kamińskiego ze stanowiska szefa CBA przypomina mi bardzo pośpiech Wałęsy vel Bolka w usunięciu premiera Olszewskiego zdecydowanego lustratora. Wówczas Wałęsie strach przed ujawnieniem współpracy z ubecją przesłonił interes Państwa i Polaków. W tym haniebnym procederze czynnie uczestniczył wtedy Donald Tusk. A więc nauka przy boku takiego nauczyciela jakim był Wielki Elektryk Bolek nie poszła w las. Dziś Tusk w obawie o swój interes i interes partyjny dostał biegunki a przynajmniej nadzwyczajnego przyśpieszenia. Jaknajszybciej usunąć Kamińskiego, który osmielil się ujawnić korupcyjne standardy w PO i położyć swoja łapę na dokimentach CBA. Na złodzieju bowiem czapka gore i nie wiadomo co tam jeszcze ten pisior ma na jedynie słuszną partię i umiłowanego wodza. A więc wszystkie ręce klakierni Donka na pokład! Odstrzelić szybciutko tego karła moralnego pisiora z CBA! Bo jak już nie będzie Mariusza, to HULAJ DUSZA - piekła nie ma!