Nowa semantyka: afera Tuska
tu.rybak, sob., 03/10/2009 - 15:05
Dwa dni po ujawnieniu przez "Rzeczpospolitą" afery związanej z rządem premiera Tuska rzecz się uporządkowała. Niestety wydaje się, że premier i jego ludzie opanowali sprawę. A szkoda. A wszystko dzięki usłużnym mediom, właściwej polityce wielu wątków i nazewnictwu.
Proszę zauważyć, że rzecz nazywa się "afera hazardowa". Nie afera Chlebowskiego, nie Drzewieckiego, nie Tuska czy wreszcie nie Platformy. To jest afera niczyja: hazardowa. Była Rywina. Były taśmy Beger, były Gudzowatego. O! to były rzeczy imienne. A tu? A tu nie, to jest afera obiektywna.
Popatrzmy co się okazuje:
1. Rzecz dotyczy po prostu naszej klasy politycznej i ciągle, przez wiele rządów, nieuporządkowanemu procesowi legislacyjnemu.
2. Rzecz dotyczy działań tajnych służb skierowanych przeciwko rządowi:
"Podejrzane zachowania Chlebowskiego i Drzewieckiego stały się dla CBA okazją do ataku na rząd. Nie po raz pierwszy tajne służby chcą wpływać na politykę. Tym razem akcja CBA - być może motywowana lękiem jej szefa przed dymisją - uzyskała wsparcie PiS i przede wszystkim prezydenta. W tym koncercie oskarżeń strzelają oni do polityków PO, ale głównym celem jest premier Tusk i rządy PO." [M. Beylin, P. Stasiński, "Gazeta Wyborcza", 2 X 2009 r.]. Dodatkowo subtelne rozmycie: tu tajne służby i w III RP tajne służby. Kto głupi ten kupi i nie odróżni.
3. Rzecz nie dotyczy korupcji. Pan minister Mariusz Kamiński, tak i ja nie dopatrzyłem się w dokumentacji i samym procesie legislacji żadnych działań o charakterze nielegalnym – łamiącym czy naruszającym prawo [, D. Tusk, "RMF FM", 1 X 2009 r.]. Mamy do czynienia z "niefrasobliwością kilku polityków" ["Polityka"] i "niewłaściwym zachowaniem": Mimo że ani prokuratura, ani ja w jego zachowaniu nie dopatrzyliśmy się przestępstwa, to uważam, że jego zachowanie było niewłaściwe [ D. Tusk o Z. Chlebowskim, konf. prasowa z 1 X 2009 r.]
4. Rzecz dotyczy słusznych poprawek w ustawie, przecież sama ustawa zawiera koszmarne błędy, dopłat oczywiście być nie powinno...
5. Rzecz dotyczy szefa CBA, Mariusza K. - będą mu postawione zarzuty, broni się biedaczyna, w ogóle, to jest on niezrównoważony psychicznie [A. Czuma, "Radio Zet"], podchodził bezsensownie Kwaśniewską [najdroższa akcja CBA, "Gazeta Wyborcza"]
6. Rzecz dotyczy "dyspozycji premiera". Też nie dajmy się nabrać. Zarówno Chlebowski jak i Drzewiecki na pytanie o dymisję (wydawać by się mogło rzecz związana z honorem i godnością) nie odpowiadają wprost, że nie zamierzają. O, oni z godnością mówią, że są do dyspozycji premiera. Co nam prostym ludziom sugeruje: mamy godność, mamy honor, tym zdaniem właśnie mówimy, że możemy być odwołani. Ale przecież oni zawsze są do dyspozycji. Zawsze mogą być odwołani, ich żaden kodeks pracy nie obowiązuje. Czyli odpowiedź jest oczywistą oczywistością i pośrednio odpowiedzią: Nie, nie zamierzam składać rezygnacji.
7. Rzecz dotyczy premiera Tuska - ojca narodu. Premier na konferencji prasowej nad czym się skupił przede wszystkim? Że wziął, jak zwykle, "osobiście" sprawę w swoje ręce, czuwał nad bezpieczeństwem państwa. Interes ekonomiczny państwa nie jest zagrożony. Przejąłem osobisty nadzór nad procesem legislacji w sprawie ustawy o grach [D. Tusk, konf. prasowa, 1 X 2009 r. ]. Krótko mówiąc w sferze językowej premier Tusk gra w tej samej drużynie co Mariusz K. Oni razem nas po prostu uratowali!
8. Rzecz dotyczy premiera Tuska i jego odpowiedzialności za swoich ludzi. Otóż co się okazało? Poseł Chlebowski jest odsunięty czasowo (co by to nie miało znaczyć), a losy ministra Drzewieckiego zależą od opinii publicznej (kłania się "Wieszanie" Rymkiewicza). Premier Tusk nie jest w stanie podjąć decyzji po prostu. Albo jest "za krótki" albo po prostu "za miękki". Co mi nie robi żadnej różnicy.
9. Rzecz dotyczy prezydenta i jego nazbyt emocjonalnego podejścia do życia. Tak nam ogłosił premier Tusk po wizycie u prezydenta: Chciał od razu kogoś aresztować, choć nie sprecyzował kogo - powiedział po spotkaniu u Lecha Kaczyńskiego Donald Tusk [ TVN24/PAP, PKo, Onet.pl, 2 X 2009 r.], krótko mówiąc, prezydent to zwykły nerwus, a nie to co premier - mąż stanu...
10. Rzecz się przykryje wynikami referendum w Irlandii. Od jutra to będzie temat numer jeden, okazja do zaczepiania prezydenta o podpis, okazja do gratulacji i uśmiechów rządowych itp.
