Bronię Polańskiego

Witam, ale wrzask i szeroko podjeta akcja, trwajaca juz trzecią dobę, ma na celu uniemozliwienie stanięcia przed tym sądem. O to idzie ten wrzask, nikt nie pisze, że jest "na wieki potępiony" normalnie myślący ludzie chcą jednego - niech wreszcie stanie przed sądem, a ten może go i uniewinnić, jak taka będzie decyzja sądu. To Lizut i inni chorzy na głowę łącza jego narodowość, sięgaja do holocaustu w tej sprawie. To jest dopiero chore. Nie jest wazne, jakiej jest narodowości, czy koloru skóry, odpowiada za czyny przestepcze tak samo, jak inni z tego kręgu kulturowego. W Afryce czy gdzies tam w świecie nie skażonym cywilizacją białego człowieka maja inne metody osądzania zbrodni i stosowania kary, w USA i Europie sa podobne. Podobno dla wszystkich, tak nam mówia politycy. Pozdrawiam

Dziękuję za ten wpis. Pełna zgoda. Pzdr.

"Roman Polański jest jednym z nielicznych reżyserów, który wzniósł się ponad pochodzenie i plemienne normy obowiązujące w środowisku żydowskim". Niedawno kolega Kaczysta przypomnial wywiad z tym nonkonformistą: Jak Pan przezyl? Chowano mnie komorce a nocleg znajdowal sie w oborze. Mieszkanie było własnoscia zalosnie biednych katolickich chlopow, ktorzy nie wiedzieli że jestem Zydem. Zanim moj ojciec zostal aresztowany, pozostawil naszym przyjaciolom oszczednosci i klejnoty rodzinne aby miesiecznie oplacali moje utrzymanie. Ale poniewaz oni byli dobrymi Polakami to wszystko przepili. Ci chlopi nie wyrzucili mnie tylko dlatego poniewaz spodobalem sie zonie wlasciciela i bylem jej protegowanym. Moje szczescie polegalo tez na tym ze nie wygladalem na Zyda. Inaczej z pewnoscia zadenuncjowali by mnie Niemcom. Przezyl Pan pod jednym dachem z antysemitami? Oczywiście. Wszyscy Polacy byli antysemitami. Po tysiacu lat propagandy Watykanu było to czescia ICH kultury. Kazdy chlop ktoremu powiedzialby pan ze Jezus był Zydem, natychmiast zabilby siekiera .Niewyobrazalne co by sie stalo gdyby Pan dodal ze Dziewica Maryja była Zydowka.

Źródło proszę :)

daj spokój, bo wywołasz temat rzekę ! pozdrawiam

o tych pazernych chłopach, co to za cięzkie pieniądze go przechowali, mówił w telewizorze dwa dni wstecz przyjaciel bliski Polańskiego. To chyba najlepsze źródło? Na własne uszy to słyszałam, nie dam głowy czy to był Morgensztern,ale sobie przypomnę.

ordynarne słowa". Robiono to za pomoca Doroty niejakiej Stalińskiej, ostoi kultury i moralności ;)) Wg niej, jak i Zanussiego, to była prostytutka wyglądajaca na 20 lat, która uwiodła Polańskiego. Należy skazac ją, a nie ofiarę uwiedzenia, któremu zmarnowano zycie. Migalski ma przechlapane !

i "odszczekała" tak wyraziła sie ta moralistka od siódsmych bolesci

http://klopotowski.salon24.pl/127522,polanski-nasz-mefisto#comment_1751532 Skad to ma - nie wiem. Kłopotowski rowniez nie chcial wiedziec. Mam sie zalogowac na s24 i zapytac...? :) Aha! Sugestie Pelargonii jakoby Zydzi mieliby sie wspierac uwazam za zaslugującą na najwyzsze potepienie!!! Przeciez do cholery.... byloby to nieetyczne, prawda? :)

http://tiny.pl/hq5rj

"Twierdzenie, że Roman Polański odpokutował już swoje winy jest groteskowe"

Wtorek, 29 września 2009

Publicysta amerykańskiego dziennika Washington Post Eugine Robinson ostro skrytykował  europejskie elity za obronę Romana Polańskiego. Według Robinsona  twierdzenie,  że słynny reżyser odpokutował już swoje winy jest  groteskowe.

Eugine Robinson przyznaje, że jest wielkim fanem  twórczości Polańskiego i uznaje go za wielkiego artystę. Publicysta zwraca  jednak uwagę, że reżyser został oskarżony o bardzo poważne przestępstwo.  „Zgadzam się, że Amerykanie są bardziej pruderyjni w sprawach seksu. Jednak mówimy tu o gwałcie na 13 letniej dziewczynce. 30 lat emigracji to za mała kara  za taki czyn” - stwierdza Robinson zwracając uwagę, że Polański uciekł przed wymiarem sprawiedliwości, by nie ponieść odpowiedzialności za swoje czyny. „Czy wycierpiał już wystarczająco? Te wszystkie zimne i deszczowe zimy w Paryżu? Zbyt  drogie posiłki serwowane przez wyniosłych kelnerów w restauracjach? Ograniczone możliwości wyjazdu na wakacje…Dajcie już spokój” - zwraca się  Robinson do obrońców Polańskiego.

