Zaufanie, słowo–klucz Tuska, czyli o odlotach
Koteusz, śr., 07/10/2009 - 14:17
Zaufani: Chlebowski i Drzewiecki wcześniej polecieli
A teraz o innych zaufanych:
Czuma – moje zaufanie do niego jest 100–procentowe. Czuma zaproponował rezygnację ze stanowiska.
Scheinfeld – jest osobą poza wszelkimi podejrzeniami. Stał się mimowolnym uczestnikiem tej sprawy. Zwrócił się do mnie, że chce być poza rządem.
Schetyna – on także zwrócił się do mnie z propozycję, żeby zrezygnować ze stanowiska. Kamiński mówił, że Schetyna zachował się wzorowo. Jego głównym zadaniem jest przygotować platformę do boju o wiarygodność partii.
Będzie szefem klubu parlamentarnego.
Tusk: Nie mam żadnego powodu sądzić, żeby osoby w moim rządzie, poza wcześniej wymienionymi, nadużyły zaufania opinii publicznej. W porozumieniu z moimi współpracownikami podjąłem decyzję… pitu, pitu, ble, ble, ble …
Kamiński – też teraz poleciał. Ale on nie był zaufanym Tuska. Podjęte zostały procedury odwołania, decyzja ostateczna do końca tygodnia.
I kilka takich tam różnych:
Tusk: Wierzę w to, że możliwe jest sprawowanie władzy bez metod, które stosowali nasi poprzednicy, metod, na które nie godzili się Polacy.
Tusk: Wykorzystują służby, wykorzystują podsłuchy do bezwzględnej walki politycznej.
Tusk: PiS przy pomocy CBA chce mocno zaatakować Platformę. Nasi przeciwnicy wykorzystują tę sprawę do brutalnego ataku.
- Koteusz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. Koteusz
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
2. nic nie było o miłości
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. > Waits: "Ten kretyn odleciał..."
4. > Marylu: "No i co to będzie z ta miłością?"
5. -->Koteusz
6. > Referencie Bulzacki: "Kogo moje oczy widzą!"
7. > Waits: "Ten kretyn odleciał..."
8. Chyba się mylimy.