A szkoda.
Proszę zauważyć, że rzecz nazywa się "afera hazardowa". Nie afera Chlebowskiego, nie Drzewieckiego, nie Tuska czy wreszcie nie Platformy. To jest afera niczyja: hazardowa. Była Rywina. Były taśmy Beger, były Gudzowatego. O! to były rzeczy imienne. A tu? A tu nie, to jest afera obiektywna.
Popatrzmy co się okazuje:
1. Rzecz dotyczy po prostu naszej klasy politycznej i ciągle, przez wiele rządów, nieuporządkowanemu procesowi legislacyjnemu.
2. Rzecz dotyczy działań tajnych służb skierowanych przeciwko rządowi:
"Podejrzane zachowania Chlebowskiego i Drzewieckiego stały się dla CBA okazją do ataku na rząd. Nie po raz pierwszy tajne służby chcą wpływać na politykę. Tym razem akcja CBA - być może motywowana lękiem jej szefa przed dymisją - uzyskała wsparcie PiS i przede wszystkim prezydenta. W tym koncercie oskarżeń strzelają oni do polityków PO, ale głównym celem jest premier Tusk i rządy PO." [M. Beylin, P. Stasiński, "Gazeta Wyborcza", 2 X 2009 r.]. Dodatkowo subtelne rozmycie: tu tajne służby i w III RP tajne służby. Kto głupi ten kupi i nie odróżni.
3. Rzecz nie dotyczy korupcji. Pan minister Mariusz Kamiński, tak i ja nie dopatrzyłem się w dokumentacji i samym procesie legislacji żadnych działań o charakterze nielegalnym – łamiącym czy naruszającym prawo [, D. Tusk, "RMF FM", 1 X 2009 r.]. Mamy do czynienia z "niefrasobliwością kilku polityków" ["Polityka"] i "niewłaściwym zachowaniem": Mimo że ani prokuratura, ani ja w jego zachowaniu nie dopatrzyliśmy się przestępstwa, to uważam, że jego zachowanie było niewłaściwe [ D. Tusk o Z. Chlebowskim, konf. prasowa z 1 X 2009 r.]
4. Rzecz dotyczy słusznych poprawek w ustawie, przecież sama ustawa zawiera koszmarne błędy, dopłat oczywiście być nie powinno...
5. Rzecz dotyczy szefa CBA, Mariusza K. - będą mu postawione zarzuty, broni się biedaczyna, w ogóle, to jest on niezrównoważony psychicznie [A. Czuma, "Radio Zet"], podchodził bezsensownie Kwaśniewską [najdroższa akcja CBA, "Gazeta Wyborcza"]
6. Rzecz dotyczy "dyspozycji premiera". Też nie dajmy się nabrać. Zarówno Chlebowski jak i Drzewiecki na pytanie o dymisję (wydawać by się mogło rzecz związana z honorem i godnością) nie odpowiadają wprost, że nie zamierzają. O, oni z godnością mówią, że są do dyspozycji premiera. Co nam prostym ludziom sugeruje: mamy godność, mamy honor, tym zdaniem właśnie mówimy, że możemy być odwołani. Ale przecież oni zawsze są do dyspozycji. Zawsze mogą być odwołani, ich żaden kodeks pracy nie obowiązuje. Czyli odpowiedź jest oczywistą oczywistością i pośrednio odpowiedzią: Nie, nie zamierzam składać rezygnacji.
7. Rzecz dotyczy premiera Tuska - ojca narodu. Premier na konferencji prasowej nad czym się skupił przede wszystkim? Że wziął, jak zwykle, "osobiście" sprawę w swoje ręce, czuwał nad bezpieczeństwem państwa. Interes ekonomiczny państwa nie jest zagrożony. Przejąłem osobisty nadzór nad procesem legislacji w sprawie ustawy o grach [D. Tusk, konf. prasowa, 1 X 2009 r. ]. Krótko mówiąc w sferze językowej premier Tusk gra w tej samej drużynie co Mariusz K. Oni razem nas po prostu uratowali!
8. Rzecz dotyczy premiera Tuska i jego odpowiedzialności za swoich ludzi. Otóż co się okazało? Poseł Chlebowski jest odsunięty czasowo (co by to nie miało znaczyć), a losy ministra Drzewieckiego zależą od opinii publicznej (kłania się "Wieszanie" Rymkiewicza). Premier Tusk nie jest w stanie podjąć decyzji po prostu. Albo jest "za krótki" albo po prostu "za miękki". Co mi nie robi żadnej różnicy.
9. Rzecz dotyczy prezydenta i jego nazbyt emocjonalnego podejścia do życia. Tak nam ogłosił premier Tusk po wizycie u prezydenta: Chciał od razu kogoś aresztować, choć nie sprecyzował kogo - powiedział po spotkaniu u Lecha Kaczyńskiego Donald Tusk [ TVN24/PAP, PKo, Onet.pl, 2 X 2009 r.], krótko mówiąc, prezydent to zwykły nerwus, a nie to co premier - mąż stanu...
10. Rzecz się przykryje wynikami referendum w Irlandii. Od jutra to będzie temat numer jeden, okazja do zaczepiania prezydenta o podpis, okazja do gratulacji i uśmiechów rządowych itp.
A szkoda.
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Rzecz się przykryje wynikami referendum w Irlandii.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. nic sie nie stalo,,,
3. Sztuka
4. a PSL zaczyna się wiercić i zadawać "niesłuszne" pytania...
5. CBA ma o wiele więcej materiału
6. W Polsce w wekendy ogląda się