Publicysta podkreśla, że w przypadku przestępstwa, które  popełnił Roman Polański, nie ma znaczenia czy ofiara już mu wybaczyła i czy w  jego ocenie sędzia dopuścił się nieprawidłowości. To sąd jest od orzekania o  winie lub niewinności. „Oficjele w Warszawie i Paryżu są oburzeni aresztowaniem  Polańskiego. A mnie oburza ich reakcja” - konkluduje Eugine  Robinson.

bo odkrywam przy okazji i inne smaczki. Jeden z internautów przy okazji tego ciekawego wywiadu pedofila dla Sterna cytuje: "Oczywiście. Wszyscy Polacy byli antysemitami. Ponad tysiąc lat propaganda Watykanu była częścią ich kultury." I dosc przytomnie pyta: "Nie rozumiem dlaczego Polański o kulturze Polaków mówi ICH kultura. No chyba, że tłumaczenie automatyczne z Google coś przekłamuje bo moja znajomość niemieckiego jest żadna." Zdaje sie mamy kolejnego cwaniaczka ktory raz jest Polakiem, raz Zydem, raz Francuzem - zawsze za to europejczykiem :)

Wie haben Sie überlebt?

Man versteckte mich in einer Kate. Mein Schlafplatz war der Kuhstall. Die Behausung gehörte einem erbärmlich armen, katholischen Bauern, der nicht wusste, dass ich Jude bin. Bevor mein Vater verhaftet wurde, hatte er Bekannten unsere Ersparnisse und den Familienschmuck gegeben. Damit sollten sie den Bauern jeden Monat bezahlen. Aber sie waren gute Polen und vertranken alles. Ich wurde nur deshalb nicht rausgeworfen, weil die Frau des Bauern ihren zu klein geratenen Schützling irgendwie mochte. Mein Glück war, dass ich nicht jüdisch aussah. Sonst hätten mich die beiden sofort bei den Deutschen denunziert.

Sie lebten unter einem Dach mit Antisemiten?

Natürlich. Alle Polen waren Antisemiten. Nach tausend Jahren Vatikan-Propaganda war das Teil ihrer Kultur. Jeder Bauer, dem Sie erzählt hätten, Jesus war Jude, hätte Sie sofort mit der Axt erschlagen. Unvorstellbar, was er mit Ihnen gemacht hätte, wenn Sie dazu noch gesagt hätten, die Jungfrau Maria sei jüdisch.

Wyglada na to ze nasz swiezo upieczony Ikar (co to sie wzosil ponad typowa zydowskie kalumnie) wlasnie pikuje ostro w dół. Przyznaje ze nie jest mi jakos specjalnie glupio ze nie znalem tego wywiadu. Pogarde dla cwaniaczka mialem od pierwszych zawodzen plynacych z mediow - ze oto "pulapkie zastawiono". Na artyste!

Etyczne jest gdy Żydzi popierają niewinnego Iwana Demianiuka a nie żydowskiego pedofila. Chyba że wreszcie uznamy talmud za podstawę powszechnej sprawiedliwości.

jego ostrych wypowiedzi "znowu Polaka biją". Tusk wszedł w duzy dystans do Sikorskiego i Zdrojewskiego, więc Monika robiła dzisiaj za moralistkę od wypowiedzi Zanussiego i wyrywności osobników udajacych mężów stanu. Załosne to wszystko i do tego za nasze pieniadze! A pogonic to towarzycho, złotówki odmówić i rozliczać. Zaczniemy od Odorowicz i PISF tam rozdaja nasze pieniadze na antypolskie gnioty- sąd rozpatrzy naszą skargę 16 listopada.

zaimponował spokojem, nie przejął się oburzeniem pani artystki "obrzydliwym słowem", a końcówka znakomita. Pytanie DS: dlaczego aresztowano go teraz /ma dom w Szwajcarii!/? Odpowiedz MM ze śmiertelną powagą: bo to spisek USA, Szwajcarii. Ostatnie zdanie Rymanowskiego: nie, to nie spisek...

Miałeś szansę pomilczeć, wyglądałbyś na filozofa, albo przynajmniej nikt by na twoją głupotę nie zwrócił uwagi. Ale to typowe.

warto przeczytać Kłopotowskiego i można podzielić jego opinię (tak jak i opinię Jacka Trznadla o "Katyniu"), że pewne rzeczy w "Pianiście" są przemilczane. To oczywiście żle, ale "Pianista" zdecydowanie wybija się na plus z tła o którym wspomniałem. Wywiad o ile jest autentyczny podważa moją tezę, ale zasięg wywiadu jest o wiele mniejszy i zafałszowany film z takim przekazem jak "Malowany ptak" Kosińskiego zrobiłby zdecydowanie więcej zła. Nie wszystko jest takie proste. Warto jednak drążyć i wyjaśniać bo bez opinii Pelargonii i mojego postu nie mielibyśmy okazji docierać do prawdy. Pozdrawiam -

Gość nie wkręcał naszej szlachcie kciuków w kurki w czasie szwedzkiego potopu i musimy to docenić. Nie był też, z tego co wiadomo, lwem podczas prześladowań chrześcijan przez Nerona. Święty Romanie Polański, módl się za nami grzesznymi!

http://niepoprawni.pl/blog/53/nieznane-dokonania-polanskiego

Tygrysie, zmobilizował mnie Pan do poszukiwań w sieci i znalazłem ten wywiad dla Sterna z passusem cytowanym w oryginale przez Marylę (na stronie 2): http://www.stern.de/kultur/film/roman-polanski-mir-ist-diese-sorte-interview-zuwider-552003.html Nie zawiesza to mojego sądu o poziomie artystycznym i sporym obiektywizmie "Pianisty", zmieniam tylko zdanie o samym reżyserze, który jednak tym wywiadem włączył się w bluzgi przemysłu Holokaustu. A ja naiwny miałem o nim lepsze zdanie. Wersja Polańskiego podana Sternowi przypomina wyssaną z palca historię Kosińskiego ("Malowany ptak"), a zdemaskowaną przez Joannę Siedlecką w "Czarnym ptasiorze". Nie czytałem autobiografii Polańskiego ("Roman by Polanski") więc nie wiem czy zawsze mówił to samo. Wiem, że przyjeżdżając do Polski odwiedzał rodzinę, która pomogła mu wydostać się z getta. Słyszałem nawet nazwisko, ale nie chcę dezinformować. Może można to gdzieś sprawdzić. Jak wyżej - dziękuję wszystkim za wytrwałe dążenie do ujawnienia prawdy. Nie znaczy to, że Pelargonia zawsze będzie miała rację, miała ją w tym przypadku. Pozdrawiam -

Na Frondzie gdzie zalozylem "w temacie watek", jeden z internautów pisze: "Przyznam, że mnie Kolega zaskoczył. Co ciekawe, matka Polańskiego była Katoliczką. Do tej pory miałem w pamięci inne jego wypowiedzi, i o tym pisałem w innym wątku dotyczącym afery. Sprawa okupacyjnej biografi Polańskiego nabiera więc nowych jakości./.../ Wyględa na to, że - dla pewnych ludzi - nie tylko przekonania, ale i sama pamięć też jest sprawą koniunktury czy okoliczności" Tenze internauta wyreczyl mnie w napisaniu puenty.

I taka puenta mi odpowiada. Pozdrawiam -

Pragnę niniejszym złożyć na Twoje ręce wyrazy szczerego uznania. Nie każdy potrafi i wyrazić własne niepopularne zdanie, i przyznać się do pomyłki. Ja tam nieco przesadnie rozwinąłem starożytną frazę o milczeniu i filozofie. Sorry!

Spokojnie, nie biorę sobie wszystkiego do serca :) A w polemice trzeba być przygotowanym na każdy wynik! Pozdrawiam -

Roman Polański urodził się w rodzinie polsko-żydowskiej w Paryżu w r. 1933.

Ojciec Mojżesz Liebling - malarz i producent tworzyw, matka Bula (Bella) Polańska - urodzona w Rosji.

Mnie ciekawiło, co takiego zmusiło rodzinę Liebling do opuszczenia "światowego" Paryża w 1937 r. i przyjechania na głęboką prowincję, do nieporównanie biedniejszego Krakowa?

Narzeczona ojca (Wanda Zajączkowska - późniejsza jego druga żona) - namówiła go do zmiany nazwiska na Ryszard Polański.

I tak oto Raymond Liebling został Romanem Polańskim.

Związki z Francją jakieś były, bo w 1975 r. otrzymał obywatelstwo francuskie.

I drugi temat u Polańskiego, który mnie najbardziej zastanawiał, to... loże masońskie.

Przez swoje związki z Francją należałoby się domyślać Wielkiego Wschodu. Po pobycie we Francji wyjechał do Anglii, potem do USA. W krajach anglosaskich musiał się zetknąć z wolnomularzami rytu szkockiego (jest o tym trochę w biografii "Roman").

O ile się nie mylę, loże obu rytów są skonfliktowane. Czy ktoś może szedł tym tropem?

Polański to satanista i nie widzę powodu, by się nim zajmować.
Narobił tak wiele złego swoimi filmami i zepsuciem, że ten jeden o niczym nie przesądza.

Sprawy obyczajowe winny być sądzone za zamkniętymi drzwiami, by się młodzież na reżyserze nie wzorowała.

Za te brudy, które media wyciągnęły na wierzch, naczelni winni odpowiedzieć więzieniem.